prof. B Chazan - klauzula sumienia
-
WIADOMOŚĆ
-
"Aniu, czyli analogicznie skoro Bóg pozwolił ludziom stworzyć broń, bomby atomowe, tzn że mogą zabijać ludzi?
ludzie zabijaja ludzi i bez broni i tego nie zmienimy...jest to sumienie tych co zabijaja.. zabijaja ludzi rowniez przez przypadek jak wypadek samochodowy..
nic nie jest doskonale
tyle ze dr Chazan - dokonywal wczesniej aborcji i wtedy jego sumienie gdzie bylo ??
rozumeim jesliktos trzyma sie swojej ideologi zawsze i wszedzie .. jednak kiedy nagle przkonania i nagle tak zaprzecza ze ejst to zle a wczsenij o robil.. to dla mnie nie ma wytlumaczenia..
co do tego dlaczego matka nie chodzila i szukala gdzie moze dokonac aborcji .. nie wiem ale ja chyba nie mialabym wtedy glowy jakbym uslyszala taka diagnoze .. do szukania dzwonienia..
i my jako ludzie jedyne co mozemy w tym momencie to zapalicz swieczuszke na jakims grobie za to dzieciatko.. bo to ono najwiecej stracilo bo stracilo zycie ..a nie lekarz ktory podpisal swistek ..i niekoniecznie wiadomo czy zrobil to faktycznie zgodnie ze swoja wiara ;/kapturnica lubi tę wiadomość
-
santoocha wrote:Ależ ja nikomu nie bronię mieć swojego zdania. Ja mam swoje i tylko je przedstawiam, a od razu lecą teksty o katolikach hipokrytach, o lekarzach biorących łapówki itp. Nijak to się ma do tematu. Skoro dyskutujemy o Chazanie, to mówmy o nim, a nie o innych lekarzach.
Wiem, że Chazan złamał polskie prawo. Nie on jeden tak postąpił, ale tylko na niego spadła odpowiedzialność, kary i potępienie.
Wytłumaczcie mi, po co prawo daje klauzulę sumienia, skoro i tak wymaga od lekarza wskazania placówki, która wykona zabieg aborcji. Toż to jest chore. Dla mnie to jest pomoc w wykonaniu aborcji.
Dlaczego ta matka, skoro chciała dokonać aborcji, do której miała prawo, nie poszła gdzie indziej? Jest internet, są telefony, jest NFZ- tak ciężko dowiedzieć się gdzie znajdzie pomoc?
dość dużo oglądałam o tej sprawie była bodaj jeszcze w dwóch szpitalach gdzie jej odmówiono w jednym bo już było po 25 tyg... i te sprawy są również sprawdzane i badane więc coś czuje ze nie jedna głowa poleci... po drugie przeciwko chazanowi ma być wytoczonych kilka procesów...
a sprawa klauzuli sumienia obecnie jest w trybunale konstytucyjnym czy jak się to pisze i jest sprawdzane czy w ogóle coś takiego jak klauzula sumienia ma miejsce bytu...
aha sama podnosisz ze mówimy o lekarzach łapówkarzach i ze to nie dotyczy tematu a sama piszesz o broni i zabijaniu ludzi a to chyba też nie ma nic wspólnego z chzanem...
ja mówie ze chazan to hipokryta poniewaz wcześniej dokonywał aborcji a teraz nagle powołuje się na sumienie to znaczy ze sumienie się ma czy z czasem się go nabywa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 16:44
Mimbla lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Religia, religią ale nikt lekarza do wykonania aborcji nie zmusza. Ma on prawo odmówić ale pacjent ma prawo do opieki medycznej! I ma prawo uzyskać od lekarza informację gdzie taką opiekę uzyskać. Podejście takie jak zaprezentował prof. Chazan to dla mnie próba bycia świętszym od papieża i boga, który swoją drogą podobno dał nam własną wolę aby decyzje podejmować i sumienie aby nas w razie czego gryzło. Ja jako mgr farm też mogłabym się klauzulą sumienia zasłaniać i nie sprzedawać pigułek antykoncepcyjnych. Bo to przecież takie samo zło jak prezerwatywy. A przecież jest w nich drugie dno, bo sporo kobiet z zaburzeniami hormonalnymi bierze je jako lek a nie metoda antykoncepcji.
