X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Poszły Winiary po rozum do głowy, założyły sobie wątek zbiorowy 🥂
Odpowiedz

Poszły Winiary po rozum do głowy, założyły sobie wątek zbiorowy 🥂

Oceń ten wątek:
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2679 4785

    Wysłany: 14 maja, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Effiii wrote:
    Kasiajasia no tak ciężki wiek i racja mogłaby być mała afera. Ale jak na 4 latki to wyjazd 80km odważnie że strony przedszkola 😉

    Sisiepy no tydzień to jednak dość długo żeby przeciągać, a tym testem to kusisz jak 9dpo nie wyszedł zastrzyk .

    Cerva biorę małe dawki więc żadnych niepożądanych objawów nie mam. Dzis boli mnie okrutnie żołądek, ale to wiem że z innego powodu (albo tak sobie wmawiam), a w ubiegłym tygodniu miałam migreny, ale to dlatego że postanowiłam odstawić poranna kawę .. a jednak okazuje się ma jakiś tam pozytywny wpływ na moje samopoczucie. Dziękuję że pytasz 💜 to takie miłe 🥹

    Ja ogólnie "kawowa" nie jestem totalnie. Jak już piję to raczej dla towarzystwa i czegoś słodkiego taką najsłabszą z ekspresu. A u mnie w domu😲 rodzinnym kawa po śniadaniu to tradycja. 😛no, ale jak w ciąży mnie pobolewa głowa i się na tą kawę zdecyduje to przechodzi. Już kilka razy tak miałam. Więc coś w tym jest. 🙂

    🌿 Blador, jeny, przykro mi, że tak się musicie denerwować. Najgorzej, że właśnie często ze starszymi osobami jest tak, że Ty chcesz pomóc i chcesz dobrze, a na końcu wychodzisz na najgorszego. 😔

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • Myszkaaa20 Autorytet
    Postów: 3207 5325

    Wysłany: 14 maja, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bladorku przytulam mocno, wiem coś o takich sytuacjach 😔 my mamy od tygodnia konflikt z babcią, jest zła na dziadka bo kupiliśmy mu tv na urodziny 🤦‍♀️ wrzeszczała po nim ostatnio tak że aż ja się popłakałam, nie umiem uwierzyć że po 60 latach razem można użyć takich słów 😔 a on tak o nią dba, wszędzie wozi itp... nie wiem co tym ludziom na starość odwala...

    Klaudia kurde współczuję ale to wszystko jest dla bobasa żeby jak najdłużej posiedział w brzuchu, na pewno jest to dla Ciebie trudne zwłaszcza jak już się nastawiłaś na wyjście ale myśl teraz o synku ❤️

    Anka jaka siostra kochana że pamiętała i to w takiej sytuacji 🥹

    Pipi na mnie największe wrażenie zrobiła Fuerteventura i tam bym z chęcią wróciła 😍 ale to trochę droższy kierunek, Grecję też polecam Korfu, Kreta czy Zakynthos 😍

    Liyss🧚🏻, klaudia_23, PoczątkującaPisarka, Anka32 lubią tę wiadomość

    👱🏼‍♀️30 👨‍🦱31
    👶🏼M.

    💕2014
    💍2018
    💒2020
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4367 6657

    Wysłany: 14 maja, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Ja witam się dopiero teraz bo od rana byliśmy w lesie na spacerze. Musieliśmy skorzystać z dnia wolnego razem.

    Aszin bardzo współczuję bieli 🫂 co do kłucia i bólu możliwe że skóra jest tam wrazliwsza. Jednak trochę tych zastrzyków już sobie dałaś. A nie myślałaś żeby mąż Ci podawał? Z doświadczenia wiem że jak robi się komuś to tak jakoś delikatniej wychodzi 😉

    Gosia ja na Twoim mieskcu to bym Jakubowskiego pasem z dzieliła. Weź mu pokaz jakie są powikłania anginy

    Blador współczuję sytuacji z dziadkiem. No niestety starsi ludzie nie lubią zmian, są uparci. Myślą że wiedzą lepiej bo są starsi. Mam nadzieję że wszystko się ułoży.

