X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
Odpowiedz

Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?

Oceń ten wątek:
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 26 maja 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka ja sama piekę chleb, z mąk bezglutenowych już chyba od trzech lat. Makaron bezglutenowy, zero przetworzonej żywności, mięso i jaja ze wsi, mleko od swojej kozy, dużo owoców i warzyw. Myślę że raczej zdrowo się odzywiamy. Od dwóch miesięcy Mąż ma zakaz słodyczy, bo robiłam mu glukoze i trochę za wysoka.
    Nie powiem, gdzieś tam będąc w gościach czy na wakacjach jemy co dają, ale to okazjonalnie. I niestety często źle się po takim jedzeniu czuję. Badań na nietolerancje nie robiłam. Zaczęło się od moich rodziców, którzy ze względu na problemy zdrowotne dostali zalecenie od lekarza i u nich duża poprawa. To nas skusiło i nie żałuję. Jednak dużo lepiej się czyjemy na tej prawie bezglutenowej diecie.
    Myślę że to co jemy ma ogromne znaczenie dla naszego zdrowia. Nie wszyscy muszą rezygnować z glutenu. A o tej diecie co piszesz nie słyszałam.
    Przy problemach z tarczyca zaleca się dietę bezglutenowa, więc musi mieć dobry wpływ na hormony.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 11:27

    Dakota, krrropka lubią tę wiadomość

  • krrropka Autorytet
    Postów: 999 566

    Wysłany: 26 maja 2017, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karoluś ja ograniczyłam gluten właśnie przez tarczyce, niby mam w normie, ale jak byłam w Pl sprawdziłam wyniki i 2.45. Nie wiem jaki wynik miałam tutaj, pytalam lekarza, powiedział że to na pewno nie jest problem z tarczycą (ma specjalizację endoktrynologa więc chyba wie), ale że ja uwielbiam wszystko co mączne, chleb, kluchy itp i dużo ich jem to stwierdziłam że zamiana pewnych rzeczy na bezglutenowe mi nie zaszkodzi.

    Co do diety dr Dąbrowskiej, to nie chcę mówić że polecam, bo po pierwsze nie robiłam jej, a po drugie ona jest mocno restrykcyjna i wg mnie każdy sam powinien zadecydować czy da radę i ma to sens. Ale na pewno warto poczytać, albo popytac lekarza co na ten temat sądzi.

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 26 maja 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota, nie chodź teraz głodna (albo głodna spać). Mi lekarka kazała jeść 5 razy dziennie, co 3 h i nie najadać się (na razie pakuję jedzenie tak, że szok), żeby dziecko nie głodowało.. Chodzi o to, że my wiemy, że teraz nie jemy, bo nie mamy czasu itp, ale za 4 h zjemy obiad. A dziecko nie wie, że dostanie jedzenie (tylko z opóźnieniem) i zaczyna się stresować i wydzielać hormony stresu... A nie chcemy, żeby Młode się stresowało (ja się tym tak przejełam, że jem na okrągło, muszę się wziąć w garść). Aha, i powodzenia na wizycie!

    Papierówka, ja mojemu M nie mówiłam, że mam dni płodne (nie chciałam go stresować, że teraz musi się wykazać).

    Anulka, też wołałabym NIFTY, ale widzę, że u was musi być punkcja. Ściskam Ciebie i swoje kciuki za was.

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 26 maja 2017, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    Karoluś, nie znam się na temperaturze bo miałam jedno podejście do mierzenia tylko, ale skoro dziewczyny piszą, że niektórym spadała, żeby potem odbić to mam nadzieję, że tak właśnie będzie u Ciebie :) A o której masz wizytę dzisiaj? Daj znać jakie wrażenia.

