Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyGroszku, nawet jeśli by sytuacja miała się rozwinąć to Gabryś jest już duży i poradzi sobie
Tak samo Ty, tyle przecierpiałaś i przeszłaś że poród dla Ciebie nie będzie męką ..
Obawy zawsze będą ..
Jestem na początku ciąży a sama mam stracha jak to będzie
Głowa do góry KochanaGroszek lubi tę wiadomość
-
Lenka, dziekuje :* nawet nie boje sie tego, ze wczesniej.. bo to juz nie te 30 tygodni co było
ale wtedy byłaby draka ;/
tydzien wczesniej, to w sumie pryszcz...
Ale...boje sie bólu, narobie sobie wstydu ;/
pamietam jak bolesne miałam @, siedzialam w wannie i wyłam- nic nie pomagało
jestem miękkim ogórem..
na poczatku ciazy chojraczyłam, nie bałam sie.. a teraz z dnia na dzien gorzej
wspólczuje moim koleznkom- bede ciezka pacjentka i to bardzowyrzuca mnie z porodówki
istny cyrk!
Rudasek lubi tę wiadomość
-
ha ha Groszku
jestes zajebista
szkoda ze razem nie rodzimy bo bysmy zrobily cyrk na kołkach
hahhaha
ja tez sie troszke stresuje, ale bardzo troszke...wiem, ze to i tak musi nastąpić wiec wiesz....chcialo sie to sie maGroszek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGroszku, z bolesnymi @ możemy sobie podać rękę ..
Tylko Ketonal bądź Tramal Mi pomagał na ból ( ten drugi lek brałam już w ostateczności gdy nic nie pomagało )
Nie jeden raz przyjeżdżała do Mnie karetka i wiłam się z bólu jak anakonda
Mama Mi zawsze powtarzała, że skoro mam tak bolesne i obfite miesiączki to w przyszłości poród nie będzie dla Mnie problemem ..
Groszku w razie " W " przyjadę Cię odwiedzićGroszek lubi tę wiadomość
-
ja nie brałam niczego na @, czasem pyralgine- tylko ona pomagała, nospa mi wzmagała ból...;/
okropnie bolesne i obfite..nawet ze skrzepami ;/
znowu mi mama mówiła, ze nie dam rady podczas porodu, jak tak @ przechodze...
Rudasek- odwazna jestes
no ale jak "wlazło" to musi "wyleźc"Lena87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mam nadzieje, ze mnie przycislo bo zmieszalam rano tymbarka i kakao... znaczy nieumyslnie ;p
leze...teraz przeszło..
zobaczymy, co to bedzie...
odezwał sie nasz znajomy!!! jutro chce wpaśc nam sesje brzuszkowa zrobic, o ile zdazymy
Rudasek, tutaj ogolny link- program do pisania planu porodu:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html
a w privie wysyłam mój indywidualny -
Dziecko odebrane z obozu a mąż dalej w mieszkaniu teściowej walczy z jej pierdołami... Krzyż mnie boli i brzuch od tej 4 godzinnej jazdy autem. Zaraz będzie obiadek, już mi ślinka cieknie bo głodna jestem jak nie wiem co... A córka mi śmierdząca wróciła fuuu cała w koniach
A teraz hit - uważajcie! Teściowa się na mnie obraziła!Przygotowałam rano kurczaka do upieczenia i miałam go wstawić jak wrócę ale ona już się do niego dobierała jak mnie nie było, dobrze, ze mąż do domu wpadł i jej zabronił. No to ugotowała ziemniaczki w skorupkach i chciała upiec w przyprawach do mojego kurczaka, mówię jej, że jak chce to nie ma problemu ale ja sobie gotuję normalne ziemniaki bo na takie mam ochotę i co? "wszystkie moje dobre chęci na nic" i poszła do pokoju swojego
ale wcześniej wypuściła mi kota na podwórko a dobrze wie, że jak jest ciemno i zimno to mają siedzieć już w domu... Niech ona już się wyniesie do siebie. Tak ciężko było zapytać co planuje na obiad robić? I jeszcze pewnie od R. mi się dostanie bo przecież mama tyle nam pomaga w domu... wiem, że pomaga i jestem jej wdzięczna ale trzeba jakąś granice ustawić... Poza tym całą drogę powrotną do domu marzyłam o kurczaczku z ziemniaczkami i buraczkami i nagle miałam zmienić zachciankę bo teściowa sobie postanowiła mi dogodzić?