    Klaudia a Tobie to na prawdę trzeba dać kopa w tyłek i ochrzanić. Dobrze wiesz ze jesteś w tym szpitalu nie bez przyczyny. Lekarze walczą o Twoje życie i życie Twojego syna. Tak, to się dzieje na serio. Nie wiadomo czemu krwawisz. Jak jest czerwone to już jest niepokojący sygnał. Może być krwiak, a może być problem z łożyskiem. Nie wiadomo na razie. Dostałaś sterydy bo grozi Ci poród przedwczesny, a dziecku skrajne wczesniactwo. Powinnaś na tym się skupić i trzymać się szpitala rękami i nogami. W domu nie będziesz miała lepszej opieki. Ja rozumiem że nie ma tam luksusów. Sama nie raz w szpitalu leżałam. Ale my tam nie idziemy na wczasy, tylko po leczenie. Rozumiem zawód gdyby ktoś Ci obiecał ze na pewno dziś wyjdziesz, ale nie. Ty sama już od soboty się nastawiłaś i tylko planowałaś kiedy wyjdziesz. Szczególnie nie rozumiem Twojego podejścia jak sama widzisz że nie jest dobrze. Skup się na Waszym zdrowiu, zainteresuj się co się dzieje dokładnie, co możesz zrobić, czy mają jakiś plan, bo takie nie chce wiedzieć ile mam rozwarcia nie sprawi że ono zniknie i problemu nie bedzie. Wybacz ale ktoś Ci to musiał powiedzieć, bo samo tulenie nie zawsze jest rozwiązaniem.

    Kasiajasia90, Frutellka , goska000, Anka32, bonassola lubią tę wiadomość

    23 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻33 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
    11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
    24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5399 10039

    Wysłany: 14 maja, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka czyli nie tylko ja się zakochałam w Fuercie 😍😁

    Nowa_Ola lubi tę wiadomość

    Nadzieja to początek wszystkiego✨

    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️
    19.04 beta 122,90 🤞🏻
    22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
    26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
    10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
    🔜 19.11 KTG + wizyta
    🔜03.12 KTG + wizyta
    🔜 17.12 KTG + wizyta
    🔜 poród 🥰

    preg.png
  • Myszkaaa20 Autorytet
    Postów: 3207 5325

    Wysłany: 14 maja, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liyss🧚🏻 wrote:
    Myszka czyli nie tylko ja się zakochałam w Fuercie 😍😁

    Zdecydowanie 😍 my byśmy z chęcią wrócili, chociaż mąż zawsze powtarza że jest jeszcze tyle miejsc do zobaczenia że szkoda wracać w to samo miejsce ale jednak jak oglądamy filmy które nakręcił z wakacji to przy Fuercie bardziej bije serce ❤️ dlatego mega polecam 😁

    Liyss🧚🏻 lubi tę wiadomość

    👱🏼‍♀️30 👨‍🦱31
    👶🏼M.

    💕2014
    💍2018
    💒2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alysa chyba teraz przesadziłaś...Klaudia jest zestresowana, martwi się o dziecko, podzieliła się odczuciami, a Ty tym wpisem potraktowałaś ją jakby sama była dzieckiem, jakby nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia. Można komuś coś powiedzieć, ale nie w taki sposób w jaki Ty to zrobiłaś.
    Wczoraj Alysa napisała cytuję:
    "Gosia jeżeli masz potrzebę się wygadać to pisz. Pamiętaj że jesteśmy tu wszystkie też te starające się. Nie tylko tematy ciążowe tu obowiązują. Rozumiem Cię bo też mam ostatnio gorszy czas i często wolę sie nie odzywać, szczególnie wbijać dziewczynom w temat"

    Potraktowała was dziewczyny w ciąży , jakbyście o niczym innym nie rozmawiały, jakby tylko starające umiały rozmawiać o czymś innym niż ciąża.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 14:02

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mogę sobie tylko wyobrazić, jak poczuje się Klaudia jak przeczyta ten wpis.
    Nie dziwię się, że część ciężarnych trochę się wycofała z wątku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 14:04

