Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
HEJ moje drogie
u mnie troche przygnębienie bo w rodzinie tzn dla mnie to juz nie jest nikt , brali ślub miesiąc przed nami , dziś urodziła sie córa.. wszyscy mega szczęście a ja mega smutek bo nigdy mogę nie doświadczyć tego
oczywiście ciesze sie, że urodziło sie zdrowe dziecko bo jakże by sie nie cieszyć ...
ech bezsensu to wszystko .... pozostaje dalsze mierzenie, leki , śluzy, monitoringi , smutki, radości i znów smutki ... -
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:HEJ moje drogie
u mnie troche przygnębienie bo w rodzinie tzn dla mnie to juz nie jest nikt , brali ślub miesiąc przed nami , dziś urodziła sie córa.. wszyscy mega szczęście a ja mega smutek bo nigdy mogę nie doświadczyć tego
oczywiście ciesze sie, że urodziło sie zdrowe dziecko bo jakże by sie nie cieszyć ...
ech bezsensu to wszystko .... pozostaje dalsze mierzenie, leki , śluzy, monitoringi , smutki, radości i znów smutki ...
Monia czuję dokładnie to samo... za miesiąc rodzi konkubina mojego wujka (on 56 lat ona w moim wieku) i dowiedziała się, że jest w ciąży "przypadkiem" w 6 miesiącu! a dziecko no to też "tak niechcący im wyszło" nosz... *&^%$#@!`
też się boję, że nigdy się nam nie uda, że nigdy nie poczuję co to kopniak, karmienie piersią itp. Ale wierzę. I Ty też musisz. Chyba tylko tyle zależy od nas samych, reszta w rękach lekarzy, przypadku, Boga - w co tam kto wierzy