X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016
Odpowiedz

Powakacyjne niespodzianki, czyli wrześniowe testowanie 2016

Oceń ten wątek:
  • Marmurkowa Autorytet
    Postów: 559 240

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata ale bezczelne ;)
    Zaraz wjazd trzeba tam zrobić i ustawić dzieci do pionu ;)

    Bibi1, Megii1986 lubią tę wiadomość

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie ważne to ile lat mamy w dowodzie a na ile się czujemy :) I każda zasługuje na zostanie mamą, czy ma lat 25 czy 35! :) Oczywiście, każdy wiek rządzi się swoimi prawami i zależnie od tego ciąża może być prowadzona w inny sposób. Ale to nie definiuje tego jak przebiegnie itd...
    Cyce w przód, głowy do góry bo tu nam się owulki zbliżają :)

    Skrzydlata, tak, my zaczęliśmy starania kiedy miałam 20 lat... ale wiesz co, ja myślę, że tu nie ma co uogólniać... w wieku 20 lat miałam męża, zarabiałam na siebie jednocześnie studiując i marzyłam o rodzinie... Mam koleżanki które mimo 26 lat jedyne co mają w głowie to kształt własnego zadka i imprezę.
    Aczkolwiek tak, generalizując, przeciętna 20 latka nie jest gotowa na dziecko.

    Ja obecnie mam 24 lata... ale mam stabilną sytuację życiową, z mężem za 2 miesiące mamy 5-tą rocznicę, mamy duży dom, oboje stałe prace... ale na to wszystko ciężko pracowaliśmy rezygnując z rozrywek między innymi. I kiedy koleżanki szły na kolejne party, ja pracowałam... ale nie żałuję niczego :) szybciej zaczęłam stabilizowanie się, to i szybciej skończę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 14:18

    Bibi1, Marcjanna, sandri_1, SusannaDean, Megii1986 lubią tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Bibi1 Przyjaciółka
    Postów: 77 40

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka własnie własnie haha :)
    Owulki górą!

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    mhsvk6nlfe0svswh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata wrote:
    Pianistka - 24 to nie tak mało na dziecko, ja się czasem zastanawiam, czy dziewczyny 19-20 lat są już gotowe na to, choć z tego co zrozumiałam, to Ty się już wtedy starałaś. Ale nie wiem, czy któraś z Was weszła sobie na wątek staraczek 95-96 rocznik. Bo ja weszłam z ciekawości i jedna tam pojechała "dobrze że są też młode dziewczyny chcące zostać matkami, a nie potem jak babcie odbierać dzieci ze szkoły" heh czyżby miała na myśli nasze roczniki? :D
    Może właśnie ich matki będą wykorzystywane bo one może nie są właśnie gotowe na dzieci i juz planują ze babcia im odchowa

    Bibi1, Megii1986 lubią tę wiadomość

  • Bibi1 Przyjaciółka
    Postów: 77 40

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już się zaopatrzyłam w orzechy i migdały a od dzisiaj na wieczór po lampeczce czerwonego winka co by się ładne endometrium zrobiło ;)
    Jadę na clo więc trzeba endo wspomóc :D

    Pianistka, Megii1986 lubią tę wiadomość

    mhsvk6nlfe0svswh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co na tamtym watku podczytalam to laska stara sie 3 miesiac i ma 21 lat wiec ten teges...:D nie ujmujac oczywisie innym mlodym dziewczynom. bo mam niektóre dziewczyny z of z tego rocznika na fb i sa naprwde spoko wiec wiece

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozwolę sobie wejść Madziu w Twoja myśl. Ja mam teraz 27 lat i nie wyobrażam sobie, że mając 21 lat miałabym mieć dziecko jak czasem byłam strasznie nieogarnięta, a moja kuzynka która jest w moim wieku ma właśnie drugie w drodze, bo ona od dawna czuła instynkt.

