Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Stwierdziłam, że po wczorajszym usg suwaczek ma rację bytu
Dzisiaj mam znowu bardziej pesymistyczny nastrój. Wczoraj było ok.
Huśtawka nastrojów
Staraczki chciałam Wam dodać otuchy. Pomyślcie o moim przykładzie i się nie poddawajcie. Jeden jajnik, endometrioza, Hashimoto, wieczne problemy z szyjka macicy, brak śluzu, 36 lat. I mimo to udało się
Pewnie będę bardziej przewrażliwioną kobietą przy nadziei, ale wierzę że wszystko będzie dobrze i urodzę zdrowe dziecko.
Alicja, Bertha, Enii, Kropka, MamaLili,Veni i reszta staraczek głowa do góry!
Greetta, Enii, MamaLili, kattalinna, Anulka0407, bertha, krrropka, Szyszka1 lubią tę wiadomość
-
Suwaczek jak najbardziej musi być
Nie wiem Karoluś jak jest tam gdzie mieszkasz ale w Gdańsku wcale nie ma pewności, że urodzisz w wybranym szpitalu. Jest tak dużo ciężarnych, że może po prostu nie być miejsca. I mogą odesłać cię do innej placówki. Więc wybieranie lekarza który pracuje w danym szpitalu wcale nie musi być dobrą decyzją lekarz, który prowadził moją ciążę nie pracował w żadnym szpitalu, mam pakiet z pracy w LuxMedzie i tam znalazłam lekarza. Trochę przez przypadek ale byłam zadowolona tak jak piszą dziewczyny najważniejsze to mieć zaufanie do lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 14:25
Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
O jaki ładny suwaczek
U mnie po wczorajszym słabszym dniu, dzisiaj juz lepiej, jestem gotowa do dalszej walki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 14:42
-
Krrropka, możliwe, że gdybym obserwowała swoje cykle, to zauważyłabym coś jeszcze. Ale byłam na etapie odwrotnym, starałam się bardzo ignorować jakiekolwiek oznaki, żeby zupełnie wyzwolić się z myśli o dziecku.
W trakcie wcześniejszych starań raz mi się zdarzyło plamienie jednorazowe po owulacji. Nie wiem czemu. Życzę Ci, żebyś szybciej niż ja zobaczyła te 2 kreski -
Katta dzięki, ale na to już szans nie ma. Właśnie mija mi 2,5 roku starań, a że u mnie cykle raczej krótkie, to myślę że już sporo jest ponad 30. Ale jeszcze raz dzięki :*
Zamówiłam sobie 2 litry oleju rycynowego! Będę się okładać! Mąż stwierdził, że juz bardzo źle ze mną -
Kropka w czasie starań w ciągu ostatniego roku miałam dwa takie cykle jak opisujesz i byłam prawie pewna że sie udało a potem przychodziła @. Za drugim razem cykl mi się wydłużył do 27 dni (a standard to 24-25) więc nadzieja była tym większa. Wiem, że chciałabyś wiedzieć czy doszło do zapłodnienia ale nie udało się umościć jaju jak trzeba ale chyba nie da się tego określić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 17:13
krrropka lubi tę wiadomość
-
U nas w Sylwestra będzie dwa lata jak postanowiliśmy powiększyć rodzinę. Fakt, że nie każdy cykl był staraniowy, z różnych względów, ale tych staraniowych kilkanaście było i ... kurcze...nic. Optymizmem mnie to nie napawa. 2 stycznia mam urodziny a to jeszcze dobitniej uświadamia mi upływ czasu no ale się nie poddam jeszcze ze dwa lata sobie dam choć mam nadzieję, że uda się zdecydowanie szybciej
Karoluś81, krrropka lubią tę wiadomość
-
Kropka my staraliśmy się bite 3 lata, nawet więcej bo w sumie na początku to tak bez stresu i powiedzmy nieregularnie . Wiem dziewczyny, ze czas nie jest naszym sprzymierzeńcem ale trzeba próbować o tym nie myśleć. Poza tym wydaje mi się, ze głowa jest najważniejsza. Wiem, ze dobrze się mówi bo sama przez to przeszłam, ale ja wierzę, ze wszystkim Wam się uda i to szybciej niż myślicie.
Mnie dziś z kolei pobolewa cały dzień podbrzusze, tzn tak je czuje i kłuje od czasu do czasu. Ale czuje je cały dzień niezależnie czy stoję czy leżę. Mamusie mialyscie coś takiego? Dodam ze to 34 tydzień. Nie martwię się tym jakoś, niemniej jest to jakaś nowość.
