X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
Odpowiedz

Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia

Oceń ten wątek:
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a Dziewczynki juz wszystko robiłam..ide jeszcze do pateki po masc majerankową i moze amol kupie to sie nim natre...tylko ze bede jutro walić na cały szpital :)

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Rudasku bidulo...jutro Cię smsami będę zamęczać :P



    Agusia...jeśli nic sie nie zmienilo, tzn jeszcze nie rozkradli to bede mieć w szpitalu tablet przy łóżku z wifi :) wiec bede z WAmi online:):) hihihi

    przedszkolanka:), mizzelka, Lena87 lubią tę wiadomość

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • Złota Autorytet
    Postów: 3150 2406

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedszkolanko, na 17:00 mam wizytę, więc o 16:00 kończę pracę i prosto do doktora.

    Odezwę się. prędzej czy później:)


    Livia, ale Cię mąż załatwił. Teściowa na obiad zaprosiła, prezentu się spodziewała,a Ty ani prezentu, ani kotleta nie zjadłaś. No,no,no... ;)

    przedszkolanka:), livia30, Z. lubią tę wiadomość

    dfe327de15eec3b7764af72f3785c2ef.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudasek wrote:
    Mizzi nawet nie mow o zatokach....
    Pamietam co sie u mnie działo w tamtym tyg? swiatłowstret itd..oby CIe to nie złapało...
    a teraz zielone gluty z nosa i jak smarkam to sie kreci......ch...stwo! :)
    znam ten ból bo migreny miałam na podobnej zasadzie.. nawet zamykanie oczu mnie bolało :( także szczerze współczuje.. ale ratuj się czym da.. nie zaszkodzi synkowi bo w sumie za chwile z nami się przywita :)

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livka no to ładne jaja...:)

    byłasn na obiedzie urodzinowym czy tam imieninowym:) Tesciówka sie spodziewała prezentu a TY tylko ciasto wziełaś....i mało zjadłaś :)
    Plama na całej lini...i jak Ona ma CIe kochać ??:P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 13:24

    livia30 lubi tę wiadomość

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka wrote:
    Dopochwowe nie przejda, boje sie dotknac tam i wystaja szwy i w ogole strach :-)
    kurczaki pieczone, w sumie nie wiem jak ci pomóc żeby choć na chwilę ci ulżyć.. jak to sprytnie rozwiązać..

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze zważyć się jej nie dałam wczoraj :D

    Dzisiaj z kwiatkami skocze na chwilę :P

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hihii oj to mąz cię wkopał Livia, ale to nic, można nadrobić :D jeszcze jest szansa :D

    livia30 lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lecę do tej nieszczęsnej kwiaciarni ;-)

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja zrobiłam rosołek, dawno nie wyszedł mi tak zaje.. :D skromnym zdaniem :D
    męża chcialam zawołać ale Mamuśka zrobiła zapas czarniny a oni ją uwielbiają więc niech wcinają... ja nie lubię tego :P
    zjadłam z Milenką ze smakiem a teraz się lenimy :) a mała pewnie zaraz się obudzi i mnie skopie.. tradycyjnie prawy bok jest jej.......

    Złota trzymam kciuki za wizytę :) to już krok do przodu a nie do tyłu..
    to tak jak z porodem w sumie porównując.. ból jak nie wiem co a i tak się o tym zapomina jak się zobaczy kruszynę, a tu cierpienie jak nie wiem co... ale zapomnisz o tym jak bd miała zdrową fasolkę w sobie która skopie ci każdy możliwy flaczek w środku i żebra :) a wierzę że w końcu tak będzie :)

    Z. lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    leciaj leciaj :) aby kaktusa jej nie kup :D

    przedszkolanka:), Z. lubią tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam podobny przepis na pizzę, zawsze wyjdzie :D
    tylko troszkę inaczej robię :)
    biorę 3/4 kostki drożdży lub pół jak mi sie spodoba
    wsypuje do miski 2 łyżki cukru, rokruszam drożdże i rozcieram aż staną się płynne, taka konsystencja żelu (zawsze tak robię przy rogalikach żeby rosły jak wściekłe :D)
    dolewam szklankę wody dość ciepłej
    odstawiam na chwile koło ciepłego miejsca i np zaczynam robić sos na spód (3 łyżki ketchupu włocławek, rozdrobniony ząbek czosnku i troszkę majeranku, różnie co mi wpadnie w ręce) :D i np kroje cebulkę już i przesmażę lekko albo ser ścieram na grubsze otwory
    no i potem do drożdży wsypuje 3 szkl mąki tortowej i dodaje olej (nie żałuję bo im więcej to tym lepsze ciasto w sensie że się nie klei... np 5 łyżek czy nawet 7, nic się nie stanie :D)
    i mieszam, ugniatam aż ciasto bd takie gładkie... minimum 10-15min
    aż ręce bolą ale to jest połowa sukcesu :D
    potem sos i troszkę sera i dodatki jakie mi się natrafią, a jak jest coś ciężkiego np ananas to 5 min przed wyjęciem dodaje i wtedy ser)
    a trzymam ciasto okolo 25-30min na 200 stopni na górną i dolną tzw grzałkę.