Dla mnie cała ta sytuacja jest po prostu śmieszna, wynika z tego że sporej grupie lekarzy się w dupach poprzewracało bo jak już został profesorem to jest najmądrzejszy i nikt mu nie podskoczy. Pacjentów ma w dupie, prawo ma w dupie byle mu się kasa na koncie zgadzała. Jak tak bardzo chce po bozemu to niech za bóg zapłać pracuje.Ania_84, Robotka1, Fedra, kapturnica, Nasturcja, olka30, gosiunia, Elfik lubią tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
Porównanie do broni było a propos wypowiedzi Ani.
Fedra, a Ty nigdy nie robiłaś rzeczy których teraz żałujesz i uważasz za złe? No proszę Cię, nikt nie rodzi się od razu ukształtowany, każdy ma prawo do zmiany światopoglądu, do nawrócenia (nazywajmy to jak komu pasuje).
Nie dyskutujmy o tym jaki Chazan był, tylko o tej konkretnej sytuacji.
Moim zdaniem miał wielką odwagę, by zrobić to co uważa za słuszne, zaprezentować swoją wiarę, mimo że wg prawa było to złe i zostanie za to ukarany.
Wszyscy czepiają się Chazana, a nikt jakoś nie przypieprzy się do ginekologów, którzy latami faszerują swoje pacjentki tabletkami antykoncepcyjnymi. Moja koleżanka brała tabletki anty 8 lat ciągiem, przekonywana przez ginekologa, że tak długo można i nic jej nie będzie.
I taki lekarz jest ok? Ten dba o zdrowie pacjentek?Maud11 lubi tę wiadomość
-
santoocha wrote:Dlaczego ta matka, skoro chciała dokonać aborcji, do której miała prawo, nie poszła gdzie indziej? Jest internet, są telefony, jest NFZ- tak ciężko dowiedzieć się gdzie znajdzie pomoc?
A dlaczego jest o nim tak głośno? Bo to bardzo skrajny przypadek.
santoocha wrote:To że jest jakieś prawo nie oznacza, że jest ono dobre i że służy dobru. Nie dogadamy się, bo ja jako osoba wierząca jestem przeciw aborcji. Skoro ktoś ma w dupie religię i wiarę będzie potępiał Chazana. I tyle.
Najpierw zmieńmy prawo, potem dopiero je stosujmy, a nie przyzwalajmy na łamanie prawa, bo się z nim nie zgadzamy.
Problem w tym, że decyzja o zakończeniu ciąży nie leżała w rękach Chazana, nie on był rodzicem dziecka, o którego losie zdecydował. Prawo dawało wybór rodzicom i on jako pracownik państwowy powinien tę decyzję uszanować.
Fedra, kapturnica, olka30, gosiunia, Elfik, Robotka1 lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:Wszyscy czepiają się Chazana, a nikt jakoś nie przypieprzy się do ginekologów, którzy latami faszerują swoje pacjentki tabletkami antykoncepcyjnymi. Moja koleżanka brała tabletki anty 8 lat ciągiem, przekonywana przez ginekologa, że tak długo można i nic jej nie będzie.
I taki lekarz jest ok? Ten dba o zdrowie pacjentek?
(ps. a lekarze zapisujący pigułki bez rozeznania się w sytuacji zdrowotnej pacjentki są tutaj już obszernie krytykowani)Fedra, Elfik lubią tę wiadomość
-
Sanotocha ja wypowiedziałam sie dlatego o łąpowkach i i innych rzeczach bo wiem ze wiele lekarzy nietety tak postepuje... ja sama mam zal i nie ufam czesci lekarzy z racji tego ze sama zostalam oklamana przez nich .... dlatego jestem na nich cieta ..cieta jestem na ta sytuacje bo znowu to lekarz jest poszkodowany a nie pacjenci .. ;/
ja szanuje tych ktorzy kieruja sie wiara .. i faktycznie jej przestrzegaja.. jednak wg mnie ten lekarz gral na zwłoke.. a nie wzial wogole pod uwage decyzji rodzicow.. i to mnie drazni..pozatym robia wielkie halo ze niby n jest wielce poszdkodowany..szanuje tez zdanie innych ale po przeczytaniu kilku artykułów..niestety ale jakos nie wierze w jego wiare..
a gdze w tym wszytskim sa rodzice, i dziecko.. ??
