Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z Wami dziewczyny, opustoszało to nasze forum. Ale trzeba, żeby się trochę oderwać od codzienności, nawet od zaglądania tutaj .
Wybrałam się dziś rano do labolatorium:
Beta 2948 - co wg norm wskazuje na 5/6 tydzień.
TSH 3,570 - norma jest do 1,5
FT4 1,54
Powiem Wam, że się strasznie wystraszyłam tego wyniku tsh. Udało mi się zarejestrować do lekarza na środę, bo dawkę leku trzeba zwiększyć. Normalnie jak zobaczyłam wynik to aż gorąco mi się zrobiło. Pobolewa mnie brzuch i tak powiązałam jedno z drugim...
Mój gin na urlopie, normalnie jak dziecko we mgle się czuję. Dobrze, że jest to forum, bo dziewczyny tyle informacji przekazują, że można się trochę uspokoić. Wyczytałam np. że przy takich bólach można łyknąć no-spę. Dobrze, że miałam na weekend pod ręką resztkę opakowania, to wykorzystałam. Od wczoraj ten monotonny ból jakby zelżał.
A tak co do ogólnego stanu samopoczucia, to faktycznie najchętniej leżałabym w łóżku cały dzień. Szkoda, że tak nie mogę. Poza tym strasznie często biegam do toalety siku. Tylko coś wypiję, a już o kiblu myślę.
No a tak poza tym to jestem kłębkiem nerwów. Nie wiem, kiedy zdołam to jakoś opanować. Może lepiej się poczuję, jak już dotrę do lekarza. Ale zbyt wczesna wizyta, też niczego nie zmieni.
Mam nadzieję, że po urlopach nowych ciąż przybędzie i w końcu wszystkie będziemy szczęśliwe.
Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko.Maggia, Karoluś81, Greetta lubią tę wiadomość
Aqga
-
Aqga GRATULACJE!!! przed Toba piekny najpiekniejszy najszczesliwszy czas, jaka piekna pora roku na ciaze nic sie nie stresuj, pij meliske i rob dokladnie to, na co masz ochote (co podpowiada Ci organizm): lezec w lozku caly dzien? a dlaczego nie? swiat nie przestanie sie krecic, jesli dasz sobie sama wolne
Gdzies tam po drodze przegapilysmy chyba ciaze jeszcze jednej naszej kolezanki: Elf
Wiec moze zaczyna sie wysyp
Cudowne rozwijajace sie nowe zycie, nowa dusza, nowa istotka, nowe geny, nowe stworzenie boze, nowy cud....
Moj cud wlasnie lezy obok mnie na wznak, wzdycha sobie raz po raz, wydaje jakies inne slodkie odglosy przez sen i czasami porusza paluszkami u raczek...a ja zamiast spac, leze i sie gapie i czekam z cycusiem w gotowosci na karmienie wczoraj skonczyl 3 miesiace, oficjalnie przeszedl tym samym 4ty trymestr ciazy i wszedl do swiata takiego, jaki znamy my. Koniec ery brzucha. Choc oczywiscie mama bedzie tulic, nosic w chuscie, kolysac i zapalac czerwono-pomaranczowe swiatelko jeszcze dlugo dlugo nie martw sie Olafku, nie wysla Cie rodzice juz jutro do pracy, jeszcze dlugo bedziesz naszym malutkim MalenstwemKaroluś81, hewa81 lubią tę wiadomość
-
AQGA staraj się uspokoić. Beta super, tsh zbijesz, przecież lek na tarczyce bierzesz i w ciążę zaszlas więc nie może być tak źle. Bóle brzucha w ciąży często są, też czytałam że nospa pomaga. Będzie dobrze spojniutko czekaj na wizytę i bez nerwów wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki. Mam nadzieję że szybko się uspokoisz i będziesz się tylko cieszyć ciążą
hewa81, Greetta lubią tę wiadomość
-
Doła mam...
Myślę, ze ja mamą nie zostanę...
Kolejna miesiączka
Przykro mi dodatkowo, bo wszyscy myślą, ze ja jestem egoistką i cały czas mnie namawiają, żebym nie czekała, tylko sie decydowała (mama, w pracy itp). Wewnętrznie krzyczę: już dawno sie zdecydowałam, to nie moja wina itp... A na zewnątrz robię tylko głupią minę, bo co mi wiecej zostało.... M twierdzi, ze jak będziemy sie modlić to bóg da nam w końcu dziecko... tylko, ze ja z tych co wierzą w medycynę.... No i mam pat, bo medycyny on potrzebuje, a wiem, ze on nie ruszy nic w tym kierunku.... Prosiłam go, żeby mi w prost powiedział, ze nie chce ze mną mieć dzieci (albo wiecej), ale nie powie tego... Tak bym wiedziała na czym stoję. Mogłabym też na zaczepki o dziecko odpowiadać zgodnie z prawdą, że M nie chce a tak dupa...
