X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
Odpowiedz

Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia

Oceń ten wątek:
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 lipca 2014, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka... wiem co czujesz... z wielkim rozczarowaniem patrzyłam na inne kobiety z brzuchami.. jeszcze była kłótnia z mężem że to może moja "wina"... szkoda gadać...
    w koncu zrozumiał po badaniach, po obserwacji cyklu itp że jest ok..
    i zamknął się typowo.. a jak mu gadałam o badaniach nasienia TO NIE TRZEBA...
    co ja przeszłam przez ten rok starań.. Ale nie porównuje się do innych(bo co ja tam wiem....)
    Bo są tacy co dłużej pracują i starają się o dziecko i bardzo ich za to szanuje.. Dopiero teraz doceniłam takie osoby... jak sama troche tego zasmakowałam i życzę im dużo siły... i wytrwałości a kiedyś to będzie wynagrodzone, kuzynka przez 8 lat nie mogła zajść w ciąże, zrobili in vitro..
    (on i ona problem) teraz jest w 3 miesiącu ciąży... i tak strasznie się cieszę :) jak się dowiedziałam o tym na samym początku jej ciąży to nie zazdroscilam nie wkurzałam sie jak zawsze ale serio.. ucieszyłam się jak głupia :D
    że ich takie szczęście spotkało bo im się bardzo to należało, z ręką na sercu <3
    Lenko myśl inaczej :) ja w tym cyklu wręcz wmawiałam sobie kiedy widzialam kobietki w ciąży.. I JA BĘDĘ kiedyś taki miała :) i zaraz pogłębiałam się w marzeniach :)

    surykatko proponuje rysunek na relax i dobrą muzykę :D

    Jak tam sie czujecie po weekendzie?
    ja w koncu kupiłam kieckę..

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 6 lipca 2014, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Dziękuję Mizzelka.

    Wierzę, że i mnie kiedyś to szczęście spotka. I każdą z nas!
    Smutek jest, bo jeszcze nie teraz. Muszę złapać dystans.

    Zbliża się powolnymi krokami dzień owulki, a ja gdzieś odpuściłam.

    W ubiegłym miesiącu kochałam się z mężem co drugi dzień, a w dni płodne codziennie... i bez skutku. Chyba akurat trafiliśmy na cykl bezowulacyjny... Bo niby czemu mogło jeszcze nie zaskoczyć?



    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 6 lipca 2014, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mizzelka wrote:
    dobry patent z kolorowym sufitem :D fajnie to wygląda :)


    aaa i jakie słodziaszne masz łóżko <3 idealnie się komponuje do ścian <3
    No sufit miał być biały a nie pomarańczowy ale mężny chciał ten pomarańcz więc jest i nawet mi się to podoba :D

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka@ wrote:
    Dziękuję Mizzelka.

    Wierzę, że i mnie kiedyś to szczęście spotka. I każdą z nas!
    Smutek jest, bo jeszcze nie teraz. Muszę złapać dystans.

    Zbliża się powolnymi krokami dzień owulki, a ja gdzieś odpuściłam.

    W ubiegłym miesiącu kochałam się z mężem co drugi dzień, a w dni płodne codziennie... i bez skutku. Chyba akurat trafiliśmy na cykl bezowulacyjny... Bo niby czemu mogło jeszcze nie zaskoczyć?
    ja tyle razy i nic.. w tym cyklu spróbowałam podłożyć za kazdym razem poduszkę pod tyłek (mam przodozgięcie) i codziennie.. i zaowocowało..
    choć do tej pory jestem w szoku..
    a jak wygląda u ciebie cykl? maszdługi? krótki? wyższe tempki itp?

