Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
wróciłam
szwy ściągnięte, zupka zjedzona , nauka powtórzona więc na chwilę weszłam bo zaraz filozofia blee
Rudasku nie mam pojęcia jakie to zajęcia, nie wypowiadam się
haha dobre z tą sukienkąale ja tak robiłam do tuniki kiedyś
oj Wy to macie dobrze, ja to w ogóle z dolnego śląska... -
mizzelka wrote:jak jest krwawienie to się zaraz odstawia... mozliwe ze organizm zgłupiał ale wątpię. a może masz krwiomocz? nie dokucza ci zapalenie pęcherza? albo jakieś inne zapalenie i stąd te bóle?
wlasnie nie, robilam badania krwi i moczu i wszystko wyszło oki. jak sie wyginam to mnie brzuch boli. wgl skoro ginekolog nie wykryl niczego 8 tyg od współżycia,a endometrium miało 5 mm trojlinijne / a usg 9/10tyg. Czy jest możliwość bycia w ciąży? czy każdy test w tak poznym okresie wykryje na 100% ciaze/brak? zostało mi 10 tabletek duphaston. czy mam je znow zacząc brać, czy czekać aż samo przyjdzie? wgl jestem zagubiona, bo chodze po lekarzach i ciagle nikt nic nie wie:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 16:19
moina -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
rozumiem, ze małpowo, tak?? zreszta pogoda tez jest "piękna"
jeszcze troche i minie... i nowy cykl, nowa szansa i napewno się uda
głowa do góry !
kurcze, blender musze zakupic;/ powoli sie zaopatrzyc...
jelitówki, paskudztwa, potrafia szyko człowieka wykonczyc... wymioty, biegunki...
holender, a ja na noc do pracy;/ i znowu wysłuchiwac jak wczoraj:
"Młodziutka, robisz krasnoludka?"
albo "Młoda, zrob se w końcu dzieciora, bedziesz wiedziała jak sie dziecku fotelik zapina"
no szlag.... ! miłe fest ! ;/ -
nick nieaktualnyWspółczuję Ci tej pracy, domyślam się jak możesz się czuć, fatalnie być w takim towarzystwie..
Jelitówka jeszcze daje o sobie znać choć ustąpiły biegunki i mdłości ale wciąż wnętrze niespokojne, chyba muszę się zaraz położyć na chwilę..
Fatalne wolne dni za mną, a tak się cieszyłam z tych 2 dni wolnych od pracy, zupełnie spełzły na niczym i walce ze sobą i z chorobą.
Dobija mnie wszystko, nie tylko małpowo i na razie nie umiem myśleć pozytywnie ani wierzyć.. w nic już nie wierzę na chwilę obecną. -
nick nieaktualny
-
jej, przedszko... przeczytałam, ze masz dwie kreski... juz sie cieszyłam, teraz doczytałam ze to owu.. ale mam nadzieje ze niedługo bede mogła to napisac
pire, wez sobie wolne... albo L4, idz do lekarza...moze troche odpoczniesz??
staraj sie nie myslec negatywnie (wiem, ze teraz moze mi to łatwo mówic...)
dobre nastawienie to juz 80 % sukcesu...
boje sie wizyty w przyszłym tygodniu, czy wszystko bedzie dobrze
czy cos zobacze? ;/
pracuje w bardzo wścibskim i plotkarskim towarzystwie. czasem mnie to irytuje!. mam nadzieje ze nigdy sie taka nie stane !! wrrr
my na weekend do rodzicow jedziemywracam rano, budze małza i spadamy ;d
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 17:23
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGroszek u mnie nie ma opcji L4 ani zwolnień, mogłabym już potem nie wracać
Poza tym dopiero wróciłam po urlopie, jestem wypoczęta psychicznie dlatego myślałam, że tym razem się uda..
Nie martw się babami, u mnie są takie same.. takie są uroki pracowania wśród kobiette ploty mnie wykańczają, jakby nikt poza pracą swojego życia nie miał.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 17:29
-
Groszku no to niestety tylko owu
i to dwie kreski (jedna ciut jaśniejsza ) a ja się nie cieszę haha
bo to nie ciążowy...
co do bab w pracy ja bym włączyła muzykę, słuchawki czy stopery i nie słuchała
Pirelko rzuć się w wir pracy by nie myślećto dobry sposób
-
nick nieaktualnyU nas nikt nie chodzi na L4, każdy się boi. Poszła tylko jedna osoba, ale wiedziała, że niedługo odejdzie więc zupełnie miała inne podejście. Nie zależało jej, a ja może bym się postanowiła, ale planując dziecko nie mogę sobie pozwolić na takie ryzyko bo umowę mam na czas określony.
Na szczęście mocno nie choruję żeby mieć 40 st., dziewczyny chodzą chore, nawet z gorączkami i z chorobami zakaźnymi (raz było takie podejrzenie, ale to chyba jednak nie było to bo nikt się nie zaraził).
Ja miałam 2 razy sytuacje jelitówki, że było mi słabo, dreszcze, gorączka i zadzwoniłam, że nie dam rady przyjść to łaskawie po 5 telefonach do mnie co godzinę czy mi przeszło.. dała mi wolne, ale wpisała urlop wypoczynkowy.
przedszkolanko dzięki za wir pracy, jestem po niej taka wykończona fizycznie i psychicznie, że niedługo skończę chyba w psychiatryku ;P albo w łóżku z chorym kręgosłupemz pracy to ja akurat chciałabym się wymigać, ale za duże ryzyko na razie ;/
Ciężka sytuacja z pracą u mnie ale dużo by gadać
Uciekam się położyć i rozprostować jelitaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2014, 17:42