Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ktosiowa, ja poszłam generalnie po pół roku od początku starań do tego gina, czyli w październiku zeszłego roku. Słynął u nas z tego, że pomógł wielu parom, więc pobiegłam do niego z tym problemem. A on zadał mi kilka pytań, pozornie (dla mnie zupełnie) nie związanych z płodnością i ginekologią... np. czy mam problem z cerą i czy nie mogę schudnąć... Potem zlecił tajemnicze badania krwi i hormonów. Po czy wyszło, że moja insulina blokuje wszystko a do tego mam hormonów męskich ponad to... Zaczęłam brać od nowego cyklu Glucofage i doktor kazał schudnąć... ta... łatwo się mówi... w lutym, kiedy stwierdziłam, że powinno się udać poszłam znów, zalecił od nowego cyklu CLO. Wzięłam, choć nie wiedziałam co to i jak się to stosuje... trafiłam tu wtedy na forum,żeby poczytać o tym leku... Owulację czułam za każdym razem i to bardzo mocno... a ciąży nie było... po trzech miesiącach miałam się zgłosić na kontrolę w połowie cyklu. Byłam i były dwa pęcherzyki - po dwóch tygodniach okres i kolejna wizyta u gina. Tym razem doktor powiedział, żeby mąż zrobił badania nasienia, bo czasem bywa, że są jakieś przepukliny czy coś... ale mój nie chciał słyszeć o tym... wtedy doktor zdecydował po miesięcznej przerwie, że jeszcze raz da CLO. I dał. Miałam monitoringi trzy w tamtym cyklu, ale coś czułam, że to nie jest ten cykl, bo lewy jajnik cały czas pracował. A potem gdy dostałam @ odpuściłam, bo jechaliśmy do Turcji... i tak to się stało...Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Papierówka wrote:To ja też odpuszczam w następnym cyklu
ja niestety nie potrafie powiedziec sobie "odpuszczam", pstryknąć palcami i już "odpuściłam" Jestem kobieta czynu, działania, jak mam plan to go realizuje az go nie zrealizuje. takze niestety nie dla mnie odpuszczanie
Ja zatem zapytam odwrotnie - czy znacie przypadki, ze ktos nie odpuscił i zaszedł w ciąże? Bo znam wiele gdzie pisza, ze odpuscili i zaciazyli, ale niewiele osob chwali sie tym, ze wlasnie mocno sie spięło i z pozytywnym nastawieniem, zrealizowali plan
Czekam na historieVeni lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha moim zdaniem 99% kobiet na tym forum zachodzi w ciążę starając się i to tak serio. Dotty odpuscila sobie jeden cykl, wyluzowala, na pewno to pomogło, ale wcześniej zaczęła się leczyć, chodziła do lekarza, brała tabletki.
Psychika odgrywa ogromną rolę, wiara, modlitwa moim zdaniem też (pozwala mi właśnie uspokoić psychikę) ale nie liczylabym na cud gdybym nie wiedziała, że ze swojej ludzkiej strony zrobiłam wszystko co się da. Nie wiem co to znaczy odpuścić. Może już odpuscilam w jakimś seansie bo wiem że może się nie udać i umiem żyć z tą świadomością, a może odpuszczę dopiero jak przejdę wszystkie medyczne dopuszczalne dla mnie drogi i się nie uda, a może odpuszczę dopiero jak przejdę menopauze? Wydaje mi się że nie swiruje na maksa, ale też irytują mnie dobre rady o wyluzowaniu, odpuszczeniu itp. Staram się nie podporządkować całego życia pod rozmnażanie, ale też nie ukrywam że mi na tym zależy i po prostu się STARAM. Tak jak umiem.
Każdy musi znaleźć swój sposób.
To trudne po wielu miesiącach niepowodzeń.
