prof. B Chazan - klauzula sumienia
-
WIADOMOŚĆ
-
Arienna wrote:wiecie, ja Wam powiem jeszcze inaczej...... pracowałam 10 lat z niepełnosprawnymi. Przy okazji poznałam trochę podopiecznych, którzy żyją jak roślinki, nie potrafią się ruszać i praktycznie nie kontaktują. Są w 100 % skazani na łaskę lub niełaskę innych i żyją w dwóch opcjach, albo nie kontaktują nic ( i to jest dla nich lepsze wyjście) albo kontaktują wszystko (i tym właśnie niezwykle współczuję życia, bo nie wyobrażam sobie nie móc się ruszyć i patrzeć na wszystko czego nigdy w życiu nie będzie mogło się mieć). Naprawdę w takim przypadku lepiej aby takie dzieci się nie rodziły. Ja nie mówię do niepełnosprawnościach z którymi można całkiem szczęśliwie funkcjonować, ale o roślinach skazanych na wieloletnie czekanie na śmierć.
A przypadek kiedy lekarz każe urodzić kobiecie dziecko, które i tak umrze za tydzień, może miesiąc i kazać patrzeć jej na zdeformowane dzieciątko, które nie ma szans, to barbarzyństwo i powinno być sądzone jak znęcanie się nad człowiekiem.
Zgadzam się z Tobą w 100%... w mojej poprzedniej pracy, w ramach jednego projektu odwiedziłam taki ośrodek. Udzielałam tam różnych porad i robiłam różne szkolenia. Opowiadali mi o swojej pracy i widziałam te dzieci. To był koszmar, a myślałam że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Nie był to jakiś mały ośrodek, tylko centrum dużego miasta. Dzieciaki były praktycznie zostawione same sobie przez większość dnia. Wiele z nich powinno mieć opiekę non-stop, która z wielu powodów jest nierealna. Tak więc nie wiem, dlaczego to tak jest u nas że ci wszyscy obrońcy życia, tak bardzo głęboko mocni w swoich przekonaniach o tym że trzeba ratować życie - gdy już dziecko się urodzi, przestają się nim interesować. Tamto doświadczenie było dla mnie bardzo przygnębiające. Upośledzeni fizycznie - obok upośledzonych psychicznie, Może więc w całej tej sprawie prof. Chazana chodzi tylko o polityczny rozgłos, bo znudziło mu się być dyrektorem szpitala i na stare lata chciałby zabłysnąć np. jako konsultant/ ekspert u boku nowej władzy. -
nick nieaktualnyJa mam podobne podejście jak wy. Dla mnie to jest niepojęte jak teraz cierpi to biedne dzieciątko, jego matka....
Ale trafiłam dzisiaj na coś takiego:
I teraz sama nie wiem, czy lepiej było dla tego dziecka żeby przeszło aborcję czy jednak że się urodziło -
widiałam to samo Olga .. ale w takich wypadkach jesli nie chemy poddac sie aborcji to powinno sie wywolywac po rod naturalnie i pozwolic na eutanazje zeby dzieco sie nie meczylo przez kilka tygodni ;/
to wg mnie jest lepsze niz patrzec jak dziecko z kazda godzina dniem umiera na oczach ..
tak samo nie zodze sie ztym ze aafera zchazanem jest przykrywka do tego co dzieje sie przez in vitro..ze niby przez invitro jest wzrost takich przypadkow i ze to in viro jest zlem.. ;/ jak przezytalam taka wypowiedz na necie to az mi cisnienie podskoczyl.. b tac ludzie nie mysla ze nie raz to jedyna droga aby miec to dzieciatko
a i naturalnie niestety takie rzecy sie zdarzajalulu_ovufriend, gosiunia, Czarnula87, Fedra, amelia04072006 lubią tę wiadomość
-
Dokładnie pamietam ze jak przyjsciolk poronila to wlasnie podawali leki wywolujace skorcze
lulu_ovufriend lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny aborcje przeprowadza sie do konca 24tyg ciazy nie ot tak przez to ze ktos sobie ustalil date ale ze wgl na to , ze tworza sie polaczenia nerwowe odpowiedzialne za odczuwanie bolu po 24tyg..To ze pokazane jest w tak drastyczny sposob ma zniechecac kobiety do aborcji i napewno wywoluje skrajne emocje..ale tzrenba zastanowci sie nad innym aspektem..Czy wlasnie nie lepiej do23tyg ciazy zrobic aborcje nie sprawiajac fizycznego bolu czy pozwolic sie urodzic dziecku , ktore juz na starcie jest skazane na powolna pewna smierc w meczarniach..Co jest lepsze zarowno dla tej matki jak i dziecka??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 23:32
lulu_ovufriend, Robotka1, Nieukowa, gosiunia, Katarzyna87, Elfik, Kati86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dwie sprawy:
1.w dzisiejszych czasach aborcja to juz nie fizyczne wyjmowanie szczypcami plodu z macicy. W niedawnym wywiadzie prof. Romuald Debski, w ktorego szpitalu obecnie przebywa ta poszkodowana pacjentka oraz jej chore dziecko opowiadal, jak to jest przeprowadzane. Otoz podawane sa silne leki wywolujace skurcze i porod, dziecko na tak wczesnym etapie nie ma szans na przezycie. Nie jest jednak rozszarpywane na czesci, po prostu nie jest zdolne do egzystencji poza organizmem matki.