    Kropka ja się z kolei bardzo dużo naczytałam, że często te inne metody - mam na myśli inne niż to klasyczne hsg z kontrastem - wykazują właśnie niedrożność, a to "klasyczne" hsg potem wykazuje drożność. Dlatego chciałam mieć to "klasyczne" hsg, bo wiedziałam, że wynik będzie pewny. Może jak będziesz w PL to pomyśl o tym badaniu jeszcze raz. Nie wiem jaka jest siła tego sono, ale tego "klasycznego" ciśnienie jest duże i może nie masz np zrostów tylko niedrożność wynika z zanieczyszczenia. Przeczytaj sobie ten artykuł , do którego link Karoluś wkleiła kilka postów wyżej.

    Dziewczyny miałam dziś wizytę, wszystko jest w porządku, wyszło, że to 6 tydzień i 3 dzień dzisiaj. Serduszko biło 117 uderzeń na minutę. Widziałam tylko takie migotanie. Wyniki badań tez mam dobre (morfologia, mocz, glukoza, tsh) muszę uważać tylko, bo nie przechodziłam toksoplazmozy.
    Termin wyznaczyła mi na 16 stycznia:) Ale mi według owulacji wychodzi 15 i, że dziecko starsze jest o 2 dni :). Kolejną wizytę mam za 3 tygodnie, w sumie to zapomniałam zapytać o kilka rzeczy z tego wszystkiego. Ale zdążyłam się dowiedzieć, że basen to od 2 trymestru ze względu na możliwe infekcje, kawę jedną dziennie mogę pić :), a w ogóle to byłam w szoku jakie mam niskie ciśnienie. I przytyłam już 2 kilo. Tak mi się wydaje, że jak się ostatnio ważyłam to było o 2 mniej, a nie było to dalej niż miesiąc temu.

    Anulka a jak tam u Ciebie samopoczucie? Mam nadzieję, że jesteś spokojniejsza, nie martw się bo będzie dobrze :)

    Dziewczyny piszecie o dietach, ja właśnie dostałam od lekarki taka fajna książeczkę co i ile powinnam jeść i mam zamiar to wprowadzić w życie. Bo wczoraj miałam jakiś wieczór słabości i duuuużo słodkiego zjadłam :( ale tak naprawdę dużo.

    Ktosiowa no ja właśnie zawsze co 3 godziny jadałam, tzn min 3 max 4 z wyjątkiem przed okresem. Ale dobrze, że to napisałaś mi, bo teraz w takim razie nie będę dopuszczać do ssania. I widzę, że mamy równo u Ciebie tez 6+3 :) Chodzi o to, że muszę jeść mniejsze porcje jeszcze, np dawniej wypijałam jogurt i zagryzałam bułka, teraz muszę się zdecydować bułka lub jogurt, jeśli zjem na raz to jestem wzdęta masakrycznie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 13:56

    Karoluś81, krrropka lubią tę wiadomość

    Dakota
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 26 maja 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota, gratuluję serduszka...
    A ja jestem 13 dni muszę czekać ;(

    Dakota lubi tę wiadomość

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 26 maja 2017, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktosiowa zleci te 13 dni :), ja w ogóle się zdziwiłam, że za 3 tyg mam znowu być, nie zapytałam, ale zastanawiam się czy to norma czy tez z racji wieku i pierwszej ciąży będę musiała się meldować częściej? Mi to nawet pasuje, bo mam takie wrażenie stałej opieki i kontroli. Kazała mi się też lekarka już umawiać na 12 tydz na usg genetyczne, żeby mieć termin.

    Dakota
  • krrropka Autorytet
    Postów: 999 566

    Wysłany: 26 maja 2017, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota super i gratulacje!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 14:11

    Dakota lubi tę wiadomość

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 26 maja 2017, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota wrote:
    Ktosiowa zleci te 13 dni :), ja w ogóle się zdziwiłam, że za 3 tyg mam znowu być, nie zapytałam, ale zastanawiam się czy to norma czy tez z racji wieku i pierwszej ciąży będę musiała się meldować częściej? Mi to nawet pasuje, bo mam takie wrażenie stałej opieki i kontroli. Kazała mi się też lekarka już umawiać na 12 tydz na usg genetyczne, żeby mieć termin.
    Na razie nie leci... na razie się ciągnie... na razie pierwszy tydzień się przeciągnął... jeszcze 2...
    Niby jest napisane, że w pierwszym trymestrze wizyty co 4 tygodnie... albo nawet, że tylko 2...
    Kurcze, jak już Ci się każą umawiać na usg genetyczne to ja nie wiem... chyba za 2 tygodnie jak ja dostanę przykaz zapisania się, to miejsc już nie będzie :(.... Chyba, że moja lekarka mi zrobi to usg... nie wiem jak to wygląda w tym centrum medycznym... :(

    Dakota lubi tę wiadomość

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 26 maja 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krrropka. Przykro mi, że lewy jajowód niedrożny. Na innym wątku jedna dziewczyna niedawno też się o tym dowiedziała, także nie są to odosobnione przypadki.
    Trzymam kciuki za laparo, żeby udało się udrożnić.
    Myślę, że IUI jak najbardziej ma sens. Na innym wątku jest dziewczyna, która robi monitoring co miesiąc i jak owu jest z drożnego to podchodzą do inseminacji. Teraz miała trzecią i mam nadzieję ostatnią.

    Dakota. Gratuluję serduszka :)

    Dakota, krrropka lubią tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 26 maja 2017, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota super że u Ciebie wszystko dobrze :-) rosnijcie zdrowo :-)
    Jadę do Łodzi zaraz po pracy. Ok 16:30 spotkanie. Napiszę co i jak.

    Dakota, MamaLili, ktosiowa lubią tę wiadomość

  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 26 maja 2017, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :)

    Ktosiowa ja dziś dzwoniłam do jednego z 3 lekarzy od usg genetycznego i jeden nie ma terminów, a do drugiego kazała mi pani za dwa tygodnie dzwonić bo jeszcze nie zapisują na lipiec. Więc różnie to jest z tymi terminami.

    Zastanawiamy się z mężem czy już mówić w rodzinie, kazałam mu podjąć decyzję, ja się trochę obawiam takiego zainteresowania przesadnego ( wiecie co mam na myśli ? ) i wolałabym może poczekać do końca 1 trymestru, żeby sobie tak cichutko w spokoju przez niego przejść.

    Karoluś czekam na wieści :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 17:22

    Alicja81 lubi tę wiadomość

    Dakota
  • Alicja81 Autorytet
    Postów: 1302 857

    Wysłany: 26 maja 2017, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karoluś i jak juz jesteś po wizycie??, widziałam, że temp. Ci spadła- mam nadzieję, że jeszcze odbije.

    Dakota- to jest radość usłyszeć piknie serducha, Ktoiowa teraz czekamy na twoje maleńkie serduszko :-)

    Kropka może warto załatwić sobie w polsce hsg, niech ktoś z twojej rodziny ( o ile będzie taka możliwość) załati Ci skierowanie i zapisze na termin. tedy byłabyś już pewno co z tym jajowodem.

    Dakota, krrropka, Karoluś81, ktosiowa lubią tę wiadomość

    Alicja81
    mama 11- letniej Juleńki
    Ponowne starania od 2014r
    08.2020- beta 2,3
  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 27 maja 2017, 05:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka wiem, że niewiele Ci to pomoże, ale nie martw się na zapas. Twoje ryzyko z testu pappa nie jest wcale takie wysokie, a skoro przeziernosci i przepływy były prawidłowe nie powinno być niespodzianek.
    I nie martw się amniopunkcją. Oczywiście to jest zabieg inwazyjny ale ryzyko obumarcia płodu do 0.5%. Trzymam kciuki, ale jestem pewna że w wyniku dostaniecie informacje o prawidłowym kariotypie. Trzymaj się i wierz, że wszystko będzie dobrze.

