Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Papierowka. Piekny przyrost
Bertha. Super! Trzymam kciuki za inseminacje
Karolus81. Ja odpuszczam termometr w tym cyklu, bo mnie za bardzo stresowal. Do tego wrzucam sobie medytacji i relaksacje i nie chce sie tak napinac, bo to moze blokowacbertha lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Papierówka super wynik bety, teraz tylko wysłuchać serduszka. Wytrwałości bo teraz będzie ci się dłużył czas do usg.
Bertha powodzenia na iui, będę mocno trzymała kciuki za pozytywny test i zieloną kropkę.
Karoluś a może coś z mężem zmajstrujecie w tej Lizbonie?
Ktosiowa, a u Ciebie kiedy termin @?Karoluś81, bertha lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja kciukolce wielkie za połowkowe. Ja czekam na wyniki testu pappa. Mam nadzieje że wszystko będzie ok, bo na usg NT i przepływy w seruszku w normie.jutro idę na wizytę kontrolną podejrzec Kropeczka
Papierowka przyrosty prawidłowe:D teraz tylko czekać do wizyty serduszkowej
Doty jak u Ciebie?
Karolus przesyłam uściski :*
Hewa, Magia gdzie się podziewacie?
Kochane staraczki jestem pewna, że doczekacie się wszystkie swojego cudu. Czasem trzeba tylko trochę dłużej poczekać. Ściskam Was wszystkie i trzymam kciuki &&&Karoluś81, bertha, doty22 lubią tę wiadomość
-
Papierówka twoja beta ładnie rośnie, moje wyniki były robione w 17 dpo - 2948 i 19 dpo - 7265.
Wg mnie wysokie, ale tym się nie sugeruj, najważniejszy jest przyrost. Na fioletowej stronie jest taki kalkulator przyrostu bety jeśli chciałabyś sobie sprawdzić. Teraz spokojnie jakimś cudem trzeba wytrwać do pierwszej wizyty. U mnie to był 6 tydz. i kropek był maleńki, kartę dostałam dużo później no ale na wszystko przyjdzie czas.
Co do moich spraw, to poszłam dziś do gina na nieplanowaną wizytę i po badaniu okazało się, że to faktycznie były skurcze macicy - tak jest ułożona, że przy spinaniu robi mi się taka gula. Na szczęście szyjka długa i zamknięta i wód płodowych też sporo, więc nic złego się nie dzieje. Dostałam zakaz dotykania się po brzuchu, noszenia ciężkich siatek (ciekawe jak to zrobić ) i mam łykać ten magnez i no-spę. Mam nadzieję, że więcej takich niespodzianek nie będzie, chociaż na fiolecie w kwietniówkach są dziewczyny już z założonym szwem... więc spokoju nie będzie chyba do rozwiązania.
Dziewczyny ja za Was wszystkie trzymam kciuki z całych sił. Buziakibertha lubi tę wiadomość
Aqga
-
AQga trzeba myśleć że będzie dobrze. I w razie czego szybko reagować. Dobrze że byłaś u lekarza i wszystko pod kontrolą.
Ja to sobie myślę że jeśli już będę w ciąży to później nie będzie żadnych problemów, ale w życiu jest różnie, nie koniecznie różowo.
Zastanawiam się czy przez krioterapię @ mi się przesunie bo nic nie czuję żeby miała przyjść lada dzień a powinna. W sumie dla procesu gojenia tak byłoby lepiej.
No i to oznaczałoby że nowy cykl zacznę później, później będzie owu i więcej czasu będę miała na regenerację.
