Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
tez tak mialamprzedszkolanka:) wrote:ejj ale mam śmieszne uczucie
mała się rusza a czuję ją ... w dupie haha 

a ja zaś piore... masakra:) istna matka polka
karmienie, przewijanie, pranie i prasowanie:) oczywiscie ograniecie domu i obiad:) ehhhhhhhhh
-
nick nieaktualny
-
ooo to jest coś!Z. wrote:Ja jak wpadnę w fotel samochodowy to ciężko się podnieść

A z ciążowych anomalii, ostatnio chciałam sobie posolić kawę

ja to już się nie przyznaje co robię momentami bo aż wstyd hahha
u mnie i wsiąść i podnieść to już graniczy z cudem
rety
Z. lubi tę wiadomość
-
hihihihiRudasek wrote:Mizzi to nie bylo ulanie, to był niestety rzyg

Moj Mlody zamiast sie przyssać na 15 min do cyca to cuduje..łapie na 5 min i puszcza...za 10 min znów chce i przez to dopajanie tak se rzygnał
ale teraz śpi 
co do kup to mnie tez juz osrał i osikał...wczoraj Go wystroiłam na wizytę poloznej i co...5 min i kupa...i przebieram GO a tu domofon..otworzylismy Pani drzwi z gołym dupskiem:) takie miała powitanie:)
na pewno fajnie to wyglądało 
oj to nie zazdroszczę.. a pieluszek duzo idzie co?
ja na razie kupiłam dwa opakowania jedynek po 43 szt i przystopowałam z kupnem bo może na dwójki przejdę, nie wiadomo jak młoda jest zbudowana
ale najwazniejsze że pije i wcina, z przerwami ale trening czyni mistrza
potem jak się przyssie to w chwile będzie pusto
-
Aguś Polcia chce jeszcze jedną sesje zaliczyć

ja już nie mogę doczekać się wizyty też
a swoją to jak na razie to często czuje jak napiera mi na krok
a teraz ułożyła się na scyzoryk, po lewej tyłek po prawej kopniaki i tak sobie pływa... ale niech leje matkę dopóki może
póżniej to już niech siedzi spokojnie 
-
oj Zetko u mnie tyle rzeczy zwiastuje poród i wciąż tu Wam narzekam,że jestem przed
więc już nie wierzę że to nastąpi "zaraz" 
Mizzy dobijaj nie dalej
aa u mnie odwrotnie-pupka po prawej a nóżki po lewej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 10:56
-
rety jak ten czas leci, a co dopiero pamietam jak pisalyscie ze test pozytywny

ja wczoraj zeszlam do dół bo była babcia G.. i tak rozmawiałyśmy o porodach itp
nasłuchałam sie
ale to juz swoja droga 
ale dopiero dociera do mnie, cholera Sylwia.. to już koniec
lada chwila Mała będzie dokazywać mi
z jednej str nie mogę się doczekać, z drugiej mam obawy czy aby dam radę, ale muszę 
trzeba jechać dalej
Z. lubi tę wiadomość
-
Aguś ja musiałam po pizzy
zapaszek był 
a taka zła byłam na siebie ze zapomniałam...
ale teraz to już norma u mnie..
ja teraz tez luzuje majtki ze sprzątaniem, jak ja bym chciala zeby ktos mi podloge umył
i jeszcze raz odświeżył pościel i ubranka dla małej
marzenie...
