2. Wlasnie slyszalam, ze niektorzy biskupi nawoluja do zbiorki pieniedzy na zaplate kary, jaka ministersteo zdrowia nalozylo na szpital prof. Chazana, jest to 70 tys zl. Natomiast w tym czasie dziecko juz sie urodzilo i niespodzianka -wcale nie zajmuje sie nim.prof. Chazan tylko prof. Debski w zupelnie innym szpitalu. Czyli Chazan ograniczyl sie do obrony moralnosci, bo juz przyjecienporodu i opieka nad pacjentka - niekoniecznie... Opieka nad tym nieszczesnym dzieciatkiem kosztuje zapewne niemalo, rehabilitacja i pomoc psychologoczna dla matki takze, jednak jakims tajemniczym sposobem ksieza i obroncy zycia nie prowadza zbiorki pieniedzy na ten cel... A jedynie na zaplate kazy za czyny Chazana. Potwierdza sie teza, ze w Polsce zycie poczete chroni sie bezwzglednie az do chwili narodzin, natomiast po narodzinach sie o jim zapomina i radz sobie czlowieku sam. Prolajferow interesujesz tylko jako plod...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 00:12
samira, kapturnica, Nieukowa, gosiunia, Elfik, karmelek lubią tę wiadomość
-
A ja na to patrzę trochę z innej strony. Skoro Chazan jest katolikiem, to nic dziwnego, że chce przestrzegać zaleceń kościoła.
Problem jest w prawie. Nie powinno się od niego wymagać, żeby wskazywał innego lekarza. Powinna być lista w oddziałach NFZtu, gdzie kobieta w takiej sytuacji może iść, dowiedzieć się gdzie może dokonać aborcji zgodnie z polskim prawem.
A tu zrzuca się odpowiedzialność na lekarza. Ja gdybym była ginekologiem nie sądzę, żebym była zdolna do wykonania aborcji, nawet gdybym była przekonana, że dziecko nie ma szans na przeżycie po porodzie.
Łatwo jest kogoś potępiać, ale niech każda z nas odpowie sobie na pytanie, czy sama będąc lekarzem wykonałaby aborcję. To nie wyrwanie zęba, tylko pozbawienie życia dziecka.
-
santoocha wrote:A ja na to patrzę trochę z innej strony. Skoro Chazan jest katolikiem, to nic dziwnego, że chce przestrzegać zaleceń kościoła.
Problem jest w prawie. Nie powinno się od niego wymagać, żeby wskazywał innego lekarza. Powinna być lista w oddziałach NFZtu, gdzie kobieta w takiej sytuacji może iść, dowiedzieć się gdzie może dokonać aborcji zgodnie z polskim prawem.
A tu zrzuca się odpowiedzialność na lekarza. Ja gdybym była ginekologiem nie sądzę, żebym była zdolna do wykonania aborcji, nawet gdybym była przekonana, że dziecko nie ma szans na przeżycie po porodzie.
Łatwo jest kogoś potępiać, ale niech każda z nas odpowie sobie na pytanie, czy sama będąc lekarzem wykonałaby aborcję. To nie wyrwanie zęba, tylko pozbawienie życia dziecka.
To ja odpowiadam pierwsza-nie nie ejstem lekarzem ale opiekunem medycznym i mam doswiadczenie w pracy zarowno z ludzmi chorymi , starymi jak i uposledzonymi gleboko...
Tak wykonalabym aborcje jesli wszystkie badania wskazywalyby na to ze dziecko nie ma szans na zycie...Oszczedzajac przede wszystkim matce i dziecku cierpien po urodzeniu.....A lekarz ktory chce sie kierowac prawem boskim powinien pracowac w prywatnym katolickim szpitalu,,Tam go nic nie zmusi ...Skoro pracowal we publicznej placowce, pobierajac pensje z budzetowki to ma przestrzegac prawa i umowy..Klauzula daje mu mozliwosc nie wykonania aborcji ale zostawienie kobitki samej sobie bez wskazania placowek , w ktorych moglaby otrzymac pomoc zagwarantowana prawami pacjenta powinno zostac surowo ukarane...Kazdeo z nas w Pl obowiazuje prawo ludzkie , potem boskie..Jak sie komus nie podoba to jak ktos gdziesz juz pisal niech sie zajmei zbieraniem jablek w sadach...DZIEKUJE ZA UWAGE--I podjkreslam to moje zdanie...gosiunia, gosiunia, gosiunia, gosiunia, Fedra, Angelabd, Katarzyna87, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:A ja na to patrzę trochę z innej strony. Skoro Chazan jest katolikiem, to nic dziwnego, że chce przestrzegać zaleceń kościoła.