-
Ktosiowa
Życie jest cholernie niesprawiedliwe i tylko kłody pod nogi rzuca. Przykro mi, ze za Tobą kolejny stracony cykl
Wiem co czujesz, bo w moim przypadku też były posadzenia o egoizm, ze jest mi wygodnie bez dziecka, a jak udało mi się zajść to były tekst "w końcu" lub "czemu tyle czekaliscie"...
Wiem, ze się będę powtarzać, ale póki nie ma postawionej konkretnej diagnozy dot niepłodności, to musisz wierzyć ze w koncu się uda.
A co w końcu z tymi kiepskimi wynikami meza? Ugiął się i dal sie przekonać na jakies suplementy, wizyte u androloga?
Ściskam Cie mocno :* -
Teraz się mniej udzielam, ale czytam Was na bieżąco i zaglądam na wykresy (te udostepnione) z wielką nadzieją zobaczenia zielonego plusika. Niezmiernie mnie ucieszyła ciąża AQGA, każdej kibicuję i wspieram wirtualnie. Będę zaglądać i wierzę za za jakiś czas będą kolejne dobre wiadomości
Ja mam nakaz leżenia - szyjka mi sie skróciła i trochę rozpulchniła Zagrożenie przedwczesnym porodem, a to dopiero 29tc....
Jutro mam wizytę u mojego dra (wczoraj diagnozę postawiła inna doktorka). Mam nadzieję, ze wystarczą leki i leżenie i szyjka się uspokoi.
Proszę, trzymajcie kciuki, żeby maleńkiej sie nie spieszyło za bardzo na drugą stronę. Przecież warunki w "inkubatorku" chyba nie są takie złe?
Pozdrawiam Was gorąco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2016, 20:32
-
Kattalinko, a wlasnie niech zaskakuje taka wiadomoscia o ożenku! Ja bede go namawiac, zeby jak najszybciej zakladal rodzine, a nie zwlekal do po 30tce jak jego Starzy. To juz postanowione dawno
Ktosiowa, ja tez wierze w medycyne (z racji wyksztalcenia nie wypada inaczej), ale nie przeszkadza mi to wierzyc w Boga. Akurat jesli chodzi o cud poczecia, to kazdy lekarz Ci powie, ze to mix medycyny z czyms tajnym, magicznym, wlasnie boska interwencja. Pamietaj, "świeca i modlitwa" (swieca w sensie pozycji ciala).
Nie zalamuj sie, pomodl sie do sily wyzszej, zaufaj jej... Pomodlcie sie wspolnie z M!
Hewunia, lez spokojnie, czytaj ksiazki o bobasach, bo pozniej juz nie znajdziesz na to czasu, a dodatkowo takie ksiazki o maluszkach i ich pielegnacji beda dzialac na Ciebie kojaco i nie bedziesz sie martwic. Malutka na pewno poczeka jeszcze w brzuszku te 10 tygodni, albo przynajmniej 8 wiele kobiet ma taka akcje z szyjka, rodza piekne zdrowe dzieci
Aqga na bole brzucha jeszcze warto poza no-spa wziac magnez
Caluje Was, Kobiety!
Aaa, a czytalyscie to? http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,138929,20499262,czy-rodzice-maja-prawo-wychowywac-dziecko-zgodnie-z-wlasnymi.html?disableRedirects=truehewa81, Karoluś81 lubią tę wiadomość
-
Hewa odpoczywaj, na pewno wszystko będzie dobrze i donosisz małą Emilkę.
ktosiowa przykro mi, że musisz rozpoczynać nowy cykl. Mam nadzieję, że twój mąż w końcu ugnie się i pójdzie po rozum do głowy. Chociaż Te chłopy to bardziej osły bo uparci są niesamowicie, mój mąż także odmawia pojechania ze mną na badania do kliniki. Ostatnio powiedział mi, że pojedzie na takie badania za kilka lat. Więc pytam go za ile?, ile musimy mieć lat aby łaskawie przebadał się 50?- nie odpowiedział.
Maggia Cieszę się, że mały Olafek zdrowo rośnie. Jak znosi szczepienia?
Pozdrawiam cala resztę dziewczyn i mam nadzieję, że w sierpniu jeszcze będzie przynajmniej jeden dodatkowy zielony kropek.
Maggia lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Hewa leżakuj Kochana i się nie przemęczaj, trochę za wcześnie na Maluszka :*
Kotosiowa tak to jest z chłopami, że uparci jak osły. Może musi dojrzeć w nim chęć posiadania dziecka taka, która jest u Ciebie. Czas zmienia perspektywę. Trzymam kciuki, żeby się ułożyło -
Znowu wcięło moje wczorajsze wpisy, ech.