  • Bodzenka Autorytet
    Postów: 364 615

    Wysłany: 14 maja, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się nieśmiało i ja👋 u nas było dużo nerwów i dopadła każdego z nas jelitówka dokładnie każdego po kolei co 4 dni. Później doszły mi problemy z "tatuśkiem ze szkoły" ale na szczęście siedzi już tam gdzie być powinien. Ale najgorsze że mojej staraczce do której po 3latach uśmiechnęło się szczęście trwało niewiele ponad 7 tyg bo ciąża obumarła. Także jestem jednym wielkim kłębkiem nerwów ale dziś mam wizytę u psychologa bo potrzebuje pomocy.


    Gratuluję wszystkim nowym mamusią a tym bardziej zaawansowanym życzę spokoju i masę zdrówka

    Walka o 3 szczęście od września 2023
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2436 4650

    Wysłany: 14 maja, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alysa wrote:
    Klaudia a Tobie to na prawdę trzeba dać kopa w tyłek i ochrzanić. Dobrze wiesz ze jesteś w tym szpitalu nie bez przyczyny. Lekarze walczą o Twoje życie i życie Twojego syna. Tak, to się dzieje na serio. Nie wiadomo czemu krwawisz. Jak jest czerwone to już jest niepokojący sygnał. Może być krwiak, a może być problem z łożyskiem. Nie wiadomo na razie. Dostałaś sterydy bo grozi Ci poród przedwczesny, a dziecku skrajne wczesniactwo. Powinnaś na tym się skupić i trzymać się szpitala rękami i nogami. W domu nie będziesz miała lepszej opieki. Ja rozumiem że nie ma tam luksusów. Sama nie raz w szpitalu leżałam. Ale my tam nie idziemy na wczasy, tylko po leczenie. Rozumiem zawód gdyby ktoś Ci obiecał ze na pewno dziś wyjdziesz, ale nie. Ty sama już od soboty się nastawiłaś i tylko planowałaś kiedy wyjdziesz. Szczególnie nie rozumiem Twojego podejścia jak sama widzisz że nie jest dobrze. Skup się na Waszym zdrowiu, zainteresuj się co się dzieje dokładnie, co możesz zrobić, czy mają jakiś plan, bo takie nie chce wiedzieć ile mam rozwarcia nie sprawi że ono zniknie i problemu nie bedzie. Wybacz ale ktoś Ci to musiał powiedzieć, bo samo tulenie nie zawsze jest rozwiązaniem.

    Na usg wszystko ok. Zadnego krwiaka, z lozyskiem tez ok. Ja nie krwawie ciagle. W pt wieczorem bylo troche czerwonego w sluzie, ale po kilku podtarciach nie bylo juz nic. Ale i tak pojechalismy do szpitala. I dobrze, bo wyszlo to rozwarcie. Ale od piatku do dzisiaj rana juz ciagle bylo czysto. Dzis doslownie chwile przed badaniem jak poszlam do toalety to znowu na papierze ciut czerwonego w sluzie i dalej juz nic. Wczesniej wlasnie mi lekarze mowili, ze skoro nie mam skurczy, boli, badania wyjda ok to wyjde do domu we wtorek. Nie chce mi sie plakac dlatego, ze musze zostac w szpitalu, a dlatego ze serio myslalam pozytywnie, ze wszystko bedzie dobrze, a tu jak dzis znowu zobaczylam to plamienie i pozniej na wizycie sie okazalo, ze rozwarcie sie powiekszylo to sie zalamalam. I wiem, ze rozwarcie nie zniknie jak nie zapytam ile ono wynosi, ale po co mi ta wiedza? To jedynie sprawiloby, ze jeszcze bardziej zaczelabym sie denerwowac, a to jest niewskazane przy tych problemach z szyjka. Juz wystarczy, ze jak zobaczylam dzis to plamienie to sie zaczelam trzesc z nerwow i az mi sie slabo zrobilo. Co do tego jaki maja plan to ciagle wiem, bo dopytuje i pisalam nawet tutaj. Czekali na wymaz z pochwy, ktory wyszedl ok i jutro beda mnie usypiac i zamieniac pessar na szew. Jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze to pomoze i w koncu bedzie dobrze.