Karola555 lubi tę wiadomość
-
Papierówka wrote:Szczerze Wam powiem, że w szczęśliwym cyklu również myślałam o staraniach, równie mocno jak w poprzednich. Więc u mnie raczej nie chodziło o wyluzowanie w temacie starań ale była różnica pewna. Miałam długi urlop w tym cyklu. Całkiem możliwe, że stres i napięcie w pracy coś blokowały wcześniej.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Chyba aż założę wątek żeby zgłaszały się dziewczyny ktore NIE odpusciły i zaszły, zebym sie podbudowala, ze to mozliwe
EDIT: wątek założony! Papierówka, jesli masz ochotę to możesz podzielić się tam swoim przypadkiem https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/nie-odpuscilam-i-zaszlam-mozna,11704.html
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 10:26
Karoluś81, Karola555 lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
bertha wrote:O widzisz, i to jest dobra informacja Bo wszyscy wkoło trąbią o tym magicznym "odpuszczaniu", że wtedy zaszli w ciąże. Ja nie odpuszcze myslenia o celu i starań żeby go osiągnąć, póki go nie zrealizuję, nie potrafię. Także cieszę się że jest osoba ktorej sie udalo, mimo że nie odpuscila Ja będę następną!
Karoluś81, bertha lubią tę wiadomość
-
Haha, na pewno się wpiszę
Powodzenia staraczki, wszystkie wkrótce zajdziecie!
Tak sobie myślę co jeszcze było innego w tym cyklu i myślę, że wiara. Tuż przed pierwszym dniem szczęśliwego cyklu zaczęłam się modlić o nowe życie w moim brzuszku. I wierzę, że choćby nie wiem jak źle było to Bóg potrafi wszystko. I stało się Dalej się modlę, teraz o zdrowe 9 miesięcy
Ps. Mamy już wstępnie imiona, na razie pierwsze : Małgorzata i Dariusz
Zależy nam żeby były polskie, niedziwaczne i nie z tych najpopularniejszych w ostatnich latachWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 13:11
Karoluś81, doty22, bertha lubią tę wiadomość
37+0tc 09.10.2020..... córeczka Kornelka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek Oliwierek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek Ignaś 28.02.2017 -
Cześć dziewczyny, wywołana do tablicy, piszę
Po pierwsze gratuluję Papierówka ciąży mimo że wcześniej nie pisałam, kibicuję od samego początku.
Karoluś, zazdroszczę wyjazdu do Lizbony, trzymam kciuki za wycieczkę i za ciążę ponoć na obcej ziemi łatwiej
AQga, współczuję skurczy. Nie martw się na zapas, wierzę, że wszystko będzie dobrze a swoją drogą to ja mam połówkę 6 grudnia, zaraz po Tobie
Za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki za poczęcia
Co u mnie? Hmmm... Ten tydzień jest koszmarny. Od soboty boli mnie brzuch. Do tego stopnia że myślałam że zaczyna się poród zbyt wcześnie. Byłam w szpitalu i u mojego gina i okazało się że najprawdopodobniej mam infekcję pęcherza moczowego. Dziwne, bo nie mam oprócz bólu brzucha i krzyża żadnych innych objawów. Z naszym dzieckiem i z szyjką jest wszystko w porządku. Dostałam antybiotyk, łykam nospe i żurawit. Nie ma spekularnych efektów, ale cóż zrobić. Więc siedzę w domu, opatulona w koc i cierpię. Kontrola jak dostanę wyniki z moczu, czyli pewnie w przyszłym tygodniu, akurat na połówkowe badania.
Ściskam ciepło was wszystkieKaroluś81 lubi tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Bertha. Ja mysle, ze Papierowka jednak w jakims sensie odpuscila. Moze nie myslenie, ale pozwolila organizmowi porzadnie wypoczac i zredukowac stres.
Watek ktory zalozylas tez mnie ciekawi
Ja w tym cyklu wlasnie tez chce polozyc nacisk na wiare, ze juz sie udalo. Chce tez postarac sie mniej stresowac roznymi rzeczami wlacznie ze staraniami, rzucilam mierzenie tempki
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Diewczyny byłam dzisiaj u mojego gina- nawiasem mówiąc super gość, niby chodzę prywatnie, ale na książeczkę mnie dzisiaj przyjął tak więc jestem bogatsza o 100 zł.
Ten stwierdził, że mam biopsje robić i bez dyskusji- wypisał skierowanie, a tak poza tym nie rosną mi jajca więc od przyszłego cyklu clo 2x1 od 3 do 7 dc. jak będę krwawić to mam przyjechać. Więc zobaczymy (brałam juz clo od 5 do 9 dc i strasznie wtedy krwawiłam w połowie cyklu i cykl mi sie wydłużył, może teraz będzie inaczej).Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja81 - myślę, że jutro dostanę @. Chociaż już dzisiaj nastąpił duży spadek temperatury.
