Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Karoluś, potwierdzam to co mówiła Ci położna. Tętno wzrasta przy aktywności. Jak u każdego człowieka jak mnie położyli na patologii ciąży pod pretekstem właśnie tego tętna (a tak naprawdę żeby wywoływać) to mialam mierzone ktg na nowym sprzęcie, gdzie było wszystko fajnie widać, no i widziałam monitorek. Wzrosty tętna idealnie pokrywały się z szaleństwami panny Anny. Jeśli gdy Rita jest spokojna to tętno jest ok to nie musisz się bać na porodówce byłam pod ktg kilka godzin, wszystko się potwierdziło
Karoluś81 lubi tę wiadomość
-
Karoluś81 wrote:Hmmm, powiem tak Bertha. Nie podoba mi się już na wstępie to co uslyszalas. Że nie wiadomo czy Cię przyjmie bo jesteś po in vitro itp. Poza tym skoro ten lekarz pracuje w klinice niepłodności to rozumiem że sam zajmuje się in vitro? A to znaczy że nie jest do końca przekonany do napro.
Ja na pewno mogę polecić mojego napro, dr Maksyma. Gdzieś widziałam że we Wrocławiu przyjmuje raz w miesiącu. Na pewno na codzień jest w Warszawie, raz lub dwa razy w miesiącu w Łodzi. I wiem że On nie odrzuca pacjentów po próbach in vitro.
Moja siostra mieszka we Wrocławiu i zaczęła chodzić do jakiejś lekarki napro. Była na pierwszej wizycie. Ona jeszcze nie stara się o dziecko tak bardzo, bardziej poszła pod kątem swoich licznych problemów min. podejrzewa że ma endometrioze. Spytam się o namiary.
No i w ogóle polecam zacząć od nauki obserwacji modelu Craighton. Naprawdę te karty dużo wnoszą.
Co do odrzucania osob po in vitro to byla opinia/watpliwosc pani z rejestracji, ze skoro ja po ivf a on napro, to moze nie bedzie chcial. On jest naprawde dobry z tego co slyszalam. I potwierdzam, jest fajnym lekarzem, ma duza wiedze. Takze szacun, bo wiedzial wszystko o czym do niego mowilam
No ale coz.. tak jak mowilam, na moim etapie diagnostyki, on mi niewiele raczej moze pomoc. Po obejrzeniu badan, odsyla mnie jedynie do leczenia immunologii, czyli cos co juz robie, ale zaleca kolejnego immunologa, zeby wniosl jakies nowe spojrzenie (szczepienia albo wlewy z immunoglobuliny). A to juz wlasnie sama planuje. Z badan zlecil mi tylko ca125, zeby sprawdzic czy nie ma endomendy (tez to planowalam zbadac ponownie, dobrze ze mi przypomnial), bo w wywiadzie potwierdzilam mu ze miewam w kazdym etapie cyklu plyn w zatoce douglasa, i to moze byc oznaka endomendy (juz inny gin tak mowil, ale znowu kolejni ginowie zaprzeczali). No nic mi niestety nowego nie powiedzial. Kazal isc do immunologa i wrocic z zaleceniami.
Pytal o wiele rzeczy, ale wszystko juz mialam zbadane, wyniki w wiekszosci dobre. W zasadzie niedobre to tylko dotycza immunologii wlasnie.
Naprawde moge go z czystym sercem polecic. ale ja nie czuje ze moze cos nowego wniesc do mojego leczenia. Uwazam ze mi potrzebny immunolog albo jakies niekonwencjonalne metody.
Ale co wazne, bylo jest albo zaraz po owu albo owu dzisiaj. takze moze sie uda jeszcze dzisiaj zadzialac i bedziemy czekac na efekty
Greetta lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha na pewno jest jakiś sposób na Was. Mam nadzieję, że wkrótce jakiś mądry lekarz go znajdzie. I będzie ciąża
Kattalina dziękuję właśnie położna tłumaczyła to bardzo dużą aktywnością dziecka. Ale dla spokoju woli mnie częściej podłączyć do ktg. Mówiła że gdyby naprawdę ją coś zaniepokoilo to dostalabym skierowanie na echo albo ekg serca dziecka. Więc jestem spokojniejsza.
W ogóle moje dziecko jest bardzo ruchliwe. Mam kilka takich sesji dziennie ostatnio. Falowanie całego brzucha, kopniaki, czkawka i tak co trochę.bertha lubi tę wiadomość
-
Bertha, trzymam kciuki za ten cykl.
Byłam bardzo ciekawa tej wizyty, bo juz kiedyś czytałam opinie na temat tego lekarza i odniosłam wrażenie, że ma bardzo dużą wiedzę, ale jest dosyć "trudny" w kontaktach. Potwierdzasz to?