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • Bodzenka Autorytet
    Postów: 364 615

    Wysłany: 14 maja, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie mąż mi napisał że dziś odwiedzi go jego mamusia bo w piątek lecimy na Cypr a we wtorek on ma 40urodziny . Więc Bodzenka idzie pracować do ogrodu by być przygotowana.
    Screenshot-2024-05-07-14-38-22-063-com-facebook-katana.jpg

    Miłego dnia dziewczyny


    Klaudia głową do góry robisz to by móc wkrótce utulić synka ale jeszcze chwilę musi powiedzieć w brzuszku 😘

    Cerva, Effiii, ezra, Lola93, Butterfly23, Pusshka lubią tę wiadomość

    Walka o 3 szczęście od września 2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia_23 wrote:
    Na usg wszystko ok. Zadnego krwiaka, z lozyskiem tez ok. Ja nie krwawie ciagle. W pt wieczorem bylo troche czerwonego w sluzie, ale po kilku podtarciach nie bylo juz nic. Ale i tak pojechalismy do szpitala. I dobrze, bo wyszlo to rozwarcie. Ale od piatku do dzisiaj rana juz ciagle bylo czysto. Dzis doslownie chwile przed badaniem jak poszlam do toalety to znowu na papierze ciut czerwonego w sluzie i dalej juz nic. Wczesniej wlasnie mi lekarze mowili, ze skoro nie mam skurczy, boli, badania wyjda ok to wyjde do domu we wtorek. Nie chce mi sie plakac dlatego, ze musze zostac w szpitalu, a dlatego ze serio myslalam pozytywnie, ze wszystko bedzie dobrze, a tu jak dzis znowu zobaczylam to plamienie i pozniej na wizycie sie okazalo, ze rozwarcie sie powiekszylo to sie zalamalam. I wiem, ze rozwarcie nie zniknie jak nie zapytam ile ono wynosi, ale po co mi ta wiedza? To jedynie sprawiloby, ze jeszcze bardziej zaczelabym sie denerwowac, a to jest niewskazane przy tych problemach z szyjka. Juz wystarczy, ze jak zobaczylam dzis to plamienie to sie zaczelam trzesc z nerwow i az mi sie slabo zrobilo. Co do tego jaki maja plan to ciagle wiem, bo dopytuje i pisalam nawet tutaj. Czekali na wymaz z pochwy, ktory wyszedl ok i jutro beda mnie usypiac i zamieniac pessar na szew. Jestem dobrej mysli i mam nadzieje, ze to pomoze i w koncu bedzie dobrze.

    Klaudia powodzenia.

    klaudia_23 lubi tę wiadomość

  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5399 10039

    Wysłany: 14 maja, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bodzenka dobrze, że już jesteście zdrowi

    Klaudia, ja Cię rozumiem od tego jest forum, żebym móc się wyżalić i wygadać nam 😘 Wiadomo, że człowiekowi zawsze najlepiej jest w domu, mimo najlepszej opieki w szpitalu. Trzymam za Ciebie i maluszka kciuki ✊🏻

    Bodzenka, klaudia_23 lubią tę wiadomość

    Nadzieja to początek wszystkiego✨

    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️
    19.04 beta 122,90 🤞🏻
    22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
    26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
    10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
    🔜 19.11 KTG + wizyta
    🔜03.12 KTG + wizyta
    🔜 17.12 KTG + wizyta
    🔜 poród 🥰

    preg.png
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5399 10039

    Wysłany: 14 maja, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszkaaa20 wrote:
    Zdecydowanie 😍 my byśmy z chęcią wrócili, chociaż mąż zawsze powtarza że jest jeszcze tyle miejsc do zobaczenia że szkoda wracać w to samo miejsce ale jednak jak oglądamy filmy które nakręcił z wakacji to przy Fuercie bardziej bije serce ❤️ dlatego mega polecam 😁

