Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
A mnie jakoś energia rozpiera coś

Zrobiłam zakupy, posprzątałam w kuchni, zrobiłam pranie, obiad, pogadałam ze znajomą bo wpadła na kawkę (wypiłam pierwszy raz od ponad tygodnia, może dlatego tak mnie nosi)
Dostałam kwiatki od tej znajomej - dla przyszłej mamusi hi hi
Zauważyłam, że jak nie siedzę i coś robię to podbrzusze mniej mnie boli i mniej się denerwuje więc pewnie to siedzi w mojej łepetynie



-
ciąża niby nie choroba.. ale nie jest przyjemnie z większym wysiłkiem..potforzasta wrote:Co ty jesteś w ciąży ja nie będąc nie mam czasem posprzatane wiec jest całkiem dobrze
a już w ogóle z rwą kulszową :<
ale lenie się, a niech mąż po swojemu marudzi
-
livia mieszkanie na nowo dla dziecka się robi to musi boleć

aby sie nie martw
a ja bym oddała wszystko za energię i zdrowy kręgosłup...
bo nie raz mnie zarwie.. a co dopiero kurde potem będzie masakra..
a już założyć skarpetki schyłkiem? hahha marzenie! -.-
ale zauważyłam ze jak zjem czekoladkę to mnie ciapnie energia i już obudzona jestem
chyba cukru mi brak czy co..
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH






o 1 w nocy w sobote

i ciężko było oderwać mi oczy... i bardzo walczyłam z sobą żeby nie kupować


