Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Bertha idź rano do laboratorium i zrób hcg. Mocno, mocno trzymam kciuki
Alicja super plan. Za pierwsze spotkanie z instruktorem nic nie placilam. Później dwa spotkania po 200 zł. Kolejne 100 zł. W sumie jakoś długo nie czekałam na spotkanie. Chyba z tygodnia na tydzień. Przypomnę, że, że pierwsze spotkanie miałam 26 maja, w dzień matki
26 sierpnia pierwsza wizyta u napro-ginekologa -święto Matki Boskiej Częstochowskiej
4 listopada druga wizyta u lekarza była na początku szczęśliwego cyklu
Alicja naprotechnologia na pewno pomoże zrozumieć co się dzieje z organizmem, co konkretnie trzeba leczyć. Jeśli będziesz prowadzić dokładnie obserwację śluzu, bo tylko o to chodzi, to lekarz będzie widział w czym problem, jakie badania zlecić i jakie leki zaproponować. Dobrze że Twój Mąż miał ok wyniki. To połowa problemu mniej. Choć pewnie będziecie musieli powtórzyć.
Odpocznij teraz, bądź dobrej myśli i z nową energią zacznij przygodę z napro. Niestety na pewne koszty, dojazdy musisz się nastawić. My byliśmy gotowi jechać nawet do Białegostoku lub Lublina, bo tam są dobrzy lekarze.
Napro to nie czarna magia, to zwykle leczenie, ale takie na którą składa się naprawdę dokładna diagnostyka i ludzkie, szanujące godność człowieka podejście ze strony lekarza i instruktorka.
My mieliśmy ogromne szczęście do ludzi.
Moje Mikołajki to powrót z pracy i spanie do teraz. Zmusze się za chwilę do pójścia pod prysznic i idę dalej spać. Dla mnie to środek nocy
A wczoraj kupiliśmy sobie świąteczną pościel w Lidlu w ramach prezentu
Faktycznie w przyszłym tygodniu ma być odzież ciążowa i ubranka dla maluszków. -
Bertha gratuluje. Jak mi pokazala sie druga kreska, ktora ja tylko widzialam to kilka dni pozniej na nowym tescie byla juz widoczna dla wszystkich.
Super wiadomosc!!!
Dopiero niedawno pozbieralam sie po stracie moich synkow. Dlugo wracalam do zdrowia, bo ciaza blizniacza bardzo wykonczyla moj organizm. Do 16 tygodnia stracilam ponad 11 kg (wazylam 47 przy 167) i najgorsze bylo to, ze choc nie mialam sily wstac z lozka moja lekarka mowila, ze wszystko jest dobrze po tej wizycie u niej nastepnego dnia trafilam do szpiala, gdzie probowali mnie przez 2 tygodnie „przywrocic do zywych” Dzieci jednak nie daly rady. Mialam wtedy juz zapalenie w caly organizmie i straszna anemie, ktora dopiero w lipcu udalo sie wyleczyc, po kilkunastu kroplowkach
Teraz marze tylko o tym by znow zdazyl sie cud i choc jeden maluszek zagoscilby w moim brzuchubertha lubi tę wiadomość
29.10.2016 dwa aniołki w niebie Adam i
Dawid (18 tc) ♥️♥️
11.2018 synek Daniel
-
Wikisen- bardz mi przykro z powodu twoich dzieci. Nigdy nie myslałam, że ciąża może "tak działać". Mam nadzieję, że szybko zobaczysz dwie kreski na teście.
Bertha jak dla mnie to wcale nie jest bladzioch- ładnie krechę widać. Biegnij jutro na betę i natychmiast nam tu pisz ile wyszła. Trzymam moocno kciuki.
Karoluś wiem, że koszty będą, jestem na nie gotowa. Nawet dobrze, że ta ciąża odsunie się trochę w czasie, mam ciężki okres w pracy i to niestety odbija sie na moim samopoczuciu.bertha, Wikisen lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Bertha aaaaaaaaaa!!!!!! Na tym zdjęciu to żaden cień, tylko całkiem wyraźna krecha! Czekam z niecierpliwością na jutro. A swoją drogą skoro wyszła Ci krecha na popołudniowym teście to na porannym powinna być już taka tłuściutka. Ale emocje!
Wikisen bardzo mi przykro z powodu Twojej tragedii, z pewnością trudno się pozbierać po tak okrutnej stracie. Miejmy nadzieję, że organizm już doszedł do siebie i jest gotowy na kolejną, tym razem już szczęśliwą, ciążę.
A ja chciałam się pochwalić,że z okazji Mikołajek posprzątałam sobie we wszystkich szafkach w kuchni. I nawet umyłam piekarnik!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 21:38
Karoluś81, bertha, Wikisen, Greetta, Dakota, Alicja81, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Wikisen współczuję tego co przeszłaś. Niewyobrażalne rzeczy. Mam nadzieję że na Twoim niebie już wkrótce zaświeci słońce znasz przyczynę poronienia? Wiesz na co zwracać teraz szczególną uwagę?