    Haha to u nas mówi to samo mąż a ja bym i tak wróciła. Teraz marzy mi się Teneryfa 😁

    Nadzieja to początek wszystkiego✨

    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️
    19.04 beta 122,90 🤞🏻
    22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
    26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
    10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
    🔜 19.11 KTG + wizyta
    🔜03.12 KTG + wizyta
    🔜 17.12 KTG + wizyta
    🔜 poród 🥰

    preg.png
  • Alysa Autorytet
    Postów: 4367 6657

    Wysłany: 14 maja, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia ale czy ktokolwiek wytłumaczył Ci porządnie co się dzieje? Na czym ma polegać zabieg? Założenie szwu to nie jest taka prosta sprawa. Szczególnie na tak późnym etapie i przy tej wielkości bobasa. Przedstawili Ci wszystkie możliwe powikłania nieudanego założenia szwu? Czy gdyby nie udało się założyć szwu mają jakikolwiek inny plan dzialania? To wszystko powinnaś wiedzieć już teraz. Mieć przedstawione kawa na ławę i żądać wytłumaczenia. Moje uwagi nie mają na celu straszenie Cie, ale wiem jacy niektórzy lekarze są mało mówi. Traktują pacjentki z góry, nie mówią im wszystkiego bo myślą że one nie zrozumieją. Dodatkowo pamiętaj że założenie szwu nie rozwiąże wszystkich problemów. Dalej ciąża będzie zagrożona, dalej będzie groził Ci przedwczesny poród, w mniejszym stopniu ale jednak. A wyjaśnienie tych plamień powinno być kolejnym priorytetem zanim wyjdziesz ze szpitala.

    23 cykl starań

    👱🏻‍♀️32 lat/🧔🏻33 lata
    ♠️Niedoczynność tarczycy, mięśniaki usunięte laparoskopowo

    HSG✅, Mucha✅ , hormony 3dc✅, 7dpo✅, TSH, FT3, FT4✅, Glukoza/insulina✅, nasienie 🟩 - ilość i koncentracja 4 krotnie ponad normy, morfo 3%, trochę leniwe chłopaki ale podkoksujemy
    11.04.2024 - wizyta u nowego ginekologa 👎
    24.04.2024 - wizyta w poradni leczenia niepłodności

    Mówią, że nadzieja umiera ostatnia...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alysa wrote:
    Klaudia ale czy ktokolwiek wytłumaczył Ci porządnie co się dzieje? Na czym ma polegać zabieg? Założenie szwu to nie jest taka prosta sprawa. Szczególnie na tak późnym etapie i przy tej wielkości bobasa. Przedstawili Ci wszystkie możliwe powikłania nieudanego założenia szwu? Czy gdyby nie udało się założyć szwu mają jakikolwiek inny plan dzialania? To wszystko powinnaś wiedzieć już teraz. Mieć przedstawione kawa na ławę i żądać wytłumaczenia. Moje uwagi nie mają na celu straszenie Cie, ale wiem jacy niektórzy lekarze są mało mówi. Traktują pacjentki z góry, nie mówią im wszystkiego bo myślą że one nie zrozumieją. Dodatkowo pamiętaj że założenie szwu nie rozwiąże wszystkich problemów. Dalej ciąża będzie zagrożona, dalej będzie groził Ci przedwczesny poród, w mniejszym stopniu ale jednak. A wyjaśnienie tych plamień powinno być kolejnym priorytetem zanim wyjdziesz ze szpitala.
    Myślę, że Klaudia zdaje sobie sprawę, że ciąża nadal będzie zagrożona, Twoje uwagi nie mają na celu straszenia, ale jednak trochę straszą. Myślę, że nie jest jej to teraz potrzebne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 14:30

  • Myszkaaa20 Autorytet
    Postów: 3207 5325

    Wysłany: 14 maja, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liyss🧚🏻 wrote:
    Haha to u nas mówi to samo mąż a ja bym i tak wróciła. Teraz marzy mi się Teneryfa 😁

    Ja stawiałam Teneryfę na tegoroczne wakacje ale jednak trzeba to przełożyć i polecieć w powiększonym składzie 😊😁

    Liyss🧚🏻 lubi tę wiadomość

    👱🏼‍♀️30 👨‍🦱31
    👶🏼M.