    Z. lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • Anutka Autorytet
    Postów: 7531 3723

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mizzelka wrote:
    kurczaki pieczone, w sumie nie wiem jak ci pomóc żeby choć na chwilę ci ulżyć.. jak to sprytnie rozwiązać..
    Chyba natura rozwiaze to sama, swoje droga te szwy moglyby juz wypasc :-)

    1usavcqg3fbgb4ge.png
    3jgx3e3kec0agggp.png
    f2w3rjjgjb0z63zo.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anutka...ale piękna ta Twoja Mała :)

    Anutka lubi tę wiadomość

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale już mniej krwi leci itp? już jest lepiej?

    moja kuzynka zaziębiła się w szpitalu...po porodzie na sali zimno jak nie wiem co...
    i nie dość że miała tam zapalenie w środku bo położna się śpieszyła (wychodziła o 19 z dyzuru a o 18:30 byl poród mniej wiecej, taka wredna s... że szok ale to w szpitalu co wlasnie chce ominąć)
    to przez to źle oczyściła tam w środku czy cos bo i zapalenie miala do tego zapalenie pęcherza.. dobrze że poszła do gina innego zlecił jej leki i zaraz o niebo lepiej sie czula..

    jak to przez chwile można spaprać komuś zdrowie ;/

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 2 lutego 2015, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokładnie Mizzi, nawet w szpitalu trzeba sie pilnować, tam gdzie powinni leczyć :)
    no ja jestem poskładana, dopiero sie ogarnełam bo ide do tego fryzjera i nie chce wygladac jak upiór w operze, choć i tak nos czerwony, oczy tez..masakra....
    no ja sie boje tylko tego ze przy przeziebieniu jestem zawsze mega osłabiona, nie majac gorączki..i teraz też tak jest, jakby mi tak przyszło rodzić to nie wiem skad wezmę siły...no i jeszcze na dzien dobry Maluszkowi dmuchać w twarz zarazkami itd...a zeby bylo smieszniej to jeszcze słyszałam, ze dziecko moze sie urodzić z katarem...takze bajka....kuzwa siedze non stop w domu, wychodze czapie jak rusek i mimo to sie przeziebiłam...chyba spałam z goła dupa:)

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 2 lutego 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra zbieram sie do tego fryzjera :)

    odezwe sie wieczorkiem lub w nocy, bo pewnie z nerwów nie bede spać :(

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • Złota Autorytet
    Postów: 3150 2406

    Wysłany: 2 lutego 2015, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudasek wrote:
    Dobra zbieram sie do tego fryzjera :)

    odezwe sie wieczorkiem lub w nocy, bo pewnie z nerwów nie bede spać :(

    Będzie dobrze, pisz keidy będziesz mogła :)

    dfe327de15eec3b7764af72f3785c2ef.png
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 2 lutego 2015, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Od wczoraj w domu. Badanie moczu u Malego jalowe...wszystko ok. Mam sprawdzic za jakis czas powtorke badania. Mnie 2 x kolka w szpitalu nerkowa dopadla. jestem zmierzla, niewyspana. Wygladam jak cpun. Tyle sie dzialo ale nie pamietam co poszczegolnego dnia.Pokarm az kapie z piersi. Szok. Oby tak zostalo. Nie moge zrezygnowac ze specjalizacji na ktora sie dostalam przed trafieniem pod szyndzielnie do szpitala koncem listopada. Musze ja robic. 6.02 mam zajecia...Mam dalej zastoj w prawej nerce. Nie wiem gdzie z tym isc... Ale to za jakies 2 miesiace...jakis urolog, nefrolog...
    Albo moze mam jakas wade albo niedoleczone zapalenie czy kamien. Maly cos dostal ode mnie..Jutro polozna do nas przychodzi. Maly wczoraj mial super nocke a ja z nin... Darl.sie 3 godziny. Nic nie pomagalo...Az w koncu oboje padlismy i spalismy 6 godzin. Myslalam ze wyskocze przez okno juz z tej bezsilnosci.. Poczulam sie okropna i wyrodna matka, ktora krzywdzi swoje dziecko... Bolal go brzuch, nie potrafilam mu pomoc, zaden sposob nie pomagal...

    Dziwnie czuje sie bez brzuszka... Ciaza jednak fajna byla... Ehhh... A teraz. Smutny polog. Hormony wala do glowy... Nie mozna tego powstrzymac...
    I jak pomysle ze ta moja Kochana i Mala Dziecina kiedys urosnie i mnie zostawi... Zaczynam wyc :-( ehh...

    relge6yd309xm1zq.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 lutego 2015, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny... ehhh aż mi was szkoda, że się tak męczycie, jak nie z chorobą to z nerkami, albo z uczuciami..
    a facet tego nie przezyje jak my...
    Zdrowiejcie kochane.. oby jak najszybciej

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
‹‹ 2090 2091 2092 2093 2094 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