    Pianistka, SusannaDean, Megii1986 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZakreconaŻona wrote:
    Pozwolę sobie wejść Madziu w Twoja myśl. Ja mam teraz 27 lat i nie wyobrażam sobie, że mając 21 lat miałabym mieć dziecko jak czasem byłam strasznie nieogarnięta, a moja kuzynka która jest w moim wieku ma właśnie drugie w drodze, bo ona od dawna czuła instynkt.

    dlatego nie generalizuje w zaden sposob.. to zalezy od osoby i charakteru napewno. ja tak z 4 lata temu byłam gotowa na dziecko ale w wieku 21 lat nie. ale ten tekst tej dziewczyny o babciach to troche nie ten teges

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 14:29

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • Bibi1 Przyjaciółka
    Postów: 77 40

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no nie ten teges Magda ;)
    ale trzeba brać na luz, czasami taka babcia potrafi wyglądać młodziej jak nastka hahaha

    Pianistka, Megii1986 lubią tę wiadomość

    mhsvk6nlfe0svswh.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wychodzę z założenia, że każdy może być gotowy na dziecko na innym etapie swojego życia i ocenianie, nazywanie innych mam "babciami" bo w dojrzalszym wieku zdecydowały się na dziecko... no to właśnie świadczy o własnej niedojrzałości... O ile świat byłby piękniejszy jakby każdy swego nosa pilnował

    Bibi1, cookiemonsterka, Megii1986 lubią tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibi1 wrote:
    no nie ten teges Magda ;)
    ale trzeba brać na luz, czasami taka babcia potrafi wyglądać młodziej jak nastka hahaha

    mnie to tam rybka :) ale to prawda. :) ale i taka 21 latka potfafi byc dojrzalsza jak 30.

    Pianistka masz racje albo co gorsza jak te "babcie" nie z wlasnego wyboru zostaly matkami w "pozniejszym" wieku tylko wlasnie mialy spore problemy jak wiele z nas...

    eee jak mialabym sie wszystkimi takimi tekstami przejmowac dawno w wariatkowie bym byl :D

    powiem wam jedno mamy kolejny braz w rio!!! :D

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • Mamuśka2017 Autorytet
    Postów: 923 637

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a czy te orzechy coś dają ? Jem orzechy i migdały. Powinnam jeszcze wino pić i też się staram to robić, ale biorę bromergon na prolaktynę, a w ulotce jest napisane, żeby nie pić ;) Nie mniej jednak zastanawiam się czy to rzeczywiście działa :(

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    w4sqpc0z3is213tz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata wrote:
    Pianistka - 24 to nie tak mało na dziecko, ja się czasem zastanawiam, czy dziewczyny 19-20 lat są już gotowe na to, choć z tego co zrozumiałam, to Ty się już wtedy starałaś. Ale nie wiem, czy któraś z Was weszła sobie na wątek staraczek 95-96 rocznik. Bo ja weszłam z ciekawości i jedna tam pojechała "dobrze że są też młode dziewczyny chcące zostać matkami, a nie potem jak babcie odbierać dzieci ze szkoły" heh czyżby miała na myśli nasze roczniki? :D
    Ej kurcze, ale ja nie czuję się jak babcia swojego dziecka, baaa nawet w sklepie proszą mnie o dowód osobisty, a jestem jedną ze starszych tutaj ;)

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam w wieku 27 lat się babcią jeszcze nie czuję. Tym bardziej, że ta średnia wieku pierworódki w Polsce to jest chyba 28 czy 29 lat. Albo nawet 30. Wszystko się poprzesuwało przez kilka dekad i o tyle że można się czuć już gotowym na dziecko nawet w wieku 20 lat, o tyle w naszym kraju ciężko w tym wieku mieć już do tego warunki chociażby materialne. Młode małżeństwa często mieszkają z rodzicami, bo ich nie stać na kredyt na mieszkanie :( gdyby to tak szło popracować z 5 lat, odłożyć i po tych 5 latach już mieć na mieszkanie to by było super...

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka2017 wrote:
    Dziewczyny, a czy te orzechy coś dają ? Jem orzechy i migdały. Powinnam jeszcze wino pić i też się staram to robić, ale biorę bromergon na prolaktynę, a w ulotce jest napisane, żeby nie pić ;) Nie mniej jednak zastanawiam się czy to rzeczywiście działa :(

    ja bralam dostinex na prolaktyne tez pisalo zeby nie pic ale ja sobie czasem na drinka czy piwko pozwalalam. bralam dostinex od czerwca 2015 roku do maja tego roku i jak moj ogranizm sie przyzwyczail do tego leku to pozwalalam sobie czasem na % bez przesady ze tak powiem ale nie upijalam sie jakos i nie szalalam. zdrowy rozsadek przede wszystkim :D
    A wina nie pije bo nie lubie....bardzo nie lubie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 14:55

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • She86 Autorytet
    Postów: 825 858

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka wrote:
    Abby, czyli jedziemy na tym samym wózku. Mój czas kończy się w październiku. 2 stycznia mam wracać do pracy. muszę już być w znacznej ciąży by dostać zwolnienie chorobowe, jeśli nie dostanę to muszę wrócić do pracy.

