Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Stresant a probowalas "zakwasic" organizm tzn. pojesc jakies kiszonki a najlepiej kwaszona kapuste takiej swojej roboty i oczywiscie odstawic cukier pod kazda postacia a grzybek lubi slodkie i jak sie go naduzywa to grzybek lubi powracac pomimo leczenia ja w ciazy bardzo duzo kapusty jadlam po jedno bo mi smakowala a po drugie cukry niskie po niej byly a moglam duzo zjesc no i na infekcje super dzialalo polecam.
Mysle, ze warto sprubowac
A moje "cukry" nie wrocily do normy, jesli stosuje diete to super a jesli nie to cukry kosmos. Musze pomyslec o krzywej cukrowej tylko jakos nie po drodze mi do labolatorium .Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 23:31
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
Greta współczuję tych cukrów. Czyżby cukrzyca ciążowa przepoczwarzyła się w permanentna? Oby nie.
Stresant musi być jakaś przyczyna tych infekcji. Może to kwestia jakiś alergii pokarmowej, pomyśl o tym, szukaj przyczyny. Takie infekcje też nie pomagają w utrzymaniu ciąży. Na początek zdecydowanie odstawilabym słodkie i wszystko co zakwasza organizm.
-
Stresant, miałam Ci kiedyś znaleźć zioła na infekcje i znalazłam tylko zapomniałam o tym. To jest przepis z książki o. Klimuszko "Wróćmy do ziół leczniczych" i nie wiem czy pomoże, ale raczej nie powinno zaszkodzić. Potrzebne są po 50 g.: kora dębu, liść szałwii, liść orzecha włoskiego, ziele macierzanki, koszyczki rumianku. Zioła zmieszać razem, Na każdy raz brać 3 łyżki, zalać litrem wody, gotować 5 min, odstawić pod przykryciem na 30 min. Nasączyć czystą szmatkę odwarem i kłaść na narząd rodny, aż do wyczerpania odwaru. Robiłam te zioła kiedyś, ale prawdę mówiąć bez okładów, przelałam je do butelki z pompką i stosowałam jako płym do higieny intymnej. Tyle że u mnie była to bardziej profilaktyka niż leczenie.
-
Jesli chodzi o ziola na infekcje, to mozna kupic w aptece gotowe - Vagosan sie nazywaja. ja tez uzywalam, robilam napar, wlewalam do miski do ktorej moje szanowne 4 literuy sie miescily (wiec musialam kupic nowa ) plus troche wody i robilam posiadowki tak 15 minut. bardzo dobrze to dzialalo.
ale zgadzam sie z dziewczynami ze kiszonki zdecydowanie odstawienie cukrow, rowniez owocow bo to sam prosty cukier, to podstawa przy grzybkach. Jak kiedykolwiek bralam antybiotyk to zawsze lekarz zakazywal kazdego cukru, bo rozwinie sie grzybek.
U mnie bez cudu. beta negatywna 11dpt. takze proba zakonczona niepowodzeniem...
Niestety lekarz z kliniki nie moze mi juz nic zaproponowac, bo medycyna nie ma juz niczego wiecej. ivf juz odpada, bo moj M nie chce, takze pozostaja proby naturalne i liczenie na cud...
ja sie troche wycofuje z forum, bede wpadac od czasu do czasu. trzymam mocno kciuki za was wszystkie.
Szczegolne kciuki dla kroooopka i Alicja!! :*
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha bardzo mi przykro. Wierzyłam, że teraz zaskoczy. Proszę przemyślcie jeszcze to napro. Zobacz ile dziewczyn po nieudanych ivf zachodzi naturalnie w ciążę czego bardzo wam życzę.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Bertha, tak bardzo mi przykro, nawet nie wiem, co napisać To takie niesprawiedliwe.
I może nie jest to najodpowiedniejszy moment, ale również proszę, zastanów się nad napro. Jesteś już zdiagnozowana, może umów się chociaż na konsultacje i dowiedz, co oni są w stanie Ci zaproponować. Nie masz nic do stracenia, a wszystko do zyskania. Przytulam mocno.
I dziękuję za kciuki :* -
Bertha kochana, bardzo mi przykro z mojej strony uważam, że najlepsze w tym momencie jest rzeczywiście oderwanie się od tematu. Jakieś super wakacje, trochę chwil dla siebie. Szkoda psuć sobie życie na ciągłej koncentracji wokół jednego tematu. A kto wie co będzie za jakiś czas, odpoczniecie, nabierzecie sił i zdecydujecie co dalej. Powodzenia kochana :**
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 08:48
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Bertha, ściskam mocno bardzo mi przykro. Rozumiem Twój ból, jak my , wszystkie kochana, wiem, że żadne słowa nie są wstanie pocieszyć, łącze się z Tobą, po prostu... Trzymam kciuki za CUD natury! BuziakiAntek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Papierowka. Piękny synek. Cieszę się, że wszystko w porządku
Bertha. Trzymam kciuki, aby przerwała zaowocowała kropkiem.
