Przedciążowe rozmowy Gabi i Paulette
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczęta Widzę, że wymyślanie obiadu to nie tylko mnie drażni. Mój mąż nie lubi udek, nic co jest zielone (sałata, brokuły itp) co biale to też nie (kalafior) watróbka? w życiu! kasza? o fuuuuuj! ryby? chetnie ale tylko paluszki rybne zupy też nie, bo przecież zawsze jest coś zielonego! zastanawiam się jak on przeżył 9 miesięcy w wojsku! Ja to dopiero mam problem z obiadami, aż mi się odechciewa gotować
-
nick nieaktualnyHaha barbarella jakbym czytala o moim ślubnym
On to z zup jedynie grochowa i rosół. A jakas pomidorowa czy zurek to sie nawet nie czepi. Ryb tez nie lubi do obiadu, jedynie tuńczyk z puszki, ale to z chlebem. A tak to by mięso ciagle jadl. Salate tez ciezko nakłonić zeby zjadl do obiadu. Gołąbki nie, pierogi nie, uszka nie. a udka i schabowe to by codziennie jadl. Masakra mu gotować myślałam, ze tylko ja mam taki oryginał -
Mój to mięso mielone w każdej postaci, gołąbki owszem, ale tylko sam środek! kapusta dla mnie spaghetti to by jadł dziennie a raczej mięso mielone z odrobiną makaronu Daj spokój, nazywam go francuskim pieskiem, tego nie tego też nie, to be! z domu pamietam to mój tata jadł wszystko! wyniosłam z domu ze facet to osobnik wszystkożerny! a tu pyk okazuje się, że w kwestii jedzenia to ja robię za faceta! wciśnij mu salceson! pfff za żadne skarby, boczek wędzony ja mogę jeść kilogramami, tlusty czy chudy, gdy sobie kupię i jem tak na bogato bez chlebka hehe to patrzy na mnie jak na wariatkę z miną jakby zaraz miał dostać grypy żołądkowej! No mowię francuski piesek.
-
nick nieaktualnyto moj nie lubi tylko kurczaka smazonego jedynie piersi z kurczaka kotlety dewolaje nugetssy i z zielonego ta sałaty nie lubi reszta może być ale jakbym miała nie ograniczony budżet domowy nie miała bym problemu a jak tu wymyslić owiad dla 3 osób za około 5-6 zł tak jak dzisiaj mieliśmy kiełbaske smażoną z cebulką ziemniaki i buraczki na jutro wątróbka ale z chlebem
-
nick nieaktualnyMój to wszystko prawie by jadl. A obiad bez zupy to nie obiad. Jedynie czego nie lubi to kiełbasy, ale własnej roboty zje. I marudny jest jak np zostanie zupa jeszcze na 3 dzien, a mi szkoda wylać więc się je aż się skończy. Marudzi ale je .
Dziś trochę więcej energii miałam, robię już ostatnie pranie. W domu zgrubsza ogarnęłam. Strasznie mnie bolą plecy. Jedyne co mi się marzy to łóżeczko. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyojj mnie też plecy dzisiaj bolą. ale się naskakałam w pracy... Masakra. Góra - dół. I tak przez cały dzień po drabinie. A jutro jeszcze do pracy, nie ma wolnego. A tak się już nastawiłam na to, że sobie jutro odpocznę, ale nie ma tak dobrze
Kurcze mojego jeszcze nie ma i minimum godzine jeszcze go nie bedzie. Ale mnie irytuje. Jeździ do 8 do pracy, a pozostali na 9 nawet szef przychodzi godzine pozniej. Żeby jeszcze cos z tego miał to ok, jakaś większą kasę, ale nie! On z tego nie ma nic, a i tak kuźwa jezdzi, nie wiem po co, podlizać się chce czy jak a wraca dalej późno..
A mi się tak seksu chce, ale co jak on wróci po 9 to ja już pewnie będę spać, bo mi się oczy kleją... Ale zła jestem, sama się nakręciłam teraz tym wpisem -
nick nieaktualnyhehe mnie też już sie chce ale co zrobic jak mąż po nockach pada jak kawka potem córa już jest w domu jedyny dzień to jutro i niedziela jak córcia pójdzie spać tylko pewnie jak na złosc bedzie siedzieć do 20 a tak to zasypia o 18 ah ta moja córcia
-
nick nieaktualnymój jeździ do pracy na 9. Ale rano widzimy się krótko bo on śpi jak najdlużej. A wraca to różnie. Dziś wrócił wcześniej, ale miał co robić na zewnątrz bo ostatnio obcinał gałęzie i trzeba było je uprzątnąć.
Ale on i tak patrzy na tv a ja w laptopie. Bo już się sprzeczaliśmy. Właśnie o seks. Bo on już by chciał a mi się teraz nie chce . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny