X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
Odpowiedz

Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?

Oceń ten wątek:
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 1 lutego 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obiektywne spojrzenie zawsze najlepsze ;)
    Zastanawiam się jak przyozdobić tort dla synusia na urodziny, bo jutro czeka go zmiana kodu i będzie 1 z przodu :P ;) poszperam tu w necie.

    hewa81, Nanatasza lubią tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9477 8532

    Wysłany: 1 lutego 2016, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczęta :)

    trochę mnie tu nie było, jakoś mnie tak trochę wycofał fakt nowego cyklu... niby przyjęłam ze spokojem na klatę ale nie miałam weny do aktywności na forum... nawet już miałam sobie zrobić przerwę od całego tego różu, ale dostałam wersję premium za punkty to przecież nie mogę nie skorzystać ;)

    tylko nie dam rady chyba Was nadrobić, a na pewno napisać wszystko co bym chciała...

    od dziś do końca tygodnia jestem sobie na L4 :) jakieś choróbsko się i do mnie przypętało, a że od wieków już miałam iść zbadać sobie głowę to mobilizacja nastąpiła, wzięłam sie i poszłam, a w nagrodę trafiłam na fajną lekarkę :) nie dość, że nie odesłała z witaminą C tylko (choć też dostałam ;) ) to poza zwolnieniem na przeziębienie dostałam skierowanie na natychmiastowe badanie krwi (wysokie tętno jej sie nie podobało, cyt. "i nie obchodzi mnie czy jest pani na czczo" ;) ) skierowanie do laryngologa i neurologa. chyba się do niej przeniosę na stałe :)

    wyniki krwi oczywiście ponoć w normie. ale co mnie zaskoczyło to moje TSH - w listopadzie było 2,16 a dziś 1,31 :) zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem wynik biopsji. tak czy siak, fajnie że spadło :)

    edit: widziałyście promocję "wizyta gratis jak nie zaciążysz w 3 miesiące"? chyba normalnie skorzystam bo jestem łasa na rabat 50% na badanie nasienia ;)


    Greetta wszystkiego najlepszego dla Jubilata :) zmiana kodu to mega poważna sprawa. a za rok będziesz już mieć w domu nastolatka :)


    Natasza, przechodzicie trudny okres, ale kryzysy są po to, żeby je rozwiązywać. może to brzmi jak slogan, ale tak jest naprawdę. i dobrze, że w końcu wypłynęło to wszystko na światło dzienne. najgorzej by było, gdybyś dalej żyła w nieświadomości, a mąż dusiłby wszystko w sobie. jestem przekonana, że jesteście na dobrej drodze. bo rozmowa to dobry początek. za Wami trudne doświadczenia, ale to od Was zależy co będzie przed Wami. czasem potrzebne są łzy, smutek a nawet żal czy złość. to trochę jak z gojeniem rany. czasem trzeba zerwać opatrunek, zalać czymś co będzie bolało, ale dzięki temu zagoi się dobrze i bez powikłań. tego Wam życzę z całego serca <3 miłość wszystko przetrzyma

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 17:33

    Greetta, hewa81, Nanatasza lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 1 lutego 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalinna dziękuję za życzenia w imieniu jubilata ;) masz rację, że za rok będę nastolatka w domu miała. Ale powiem Ci, że już teraz czasem odnoszę takie wrażenie że on już jest :) takie dyskusje przeprowadza :P ale niech próbuje swoich sił, przegnie to mamusia go do pionu ustawi he he :)
    Życzę zdrowia a jak lekarz dobry to trzeba się ewakuować do niego. Ja również zmieniłam jakiś czas temu i mam nadzieję, że nie będę żałować ;)
    A Tsh to super, że tak spadło ale co tak dobrze podziałało na ten spadek, co lekarz na to ? :)

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • Aasienkaa Autorytet
    Postów: 629 278