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    No sufit miał być biały a nie pomarańczowy ale mężny chciał ten pomarańcz więc jest i nawet mi się to podoba :D
    serio nietypowo i elegancko wyszło :D mi też się to podoba.. Jest nowocześnie :)
    kiedys widzialam w katalogu z granatowym sufitem i jasnymi panelami.. i białe ściany :D też to fajnie wyglądało :D

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo fajne to jest. A jutro okna podłogi prasowanie i wieszanie firanek i składanie w szafkach :D

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    Bo fajne to jest. A jutro okna podłogi prasowanie i wieszanie firanek i składanie w szafkach :D
    achhh najlepsza część finału remontu :) aż miło :)

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    perełeczka. czytam czytam i najlepiej rozwalił mnie koniec...


    Profil

    studentka2012
    Początkująca

    Ranking: 167
    [zaproś mnie]

    Data dodania: 04-07-2014, 10:37
    zgłoś do moderacjicytuj
    Witam. 3,4,5 czerwca to moje dni płodne, podczas nich miałam pieszczoty z chłopakiem, jednak 5.06 wszedł we mnie kilka razy z prezerwatywą, po czym doszedł w niej na zewnątrz mojego ciała. Jednak martwię się, czy na niej mogł znajdowac sie preejakulat podczas zakładania. Zdjął prezerwatywę, umył ręce i wkladał w moje narządy płciowe. Nastepnie 12.06 wszedł we mnie kilka razy, ale byly to dni niepłodne. Dodam, ze ma on stulejkę, czyli to ze jest we mnie czy bez czy w prezerwatywie trwa kilka sekund. 20.06 dostałam okres. Jednak 30,1,2 lipca, to powinny byc moje dni płodne, jednak nie odczuwam charakterystycznych objaów bólu w boku, jak to było zawsze. TO skloniło mnie do zrobienia testu po tkaim czasie od stosunku. Od pierwszego okolo 30 dni, a od drugiego 20 dni. Test był z drugiego moczu, negatywny czy daje to wynik wiarygodny? Moje cykle to 27-29 dni i są regularne. Czy mam sie czym obawiać? PANIKUJĘ! to sa moje początki wspolzycia i strasznie sie boje, moze nie jestem gotowa! Proszę o odpowiedź i z góry za nią dziękuje!

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • Lenka@ Autorytet
    Postów: 1300 761

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Mizzelka, mierzenie tempki zaczęłam dopiero od tego cyklu (jestem w 13dc), więc jeszcze sama do końca nie wiem jak to działa.

    Cykle mam średnio co 30-33 dni. Na USG widoczne kilkukrotnie owulacje. Ja mam z kolei tyłozgięcie, więc doradzono mi kochanie się w pozycji "na pieska". Po stosunku nigdy nie wstaję od razu - min 30 min, albo po prostu zasypiam.

    Faktem jest, że na przełomie kwietnia maja, cykl mi się zaburzył (albo stres, albo poronienie samoistne - nie do końca zdiagnozowane)...i czerwiec, w którym się tak intensywnie staraliśmy, był tym pierwszym "poprawnym" cyklem po zaburzeniu...więc może dlatego nic nie zaskoczyło...

    Sama już nie wiem, doszukuję się problemu chyba już we wszystkim...


    Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mizzelka wrote:
    achhh najlepsza część finału remontu :) aż miło :)
    No mam nadzieję że jutro skończę i będzie spokój.

    mizzelka lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • niecierpliwa21 Autorytet
    Postów: 1746 1190

    Wysłany: 6 lipca 2014, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka wcale tak nie jest ze jak sie kochacie codziennie w dni plodne a co dwa dni w nieplodne to musi zaskoczyc a jak nie to pewnie bezowulacyjny. Czasem wystarczy raz i jest ciaza :)
    My sie kochalismy codziennie po kilka razy, takie juz mamy temperamenty i tez dopiero za ktoryms razem zaskoczylo :)
    Cierpliwosci duzo zycze ! Stres nie pomaga.

    nxbhnwz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2014, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny,