Fedra, gosiunia lubią tę wiadomość
-
W swoim zyciu zrobilam wiele glupot ale nikogo nimi nie krzywdzilam jedynie sama siebie a co najwazniejsze nigdy nie zlamalam prawa choc nie raz uwazalam ze jest ono glupie...
olka30 lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Czarnula87 wrote:Ja mam podobne podejście jak wy. Dla mnie to jest niepojęte jak teraz cierpi to biedne dzieciątko, jego matka....
Ale trafiłam dzisiaj na coś takiego:
I teraz sama nie wiem, czy lepiej było dla tego dziecka żeby przeszło aborcję czy jednak że się urodziło
w XXI w. dozwolona jest aborcja przez rozszarpywanie dziecka a zabroniona jest eutanazja, czyli humanitarny sposób na zakończenie życia przez cierpiących lub skazanych na śmierć. szkoda, ze politycy zajmują się nad tym co zjesc na kolacje, niż nad ucywilizowaniem tego bałaganu. zastanawiam, się tylko, dlaczego mama tego dziecka nie szukała pomocy w innej placówce? chore jest to ze każdy - kościół przede wszystkim - krzyczą NIE dla eutanazji, aborcji, antykoncepcji czy in vitro, a jak wygląda nasza służba zdrowia?
moje dziecko choruje i niestety lekarze nie bardzo szukają przyczyny, tylko wola skopić się nad wypisaniem leków a jak chce skierowanie na badania to słyszę, ze są nie potrzebne. jednak szukam lekarzy, którzy chcą mi pomoc -jeśli nie ten lekarz to inny, w końcu chodzi tu o moje dziecko. większość badan robię prywatnie bo na NFZ kolejki do lekarzy są straszne, albo ich nie ma , bo brakło kasy na kontrakt. lekarzom tez się nie chce myśleć, wiec zostaje sama. chodzę , proszę się jak nie pomaga, to się kloce. muszę udowadniać ze pomoc jest mi potrzebna a na końcu i tak wszystko idzie z mojej kieszeni. a dziecko cierpi. burdel na kółkach. jak zdecydowany się na urodzenie chorego dziecka skoro nie ma kasy na podstawowe badania? -
Jest Wasza prawda , Nasza prawda i Gówno prawda...
Kazdy interpretuje to wg wlasnego sumienia. Ile osob tyle bedzie komentarzy...
To co powinno sie zmienic to to , ze lekarze, ktorzy podpisali klauzule sumienia
nie powinni sprawowac wladzy kierowniczej w placowkach publicznych za publiczne pieniadze wszystkich wierzacych ,nie wierzacych....I wsio w tym temacie...
Prawo do otrzymania wszelkich informacji ma kazdy pacjent , a obowiazkiem dyrektora bylo udzielenie ich .Nie wywiazal sie z tego , zlamal prawo i beknie za toAngelabd, gosiunia, Elfik, Fedra lubią tę wiadomość
-
Asta wrote:Problem w tym, że decyzja o zakończeniu ciąży nie leżała w rękach Chazana, nie on był rodzicem dziecka, o którego losie zdecydował. Prawo dawało wybór rodzicom i on jako pracownik państwowy powinien tę decyzję uszanować.
...Nikt tym pacjentkom nie wmusza na siłę tabletek, nie wrzuca ich do jedzenia i nie szpikuje nimi wbrew woli. To już decyzja pacjentki czy zgadza się na takie leczenie i bezkrytycznie traktuje słowa lekarza.
(ps. a lekarze zapisujący pigułki bez rozeznania się w sytuacji zdrowotnej pacjentki są tutaj już obszernie krytykowani)
Nikt też rodziców nie zmuszał do prowadzenie ciąży u Chazana. Matka sama tam poszła, wiedząc jakie przekonania ma ten lekarz.
Zaoferował im prowadzenie ciąży i zaproponował opiekę w hospicjum.