    Wysłany: 1 lutego 2016, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nanatasza bardzo mi przykro, że przechodzisz ciężkie chwile w związku. Ale powiem Ci jedno, te całe starania odbijają się na małżeństwie. Nie mówię tu o Tobie tylko Kochana, powiem Ci na swoim przykładzie. Na początku było super, podjęliśmy decyzje o dziecku, nikt nie przewidział, że tak to wszystko będzie wyglądało, miesiąc po miesiącu ciąży brak, smutek, płacz, rozchwiane emocje, poronienie, dramat, smutek... wiem że nie tylko mój, mój mąż też to przeżywał- tylko inaczej. Wiem, że miał dość mnie, ja miałam dość jego. Stawaliśmy się sobie coraz bardziej obcy. Łączyła nas coraz częściej chęć posiadania dziecka. Nasze zbliżenia w pewnym momencie były wtedy kiedy dni płodne. Nawet nie zauważyłam jak do siebie "warczeliśmy", o wszystko pretensje, żal. Nasze starania zamiast zbliżyć zaczęły nas oddalać. Straciliśmy zainteresowanie sobą. Ja tak skupiłam się na chęci bycia ponownie mamą, że zapomniałam troszkę o Nim:( U nas też był KRACH ... powiedzieliśmy sobie za dużo, nawet zastanawiałam się czy dalej chcę być z moim mężem, on miał dość moich łez, mojego smutku i braku zainteresowania czymkolwiek. On nie rozumiał mnie do końca a ja jego. Nie było to dawno temu...nasze starania zawładnęły moim życiem i nie wiem co byłoby gdybym nie dostała podobnego kubła zimnej wody na głowę..
    Kochana jeśli jest jeszcze szansa, jeśli Twój mąż Cie kocha - jak mówi- walcz póki jest o co. Naszym facetom też nie jest lekko, Oni też pragnął dzieciaczków, spotkał nas ciężki los, długo walczymy, po drodze były straty, my kobiety pielęgnujemy wszystkie uczucia- te miłe i te niemiłe :( Faceci są inni, czy nie cierpią- cierpią, tylko inaczej. Nie chcę absolutnie tłumaczyć Twojego M, po prostu ja zrozumiałam, że mój M miał a czasem nawet ma ze mną ciężko. Może warto wprowadzić coś nowego do naszych małżeństw, trochę dawnej radości, uśmiechu i wiary. Nie jest łatwo ale jeśli zależy to warto :)
    Wiesz dobrze tak sobie wszystko wygarnąć bo wtedy albo będzie lepiej albo gorzej być nie może niż życie obok bez zrozumienia. Potrzebujecie teraz czasu.. trzymam mocno kciuki aby wszystko zakończyło się dobrze, aby to był ten moment, który zmieni jakość Twojego życia :) Trzymaj się dzielnie Kobieto, a my tu jesteśmy aby Cie wspierać:)

    Greetta ja w tym roku zyskuję nastolatkę, ale ja już stara jestem :D hehehe.. żartuję, ja jestem w kwiecie wieku tylko dziecko mi coś za szybko rośnie ;)

    kattalinna to świetny lekarz :) Oby takich więcej :) Ja też walczę z jakąś infekcją, chciałam iść na L4, ale w pracy kosmos ostatnio i pupa.. ale popołudniami mega dawki cebuli i czosnku i będę jak młody Bóg :)
    Buziaki Kochane :*

    kattalinna, hewa81, Greetta, Nanatasza lubią tę wiadomość

    córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są ;)
    82dox1hppr9ztp9m.png
    ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud :)
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 2 lutego 2016, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki dziewczyny!! <3
    to prawda, wiele przeszliśmy i w końcu jakoś zaczęliśmy na siebie warczeć..

    Wyjaśniliśmy sobie co nie co wczoraj. M mówił, że wcale nie jest tak, że decyzje życiowe nie były jego wolą i udziałem. Że zależy mu na dziecku, rodzinie, na mnie itd.
    Wiem, że mam dominujący charakter i faktycznie często robimy coś, czego ja chcę, a on się zgadza, żeby uniknąć kłótni.
    Mamy nad czym pracować.

    I dla niego tragedią była strata dzieci, przyznał się, że nie mówienie o tym, to jego sposób na poradzenie sobie (co mi trudno zrozumieć, bo ja gadam i gadam i gadać muszę).

    Jakoś to się poukłada, chcę tylko nauczyć panować się nad sobą, bo jestem kłębkiem nerwów..

    Gretta, jak się udały urodzinki??
    Ja najpierw myślałam, że Twój synek rok skończy, że zmiana kodu, a dopiero potem zajarzyłam, że 10 :D

    Kattalinna całym sercem wspieram nowy cykl! i pięknie, że tsh spadło. Być może to przez biopsję :)

    Asieńka, dziękuję za Twoją opowieść, jakbym nas widziała..
    Ściskam i wspieram! Trzymam kciuki za nowy cykl!

    Miłego dnia babeczki!
    Dużo pracy dziś, a wieczorem malowanie, niestety lakierowanie podłóg się przeciągnęło, a mój majster musiał wyjechać. A że robił mi to za free to odpuściłam i powiedziałam, że sami pomalujemy :D
    Jeszcze tylko stolarz, panie z zasłon i voila! :D

    hewa81, Greetta, Aasienkaa lubią tę wiadomość

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9477 8532

    Wysłany: 2 lutego 2016, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natasza, bardzo dobre wieści :D cieszę się, że jesteście na dobrej drodze :) Wasza sytuacja to trochę takie przypomnienie dla mnie, ostrzeżenie żeby nie gubić porozumienia, żyć z drugim człowiekiem a nie wyobrażeniem o nim. My się zmieniamy, nasze połówki też, trzeba dotrzymywać sobie kroku... Ja jestem młoda stażem ;) z moim mężem ale już czasem się łapię na takim "bo ja wiem, co Ty myślisz" no i okazuje się, że jednak nie mam pojęcia. Także dziewczyny, pamiętajmy że jasnowidzami nie jesteśmy, nasi mężczyźni też nie, a domysły to zło :)

    Natasza, zazdroszczę końcówki remontu :) nas przeraża mieszkanie na placu budowy i ciągle zwlekamy...