Ja cały czas mam NADZIEJĘbertha, Veni, Papierówka, doty22 lubią tę wiadomość
-
Najlepiej wrzuć na jakiś serwer do wrzucania zdjęć (w Google wpisz to wyskoczy Ci masa tego). A potem w poście wklej link do wrzuconego zdjęcia tak jak masz suwaczki, pomiędzy IMG w kwadratowych nawiasach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 16:47
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
bertha wrote:Duszka, gdzie to zdjecie?
Edit:
Widzę u Duszki na tablicy minusik przy teście 10 dzień może być za wcześnieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 22:47
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Wczoraj rano zrobiłam test , wyszedł negatywny . Ale ze pracuje w aptece to podkusulo mnie żeby zrobić jeszcze jeden . To było około 9 rano. Negatyw więc wrzuciłam go do torebki. Około 14 spojrzałam na ten test i wydawało mi się że coś tam widać. Mam zdjęcie tego testu na komórce ale nie wiem jak go Wam pokazać . Wiem ze taki test pewnie nie jest ważny . Znów skuszona temp polecialam na betę i teraz czekam do 17
hewa81, Kajka81, ktosiowa, doty22, bertha lubią tę wiadomość
-
Trzymamy kciuczki, beta prawdę Ci powie :*
hewa81 lubi tę wiadomość
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Hej,
DUSZKA, kciuki zaciśnięte
Czekamy na pozytywną betę
A jak chcesz wrzucić zdjęcie, to możesz tak:
fotosik.pl - dodaj zdjęcie - wstaw z komórki (wybierz plik ze swojego komp.) - zaznacz 1 z opcji ograniczenia wiekowe - zapisz zdjęcie - potem w okienku rodzaj kodów zmień na fora internetowe - i skopiuj link podany w okienku ponizej i wklej go na forum. Mozesz jeszcze zaznaczyc opcje Po kliknieciu na zdjecie: nic nie rób.
Także jak chcesz skorzystać to proszę, ale jak będziesz mieć wynik bety, to będzie wiarygodne.
Pozdrawiam.Papierówka lubi tę wiadomość
-
Cześć kobiety
Karoluś, zgadzam się z Tobą w 100%, cały czas się powinno wierzyć Przecież się staramy Nie jest łatwo "odpuścić" i nie ma złotego środka na to. Ale jak już dochodzisz do ściany, skąd wydaje się, że dalej drogi nie ma, to siadasz i myślisz co dalej. I tak mniej więcej było u mnie. Tą ścianą okazała się upartość mojego T. Dziękuję Matce Boskiej, Janowi Pawłowi II i samemu Panu Bogu za ten niezmiernie ważny dla mnie cud Gdybym odpuściła całkiem, ta ciąża nie byłaby dla mnie takim błogosławieństwem i taką pociechą, że się udało I tego Wam wszystkim z całego serca życzę
Duszka, kciuki zaciśnięte Co ma być to będzie, ale pamiętaj, że wszystkie jesteśmy tu by się z Tobą cieszyć, ale też Cię wspierać
Veni, trzymam kciuki za wyniki, oby wyszły wszystkie w normieKaroluś81, Veni, Alicja81, ktosiowa lubią tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Veni nie martw się na zapas. W piątek rozmawiałam z kolezanka, która po wielu perypetiach w tym dwóch poronieniach została szczęśliwa mamą. W pewnym momencie powiedziała, że jak porównuje nasze starania to mówi, że najbardziej współczuje mi tego, że choć wszystkie wyniki mamy dobre, to już rok mija a efektu brak. U niej od początku wyniki złe, hormony fatalne, brak owulacji, jakaś nietypowa budowa, ale przynajmniej wiedziała co jest nie tak, dlaczego się nie udaje, potem z pomocą lekarza zaczęła naprawić parametry swojego organizmu i się udało tak więc bądź dobrej myśli jak coś jest nie tak to przynajmniej wiesz co poprawić. Generalnie dużo można poprawić, zaleczyc. A jak wszystko dobrze a nie wiadomo czemu się nie udaje to co poradzić? Ja myślę że też mi się prędzej czy później uda. Oby prędzej