    Ale mnie męczy alergia od wczoraj, chyba muszę kupić jakieś krople, a wszystko przez siedzenie w ogrodzie u Brata kilka godzin, miałam dość, a wieczorem w domu nie mogłam dojść do siebie. I jak tu się starać? Kiepsko Nam idzie w tym mies., ale nie zależy mi żeby się napinać jak co miesiąc i tak nic dobrego to na razie nie przyniosło :/

    I pogoda ma być aż do 14 lipca, chyba się wykończę z kichaniem i katarem. CHCĘ DESZCZ :( :(

    Teraz mam popołudniówki, dzisiaj do 22 :/
    Zaraz muszę zmykać do sklepu bo nie mam pieczywa ani cukru :P

    Aga, jak tam? Nadal w szpitalu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 09:50

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelko mnie też dzisiaj męczy alergia :( Kichanie oczka bolą i łzawią masakra a jak mówisz że tak do 14 co najmniej to się wykończę chyba.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2014, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zależnie na co masz alergię, ja największą mam na pylące trawy więc do połowy lipca stężenie w moim regionie jest duże, później średnie/słabe do września czyli po połowie lipca będzie lepiej, chyba że wcześniej spadnie deszcz :)

  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 7 lipca 2014, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czesc Dziewczynki...podczytuje Was ale nie mam nawet siły pisać! ogolnie jestem non stop tak zmeczona ze szok :(
    no i dzis rano pojawiły sie jak ja to mówie pociagniecia ale bez wymiotów! natomiast trzyma mnie do tej pory, nie wiem jak przetrwam dzien..w dodatku jest 30 stopni! ledwo zyjeeeeeeee :(:(:(

    czuje sie taka zmeczona jakbym tydzien nie spałata i ziemniaki zbierała na upale :D hihihi masakra!

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 7 lipca 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pirelka wrote:
    Zależnie na co masz alergię, ja największą mam na pylące trawy więc do połowy lipca stężenie w moim regionie jest duże, później średnie/słabe do września czyli po połowie lipca będzie lepiej, chyba że wcześniej spadnie deszcz :)
    Właśnie też mam na trawę i na kurz. Ale kurz ogarnęłam już to zostaje trawa.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 7 lipca 2014, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry ;)

    Jestem w doooomuuuuu! W końcu! Okazało się że posiew nie ma bakterii i nie mam antybiotyku! Nawet z moją gin rozmawiałam bo tam pracuje ;)
    Ale upał! Myślałam ze nie dojade ale już się chłodzę ;)

    Ale się zżyłyśmy na sali aż smutno się żegnać...

    Co u Was?
    Livia jak teściowa? Szalejecie?;d
    Marta jak @?
    Rudasku jak walczysz z mdłościami?;/ znam to...
    Pirelko a wapno na alergie pijesz?
    Potforku no to niedługo parapetówka :d
    Mizzelko jak się czujesz?
    Lenko jak humorek?
    Naadame odpoczywasz??
    Niecierpliwa jak z wyborem wózka?

    Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam.
    Buziaki;*

    mizzelka, Lenka@ lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 7 lipca 2014, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana nie walcze..nie wiem jak! rano woda z cytryna ale juz nie bardzo działa...dzis mnie ciagnie na wymioty ale nie wymiotuje, nastomiast energii zero....jestem jak zwłoki! ledwo zyje...musze sie mocno utrzymywac na krzesle zeby nie pasc!!!

    Dobrze Kochana ze TY juz w domku i ze wszystko oki!
    Zdrówka i odpoczywajcie!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 14:24

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6737 3454

    Wysłany: 7 lipca 2014, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj dzień usiąść i płakać :(
    Aga cieszę się że chociaż u Ciebie dobrze.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 7 lipca 2014, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudasku mi niedobrze z głodu i jak zjem...więc takie koło...podjadam non stop by nie paść wszystko na siłe a jedzenie to dla mnie kara;/

    Potforku co jest?;/

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
‹‹ 900 901 902 903 904 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