Skoro nie chcieli skorzystać z takiej opcji, to kto im bronił wybrać innego lekarza, który postąpi wg ich oczekiwań?
-
nick nieaktualnysantoocha wrote:Nikt też rodziców nie zmuszał do prowadzenie ciąży u Chazana. Matka sama tam poszła, wiedząc jakie przekonania ma ten lekarz.
Zaoferował im prowadzenie ciąży i zaproponował opiekę w hospicjum.
Skoro nie chcieli skorzystać z takiej opcji, to kto im bronił wybrać innego lekarza, który postąpi wg ich oczekiwań?
W tym całym zamieszaniu chyba większość zapomniała o tej biednej kobiecie i traumie jaką zafundowali jej fanatycy religijni na czele ze starym, łysym komuchem, który kiedyś skrobał kobiety ile wlezie
Kobieta teraz narażona jest na różne zakażenia wewnątrzmaciczne. Nie wiadomo czy będzie kiedykolwiek mogła mieć dzieci. Nie mówiąc już, że potraktowano ją jak śmiecia i worek rozpłodowy. Toż to niemal jak w Somalii. Polska islamskim krajem Europy!
I proszę was dziewczyny. Każda z was, wiedząc, że może umrzeć od takiego zakażonego płodu, usunęłaby go. Jak dobrze decydować za kogoś, samemu nie będąc w takiej sytuacji...
A łysy komuch teraz lata po telewizji i z szyderczym uśmieszkiem udaje bohatera. To dlaczego go nie ma teraz przy tej kobiecie? Tak wcześniej przejmował się jej macicą i wydał rozkaz, a teraz co? Już się nie interesuje?
Dlaczego nikt z "katolików" do tej pory nie odważył się zerknąć na zdjęcia tego dziecka? Przecież lekarz, który obecnie tym się zajmuje, przyniósł do studia zdjęcia, żeby sobie Obrońcy Życia zobaczyli jak bardzo spaczeni psychicznie są. I jakoś żaden z nich na zdjęcie nie chciał popatrzeć. Wniosek jest jeden: "Urodź babo zdeformowane dziecko, nawet jeśli potem umrzesz, a my i tak to dziecko będziemy mieli w dupie."
Fanatyzm.
kapturnica, olka30, gosiunia, Elfik, Fedra lubią tę wiadomość
-
Tak a propos aborcji i załączonego wyżej obrazka to duże płody usuwa się przez cesarskie cięcie, a jeżeli ważą powyżej 500 gram to lekarze mają obowiązek podjąć reanimację.
Ja uważam, że nieważne jakie ktoś ma przekonania religijne, polityczne czy jakiekolwiek to każdy człowiek jest odrębną istotą, która ma prawo decydować o sobie, a macica jest integralną częścią kobiety i wszelkie wpychanie się ze swoimi przekonaniami w czyjeś życie powinno być potępiane. Rozumiem, że doktorek odmówił, ale że nie posłał pacjentki dalej i że dopuścił, by w ogóle wszystko zaszło tak daleko jest nieludzkie i tyle. Każde życie trzeba szanować, matki także! To nadal żywa istota, która może mieć jeszcze inne dzieci czyli dać życie innym istotom, a chore dziecko, które rodząc się ma umrzeć i prawdopodobnie zabrać ze sobą matkę wiele w to życie nie wnosi prócz cierpienia co najmniej kilku osób. To rzeczywiście jest tak jak z eutanazją, ludzie "religijni" krzyczą o zabieraniu życia, a nikt nie krzyczy o tym, że to jest przejaw braku litości. Zwierzęta, które cierpią się usypia, odchodzą bez bólu, bez świadomości, a ludziom się pozwala umierać wyjąć z bólu, z pełną świadomości, że to umieranie i ból może potrwać nawet miesiące. Szkoda, że na to mamy sumienie. Można by pisać i pisać.. Każdy ma swoje sumienie, więc powinien móc decydować o własnym losie, a to się nam kobietom odbiera. Jakoś nie widzę ustaw o tym, że trzeba kastrować mężczyn, którzy gwałcili, albo pedofili. Dlaczego?? Bo kutas jest nietykalny, a macica to dobro ogólnospołeczne, w które każdy może się pchać z łapami i swoimi przekonaniami.