    Czy u Was też tak wieje? Spać nie mogłam :( no i oczywiście mimo wyłączonych budzików, nie śpię od 7... Wiosna w powietrzu :D

    Miłego wtorku :)

    hewa81, Greetta, Nanatasza, Aasienkaa lubią tę wiadomość

    preg.png
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 2 lutego 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello!!!

    NATASZA,
    nawet nie wiesz jak się cieszę, że doszliście do porozumienia, mniejszego, większego, ale coś ruszyło - gęba mi się śmieje, że ho ho, aż się szef zapytał co mi tak wesoło z rana :D Normalnie kamień spadł mi z serca, bo wiem ile dotychczas przeszliście. Walczcie jak tylko się da :) :) :) A rozmowa jest bardzo ważna, nawet jakby się miało usłyszeć kilka gorzkich słów. Ale myślę, że najgorsze już za Wami, teraz już może być tylko lepiej :)
    Dopinguję z całego serducha :)

    Faktem jest, że każdy przeżywa tragedie życiowe na swój sposób. Dla jednego sposobem jest wygadanie się, wyzłoszczenie, wykrzyczenie. Inny dusi w sobie złość i niesprawiedliwość. Jak ja byłam po stracie, to mój M. przy mnie nigdy nie płakał, ale po bardzo długim czasie przyznał mi się, jak wybuchł płaczem przy swoich rodzicach, jak ja wylądowałam w szpitalu z jednoznaczną diagnozą, jak wiele łez wylał w późniejszym czasie, ale tak żebym nie widziała, żeby nie sprawiać mi większego bólu. Ja się musiałam wygadać, wyżalić "publicznie", ale też chciałam szybko wrócić do normalności. Mąż mój nie mówił o swoim bólu głośno. Także widać, że każdy indywidualnie znajduje metodę na radzenie sobie z problemami, takimi czy innymi. I każdy uważa, że jego metoda jest właściwa i musimy to akceptować.

    Nanatasza, Aasienkaa, Greetta lubią tę wiadomość

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 2 lutego 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GREETTA,
    wszystkiego naj, naj dla synia, niech zdrowo rośnie :)

    KATTALINNA,
    zdrówka Ci życzę - nie daj się wirusom i wypoczywaj. I pomyślnego cyklu :)
    TSH fajnie Ci spadło, ja chyba zrobię w sobotę po 4 tygodniach zwiększonej dawki leku - mam nadzieje, że tarczyca już się nie wygłupia.
    No i zazdraszczam lekarza - teraz takich to ze świecą szukać :)
    U mnie na lubelszczyźnie dość pochmurnie, ale ciepło i nawet tak nie wieje. Ale ciśnienie słabe, a że ja meteopatka jestem, to padam na ryjek hehehe Trzeba sobie kawkę strzelić.

    Miłego i spokojnego wtorku Wam życzę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 09:06

    Greetta lubi tę wiadomość

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 2 lutego 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Kochane :) dziękuję bardzo za życzenia w imieniu jubilata :) imprezka dziś będzie. Jubilat już od rana wygląda prezentu he he :P
    Cieszę się że już lepsze humory na tym wątku mamy :)

    Miłego dnia Wam życzę :)

    hewa81, ktosiowa, Nanatasza lubią tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 2 lutego 2016, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z Wami,

    u mnie niestety Ridż puka... :(

    co do TSH, ja miałam raz spadek, bez konkretnej przyczyny i uważam, że to była pomyłka labu.

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Aasienkaa Autorytet
    Postów: 629 278

    Wysłany: 2 lutego 2016, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NATASZA super :) walczcie o siebie :) trzymam mocno kciuki :)
    U mnie właśnie za oknem wychodzi słoneczko, choroba dała mi w nocy popalić, myślałam że płuca wypluję, ale dziś już dużo mi lepiej, zastanawiam się jak choróbsko wpłynie na moją owulację, ale.. mam prawo do choroby :D W moim menu cebula i czosnek :D ale śmierdzę, dobrze że mój M też bierze te smakołyki to chociaż razem śmierdzimy :D a swoją drogą w poradach Ovu cebula i czosnek wskazany:)