Groszku, wygląda jakby poród Ci się zbliżałNie panikuj, będzie dobrze, później będziesz się śmiać z tego jak się bałaś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2015, 16:40
-
Staram sie teraz oddalac te mysli :-p
moze Maly posiedzi jeszcze troche ze mna
Moze te objawy sa ze strachu? I juz sobie cos wmawiam?
ale przeciez wiem, ze sie to zbliza nieuchronnie
od wczoraj spie z podkladem, zeby lozka wodami nie zalac w razie czego
Dzis plakalam na "uwolnic orke"taka muzyka w tym filmie, ze inaczej nie mozna
tesciowa czasem nieoceniona, ale nie ponad wszystko... Mieszkanie z kims innym niz z mezem i dziecmi bywa meczacei tesciowa meza Ci porwala, Livka... Jeszcze chorego do tego
A corcia juz po obozie-napewno super bylo -
Groszek wrote:hejka w południe
Livka, wstawałysmy razem, bo ja tez chyba z 6 razy
do naszego imiona nikt sie nie wtraca- az dziw ;p
wiec jestem ciekawa do czego beda ;p
mieszkam z mama, ale sie nie wtraca, za to rodzina malza jest chetna ;p
katdud, ale skomplikowany wykres
a ja przegapilam, dzis patrze ze chodze w za małych stanikach
cyce mi wychodza ;p
szukalam do karmienia stanikow na allegro, to kolo 80- 100 zł juz z miseczkami twardszymi...bo miekkie mam 2 pary na start...
Anutka, to czekamy na wiesciprzeszły skurcze??
natura płata figle i jest skomplikowana
Mizzy, jaka nianie polecałas?
angelcare? ja pierd... one kosztuja koło 300 zł
a musze miec raczej, bo mamy pietrowy domek, przeciez cały czas z dzieckiem siedziec nie bedeczasem zejde na doł, do kuchni... itd.
ja też niestety muszę kupić to bo mam piętrowy i na dwór może też bd wychodzić.. wiec im dluzszy zasięg, tym lepiej -
katdud wrote:
ale ktoś się wypowiadał że progesteron jest podobny w składzie do LH i dlatego mogą wychodzić testy pozytywne w fazie lutealnej, ale cyz to prawda? nie jestem w stanie powiedzieć bo nie robiłam tych testów, odpuscilam, skoro tylko 60% wiarygodnosci mają i kilka razy na dzien trzeba zeby porównac wynik itp -
uu to widzę że nie tylko ja miałam zjechane @ kiedyś..
Ketonal jeden to za mało.. aż nogi mi drętwiały, podpaski musialam zmieniać co 30 minut kiedys to sobie brałam dwie podpaski na noc wzdłuż i kg waty
skrzepy? niesamowite
zawsze pierwszy dzien leżałam bo nie nadawałam się do niczego innego
potem zaczelo sie pieprzyc po calej linii... az szkoda gadac
ale myślę dziewczyny że Damy radę, nie ominie to nas i trzeba stawić czoła bólowi
ja się zastanawiam teraz czy ja dam radę maluszka nakramić, dobrze przypilnować i zeby mi sie nie udusił czy tez zaksztusił w łóżeczku itp..
-
witam wieczorowo
Byłam z męzem w Czechach po Bioparox- tam jest bez recepty i bez problemu do dostania , a w Polsce wycofany bo był jak moja lekarka twierdzi "za bardzo skuteczny". Czytałam, że mozna w ciąży bo nie wnika do krwi , nawet w 1 trymestrze.
A tak ogólnie to zasłabłam dziś w kościele... spoko... początek mszy a ja zzaczęłam sie rozbierać
wszyscy w kurtce a mi gorąconajpierw czapka, szalik , kurtke odpinam - nadal ciepło , brak powietrza .... ksiądz nabiera barw zielono- niebieskich
ołtarz sie oddala i wiruje.... wyszłam w ostatnim momencie. Dobrze, że była z mężem ... pochodziłam po dworze i stanęłam całkiem w tyle kościoła .. za 10 min znów to samo ... makabra