I żeby nie było to nie popieram aborcji, tylko popieram wolną wolę w sytuacjach takich jak ta, o której dyskutujemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 20:12
kapturnica, amelia04072006, gosiunia, Elfik, adk_1989, Robotka1, Fedra lubią tę wiadomość
-
Właśnie na tvn24 w kropce nad i ksiądz Oko i Biedroń się spierają na ten temat ksiądz O. porównał ustawę o planowaniu rodziny porównał z ustawy hitlerowskimi..
dramat...
Moim zdaniem kwestia sumienia jest sprawą prywatną każdego z nas i nikt nie powinien narzucać swojego sumienia komuś innemu, jeśli to koliduje z wykonywanym zawodem należałoby się zastanowić nad zmianą specjalizacji (o tym już pare pań mówiło)
Należy jednak zwrócić uwagę, że tutaj prof. Ch. postąpił wbrew wyżej wymienionej ustawie, zresztą działał jako admistrator, jako dyrektor, a nie jako lekarz z tego co mi wiadomo..kapturnica, gosiunia, Fedra lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:Nikt też rodziców nie zmuszał do prowadzenie ciąży u Chazana. Matka sama tam poszła, wiedząc jakie przekonania ma ten lekarz.
Zaoferował im prowadzenie ciąży i zaproponował opiekę w hospicjum.
Skoro nie chcieli skorzystać z takiej opcji, to kto im bronił wybrać innego lekarza, który postąpi wg ich oczekiwań?
Rodzice dziecka nie złamali prawa - udali się do państwowego szpitala, oczekując konkretnej pomocy - zgodnej z prawem. To dr Chazan odmówił im prawa do zakończenia ciąży, przedłużał procedurę i wskazał miejsce dopiero, gdy było już za późno na jakiekolwiek działania.
Ale podążając za Twoim pytaniem - dlaczego, więc w ogóle pacjentka została przyjęta do szpitala. Skoro pracownicy znali podejście ordynatora to czemu zdecydowali się na zatrzymanie pacjentki, zamiast od razu wskazać im inne miejsce?
W swoich pytaniach mam wrażenie, że zapominasz o najważniejszej kwestii - emocjach i uczuciach, którymi kierowali się rodzice. Oni byli krótko po otrzymaniu informacji, że ich dziecko ma poważne wady genetyczne, za sobą kobieta miała 5 poronień. Dziecko zostało poczęte metodą in vitro. Nie zarzucałabym tej kobiecie złych intencji, a raczej spojrzała bym na nią, jako na matkę, która walczy o swoje dziecko. Skłonna jestem przypuszczać, że wszelkie to przeciąganie procedur dawało jej nadzieję, że z dzieckiem nie jest tak źle, że wcześniejsi lekarze pomylili się z diagnozą.kapturnica, Nieukowa, gosiunia, Elfik, Fedra lubią tę wiadomość
-
Oby zadna z kobiet , ktora tak fanatycznie broni chazana nie musiala stanac w obliczu takiej tragedii w jakiej znalazla sie ta kobieta i jej maz..Oby nigdy zadna z Was nie musiala czuc tego co czula ta kobieta patrzac na zdeformowane cialo swojego dziecka ,ktore tak pragnela..Oby zadna z Was tak zaciekle broniacych prawa do decydowania za kobiete co ma stac sie z jej dzieckiem nie zostala przez los tak samo brutalnie potraktowana..
Bo wtedy kleknie na kolana i odszczeka to co tu pisala...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 21:00
gosiunia, livia30, Elfik, Robotka1, olka30, Fedra, Gwiazdeczka27 lubią tę wiadomość
-
Co do rozmowy o aborcji i jej słuszności, nasze prawo w tym wypadku jasno mówi i jak dla mnie idealne. To ten artykuł.
Art. 4a.
1. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego,
4) (utracił moc).2)
2. W przypadkach określonych w ust. 1 pkt 2 przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej; w przypadku określonym w ust. 1 pkt 3 lub 4, jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni.