    Zbliżają się Walentynki zróbmy tym naszym mężczyznom kochanym jakiś fajny prezencik :) Kochane nie zapominajmy o związku w tych naszych całych staraniach :) Dbajmy o tych naszych mało idealnych chłopów :) Co my bez nich zrobimy... toż sama owulka nam nie wystarczy.. nam trzeba ich armii plemników :D
    Buziaki Kochane i miłego dnia :*

    hewa81, Greetta lubią tę wiadomość

    córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są ;)
    82dox1hppr9ztp9m.png
    ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud :)
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 2 lutego 2016, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy Wam się też dziś tak nic nie chce jak mi !!!!
    Padam normalnie na łeb :( :( :(

    ASIENKA, zdrowiej :) szkoda czasu na choróbsko ... Ale widzę, że macie niezłą atmosferę w domu - cebula, czosnek, ale jak śmierdzieć to razem, tak :P :P :P

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 2 lutego 2016, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ktosiowa wrote:
    Witam się z Wami,

    u mnie niestety Ridż puka... :(

    co do TSH, ja miałam raz spadek, bez konkretnej przyczyny i uważam, że to była pomyłka labu.

    Buzi, buzi - @ wredna nadchodzi :( Trzymaj się cieplutko.

    TSH niestety potrafi skakać i wydaje się, że niby nie ma przyczyny, a jednak coś tam zaważy na tym. Chociaż oczywiście i błędy laboratoryjne się zdarzają.
    Ależ jestem ciekawa co u mnie wyjdzie - wg mojej endo powinnam zrobić za jakieś 3 tyg dopiero, ale korci mnie jak cholera i zrobię nie po 6, a po 4 tyg. od zwiększenia dawki. Bardzo niecierpliwa jestem .....

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9477 8532

    Wysłany: 2 lutego 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam do żywych ;) ból głowy zelżał, a najważniejsze że zawrotów nie mam. Ostał się jeno katar. Nos mi odpada ;)

    Walczę z lenistwem ;) ale jest postęp, wstałam z łóżka i trochę zaczynam ogarniać rzeczywistość. Choinkę rozebrałam ;)

    hewa81 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 2 lutego 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kattalinna wrote:
    Wracam do żywych ;) ból głowy zelżał, a najważniejsze że zawrotów nie mam. Ostał się jeno katar. Nos mi odpada ;)

    Walczę z lenistwem ;) ale jest postęp, wstałam z łóżka i trochę zaczynam ogarniać rzeczywistość. Choinkę rozebrałam ;)
    Ja wczoraj rozebrałam choinkę a dzisiaj przywiozłam do pracy. Koleżanka weźmie ją i zasadzi w swoim ogródku. Oby jej (choince) się udało!

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 2 lutego 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki, zdrówka, cóż to za choroby Was rozkładają!

    ja full pracy, ale zrobiłam sobie dziś trochę luzu, skoczyłam zapisać się do fryzjera, do kosmetyczki i zaleciałam na szmatki :D

    teraz pracuję, a M maluje sufit.
    A że zaczął się śluz jakiś taki rozciągliwy troszkę, więc chyba skorzystać musimy :D

    hewa81, Aasienkaa, Greetta lubią tę wiadomość

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 2 lutego 2016, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NATASZKA, najlepsze godzenie w łóżku, wiec podwójna korzyść :-* Korzystajcie Kochani :)
    My też już zaczęliśmy, ale u mnie ovu przyspieszyła w cym cyklu, prawdopodobnie dziś, bo niestety odczucia tragiczne :(
    No i cieszę się ze zrobiłaś sobie dzisiejszy dzień tak dla siebie, bo każdej potrzeba takiego oddechu. Jak to mówią praca nie zając....., a ciut relaxu wskazane :)

    Greetta, Nanatasza lubią tę wiadomość

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • Nanatasza Autorytet
    Postów: 1118 943

    Wysłany: 3 lutego 2016, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzień dobry miłe Panie :D
    dziś do mnie dotarło, że już jutro tłusty czwartek!! w szoku jestem, gdzieś mi czas ucieka!

    miłej środy :D

    hewa81, Greetta lubią tę wiadomość

    starania od 2007
    mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
    "..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
    ivf czerwiec 2016 [*] [*]
  • hewa81 Autorytet
    Postów: 1509 1244

    Wysłany: 3 lutego 2016, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no czas leci jak szalony, przed chwilą było Boże Narodzenie ....

    Witam Milusie Robaczki :)

    Spokojnego dnia :)
    I precz wirusy, chyba że te pożądane :D :D :D

    Greetta lubi tę wiadomość

    Im bardziej w życiu ma się pod górkę.... tym piękniejsze będą później widoki
    n59yk6nlzydvnhbr.png
    ........................................................................
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 3 lutego 2016, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w środowe przedpołudnie ;) również miłego dzionka życzę :)

    hewa81 lubi tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
‹‹ 20 21 22 23 24 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