Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Złota, masz jeszcze chyba czas na owu? U mnie owu bylo zwykle 17/18 dc. A jak nie wyjdzie to myślę, że warto wtedy dać mu jeszcze szanse w jednym cyklu a jak nie podziała to może być jak u Leny... Mam nadzieję, że tempka poleci jeszcze w górę
Lena, mi się słabo robiło do końca 4 msc. W kościele, przy żegnaniu gości z domu jak postałam, przy jeżdzeniu komunikacją miejską, w ciepłych pomieszczeniach, pod prysznicem. PrzejdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 09:39
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
przedszkolanka:) wrote:heeeej
matko, ile piszecie! a mi godzin na wszystko brakuje...
my już po wizycie i same dobre wieści, te co chciałam usłyszeć
brzuszek opadł jak mówiłam, szyjka miękka i w 13 dni z 2,5 cm.poleciała na 1.5 cm.!!
na pewno do 40 tyg.nie wytrzymam- góra 38
Polcia ma 2510 kg., do porodu obstawiła 2800-2900no i jest dziewczynką, pięknie się pokazała dzisiaj
w kolejnym tygodniu mogę rodzić już
ale lepiej poczekać do tego 37 t. na upartego
wizyta 4 lutego- o ile dotrwam
aaa coraz bliżej!!ale super
no to zaciskamy nogi do 37 tyg
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Livia i bardo dobrze im powiedziałaś ! to niepoważne tak późno jak cały dzień się czeka...
Lena ja nie miałam zawrotów...musisz uważać prowadzac...
Złota a może o to chodzi byś nie czuła nic
Monia teraz będziesz coraz częściej i coraz mocniej czuła
Z. ja to samo i dalej tak mam! kościół tylko na dworze, bazar /sklep na jednej nodze, a u kosmetyczki nie dałam rady ;/
ja już z mama coffe siedzę i oby przeszło bo nauki tyle...Złota lubi tę wiadomość
-
Złota wrote:Nie zapomnial, wyslal maila ze nie dotrze o 22:30. Tylko ja maila nie sprawdzam o tej porze. Poza tym, jak sie ktos umawiam to kurde sie orzychodzi, a nie
Pol dnia czekasz, nic nie mozna zrobic, a tu " jednak nie, moze kiedy indziej?". Grrrrr......
-
mizzelka wrote:ja cie kręcę !
ale super
no to zaciskamy nogi do 37 tyg
Kochana zaciskam do niedzieli a później niech się dzieje
jak to pani w recepcji powiedziała: lepiej do 4tego rozpakować się bo miejsc nie ma do lekarkiZ., mizzelka lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Kochana zaciskam do niedzieli a później niech się dzieje
jak to pani w recepcji powiedziała: lepiej do 4tego rozpakować się bo miejsc nie ma do lekarkijak tam sie wybierze
a ja nie wiem na co patrzec kurde.. czy na ostatnie usg czy na pierwsze.. ale chyba na te ostatnie w sumie bo po wymiarach poszła o 2 tyg do przodu..
i dobrze by było.. już szybciej bym ją przywitała na świecie i już nie cierpiała -
Złota a może z cichacza bd pracować? albo obudzi sie około 18 dc.. ciekawe, albo moze zadziala za drugim razem, nie zaszkodzi w sumie sprobować
u mnie znów księciunio zazyczył sobie żeby zrobić oddzielnie kolędę w naszym domu.. śmiechu warte..
nawet nie mamy drzwi do naszej strefy, dzielą nas aby schody, na gorze mam aby dwa pokoje, wszystko robimy razem i wspólne wejście itp
a ja mu będe specjalnie oddzielnie kolędę robić, no chyba go zgięło..
kasy dostał jak za 3 rodziny... a on jeszcze takie coś -.-
u mnie w domu zawsze jak kolędę się robiło to i mama i tata i babcia itp.. cała rodzina w jednym miejscu. przecież to dom rodzinny a nie oddzielne mieszkanie -.-
no ale pewnie ciekawska morda była i chiał moze zobaczyc jak zrobilismy na górze itp.. ja mu po plebanii nie zglądam to niech gumuje
w ogole dziwny jest ten ksiadz.. aby kasa sie liczy a ciekawski za całą parafię
jeszcze żarcik strzelił na odchodne żeby nazwać córkę naszą Konegunda!
nasze spojrzenie było dość wymowne..
chociaż powinnam sie go zapytać skoro juz tak na sfery prywatne jedzie co u jego kobietki.. on sie tam nie pieprzy, normalnie chodzi po sklepach z nią i kochanie kochanie..
dla mnie to powinni normalnie mieć rodziny i żyć jak trzeba a nie sobie dobierają laski na boku i narobią po 4 dzieci
sorki ale nerwa dostałam -
przedszkolanka:) wrote:zobaczysz co Ci powie na wizycie- czy się szykuje organizm czy jeszcze pozamykany
na którą wizyta?
Lena o tak, świeże powietrze, duuużo
także Lenka WDECH I WYDECH
Aguś na 16 dopiero ale może wcisnę się wczesniej bo zanim dojedziemy itp... a mąż do roboty sie nie wyrobi. a ostatnio coś mam szczęście na "poślizg" i czekam nawet godzine ;/
mam nadzieje że bd pozytywne wieści jak i u Cb bo teraz jedziemy równowedług nowego tego mojego terminu prawie
-
nick nieaktualny
-
Lena87 wrote:Otwarte okno nie pomaga
Powoli muszę się zbierać, do tego coś Mnie na wymioty naciąga
Z. nie strasz Mnie bo dopiero co zaczęłam 4 m-c
Nigdy Mi się takie coś nie zdarzyło ..
Szybko zleci... Może jak wyjdziesz na zewnątrz to się właśnie lepiej zrobi. Dasz radę! A akurat masz wizytę, tak? To możesz od razu wspomnieć, będziesz pod opiekąDwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
przedszkolanka:) wrote:Mizzy to czekamy już na wieści
u mnie też zawsze godzinny poślizg,ale ostatnio lekarka zmieniła troszkę ilości pacjentek i już wchodzę punktualnie
a ja mialam na 15:15.. bo mialam mieć te 3 usg.. i jakas babka siedziała BITE 40 min.. potem jak ja poszłam to nie spieszylam sie, w koncu pomiary itp. ale miny siedzących ludzi w poczekalni to ho ho. myślalam ze mnie zjedzą ale co ja sie bd tlumaczyc.. -
dobry dobey
u mnie dziś straszliwy okresowy ból pleców, krzyzy..poł nocy...
teraz jakies mini skurcze w podbrzuszu ...ciekawe co to
czuje sie już źle, niech ten moj Maly Ksieciuniu już wychodzi ale pewnie jeszcze zamiaru nie ma, kreci sie, wierci...ehhhhh...
ja mam ksiedza w sobote, zakładam ze ok 15 bedzie, poźniej niech mnie w d..pocałuje, nie bede siedzieć i czekać na niego
poza tym załamka pogodowa, od nocy leje...szaro, buro i zimno...ehhhh:(