Czyli kobieta miała prawo usunięcia ciąży, a dokładniej terminacji ciąży w tym wypadku do końca 24 tygodnia ciąży. Nie nam ani tym bardziej lekarzom oceniać, czy miała to zrobić, czy nie, to miała być jej decyzja. Lekarz ma obowiązek poinformować gdzie kobieta może dokonać ten zabieg, a Chazan specjalnie przeciągał wszystko do momentu kiedy kobieta nie miała już wyboru. Jak dla mnie jego trzeba pozbawić możliwości wykonywania zawodu i dowalić takie odszkodowanie, które jego ubezpieczenie nie pokryje (lekarze są ubezpieczani w razie błędu medycznego).
Sama deklaracja sumienia nie jest papierem obowiązującym prawnie i lekarz, który coś tam o niej gada, może sobie ją wsadzić dość głęboko. Dodatkowo jest to wg. mnie rozdmuchane bo jak wynika z tej listy http://www.deklaracja-wiary.pl/img/lista_pod_.pdf na 3640 tylko 109 osób jest z zawodu ginekologiem. Wiele osób jest tam podpisanych jako student, a wzięło się to z tego, że na jednym z uniwersytetów studenci zostali zmuszeni do podpisania pod groźbą nie zaliczenia roku.
Co do sumienia i możliwości sprzeciwienia się lekarza, ale również farmaceuty tutaj jest całkiem niezły artykuł o tym z pokazaniem wszelakich prawnych możliwości.
http://www.ordoiuris.pl/prawo-do-sprzeciwu-sumienia-lekarza-i-farmaceuty,3280,analiza-prawna.html
Więc tak na prawdę, lekarz od zawsze miał możliwość sprzeciwienia się wobec danego sposobu leczenia, co nie oznacza, że jestem za tym.
Prawo jest prawem i obowiązuje wszystkich, więc jak dla mnie powinno być jak najbardziej odseparowane od wiary. Czy gdyby w naszym kraju większość stanowili wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti, to powinniśmy mieć w prawie napisane, że mamy nosić durszlaki na głowie jako odzienie rytualne? Każdy wierzy w co chce, więc prawo, rząd, czy cokolwiek co jest związane z naszym państwem powinno być oddzielone od kościoła.
Tak jeszcze co do klauzuli sumienia, to może niedługo pani w sklepie nie policzy nam szynki mówiąc, że jest wegetarianką.
A i to ze zbieraniem pieniędzy na karę Chazana, prawdą raczej nie jest, bo nie można opłacać czyjejś kary, za to grozi odpowiedzialność karna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2014, 21:36
gosiunia, Nasturcja, livia30, olka30, Fedra lubią tę wiadomość
2012-2015 pierwsze starania, czynnik męski, 2IUI, ciąża biochemiczna
-
maj 2021 kwalifikacja do ICSI+FAMSI
10.06 długi protokół
19.07 punkcja, 30 jaj, 21 dojrzałych, zapłodnionych 6
24.07 I transfer (ET) blastka 4.1.1😔
24.08.21 II transfer (FET) blastka 4.1.1; biochemiczna😔
30.09.21 III transfer (FET) blastka 4.1.1 ciąża pozamaciczna😔
01.04.2022 IV transfer (FET na cyklu naturalnym) blastki 4.2.2. i 3.2.3; biochemiczna
Koniec naszych starań. -
A odnośnie jeszcze hospicjum:
"Prof. Chazan napisał w odmowie przerwania ciąży, czego domagali się rodzice po poznaniu badań ujawniających poważne wady płodu, że "istnieje możliwość uzyskania porady dotyczącej perinatalnej opieki paliatywnej w Warszawskim Hospicjum dla Dzieci przy ul. Agatowej". Jednak, jak pisze "Wprost", działalność tego hospicjum polega na tym, że dzieci są w swoich domach pod opieką specjalistów, którzy przyjeżdżają do nich raz dziennie. Tymczasem Jan musi znajdować się w szpitalu, gdzie otrzymuje regularne zastrzyki z morfiny, są mu zmieniane opatrunki, gdzie jest karmione sondą."
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,16294371,Dziecko__uratowane__przez_prof__Chazana_nie_cierpi.html#ixzz3764Hl1uI