Karoluś pewnie hormony tak na Ciebie działają, ze już Odczuwasz bóle. Tak myśle i myśle, ze nie masz się czym martwić. Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego to moja nie pracuje w szpitalu już, wiec ja się tym w ogóle nie kierowałam. Poza tym poród to i tak odbiera położna chyba, ze są jakieś komplikacje.
krrropka lubi tę wiadomość
Dakota -
Dziewczyny, jest prostu sposób żeby się dowiedzieć czy coś tam się próbowało zaimplantować - po prostu testujcie kilka dni przed @. Wg mnie to wartościowa wiedza wiedzieć ze dochodzi do zapłodnienia i próby implantacji, bo wtedy można szukać dalej co przeszkadza się porządnie zaimplantować zarodeczkowi.
krrropka, kattalinna lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Karolus waleczna Kobieto jak to fajnie widzieć suwaczek
MamaLili podobnie jak u mnie..Ech a ja stara, głupia cały czas wierzyłam że ja z tych płodnych do menopauzy.
Dalota ja nie pomogę bo u mnie ciaze były lata świetlne 2001 i 2003 przy czym w II c od 24-25tc miałam bole.
Kropka ja tak miałam w wakacje i na ponad 90% byłam pewna ze sie udało, ale nie wyszło. W ostatnim znow jak piersi i brzuch zaczęły bolec mnie od 7dc do 24dc tez cos tam sobie wkręcałam i znow klapa.
Oby u Ciebie to byl dobry znakKaroluś81, krrropka lubią tę wiadomość
💗5 💗
-
Bertha pewnie masz rację z tym testowaniem, chociaż tak tej bieli nie lubię... Kurcze, cieszyła bym się, jakbym wiedziała że chociaż do zapłodnienia może dojść, bo to znak, że jajowód pracuje.
MamaLili tulę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2017, 18:44
-
Ja sobie właśnie wmawiam ze jest coś na rzeczy bo opryszczka mi się pojawiła a często na etapie zagnieżdżania dziewczyny maja obniżona odpornośćhttps://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha to trzymamy kciuki aby ta opryszczka zwiastowała ciążunie.
Karoluś- super suwaczek, czekamy na serducho.
Dakota już 34 tc!!- jeszcze trzy tygodnie i ciąża donoszona.
Ja po pierwszej ciązy zabezpieczałam się- głupia myślałam, że druga ciąża będzie na zawołanie, a tu klops.Karoluś81, bertha lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja, ja sobie przypomniałam w jakiej panice byłam, gdy przed rozpoczęciem starań okres mi się spóźnił chwilę. Ustaliliśmy, że zaczniemy za jakiś tam konkretny czas, ja obiecałam mężowi że wiem co robię z obserwacją cyklu, a tu nagle szok. Śmieję się z siebie teraz, jak pięknie naiwna wtedy byłam...
Alicja81 lubi tę wiadomość
-
Dakota wrote:Mnie dziś z kolei pobolewa cały dzień podbrzusze, tzn tak je czuje i kłuje od czasu do czasu. Ale czuje je cały dzień niezależnie czy stoję czy leżę. Mamusie mialyscie coś takiego? Dodam ze to 34 tydzień. Nie martwię się tym jakoś, niemniej jest to jakaś nowość.
Dakota jeśli coś cię niepokoi najlepiej skonsultować to z lekarzem albo na IP jechać, różne może nieść to za sobą przesłania choć nic nie musi. Ciało zwyczajnie może się już przygotowywać do porodu choć ekspertką nie jestem bo miałam cc w 31 tc i dla mnie obecny etap ciąży to "nowość". Sama czekam na to nieznane w emocjach i ekscytacji jak to będzie i mam nadzieję na psn
Zdaje się, że jesteśmy na tym samym etapie ciąży tzn 34tc jak i Ktosiowa a tp mam w połowie stycznia ale ja obstawiam początek roku jak i święta trzeba się przygotować (dla maluszka) i dopiero zaczynam te przygotowania po tym weekendzie.
Karoluś czas najwyższy na suwaczek zbyt długo na niego czekałaś
Aj, dziewczyny jak pisałam ostatnio do Was to mi posta wcięło i się wkurzyłam a teraz mam mało czasu na pisanie ale, ale mam newsa wychodzę dziś za mąż ale to zbyt mocne słowo dopełniamy dziś "formalności" czyli legalizujemy nasz związek w kameralnym gronie tzn my, świadkowie i synuś kościelny i "wesele" w przyszłym roku w lato planujemy 18.08.18
Coś więcej skrobnę po weekendzie
Pozdrawiam
Karoluś81, Dakota, bertha, MamaLili, kattalinna, doty22 lubią tę wiadomość
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
Greetta wszstkiego najlepszego dla Was! Niech ten dzień będzie cudny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 10:46
Greetta lubi tę wiadomość