W czwartek idziemy z M do lekarza... zobaczymy co nam powie... boję się...
Zapytałam się w niedzielę M czy myśli, że będziemy mieć w końcu dziecko, odpowiedział, że nie wie... Przykro mi... myślę, że tylko ja go chcę... może dlatego nie chce się pojawić, bo nie wszyscy go pragną...
-
Ktosiowa bardzo mi przykro,że twój M ma takie podejście do tego tematu. Mam nadzieję, że mu sie odmieni.
Życzę wam powodzenia i koniecznie napisz co powiedział lekarz.
Ja miałam odpuścić, ale jestem "za stara" na odpuszczanie. Więc działamy z mężem (mój małzonek też ie chce robić żadnych badań- uparty jest jak osioł) więc kombinuję sama i liczę, że problem jest tylo po mojej stronie.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Eh Ci mężczyźni i ich męska ambicja jak jest dobrze to ich zasługa, a jak źle to byleby ich nie podejrzewać, że mogą mieć w to jakiś wkład37+0tc 09.10.2020..... córeczka Kornelka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek Oliwierek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek Ignaś 28.02.2017 -
ktosiowa wrote:Alicja81 - myślę, że jutro dostanę @. Chociaż już dzisiaj nastąpił duży spadek temperatury.
W czwartek idziemy z M do lekarza... zobaczymy co nam powie... boję się...
Zapytałam się w niedzielę M czy myśli, że będziemy mieć w końcu dziecko, odpowiedział, że nie wie... Przykro mi... myślę, że tylko ja go chcę... może dlatego nie chce się pojawić, bo nie wszyscy go pragną...
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Bertha. Ja mysle, ze Papierowka jednak w jakims sensie odpuscila. Moze nie myslenie, ale pozwolila organizmowi porzadnie wypoczac i zredukowac stres.
Watek ktory zalozylas tez mnie ciekawi
IUI... juz po... Stres był cały dzien wczoraj. Wieczorem skończyło sie to ogromnym bólem głowy i musialam wziać 2 apapy i zasnelam przed 22. Nie moglam nawet skupic wzroku na czytaniu forum, wiec odpuscilam i zasnelam.
IUI dopiero o 20:30. Laborantka przyejchala pozniej, potem przygotowywala nasienie. Niestety słabe było nasienie.. nie podobalo sie ani jej ani ginowi. Na szczescie udalo sie wyselekcjonowac 2mln mocnych walecznych chlopaków! Wkładanie cieniutkiej rureczki do szyjki bylo ciut nieprzyjemne, wpuszczanie nasienia tez troche czulam, ale to byla chwila. Dr podal troche wiecej niz sie zwykle podaje. super, bo mysle, ze to zwieksza szanse Mam nadzieje, ze moja Julka czy Julek byli wśród tych ktorzy trafili do macicy
Dr kazal serduszkowac sie jeszcze tego samego dnia najlepiej. Mowimy ze M wyjezdza zaraz i nie da rady, a ze przeciez moze nie ma co dokladac tam wiecej tej złej spermy. A dr wyjasnil, ze to bardziej chodzi o pobudzenie mnie, zeby hormony zaczely sie odpowiednio u mnie wytwarzac... To ciekawe, nie wiedzialam tego.
Nom, takze teraz wielkie odliczanie do testowania Dziekuje za wszystkie kciuki!!!Karoluś81, ktosiowa lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Ktosiowa przykro mi że masz takie odczucia. Z całego serca życzę Ci żeby los się wkrótce odmienił. Wiem jak trudno czasem znaleźć nowe siły i nadzieję. Trzymaj się Kochana.
Alicja to u Ciebie konkretne działania w toku. Oby przyniosły efekt. I żeby nie było tak drastycznych skutków ubocznych.
U mnie ten cykl mimo krioterapii bez plamien. A może właśnie dzięki niej na stałe ustapia plamienia przed okresem? Byłoby fajnie. Niech ta moja szyjka współpracuje ze mną
Bertha daj znać jak staraniabertha lubi tę wiadomość