Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja Wam powiem, że w ty cyklu też "miałam" full objawów. Nie tylko takie, które da się wmówić, ale też np zgaga mnie piekła, co ciężko już sobie uroić. Zrobiłam betę, brak ciąży i objawy jak ręką odjął... Także (jak same wiecie) nasza podświadomość ma ogromny wpływ na nasze ciało i lubi takie zabawy emocjonalne... Dzięki Bogu, że poszłam zrobić tą betę, bo gdybym do tej pory żyła w nieświadomości to pewnie już by mi "brzuch urósł".
Okropne to jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 11:38
BISCA, Gajka lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Dziewczyny.
Powiedzcie co Wam daje takie załamywanie się i "obrażanie się" na same siebie? Bo ani upragnionej ciąży w ten sposób nie będzie, ani szczęścia bez ciąży. Jak powiecie, że macie już starania gdzieś, to ciąża w ramach przeprosin się nie pojawi. Nie ten cykl, to następny - tym bardziej, że lekarz nie potwierdził 100% bezpłodności. Ładna pogoda jest, nie spinajcie się, zajmijcie się czymś pozytywnym. Słonko świeci i jest się do czego uśmiechać, naprawdę!BISCA, niecierpliwa21 lubią tę wiadomość
-
Anhe wrote:Dziewczyny.
Powiedzcie co Wam daje takie załamywanie się i "obrażanie się" na same siebie? Bo ani upragnionej ciąży w ten sposób nie będzie, ani szczęścia bez ciąży. Jak powiecie, że macie już starania gdzieś, to ciąża w ramach przeprosin się nie pojawi. Nie ten cykl, to następny - tym bardziej, że lekarz nie potwierdził 100% bezpłodności. Ładna pogoda jest, nie spinajcie się, zajmijcie się czymś pozytywnym. Słonko świeci i jest się do czego uśmiechać, naprawdę!"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Anhe łatwo wpaść w dołek w takiej sytuacji (przynajmniej mnie). Za bardzo też wkręciłam sobie, że tym razem musi się udać, bo są dwa piękne dominujące pęcherzyki... No i ta praca R. - kolejny cykl odpada, a mam dość spore ciśnienie na dziecko, nigdy nie spodziewałam się, że tak to się we mnie obudzi, więc chyba logiczne, że w takiej chwili jestem "troszkę" zrezygnowana a latka lecą... Co nie znaczy, że się poddaję - posmutam się trochę i życie będzie toczyć się dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 12:55
-
Ja tam póki co obrażona na męża Bo pojechał sobie gdzieś z kolegą a ja siedzę w domu jak matoł A mieliśmy jechać do siostry.Ciąży nie ma no trudno chociaż póki @ nie ma to wszystko jest możliwe. Zastanawiam się czy któraś z Was robiła testy ciążowe w allegro??
-
A mi z kolei allegrowy pokazał słabiuteńką kreseczkę, taki z apteki pokazał słabą kreskę, ale mocniejszą niż allegrowy, a beta była negatywna. Wydaje mi się, że chyba bez sensu jest wydawanie kasy na testy, lepiej dopłacić i iść na betę, bo przynajmniej wtedy jest pewność. Przy sikańcach to zawsze jest nadzieja, że może za małe stężenie hCG w moczu, że może cośtam, a na becie wszystko czarno na białym, a w razie czego można się domyślać już wieku ciąży. Tzn tak u mnie się bardziej opłaca, bo u mnie beta 22zł kosztuje, nie wiem jak u Was. ;*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 14:46
-
nick nieaktualny
-
Anhe wrote:No to żyjemy w innych regionach W moich stronach najczęściej pojawia się raczej po pogodzeniu się z myślą, że myśleć nie można, a nie w ramach przeprosin Nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś wymarudził ciążę"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Ja już też nie będę kupować sikańców, beta u mnie 28zł a jak skierowanie od lekarza wywalczę (a zrobię to - już raz mi dał) to friko.
Walczę dzisiaj cały dzień w ogrodzie ale brzuch coraz bardziej mnie pobolewa ale nadal nie zalało - mogłoby już dla świętego spokoju...
-
Uuuu ale cisza tu
Właśnie odebrałam dla męża fertimen a dla siebie mi poradził LedeeVit - wszystkie witaminki , omega i kwas zaczynamy brać, dodatkowo piję siemię a lekarz za dwa tygodnie musi być dobrze i od dzisiaj ćwiczę- kijki już zaliczone
Anhe ale są tacy co marudzą, przez co odpuszczają i im wychodzi, więc "miej wyje** a będzie Ci dane" poza tym nawet jak byłam na becie to mi fajna babka powiedziała,że najlepszym sposobem jest sobie wmawiać że się nie chce i drażnią mnie już dzieci haha
chcę sobie pieska kupić, może shih tzu?