Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
no to Marta super trafiłaś, bo ja na młodego jakiegoś jak trafiłam to wrr, zabiłabym... a powiem Ci,że właśnie zawsze zwlekałam przed IP bo myślałam,że u nas zaraz na oddział kładą
dobrze wiedzieć, chociaż teraz to już mam zamiar tylko do porodu tam jechać
a dzidziuś słodki, szkoda,że płeć jeszcze za szybko
Mizzy- olej to i rób swojenajlepsza rada
mój T. dzisiaj mnie (w sumie od jakiegoś czasu)pozytywnie zaskakuje, chyba coraz bardziej czuje,że to już coraz bliżejwczoraj ten pokoik a dzisiaj w pracy szukał fotelika, maty edukacyjnej, prześcieradełek i czytał gazetkę"Tato to ja" bo dostał pod choinkę
i tak wszystko przeżywał i mi pisał słodziak
polecam dla każdej by kupiła mężowi, bo tam jest sporo o wsparciu partnerki podczas ciąży/ porodu i później w domu i widzę że mój przejęty strasznie jeszcze bardziejahh miło
Livia zaginęła, mam nadzieję że mąż i teściowa nie dali popalić... -
O matko; Lena ale maja zasady.. To konsultacji nie moga zrobic tylko w oddzial? Aaa no tak, bo punkty im leca z nfz
hahaha
a idz; smieszne to...
Mizzy, ja chcialam kupic ale zamknelam siebie w walizce.. Znaczy moje rzeczy:P a naprawde duzo miejsca zajmuja... Same kapcie, szlafrok, podklady i pampersy dla dziecka... A dla malucha mam druga torbe.. W obu wszystko upchane ze peka w szwach omal :-p
Poszlam na "2" i wszelkie bolesci ustaly... No tak bo dwie dziurki upchane z kazdej steony i jeszcze pecherz moczowy, to trudno zeby nie dziubalo nic
Sury, dobrze ze wszystko ok:-) Maluszek zdrowy, a Ty tez bezpieczna... I fajny lekarz Ci sie trafilSury, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzedszkolanko, ostatnio zakupiłam mężowi tą gazetkę
Nic nie mówi na ten temat, i gdy robi sprawę numer "2" to czyta książkę
Do końca ciąży zdąży Ją przeczytać bo często chodzi
Groszku, cóż zrobićgdyby nastała taka ewentualność to wybiorę się do tego drugiego szpitala ..
- mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby ..
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Przedszkolanko, u nas tez...
od przed swiat, przyszly tatus sie wzial
chodzi i pomaga... Sniadanka; obiady i kolacje... Przejmuje sie wszystkim.. Do brzusia sie tuli
Chetnie na usg poszedl w szpitalu
ogladal buzinke Malego i prawie sie poplakal... Wzrusza sie na filmach ze mna :-p
Chyba ma syndrom ciazy tezhihihi
duzo zjada... Ma wahania hormonalne... Niczym ja... Ale nasza milosc sie odnowila i wzmocnilazobaczymy co bedzie po porodzie... Ale powiedzial mi, ze mam sie nie bac, ze "razem go wycisniemy"
obyyyyy tak bylo....
przedszkolanka:), Lena87, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAguś no szpital przepełniony, że masakra! dzisiaj tam młyn był nawet do domu odsyłali
niestety nie znam nazwiska lekarza, ale niech mu Bóg błogosławi
a P. jak się przejąłzupełnie zmienił nastawienie duo mnie i do dziecka
widzi, że to jednak nie przelewki i na usg jak mały kopał to miną P. była bezcenna
-
dziewczyny byłam dzisiaj u gina , zrobił mi usg dopochwowe takie normalne i powiedział ze wsyzstko jest wporzatku ,
po policzeniu stosunku lh do fsh wyszło mi 1,89 co wskazuje na pcos
czy na takim usg u gina jakby było pcos to by coś pokazało?
bo teraz sama nie wiem co mam myśleć -
no to się cieszę, że nasi Panowie tak o nas dbają i się starają, nie ma co ukrywać- potrzebujemy tego
Lena haha, no na bank zdąży,jak coś to wiesz gdzie go szukać
Groszku wyciśniecie razem,ale tylko Ty będziesz ból czuła-ale sprawiedliwość co?
Marta no co Ty mówisz?niech się ogarnie szpital do lutego, bo ja chcę mieć spokój
a lekarz dobrze,że na takiego trafiłaś i to jeszcze w taki młyn -
oj Sury współczuje, ale jest pozytywny aspekt tego
zobaczyłaś dzidziolka i na wizytę pójdziesz już spokojnie
jezu .... moje jelita.... jechałam od mamy i w połowie drogi myślałam, że pójde w krzakitak mi wywraca jelitami, że aż mnie boli i mi śłabo , aż jakieś dźwięki mi z brzucha dochodzą
masakra
-
jestem i jaaaaaaaaaaa...
i od razu sie zmartwiłam bo idac siku zobaczyłam krew razem ze śluzem....
w sumie nie powiennam sie denerwować bo wszystko oki, fakt ze lekarz mocno mi paluchy wepchał i tozabolało, wiec mysle ze uszkodził naczynko..obserwuje sie...jeśli znow sie pojawi to pojade na IP...
Agusia przekazał, Mały zdrowy ale malutki, do porodu moze miec max 3 kg....wogole lekarz stwierdził ze jeszcze 3 tyg powinien wytrzymac ale chyba nie dłuzej...wiec ja już w stanie gotowościhehehe
no i chyba teraz dopiero dociera do nas ze to juzzz....moj R juz poddenerwowany, ze moze na dniach już bedzie Dzieciątko...no ale mam nadzieje, ze jeszcze z 3 tyg posiedzipotem niech sie dzieje wola nieba:)
mizzelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja Wam teraz tak na "dobry wieczór" napisze co sie stało u mnie na osiedlu, kolo mojego bloku....
Może słyszałyście w radio bo podobno bylo mówione...
kolo bloku jest taki skwerek dla dzieci, tam górka obecnie ze sniegiem, w lecie z trawka itd..i oóglny zakaz wjazdu..ale np panowie kurwierzy czy z poczty wjezdzaja sobie tam, bo kto by nosił paczki kilka metrów dalej...
No i w tamtym tygodniu wjechał kureir z dhl-a ( 19 letni) i przejechał chlopczyka 9 letniego....zmiezdzył mu głowe cała i prawie całego jego...
Nie wiadomo jak to wygladało do konca, szukaja swiadków...nie ma na aucie sladów uderzenia, na dziecku tez...mozliwe ze dziecko skryło sie za autem i kureir go nie zauwazył i zmiażdzył.....