Bertha bierzesz acard? Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki
Alicja w napro zajmą się też Twoją tarczyca, a pamiętam że idealnie nie było. No i prolaktyne też kiedyś miałaś nie halo, a przecież przy podwyższonej owulacja będzie zaburzona. Ja też miałam taki reset jak zaczęłam napro. Odstawiłam leki na trzy miesiące, nastawiłam się psychicznie na czekanie. To też dobrze robi
Kropka u mnie od poniedziałku wisi pranie na suszarce. Nie wiem kiedy poskładam i uprasuje. Nie mam siły na nic. Na urlop jadę do rodziców. Nie będę musiała nawet gotowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 21:40
bertha, Alicja81 lubią tę wiadomość
-
Bertha, jejku, jejku jak się cieszę kciuki za betę i w ogóle
Słuchajcie, zaczynam się przyzwyczajać do informacji o nowej ciąży co ok 2 tygodnie. To na którą teraz padnie?
Wikisen, współczuję bardzo dopiero teraz zobaczyłam, że straciłaś dzieci w 18 tc. Nie potrafię wyobrazić sobie takiego przeżycia czy wiesz co było przyczyną?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 22:17
bertha, Dakota, Alicja81 lubią tę wiadomość
-
kattalinna wrote:
Słuchajcie, zaczynam się przyzwyczajać do informacji o nowej ciąży co ok 2 tygodnie. To na którą teraz padnie?
Odpadam! Już mnie zaczyna kłuć prawe jajco, czyli szykuje się owu z nieczynnej strony. I tak, słyszałam o "przejmowaniu" zapłodnionej komórki przez drożny jajowód, ale dla mnie to takie czary-mary, na nic się nie nastawiam. -
Ale wiecie ze tam ma być plusik jeśli jest pozytyw? Tam jest na razie pionowa kreseczka mega słabym cieniem!
Także spokojnie jeszcze, jutro jakby co będzie euforia, na razie cichutko czekam z nadzieja na jutro. Rano test i lab.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Karolus, jak już widziałaś, acard biorę, i jeśli będzie pozytyw to dołączam heparynę.
I luteinę dołączę. Ile Karolus bierzesz?
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha w tym dużym okienku ma być plusik?
Ale dziwny test...
Dziewczyny mam pytanie odnośnie tego acardu. Lekarz Wam zalecił czy też można samej sobie porządzić? I który bierzecie, ten słabszy czy mocniejszy? Korci mnie trochę żeby zacząć brać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 22:49
-
bertha wrote:Ale wiecie ze tam ma być plusik jeśli jest pozytyw? Tam jest na razie pionowa kreseczka mega słabym cieniem!
Także spokojnie jeszcze, jutro jakby co będzie euforia, na razie cichutko czekam z nadzieja na jutro. Rano test i lab.
Krrropka, a wiesz, że mnie też kilka razy korcił ten acard? Tak niedługo przed ciążą, więc oby zadziałał też u Ciebie -
U mnie acard zlecił lekarz. Brałam cały cykl, codziennie 1 tabletka 75 mg. Teraz w ciąży biorę dalej tak samo. Oprócz tego że ułatwia zagniezdzenie zarodka to ułatwia też przepływ krwi między matką a dzieckiem. Wiem że po poronieniach dziewczyny obowiązkowo biorą.
Bertha ja biorę jedną tabletkę luteiny rano pod język, jedną wieczorem dowcipnie. To są dwie różne lutki. Ale mają taką samą moc, chyba 50. -
Bertha, Kochana trzymam mocno, mocniutko kciukasy czekamy na wieści z dzisiaj
Czas najwyższy aby Mikiemu rozwiązał się worek z zielonymi kropuchami dla nas
Wikisen, Kochana współczuję z powodu tego co Was spotkało i ściskam Cię mocno i przytulam wiem co możesz czuć z tego co piszesz to konował dał plamę
Super, że się staracie o dzieciątko obyś jak najszybciej zielonego kropka odhaczyła na wykresie
Karoluś mnie się zdaje, że ta dowciapna jednak mocniejsza i bardziej docelowa zerknij że ja jednej pisze 50 a na drugiej 100
Ps. dziewczyny czy mój awatarek zniknął czy tylko mi się tak zdaje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 09:33
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
Gretta zniknął Twój awatarek.
Alicja Twój też zniknął.
Muszę sprawdzić tą dowcipna, bo na doustnej na pewno 50.
A mi się dzisiaj rzygac chce. Rano to już myślałam, że pójdzie... Jednak z czasem się rozkrecają mdłości.
Bertha wiesz już coś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 10:13
-
Dalej czekam na wyniki bety... rano byl podobny mikrocień jak wczoraj.. kropka, tak tam w duzym okienku ma byc plusik
Acard biore rowniez 75mg. ja bralam rowniez w pierwszej ciazy ktora poronilam - lekarz mi przepisal profilaktycznie. potem sama zaczelam brac podczas staran, bo wlasnei lepsze jest ukrwienie macicy.
Aczkolwiek trzeba uwazac podczas wczesnej ciazy, bo krwiaczki sie moga robic, bo krew jest tak rozrzedzona. a ze ja stracilam ciaze prawdopodobnie przez krwiaka, to teraz bede ostroznie to kontrolowac i jakby co odstawie acard.
Acard rozrzedza krew, a heparyna zapobiega skrzepom.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha, nie wiem, co mam napisać. To takie przykre. Ściskam i życzę dużo siły.