    Dakota gratuluję serduszka :*

    Dakota lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Karoluś81 Autorytet
    Postów: 1633 1988

    Wysłany: 27 maja 2017, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po wizycie jestem bardzo zadowolona. Myślę że wreszcie znalazłem coś dla siebie. Jest plan, jest działanie. Dzisiaj nowy cykl tak więc dobrze się składa, zaczynam obserwacje zupełnie pod innym kątem. Jestem zalatana w weekend ale w poniedziałek napiszę na spokojnie co o jak bo wizyta dwie godziny trwała więc sporo się dowiedziałam. Pozdrawiam i do usłyszenia :-)

    ktosiowa, Enii, MamaLili, Dakota, krrropka, Annie1981 lubią tę wiadomość

  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 27 maja 2017, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolus 2 godziny? Wow! To dobry znak :D

    Karoluś81 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 28 maja 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karoluś fajnie, że jesteś zadowolona z wizyty. Czekam na dokładną relację :)

    Dziewczyny czy ja mogę dziś posiedzieć na słońcu? Tak, żeby mnie coś musnęło? Nie mam na myśli leżenia plackiem i smażenia, ale tak chociaż żeby mi ręce coś musnęło i nogi :)

    A w ogóle to mój mąż powiedział wczoraj rodzinie swojej. To co oni odstawiają wprowadziło mnie w zażenowanie. Ja wiem, że się cieszą ale to jest przesada co wyprawiają, zaczęły mi smsy z gratulacjami spływać, telefony, jakieś propozycje wystawnych kolacji na cześć tego, że jestem w ciąży itd. To nie mój styl i nie w tym momencie, moim zdaniem z takimi rzeczami powinni się wstrzymać do stycznia. Mój mąż to już wczoraj jakby "pępkówkę" urządził. Jest mi z tym tak źle, tzn teraz widzę jaka byłam spokojna i czułam się jak w jakimś azylu kiedy nikt nie wiedział jeszcze. Nie wiem czy to normalna reakcja ale jestem wściekła na męża, zburzył mi jakby takie przeżywanie tego wyjątkowego czasu. Teraz się czuję taka wystawiona na zewnątrz. Nie znoszę ogólnie wylewności przesadnej i zawsze wiedziałam, że świętuje się narodziny dziecka, a w takiej chwili życzy się szczęścia. Bardzo mi z tym źle. Powiem wam dziewczyny, że jestem w nerwach od wczoraj. Myślę, że to hormony, bo właśnie jednym z objawów ciąży u mnie jest ogólne podenerwowanie takie jak przed @, ale jestem zła, że mąż nie wziął pod uwagę tego czego ja potrzebuję. No nic trudno. Na razie nie chce go nawet widzieć hehe, może mi do jutra przejdzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2017, 10:20

    Dakota
  • Alicja81 Autorytet
    Postów: 1302 857

    Wysłany: 28 maja 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota- pewnie, że możesz. Bez zbędnej przesady bo co za dużo to niezdrowo, ale nie unikaj wszystkiego. Co do męża to powiedz mu "spokojnie", że jego rodzina lekko przegieła i że źle się z tym czujesz. A hormony będą szalały :-)


    Miłej niedzieli, ja dzisiaj niestety muszę iść do pracy na dwie godziny.

    Dakota lubi tę wiadomość

    Alicja81
    mama 11- letniej Juleńki
    Ponowne starania od 2014r
    08.2020- beta 2,3
  • Enii Autorytet
    Postów: 711 330

    Wysłany: 28 maja 2017, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Ja dola łapie przed @. Wkurza mnie to czekanie jak chłop przyjedzie, jeszcze dwa miesiące .

    Dakota lubi tę wiadomość

    💗5 💗
    km5shdge5oahi2o2.png
  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 28 maja 2017, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota możesz, ale bez leżenia godzinami ;)

    Dakota lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 28 maja 2017, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny posiedzialam na słoneczku oczywiście bez szaleństw :) od razu człowiekowi lepiej. Enii a może dzięki temu czekaniu na męża będzie Wam łatwiej :) takie wyczekanie powinno sprzyjać przyjemności przez co łatwiej będzie Wam nie myślec o ciąży :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2017, 16:02

    Dakota
‹‹ 274 275 276 277 278 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