U mnie niestety @. Zaczynam trzeci cykl staraniowy. Trochę mnie te cykle martwią, bo nie dość, że owu w 20 DC, to jeszcze faza lutealna 9-10 dni. Pewnie ma związek z KP.
Znajoma mówi, żeby sobie FL wyrównać progesteronem, chyba tak zrobię.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dzięki. Zaglądam zobaczyć jak wykresy wasze wyglądają.
Dziewczyny... co napro mi zbada czego jeszcze nie badałam... wszystko co opisujecie już miałam.. nie mam problemu z owulacja, długością cyklu, czy fazy lutealnej, ilością śluzu, hormonami, prolaktyna, krzywej nie robiłam ale i tak biorę metformine, wszystkie badania wirusologiczne, bakteriologiczne, tarczycowe zrobione i są ok, wymazy, genetyka, zespół antyfosfolipidowy, trombofilia, immunologia, histeroskopia, drożność, laparoskopia, monitoringi, stymulacje, iui, in vitro, badania nasienia zrobione.
Być może pójdę kiedyś do ginekologa nowego, to mogę wybrać napro, spoko, nie mam z tym problemu. ale powiedzcie same - co więcej napro może mi zaproponowac? Myśle ze napro to super wyjście dla kogoś kto się wcale lub niewiele diagnozował. Ja akurat zrobiłam już prawie wszystko. Także ja nie sprzeciwiam się idei jako takiej tylko nie wiem czy na tym etapie napro to wystarczający specjalista dla mnie. Ja uważam ze każdy gin powinien być wyszkolony jako napro, bo normalni ginowie nie diagnozują tylko każą próbować. Ale ja sobie sama jestem napro bo wszystkie badania zrobiłam SAMA.
Aczkolwiek tam gdzie chłodziłam do przychodni mojego gina, przyjmuje również ten super gin napro wrocławski, także może się wybiorę.
Ale najpierw ide zbadać aurę i polaryzację, potem zbadam ponownie immunologie i ide do immunolog porozmawiać o niepłodności immunologicznej i czy mi może pomoc. Potem wybiorę się do tego gina napro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 21:45
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Alicja, kropka, wykresy obiecujące!
Alicja - u ciebie temp wysoko i plamienie implantacyjne?
Kropka, u ciebie widzę spadek implantacyjny
Kciuki!
Annie powodzenia w nowym cyklu.
Brzuchatki całuje, staraczki wspieram.Karoluś81, Annie1981, krrropka lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Berta- co byś nie wybrała i jakiego lekarza- ja trzymam mocno kciuki za pięknego naturalsika.
Może rzeczywiste u Ciebie to immunologia.
Jeżeli chodzi o napro to tu bardziej chodzi o świeże spojrzenie na Was, nie pod kątem ivf, może coś jeszcze zauważą, coś ważnego?? (nie wiem jak we Wrocławiu, ale u nas w Gdańsku Invimed ma bardzo złą opinię, mówi się wprost taśmie produkcyjnej pieniądze dla Firmy, a pary i ich starania to już dalszy problem- nie ich).
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Bertha, racja, masz już masę badań porobionych, dlatego ja to widzę w ten sposób, że idziesz do takiego naprogina z całą swoją dokumentacją, niech się z tym zapozna i krótka piłka - czy oni sa Ci w stanie coś zaproponować. Nie ponowną diagnostykę od początku, ale już leczenie. Mnie się wydaje, że skoro napro mocno skupia sie na badaniach, to właśnie po to, żeby leczyć. Może jakieś nowe leki, sama nie wiem, tak gdybam.
W każdym razie trzymam z całych sił za Ciebie kciuki, bez względu na to, jakie dalsze leczenie wybierzesz. Oby tylko przyniosło efektyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 16:23
-
Karoluś dasz radę. Każdy poród inny a położna wszystko będzie mówiła ci co masz robić. Jedyne co to ćwicz oddychanie przeponą.
Karta mi też szkoda, ale nic nie zrobię.Karoluś81 lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja
Karoluś, ja się nie znam, ale tyle kobiet urodziło bez szkolenia, że na pewno się da A to, że czujesz strach, to chyba też normalne, w końcu to zupełnie nowe i trudne doświadczenie. Masz jeszcze trochę czasu, zdążysz się przygotować i jestem pewna, że wszystko pójdzie super.
Byłam dzisiaj na badaniu proga, ciekawa jestem, co wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 11:44
Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
Karoluś, ja urodziłam bez szkoły dasz radę. Jeśli mogę coś zasugerować, to nie zgadzaj się na podanie oksytocyny - na żadnym etapie porodu. Może będzie trwał dłużej, ale nie będzie tak bolesny. Nie spotkałam nikogo, kto by dobrze zniósł oksy... Prawdopodobnie u mnie też poród poszedłby bez komplikacji gdyby nie sztuczne przyspieszenie
Karoluś81 lubi tę wiadomość