Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Anulka jestes wielka:) z takim poczatkiem cyklu nie poddalas sie:) no po prostu wzor i bardzo sie ciesze razem z Toba:) trzymam kciuki rowniez za dalsze wspaniale wiesci dziewczyny ni to w takim razie nie rezygnuje z wit d3, dzieki za podpowiedzi:)
Anulka0407 lubi tę wiadomość
Dakota -
Anulka Twoja historia, historia tego szczęśliwego cyklu jest niesamowita. Po raz kolejny mamy dowód na to, że trzeba mieć nadzieję i cierpliwie wierzyć do końca
A w sumie to który to był cykl starań, bo na ovu 3 z tego co pisałaś?
Alicja widziałam Twój wykres i bardzo mi przykro. Pozytywne jest to że ten lek naprawdę ładnie na Ciebie działa, więc za którymś razem powinno się udać
Bertha u Ciebie coś nowego? Muszę podejrzeć Twój wykres.
Dakota kiedy testujesz?
Ja najwcześniej we wtorek 14-ego. -
Karoluś ja chyba nie będę testować w ogóle, termin @ mam na 15 marca.Chyba po prostu poczekam. Zero objawów u mnie jakichkolwiek i zero pozytywnego przeczucia tylko wciąż to samo, że na pewno się nie udało tym razem. A u Ciebie Karoluś jakieś objawy, znaki? Coś nowego w organizmie zaobserwowałaś?
A mam jeszcze pytanie do Was bo wyczytałam, ze picie kawy przeszkadza w zagnieżdżeniu zarodka a ja codziennie pije kawe, nawet kilka, ostatnio przerzuciłam się na bezkofeinowa co prawda, ale tak myślę czy to już nie przesada hehe, ze nawet kawy nie wolno jak sie staramy?
Alicja też mi przykro mam nadzieję, że nie zdołuje Cię to bardzo.Dakota -
Dakota ja piję jedną niezbyt mocną kawę rano. Czasem w weekend dwie dziennie. Lubię kawę, ale bardzo mnie pobudza więc muszę uważać.
W tym cyklu inne jest to, że nie bolą piersi po owulacji, teraz w drugiej fazie mam mega apetyt i od czasu do czasu pobolewa mnie brzuch jak na okres a zazwyczaj bolał trochę tuż przed @. Wierzę że wszystko jest możliwe:-) objawami się nie sugeruje bo jak pisała Anulka, ona ma typowe jak na okres a jest w ciąży
Po wczorajszej mszy o uzdrowienie mam w sobie silną wiarę że się uda. Oddałam Panu Bogu tę sprawę i teraz cierpliwie będę czekać czuję taki spokój i radośćAlicja81 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nadal nie mogę uwierzyć zwłaszcza, że właśnie tak pesymistycznie ten cykl się zapowiadał... Na szczęście nie poddałam się Nie zrezygnowałam, tylko zaczęłam walczyć, żeby pęcherzyk urósł i udało się! Potem to już tylko myślałam, żeby cykl był normalny, z owulacją. I na pewno akupunktura i dong tu zdziałały cuda. Wiem, że nie wszystkie macie możliwość akupunktury ale jak tylko będziecie mogły to polecam
To był mój 3 cs z OF, był jeszcze jeden wcześniejszy ale taki na luzaku tzn. bez obserwacji cyklu i bez wiedzy kiedy są dni płodne, a kiedy nie...
Dakota ja kocham kawę i piłam ją nawet 3 razy dziennie i to w niczym nie przeszkodziło
A ja jeszcze bardzo nieśmiało ale zostawiam wiruski. I niech bociany przyniosą Wam upragnione prezenciki
Karoluś81, Dakota, Alicja81, MamaLili lubią tę wiadomość
-
Anulka ja rownie niesmiało przyjmuję te wiruski i pocieszyłaś mnie z ta kawą
Karoluś ja w zeszłym cyklu zapisywałam wszystko od owulacji, każdą rzecz jaką poczułam w organizmie, było tego dużo, a teraz nic z tamtych rzeczy się nie pojawia. Więc tez myślę, że objawy to pic na wodę ogólnie ale tez mnie piersi nie bolą jeszcze, w ogóle ich nie czuje. Ale u Ciebie kto wie, a nuz jest to zwiastun bociana czego bardzo Ci życzę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 11:20
Anulka0407, Karoluś81 lubią tę wiadomość
Dakota -
Dakota , Karoluś trzymam za Was kciuki i za wasze pozytywne teściory Wszystko jest możliwe !!!
Dakota ja też piłam kawę, w pracy dwie i czasem jedną w domu, później jeszcze na początku ciąży też, dopiero po jakimś czasie mi zbrzydłaKaroluś81, Dakota lubią tę wiadomość
-
witam się i ja.
@ brak- lekko plamię i to mnie deneruje bo przyszłaby ta małpa i bym dzialała z mężem a tak to czekam. Troche wczoraj było mi pzykro, ale dzisiaj już jest lepiej, bardziej dołujące jest to, że chiałam kupić wiesiołek do picia, ale na tym moim zadupiu takich rarytasów nie ma i nie można ściągnąć z hurtowni.
Karoluś, Dakota teraz wasza kolej na plusika, mam wielką nadzieję, że wiosna rozpocznie się ciążowo.
A jeżeli chodzi o piersi to ja mam cały cykl takie same, nie są większe po owulacji, nie bolą mnie, nic.Karoluś81, Dakota lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Może jeszcze się okaże że ten wiesiołek nie będzie Ci potrzebny Alicja. Do końca wierzę w Twój cykl. U mnie z wiesiolkiem różnie, raz jest raz nie ma w aptece więc jak coś kupuję na zapas. Jedna butelka na trzy cykle starcza.