Problem jest w prawie. Nie powinno się od niego wymagać, żeby wskazywał innego lekarza. Powinna być lista w oddziałach NFZtu, gdzie kobieta w takiej sytuacji może iść, dowiedzieć się gdzie może dokonać aborcji zgodnie z polskim prawem.
A tu zrzuca się odpowiedzialność na lekarza. Ja gdybym była ginekologiem nie sądzę, żebym była zdolna do wykonania aborcji, nawet gdybym była przekonana, że dziecko nie ma szans na przeżycie po porodzie.
Łatwo jest kogoś potępiać, ale niech każda z nas odpowie sobie na pytanie, czy sama będąc lekarzem wykonałaby aborcję. To nie wyrwanie zęba, tylko pozbawienie życia dziecka.
Po pierwsze wszystkie propagandowe krwawe zdjęcia poćwiartowanych płodów to zakłamanie, bo dziś wywołuje się po prostu poród, tak jak przy poronieniu... kobieta i tak rodzi, ale poród w 20tyg nie jest takim obciążeniem jak w 38tyg.
Po drugie, prawo jest akurat dobrze skonstruowane. Wszyscy etycy na świecie się zgadzają, że "wskazanie innego podmiotu" nie obarcza lekarza winą za cokolwiek. Po to się zwołuje konsylia, konsultuje się pacjentów itd. Doszłoby do prawdziwej paranoi, jeśli nikt nie ponosiłby odpowiedzialności za jakąś sprawę, bo nie musiałby przekazać jej osobie bardziej kompetentnej!
I jeszcze jedno: wiele medycznych decyzji jest dla lekarza trudnych- czy podać pacjentowi kolejną chemioterapię która w 99% go zabije (albo i tak umrze na 100% na raka bez podania lekarstwa)? Czy odłączyć pacjenta po udarze od respiratora, jeśli mózg już praktycznie nie żyje? Czy operować ranę postrzałową wielokrotnemu mordercy? Czy
Przejrzyjmy na oczy: lekarz na studiach jest uczony podejmować trudne decyzje, ma wiele godzi etyki, praktyki, prosektorium, zajęcia w hospicjum: on wie na co się pisze, zostając lekarzem. Wiec skąd tu nagle święte oburzenie? Jak nie wie z czym wiąże się jego praca, niech zostanie dermatologiem, stomatologiem albo sklepową!
kapturnica, gosiunia, Angelabd, Elfik lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
wczoraj natknęłam się na taki oto artykuł:
http://slwstr.net/blog/2014/7/5/nieludzkie-torturowanie-dzieci-narodzonych?fb_action_ids=10203241744056923&fb_action_types=og.likes
Jest on napisany dosyć dobitnie, dla niektórych pewnie zbyt ostro, dla mnie momentami też tym bardziej, że poroniłam swoje maleństwo 2 miesiące temu, nie mniej jednak warto przeczytaćkapturnica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysantoocha wrote:A ja na to patrzę trochę z innej strony. Skoro Chazan jest katolikiem, to nic dziwnego, że chce przestrzegać zaleceń kościoła.
Wolisz isc do normalnego lekarza, ktory potraktuje Cie jak kobiete czy do katolickiego fanatyka, ktory potraktuje Cie jak inkubator do porodu, pomimo zagrozen zycia?
Ja sie dziwie, ze ten doktorzyna nie zostal jeszcze odwolany ze stanowiska. Ta kobieta mogla umrzec w trakcie porodu i w tej chwili, mimo meczarni, moze juz nigdy nie miec dzieci, ze wzgledu na zakazenia i rozlewy jakie byly w jej macicy. Kazano jej na sile urodzic chore dziecko, ktore teraz lezy samotnie jak roslina, totalnie zdeformowane i umrze za pare tygodni w inkubatorze samotnie. Takiego scenariusza chcieli fanatycy religijni. Przeraza mnie to.
Ja sie boje takich ludzi i ciesze sie, ze nie mam stycznosci z kims takim jak ten doktorek i reszta jego grupy.