    Pianistka to ja mam czas tak do końca roku żeby zajść, żeby do pracy nie wracać :) Zobaczymy czy się uda. W pierwszą ciąże zaszłam w 8 cyklu starań, więc wzieliśmy się juz do roboty.

    Niestety w pierwszym staraniowym cyklu o drugą dzidzię się nie udało

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2016, 14:54

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    Natalia <3 27.03.2016
    3i49krhmwfp2unuq.png
    ckaiqqmzo2wel1fv.png

  • Bibi1 Przyjaciółka
    Postów: 77 40

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka2017 wrote:
    Dziewczyny, a czy te orzechy coś dają ? Jem orzechy i migdały. Powinnam jeszcze wino pić i też się staram to robić, ale biorę bromergon na prolaktynę, a w ulotce jest napisane, żeby nie pić ;) Nie mniej jednak zastanawiam się czy to rzeczywiście działa :(
    Mamuśka myślę że orzechy i migdały wystarczą :)
    Nie musisz pić winka :)

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    mhsvk6nlfe0svswh.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She86! Jak dobrze! Widzę, że też masz tegorocznego okruszka <3 a myślałam, ze postradałam zmysły :D
    Ja w ciążę z córką zaszłam w 36 cyklu starań więc teraz wątpię by się udało podczas 3 cykli. ale jak nie spróbuję to się nie dowiem :)


    Skrzydlata to prawda, my po ślubie mieszkaliśmy w wynajętej kawalerce :/ z perspektywy czasu wiem, że choć dałabym dziecku miłość i rodzinę, to jednak nie żylibyśmy na takim poziomie na jakim chciałabym wychowywać dziecko...

    A to winko to serio? W sobotę otworzyłam sobie butelkę i postanowiłam ją skończyć do owu... :D nawet nieświadomie sobie pomagam, fajowo

    Megii1986 lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka2017 wrote:
    Dziewczyny, a czy te orzechy coś dają ? Jem orzechy i migdały. Powinnam jeszcze wino pić i też się staram to robić, ale biorę bromergon na prolaktynę, a w ulotce jest napisane, żeby nie pić ;) Nie mniej jednak zastanawiam się czy to rzeczywiście działa :(
    Działa ja wcinam orzechy migdały i endo ostatnia 10 mm w owu a 4 miesiące temu zaledwie 4mm

    Megii1986 lubi tę wiadomość

  • Mamuśka2017 Autorytet
    Postów: 923 637

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Dziewczyny, skoro potwierdzacie cudowne działanie orzechów i migdałów, to będę je sukcesywnie spożywać ;)

    Bibi, właśnie to winko, to mnie najbardziej kusi hi hi :)

    Dla mnie starania to trudny orzech do zgryzienia ;) Jestem osobą mało cierpliwą i strasznie nie lubię rzeczy, na które nie mam wpływu ;) Tak jest z ciążą. Robię wszystko co mogę, ale to czy się uda już ode mnie nie zależy :/ Poprzedni cykl to była tragedia :/ Brałam clo i 7 dni pod rząd monitoring. Najpierw stres czy pęcherzyk dojrzeje, potem pregnyl na pęknięcie. Okazało się, że była Owulacja. No i oczywiście zrobiłam chyba z 5 testów ciążowych, aż nie dostałam @. Teraz w tym cyklu odpuściłam bo wiem, że przy takim nastawieniu i stresie niż z tego nie będzie. Na początku września mój mąż ma urodziny. I tak sobie myślę, że najcudowniejszy prezent jaki mogłabym mu dać to małe pudełko, a w nim dziecięce buciki, świadczące o tym, że się udało :D

    Bibi1, Megii1986 lubią tę wiadomość

    w4sqpc0z3is213tz.png
‹‹ 19 20 21 22 23 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