HEWA lez spokojnie. Będzie dobrze. Moja Bratowa też śmigala tak do połowy ciąży, praca, nawet na sylwestrowy bal poszła i wszystko było ok. Pozniej w lutym to samo co u Ciebie tyle że Ona leżała w szpitalu. Ale wytrzymała dzidzia w brzuszku do końca. Później to już się nie mogli doczekać porodu. Tak więc lez a będzie dobrze
KTOSIOWA współczuję. Ja niestety przerabialam z pierwszym mężem to samo. Jak się wreszcie zgodził na badanie to niestety wynik był zły, a on już nie chciał się leczyć. Bo nie chciał dziecka. Tzn gdyby było to ok, ale jeśli ceną miałyby być badania, leczenie, zabiegi to odpada. Nawet leków nie chciał. Nic. Dopiero po kilku latach moich łez przyznal, że nie chce mieć dzieci i tyle. To nie był jedyny powód naszego rozstania, ale na pewno miało to znacznie. Nie to, że miał problemy z plodnoscia, tylko jego podejście do sprawy.
KTOSIOWA rozmawiaj z mężem. Musisz wiedzieć na czym stoisz. Uczciwość to podstawa związku. Mam nadzieję że wypracujecie wspolny front działań i szybko zostaniecie rodzicami. Tego Ci życzę. Wiem jak bardzo trudny ten temat jest, ale to tak bardzo nas dotyka, że nie uciekniemy od tego.
Moja owulacja tak jak mój ginekolog zrobiła sobie urlop. Żadnych zwiastunów nie czuję. Może to i dobrze. Odpoczne cały cykl bez emocjonującego czekania na @.hewa81, Eni_gma lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, mój narzeczony ma już 2 dzieci, wiec chęć posiadania dzieci ze mną moze sie nie urodzić, bo już jest zaspokojony jako ojciec . Chciałabym tylko poznać prawdę. On myśli, ze jestem zła, ze ma fatalne wyniki, a ja jestem zła, ze nic z nimi nie robi.... I to rozczarowanie co miesiąc ;(
-
Witajcie dziewczyny,
moje wpisy z wczoraj też wsiorbało.
Ktosiowa bardzo mi przykro, nawet nie wiem co powiedzieć. Ale jak u mojego M wyszły takie pozlepiane plemniki to gin kazał kupić Androvit.
To są zwykłe witaminy, a po drugim opakowaniu pomogły. M łykał bo powiedziałam mu, że to jedyne najlepsze witaminy dla facetów, po których mają dobre wyniki (u nas u M problemy z żołądkiem, długo leczone nadcisnienie i helicobacter i pewnie coś bym tam jeszcze znalazła). Może jeśli łyka cokolwiek, to można mu to podmienić?
Karoluś już wczoraj pisałam, ale się powtórzę czekaj spokojnie, na pewno twoje jajeczka dojrzeją jak przyjdzie na nie czas, może właśnie lepiej że później ta owulka przyjdzie.
Hewa wiem, że to żadne pocieszenie, ale ja w pierwszej ciąży leżałam już praktycznie od momentu jak dowiedziałam się o ciąży. Miałam plamienia i jak trafiłam do lekarza to wyglądało na to, że nie utrzymam jej. Wstawałam tylko siku, odpoczęłam i pomogło. U Ciebie tez na pewno będzie dobrze.
Teraz za to mam cały czas obawy czy sytuacja się nie powtórzy, oby nie.
Ale zimno się zrobiło, strrrasznie. Co za pogodaKaroluś81, hewa81 lubią tę wiadomość
Aqga
-
Witajcie dziewczyny,
jeszcze tylko dla uzupełnienia moja beta z dzisiaj 7265 mIU/ml, wg kalkulatora wzrost jest o 146,4 % czyli z dużym prawdopodobieństwem ciąża rozwija się prawidłowo. No ale to już tylko USG i mój gin potwierdzi.
Wizyta u endo też już za mną, zmiana 50 na 75 i za 6 tyg. kontrola.
Trochę się uspokoiłam, i w meliskę też się zaopatrzyłam, przyda mi się
Dobrego wieczorkuktosiowa, hewa81, Karoluś81, beatum, Eni_gma, doty22, kattalinna lubią tę wiadomość
Aqga
-
AQGA bardzo się cieszę na tą chwilę nie masz powodów do zmartwień i tego się trzymaj
U mnie od rana smutno. Temperatura ładnie skoczyla, wygląda na to że owu było wczoraj, czego się tym razem nie domyslilam, bo tylko trochę mnie bolał brzuch a jajniki nie za bardzo. Myślałam, że jeszcze czas na starania przed nami i dwa dni sobie odpuscilismy ( mąż zmęczony, ja obolala-spadlam ze schodów). Tak więc tym razem odpuscilam sobie aż za bardzo i mam poczucie straconego cyklu. A to bardzo smutne. Chyba że jakimś cudem zalapie się jak AQGA. O ile dobrze pamiętam to u Ciebie kochana starania były w środę rano a owulacja w piątek? Wiesz że masz spore szanse na córeczkę
I tym optymistycznym akcentem kończę.