    💕2014
    💍2018
    💒2020
  • Kasiajasia90 Autorytet
    Postów: 1602 1919

    Wysłany: 14 maja, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sania92 wrote:
    Myślę, że Klaudia zdaje sobie sprawę, że ciąża nadal będzie zagrożona, Twoje uwagi nie mają na celu straszenia, ale jednak trochę straszą. Myślę, że nie jest to jej teraz potrzebne.


    Wydaje mi się,że jeśli Klaudii troska Alysy będzie przeszkadzać to powie. Nie potrzebuje adwokata,który tylko siedzi w krzakach i czeka żeby móc wylać swoją frustacje.

    blador2, Sunnysunsun, Anka32, Paula9463 lubią tę wiadomość

    ŚLUB 24.08.2018r

    Strania o bobo 01.2018

    27.02.2020 32tc Synek na swiecie🥰
    09.2023 starania o rodzeństwo 🤩
    06.09.2024 38 tc cukrzyca ciążowa Drugi Synek🥰🥰
  • blador2 Autorytet
    Postów: 5216 8666

    Wysłany: 14 maja, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia to jutro kciuki dla Ciebie i Oskiego! A udało Ci się pogadać ze swoim lekarzem.

    klaudia_23 lubi tę wiadomość

    👩 36 🧔‍♂️40
    ⛪️ 2012
    💙2015🩷2024
    💔 12/2023
    i żyli długo i szczęśliwie...
  • klaudia_23 Autorytet
    Postów: 2436 4650

    Wysłany: 14 maja, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety, ale zgodze sie z @Sania92. Naprawde @Alysa uwierz, ze zdaje sobie sprawe z powagi sprawy i ze nawet jak zaloza szew to ciaza bedzie zagrozona. Bede lezec juz do konca ciazy zapewne. Byl u mnie moj lekarz z godzine temu i powiedzial, ze on jutro bedzie mi zakladal ten szew. To jeden z lepszych lekarzy, szpital tez jest III referencyjnosci, wiec im ufam. Wiem, ze zakladanie szwu to inwazyjny zabieg, ale skoro lekarze (bardzo dobrzy lekarze) podjeli taka decyzje to ja przeciez nie jestem ginekologiem, zeby podwazac to. Tak naprawde innej opcji niz szew juz raczej nie ma.

    Mysle, ze kazdy moze miec gorszy czas, zalamanie i ja wlasnie taki mam i opisalam swoje emocje tutaj, a Ty Alysa odrazu je skrytykowalas. Czyli jak Ty piszesz, ze masz ochote rzucic te suple, diete, badania itp to mam skrytykowac i stwierdzic, ze skoro tak piszesz to znaczy, ze nie chcesz dziecka? Ze przeciez tez robisz to dla niego.

    Co do Twojej wypowiedzi skierowanej do Gosi, ktora zacytowala tez Sania92 to rowniez odnioslam wrazenie, ze twierdzisz, ze brzuchatki rozmawiaja jedynie o ciazy i nie da sie z nami pogadac o czyms innym. I rowniez nie dziwie sie, ze niektore ciezarne sie wycofaly i sama o tym mysle.

    Sania92, Fermina lubią tę wiadomość

    11.12 ⏸️
    03.06 Synek na świecie 🥰 (28+5)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 maja, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiajasia90 wrote:
    Wydaje mi się,że jeśli Klaudii troska Alysy będzie przeszkadzać to powie. Nie potrzebuje adwokata,który tylko siedzi w krzakach i czeka żeby móc wylać swoją frustacje.

    A mi się wydaje, że nawet jakby chciała powiedzieć to dla świętego spokoju nie powie :)


    Wylewa frustrację to chyba ktoś inny.

    Ps. A jednak powiedziała, brawo Klaudia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja, 14:39

‹‹ 2501 2502 2503 2504 2505 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