Dlaczego teraz ten doktorek nie zajmuje sie dzieckiem, ktorego kazal tej kobiecie urodzic? Brzydzi sie? Nie odwiedzil ani razu. Nakazal, jak sadysta urodzic, a teraz ma gdzies. Dlaczego fanatyk Terlikowski nie adoptuje tego dziecka, skoro tak bardzo teraz biadoli na temat matki, ktora chce pozwac dr Chazana? Jakos wszyscy sa zdolni do glupiej gadki, ale do czynow nie bardzo. Hipokryzja level hard.
I jeszcze jedno - w tym tygodniu ciazy, w ktorym byla owa kobieta, nie rozrywa sie szczypcami dziecka. Podaje sie tabletki na wywolanie przedwczesnego porodu.
Lekarz zlamal prawo, ktore jasno mowi, ze aborcja NALEZY SIE w przypadku zagrozenia zycia matki i chorego dziecka.
Powinien natychmiast zostac zwolniony ze stanowiska, wyplacic kobiecie duze odszkodowanie i dobrowolnie udac sie na odsiadke. Sadysta fanatyk. Tfu.Nieukowa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
To po jaką cholerę jest w ogóle klauzula sumienia? Skoro i tak ON musi wskazać kto dokona aborcji, to jest ewidentne przyczynianie się do niej. Czemu nie bierze tego na siebie nasz zajebisty NFZ?
Co to za problem stworzyć bazę placówek, gdzie kobieta dokona legalnej aborcji ze wskazań medycznych? Chujowe to prawo, skoro w katolickim kraju nie szanuje i nie uwzględnia przekonań religijnych lekarza.
Czemu Chazan nie zajmuje się dzieckiem tej kobiety? Bo jest ginekologiem, a nie pediatrą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 11:50
Muńka lubi tę wiadomość
-
Muńka wrote:"Co to za problem stworzyć bazę placówek, gdzie kobieta dokona legalnej aborcji ze wskazań medycznych? Chujowe to prawo, skoro w katolickim kraju nie szanuje i nie uwzględnia przekonań religijnych lekarza."
Przyczyna jest prosta: jednostka to instytucja, nie ma sumienia z definicji. Nie może być tak, że cała jednostka odmawia aborcji. Tym bardziej jeżeli każdy z nas łoży w składkach na te jednostki. Jeżeli szpital (a do tego szpital kliniczny jak np. Polna w Poznaniu) odmawia wykonania legalnego zabiegu, będącego w koszyku świadczeń, to jest to absurd i nadużycie.
Jak ktoś ma prywatny szpital, prywatną praktykę- droga wolna, może zakazać sobie nawet wykonywania USG! (o ile nie ma na to kontraktu z NFZ)
Ja nie wiem w ogóle co ruch antyaborcyjny ma na celu... skoro ze statystyk światowych wynika, że dzięki legalizacji aborcji (do pewnego wieku zarodka/płodu) jest mniej zgonów i ciężkich przypadków interwencji ginekologicznych u kobiet oraz morduje się mniej dzieci (tych już narodzonych, np. głośna sprawa z beczkami po kapuście), natomiast nie odnotowano spadku liczby narodzin?
Realnie bardziej niemoralne jest zakazywanie aborcji w każdym przypadku niż liberalizacja prawa aborcyjnego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 12:13
kapturnica, gosiunia, Angelabd lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:To po jaką cholerę jest w ogóle klauzula sumienia? Skoro i tak ON musi wskazać kto dokona aborcji, to jest ewidentne przyczynianie się do niej. Czemu nie bierze tego na siebie nasz zajebisty NFZ?
Co to za problem stworzyć bazę placówek, gdzie kobieta dokona legalnej aborcji ze wskazań medycznych? Chujowe to prawo, skoro w katolickim kraju nie szanuje i nie uwzględnia przekonań religijnych lekarza.
Czemu Chazan nie zajmuje się dzieckiem tej kobiety? Bo jest ginekologiem, a nie pediatrą.
stawiasz się w roli tego lekarza i piszesz że byś tak nie zrobiła ok to jeszcze mogę zrozumieć,ale czemu nie mogł wskazać innego szpitala ? ta kobieta miała prawo podjąć taką decyzję a on jej to prawo zabrał!!! to moze jeszcze postaw się w roli tej biednej kobiety króra tyle lat starała się o dziecko i nie łatwo było jej podjąć taką decyzję...jak za pewne wiesz to dziecko się już urodziło i poczytaj sobie o jego życiu czy dzięki temu panu z sumieniem na prawdę dziecko będzie mniej cierpiałoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 12:20
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Powiem krotko.Pierdolenie o szopenie.....Polska nie jest krajem katolickim-to nie katoland kurKa mac tylko kraj demokratyczny kierujacy sie prawami i ustawami a nie wolą boska..Podpisujac umowe o prace z pracodawca obligujemy sie do przetrzegania jej....
A nie podoba sie komus??to wypadWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 12:24
gosiunia, Nasturcja, Angelabd, Katarzyna87, Elfik, SunSun, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość