Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie wiem czy tak jest... w książce "Jak tu począć? Książka dla tych, którzy pragną mieć dziecko" praca zbiorowa było o tym, że wystarczy w tygodniu poprzedzającym czas płodny no od 4-10 dc robićaaagaaa89 wrote:Morwa - czyli jak mąż nauczył się co drugi dzień, to i jego organizm się do tego dostosował i nie da nagle codzienne
? Dobrze rozumiem? 
codziennie potem 3 dni przerwy i w czas płodny też codziennie
i wtedy przez tamten czas organizm męski się nastawi potem wstrzemięźliwość da duzego kopa i od nowa w najlepszym okresie. Podobno daje to fajne rezultaty dla mężczyzn. przed dniami płodnymi wstrzymać się, nie przed samą owu. Żeby jasne było, dni płodne nawet 5 dni około, może 6.
-
nick nieaktualnyJa nie wiem ale raz to pewnie mogą takie bezproblemowe pary działac albo byle kiedy...my na forum nie znalazłyśmy się z przypadku sądzę , ze rady są mile wskazane, szczególnie, że naprawde może to coś dać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 21:54
-
Ja właściwie, to dopiero zaczynam, co to jest 3 cykl...a zaczęłam tu zaglądać właśnie po to, żeby starać się świadomie. Nawet nie wiem czy długo przyjdzie mi się starać...mam nadzieję, że to że tutaj jestem nie oznacza, że jednak będę długo czekać...

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Da , wszystko idzie "wyćwiczyć", ale zmuszanie się do seksu jak nie ma się na to najmniejszej ochoty zazwyczaj nie pomaga. Czasami można narobić większych szkód niż jest to warte. U moich znajomych skończyło się to tak ,że się rozstali, a on popadł coś w rodzaju depresji. Nie wiem jak to określić, bo się na tym nie znam. Ja bym to nazwała urazem psychicznym. Teraz on na nowo musi uczyć się żyć w związku. To bardzo przykre, bo przy okazji chcąc tego ,czy też nie krzywdzi nieświadomie osoby będące z nim w bliskim kontakcie.aaagaaa89 wrote:Morwa - czyli jak mąż nauczył się co drugi dzień, to i jego organizm się do tego dostosował i nie da nagle codzienne
? Dobrze rozumiem? 
-
nick nieaktualnyHm... każdym ma inaczej odporną psychikę, jeśli mężczyzna się podłamał bo musiał codziennie albo czuł się smuszony to znaczy, że w związku coś nie grało.... u nas nie ma czegoś takiego że nie m ochoty a trzeba, broń boże!Morwa wrote:Da , wszystko idzie "wyćwiczyć", ale zmuszanie się do seksu jak nie ma się na to najmniejszej ochoty zazwyczaj nie pomaga. Czasami można narobić większych szkód niż jest to warte. U moich znajomych skończyło się to tak ,że się rozstali, a on popadł coś w rodzaju depresji. Nie wiem jak to określić, bo się na tym nie znam. Ja bym to nazwała urazem psychicznym. Teraz on na nowo musi uczyć się żyć w związku. To bardzo przykre, bo przy okazji chcąc tego ,czy też nie krzywdzi nieświadomie osoby będące z nim w bliskim kontakcie.
Morwa lubi tę wiadomość
-
U nas również , ale niestety wiele widziałam tutaj na forum podobnych podejść do sprawy jak właśnie u tych moich znajomych. "Bo lekarz kazał co drugi dzień i uj a jak mąż nie wyrabia to go do tego zmuszę , bo nie dam mu żyć, obrażę się , potne itp", a to już jest straszne i chore. Nie jesteśmy maszynami , aby się zaprojektować ,jesteśmy ludźmi ,mamy swoje potrzeby i uczucia. Dziecko powinno być owocem miłości, także tego ... wszystko ku chwale przyjemnościSusannaDean wrote:Hm... każdym ma inaczej odporną psychikę, jeśli mężczyzna się podłamał bo musiał codziennie albo czuł się smuszony to znaczy, że w związku coś nie grało.... u nas nie ma czegoś takiego że nie m ochoty a trzeba, broń boże!
obowiązki można sobie wymyślać w innych dziedzinach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 22:41
SusannaDean, ZakreconaŻona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny

Jednak jesli można przyspieszyć starania to warto to zrobić całkiem naturalnie no zwiększając ilość 