Co do mojego testu to ten termin wyznaczylam na 16 dpo więc nie jest powiedziane że w ogóle go zrobię. Przez ten czas starań raz zrobiłam test i raz betę. Oszczędna jestem
Edit. Dzisiaj zaczęły mnie swedzic całe piersi. To coś nowego heheheWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 15:29
bertha, Dakota lubią tę wiadomość
-
Wszystkiego dobrego kochane w dniu naszego święta!
U mnie 11 dc, mój mąż jakoś wyluzował i entuzjastycznie podchodzi do starań myślę że przygnebiało go, że tak długo się nie udaje ale pomyślał, przemyślał i... zaskoczył mnie twierdzeniem, że jak się nie uda teraz to zrobi badanie nasienia ja idę do ginekologa w poniedziałek i też chcę wziąć skierowanie na jakieś badania. Dzięki temu też mam jakąś "luźniejszą" głowę i mniej się spinam. Nawet jak się nie uda to przynajmniej mamy plan na kolejne cykleKaroluś81 lubi tę wiadomość
-
MamaLili- to jest prawidłowe podejście do tematu. Fajnie, że twój mąż ma takie podejście do badania nasienia- mojego nie zaciągniesz.
Dziewczyny musi sie udać jak naszybciej -tak by urodzić do końca grudnia!Anulka0407 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Ten czas tak leci, bo jak dowiadujemy sie o ciazy to juz 4 lub 5 tydzien i ten miesiac jakos nam umyka
Ja sie czuje dobrze, niewiele i malo uciazliwych objawow Wczoraj bylam na USG i maluszek zdrowy, chociaz liczylam na genetyczne, ale to przeciez UK i tu wszystko musi byc inaczej
Dakota. Ja przy staraniach zrezygnowalam z kawy, bo mialam problemy ze sluzem a ona jeszcze bardziej odwadnia. Jak zaszlam w ciazy to ten odwyk byl jak znalazl
Alicja. Dziewczyny biora wiesiolek w kapsulkach tez. Na jedna to dziala na inna nie. Akurat na mnie nie zadzialalo, pomoglo dopiero siemie lniane. Kupuj te kapsulki i sie nie zastanawiaj Aha, wiesiolek dziala dopiero po 2 - 3 miesiacach. Siemie na mnie zadzialalo juz po 2 tygodniach.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:
Alicja. Dziewczyny biora wiesiolek w kapsulkach tez. Na jedna to dziala na inna nie. Akurat na mnie nie zadzialalo, pomoglo dopiero siemie lniane. Kupuj te kapsulki i sie nie zastanawiaj Aha, wiesiolek dziala dopiero po 2 - 3 miesiacach. Siemie na mnie zadzialalo juz po 2 tygodniach.
Na mnie zadziałał od razu, a gdy brałam go w większej ilości niż zalecane 6 kapsułek dziennie, miałam też piękną cerę.
Siemię jest zdrowe i dobre na wszystko, ale jego smak... Hm.
-
Anulka!! Gratulacje!!! Ale super ze sie udało
Karolina i Dakota, teraz czekam na wasze krechy!
U mnie termin @ jutro.. dzisiaj duzy spadek temp takze bedzie jak w zegarku jutro..Anulka0407 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Alicja, Annie, Kajka a na co ten wiesiołek bierzecie/brałyście?
W ogóle to u mnie jakiś dół jednak lekki, niby się nie spinałam miałam przeczucie od początku, że na pewno się nie uda, ale jak dziś zaczęłam czuć piersi to jednak taki jakiś podświadomie zawód poczułam.
Bertha może jednak nie przyjdzie @ do Ciebie Z moja krechą to na pewno nic z tego w tym cyklu, ale Bertha Ty masz ten luz psychiczny, że za niedługo podchodzisz do in vitro więc nawet jak teraz @ przyjdzie to wiesz, głowa do góry
Karoluś a wcześniej tak nie miałaś z tymi piersiami?
MamaLili trzymam kciuki za starania mąż widać na 6 :)mój idzie w przyszłym tygodniu powtórzyć, ale myśle, że ta kuracja lekowa (l-karnityna, salfazin, kwas liponowy i to jeszcze jedno )jeszcze nie zadziałała, spodziewam sie, że moga nie byc idealne.
MamaLili lubi tę wiadomość
Dakota -
Alicja widzę że nie ma Twojego wykresu więc pewnie zaczęłas nowy cykl. Tulę mocno. Wkrótce na pewno się uda musimy wierzyć mocno
Ja nie używałam w kapsułkach wiesiołka, ale wiem że też działa. Dakota wiesiołek jest na poprawę śluzu plodnego. U mnie przy okazji zniwelował bóle miesiączkowe praktycznie do zera. Tylko trzeba pamiętać że olej z wiesiołka używamy od początku cyklu do wystąpienia owulacji. Później może być niebezpieczny dla ewentualnej ciąży bo powoduje skurcze macicy.
Siemię lniane, olej lniany też są super na śluz.
Dakota z tymi piersiami to miałam zawsze po owulacji od razu tak, że do okresu bolały. W tym cyklu tego nie ma. Wczoraj tylko trochę swędzily.
Nie wiem czy udało się tym razem. Ale wierzę że wkrótce będę w ciąży
Pozdrawiam nasze forumowe ciężarówki a staraczkom życzę cierpliwości i pogody duchaAnnie1981 lubi tę wiadomość