Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
hejka w południe
Livka, wstawałysmy razem, bo ja tez chyba z 6 razy
do naszego imiona nikt sie nie wtraca- az dziw ;p
wiec jestem ciekawa do czego beda ;p
mieszkam z mama, ale sie nie wtraca, za to rodzina malza jest chetna ;p
katdud, ale skomplikowany wykres
a ja przegapilam, dzis patrze ze chodze w za małych stanikach
cyce mi wychodza ;p
szukalam do karmienia stanikow na allegro, to kolo 80- 100 zł juz z miseczkami twardszymi...bo miekkie mam 2 pary na start...
Anutka, to czekamy na wiesciprzeszły skurcze??
natura płata figle i jest skomplikowana
Mizzy, jaka nianie polecałas?
angelcare? ja pierd... one kosztuja koło 300 zł
a musze miec raczej, bo mamy pietrowy domek, przeciez cały czas z dzieckiem siedziec nie bedeczasem zejde na doł, do kuchni... itd.
-
livia30 wrote:Dobrze, że przynajmniej moja mama ponad 500km ode mnie
i wcale mi to nie przeszkadza.. nie wtrąca się , nie doradza.. wie, że jak będe miała pytanie albo problem to sama przyjdę. Widujemy sie dość czesto 1,2 razy w tyg
ale teściowa zawsze wszystko musi wiedzieć , gdzie jedziemy, po co ... po co nam ubranka, przewijak , mąż za krótko obcięte ma włosy... wrrrrrrrr non stop swoje 3 grosze nie tam gdzie ma -
Groszek wrote:hejka w południe
Livka, wstawałysmy razem, bo ja tez chyba z 6 razy
do naszego imiona nikt sie nie wtraca- az dziw ;p
wiec jestem ciekawa do czego beda ;p
mieszkam z mama, ale sie nie wtraca, za to rodzina malza jest chetna ;p
katdud, ale skomplikowany wykres
a ja przegapilam, dzis patrze ze chodze w za małych stanikach
cyce mi wychodza ;p
szukalam do karmienia stanikow na allegro, to kolo 80- 100 zł juz z miseczkami twardszymi...bo miekkie mam 2 pary na start...
Anutka, to czekamy na wiesciprzeszły skurcze??
natura płata figle i jest skomplikowana
Mizzy, jaka nianie polecałas?
angelcare? ja pierd... one kosztuja koło 300 zł
a musze miec raczej, bo mamy pietrowy domek, przeciez cały czas z dzieckiem siedziec nie bedeczasem zejde na doł, do kuchni... itd.
-
Udusic tesciowe :-p i reszte rodziny :p za te super rady i wchrzanianie sie wrrr...
no, Anusia zazdroszcze spokoju, ja bede swirowac pewniejestem panikara- mnie wyrzuca przez okno
bohaterka taka ze mnie
ja mam ze sprzataniem spokoj poki co, ale pozniej..odgruzowanie chaty znowu !! Aaa....!!
Zjadlam cala czekolade oreo..zaraz zwymiotujebleeeeeeh
Maly wali mnie po pecherzu..... Aaaa!!! !!!! -
Byłam na zakupach, ale się wybrałam - w sobotę do galerii, na wyprzedaże noworoczne
Zostawiłam męża w domu i skoczyłam sama - kupiłam sobie w końcu jakiś stanik (Groszku w Happy Mum są fajne staniki do karmienia ale ceny to 100zł), trzy bluzki iiii?
Wpadłam do Smyka - takie SALE były i kupiłam trzy pary spodni dresowych za 15zł i dwa super pajace, grubsze po 40zł- jeden kotek z kapturkiem i uszkami a drugi boberek też z kapturkiem i uszkami. Przesłodkie
Jutro Majkę odbieram z obozu, muszę jechać sama bo mąż będzie te nieszczęsne żyrandole wieszaćMam nadzieję, że będzie się lepiej czuł bo tak mi go szkoda teraz no
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Livka, super sie oblowilas
dla siebie i dla dzieciaczka
I w calkiem fajnych cenach
o jakbym po takich "salach" pochodzila... Ehhh....
No ale dupa. Jak??
A ten sklep happy mum ma tez w necie sprzedaz? Pisze z telefonu, niestety nie moge sprawdzic czy maja stronke- malz porwal lapka a drugi zepsuty:-/ Jak sa ok to moze kupie?
Bo narazie mam tylko biale zwykle miekkie a na wyjscie trza jakos wygladac :-p
Monia, co Ci powiedziala??
wrr... Tesc mi sie przypomina i jego docinki -
Groszku, mają też internetowy sklep ale nie wiem czy staniki twarde do karmienia - nie sprawdzałam jeszcze. Wiem tylko, że dziewczyny zadowolone z nich były: http://www.happymum.pl/
Ja też nie nadaję się do takiego chodzenia po galerii, napady gorąca miałam, słabo mi było - masakraNo i katar mam, zaraz Prenalen sobie zapodam na wszelki wypadek
Monia, zasadź jej kopa, mówię CiLena87 lubi tę wiadomość
-
Monia,.dajcie jej Malucha na jedna noc!! Haha niech karmi, przewija itd.jak taka pomocna i nadgorliwa
hihihi
Livka, oblukam, dziekuuuuuuje
Ah, juz coraz ciezej bedzie... Na latalam, jezdzilam z malzem do 28 tygodnia pamietam.. Niby dobrze sie czulam, a szyjka swoje zrobila....