Przedciążowe rozmowy Gabi i Paulette
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhej Kobietki

podczytywałam Was codziennie i naprawdę po cichutku liczyłam, ze Wam się udało. Choć jeszcze nic straconego, jesli @ się nie rozkręciła.
My mieliśmy znów zacząć sie starać, ale.. No właśnie. Odkąd prowadzę obserwacje, czyli od stycznia, zauwazyłam, że okres z miesiąca na miesiąc się skraca.. Po zabiegu łyżeczkowania. Poczytałam trochę, jakie mogą być tego przyczyny (niestety! internet to złoooooo! ). I wyczytałam,że najczęściej jest to objaw zrostów. I się nakręciłam, że na pewno mam zrosty na jajowodach... Ehh.. Walnijcie mnie czymś twardym w łeb, bo nie mogę teraz wybić tej myśli z głowy..
Paulette lubi tę wiadomość
-
Skąd ja to znam? Też się wiecznie naczytam, wpiszę objaw w Google i szukam i czytam... I nic dobrego z tego nie wychodzi. Przynajmniej nie zawsze. Już sobie wkręcałam wszystkie możliwe choroby
Gabi a tak w ogóle to krótka miesiączka jest zła? Tzn oznacza coś złego?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiesz co - ogólnie to chyba nie. Tylko, że ja zawsze miałam dość długą i obfitą - 5 dni porządnego krwawienia, 2 dni lżejsze. A po poronieniu i zabiegu zauważyłam, że z miesiąca na miesiąc robi się bardziej skąpa i krótsza - w poprzednim cyklu było 5 dni krwawienia, 1 plamienie cały dzień a teraz już tylko 4 dni i dziś tylko rano plamienie. A ten okres i tak jakiś taki nienormalny. Jak kot napłakał. Prawie nic nie było...cinnamon cookie wrote:Skąd ja to znam? Też się wiecznie naczytam, wpiszę objaw w Google i szukam i czytam... I nic dobrego z tego nie wychodzi. Przynajmniej nie zawsze. Już sobie wkręcałam wszystkie możliwe choroby
Gabi a tak w ogóle to krótka miesiączka jest zła? Tzn oznacza coś złego? -
nick nieaktualnyWiem wiem - ale już coraz bardziej znów zaczynam wątpić w to wszystko.. Tyle czasu minęło już. Chyba powoli wyczerpują się pokłady pozytywnych myśli..Paulette wrote:Gabi nie wkrecaj sobie tego. Przeciez doskonale wiesz ze teraz @ sie konczy i zachodzisz w ciaze :* wiec Twoj umysl musi byc wypelniony samymi dobrymi myslami

Mam nadzieję, że to tylko chwilowe
Paulette lubi tę wiadomość
-
Rozumiem... Zapytałam, bo u mnie to w ogóle z 2 dni plemienia i 2 dni krwawienia i tyle..gabi544 wrote:Wiesz co - ogólnie to chyba nie. Tylko, że ja zawsze miałam dość długą i obfitą - 5 dni porządnego krwawienia, 2 dni lżejsze. A po poronieniu i zabiegu zauważyłam, że z miesiąca na miesiąc robi się bardziej skąpa i krótsza - w poprzednim cyklu było 5 dni krwawienia, 1 plamienie cały dzień a teraz już tylko 4 dni i dziś tylko rano plamienie. A ten okres i tak jakiś taki nienormalny. Jak kot napłakał. Prawie nic nie było...
-
nick nieaktualnyGabi, kochanie wiem mnie tez czasem nachodzą czarne mysli, no dobra nawet czesciej niz czasem
ale sama wiesz teraz te zbiego okolocznosci i w ogole
to musi sie udac nie ma innej opcji
sama widzisz jak mi sie humor poprawil i jak pozytywnie mowie wiec jest cos na rzeczy 
Poki moge zarażam Was wszystkie kochane pozytywnym nastrojem!!! :* :*
cinnamon cookie, gabi544 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ 30-go maja jest moj narzeczonycachaarel wrote:No dziewczyny przecież wrzesień jest nasz! A w maju urodza nam się najpiękniejsze groszki na świecie. Nie może być inaczej
:*
wiec fajnie by bylo mu dac taki prezent
cinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
Uwielbiam Was... Przed chwilą łzy mi się cisnęły do oczu, bo oglądałam zdjęcia kuzynki której niedawno urodziła się córeczka... A teraz już się uśmiecham
będzie dobrze... Musi być!! Idę teraz do łóżka wypocząć.. Dziękuję Kochane za wsparcie :*
dobranoc
Paulette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej Kochane

noo powiem Wam, że to forum i Wy wszystkie naprawdę pomaga. Takie wygadanie (wypisanie? ) wszystkich swoich żali i bolączek komuź, kto doskonale nas rozumie.. Mam dziś już lepszy humor dzięki Wam
Kurcze, musi być dobrze..
Możemy sobie narzekać i płakać, ze nie mam siły, ale przecież i tak się nie poddamy.
Cachaarel - mój brat jest z tego dnia co Ty
mój ślubny z 14 lipca, ja z września. Ale gdyby udało się na maj byłoby cudownie
zawsze znajdzie się piękna okazja, żeby to akurat był ten miesiąc. Chociażby dzień matki
Ja już sobie datę porodu wyliczyłam
na 20 maja, ale gdyby zacisnął nogi to by przetrzymał te 6 dni
haha..
Paulette, cinnamon cookie, małe marzenie lubią tę wiadomość