A swoją drogą jestem pełna podziwu dla Ciebie i tego w jaki sposób sama szukasz swojej drogi w leczeniu, wierzę że przyniesie to efekty. Skąd czerpiesz informacje, co dalej, masz jakieś polecane strony www, bo rozumiem, że głównie sama wyszukujesz, co jeszcze można zbadać?bertha lubi tę wiadomość
-
krrropka wrote:Bertha, trzymam kciuki za ten cykl.
Byłam bardzo ciekawa tej wizyty, bo juz kiedyś czytałam opinie na temat tego lekarza i odniosłam wrażenie, że ma bardzo dużą wiedzę, ale jest dosyć "trudny" w kontaktach. Potwierdzasz to?
A swoją drogą jestem pełna podziwu dla Ciebie i tego w jaki sposób sama szukasz swojej drogi w leczeniu, wierzę że przyniesie to efekty. Skąd czerpiesz informacje, co dalej, masz jakieś polecane strony www, bo rozumiem, że głównie sama wyszukujesz, co jeszcze można zbadać?
Najwiecej wiedzy zdobylam na forum Babyboom na watku Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne. I mimo ze mam "tylko" jedno poronienie za soba, to od razu po nim postanowilam szukac odpowiedzi na pytanie dlaczego, zeby nie dopuscic do powtorki.
Z watku starczkowego sciagnela mnie na tamten watek jedna dziewczyna i tam sie w wiekszosci dowiedzialam co badac, do jakich lekarzy sie udac. Do tego moje doswiadczenia IVF, rozne grupy dotyczace samego in vitro. Plus jesli cos gdzies przeczytam na jakims watku, forum, grupie FB, to sobie szukam w internecie, czesto szukam badan po angielsku zeby doczytac czy ktos juz to probowal (np ciekawe badania jakie czytalam to nt wlewow z immunoglobulin, nt czasu implantacji vs poronienia, nt pomocy accofilu w implantacji, itp). Badan szukam wpisujac haslo po angielsku i slowo research - to jakby ktos byl ciekawy jak tego szukac.
Jesli chodzi o utrzymanie ciazy (stresant, doty, wam polecam przeczytac), to polecam artykuł http://www.ptmp.com.pl/png/png4z1_2011/PNG41-6-Malinowski-algorytm.pdf prof Malinowskiego. kilka waznych aspektow do badania i sposobow leczenia. Trzeba przeczytac kilkukrotnie zeby zrozumiec o czym on pisze
No i generalnie, szperanie w internecie, napotykanie na jakies artykuly, wypowiedzi dziewczyn i zglebianie tematow. Teraz szukam roznych alternatywnych sposobow leczenia, jakas chinska medycyna itp.krrropka, Greetta, kattalinna lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha, dziewczyny na innych wątkach zachwalają jakiegoś immunologa- Lewandowskiego, mam nadzieję, że trafisz na dobrego immunologa z pomysłem na Was.
dziewczyny czy macie sposób na zaparcia???, kurcze od dwóch tygodni nie mogę się załatwić, zaczęłam więcej pić (ja niestety z tych mało pijących), wczoraj chciałam zrobić taki dzień na pomidorku, ogórku i sałacie- a wieczorem ugotowałam młodą kapustkę- skończyło się na rzyganku w nocy (może skórka od pomidora zaszkodziła). Od zawsze mam zaparcia, ale teraz to już masakra.Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja, na mnie najlepiej działają buraki i jakieś przetwory mleczne typu jogurt, kefir (oczywiście nie razem). Woda z kiszonych ogórków tez podobno pomaga. I może jakieś owoce w większej ilości, np czereśnie. A jak nic nie pomoże to siarczan magnezu z apteki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 20:16
-
Alicja, no jakoś teraz jest/była. Wszystko jedno, bo ten cykl idzie na straty, nie ma z kim bejbika robić. Mąż niestety znowu na wyjeździe.
Coś te moje owulacje coraz wcześniejsze, jak tak dalej pójdzie to będziemy musieli w czasie @ zaczynać działania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 21:58
-
Kropka i z wczesnej owulacji może być ciąża. Przypomnij sobie mój wykres. 10 dzień cyklu
Alicja polecam regularne stosowanie babki płesznik. Całą ciążę zero zaparc, mimo że biorę żelazo. A tak na szybko kwas z kapusty kiszonej albo magnez w dużych dawkach, ostatecznie czopki glicerynowe. Uważaj na zaparcia, mogą się skończyć hemoroidami.
-
Melduje sie jeszcze ciagle urlopowo.Bertha dzieki za pamiec pamiec poczytam jak wroce bo na telefonie trudno.
U mnie teoretycznie 8-9dpo z objawow bolace ciazowo piersi:)testu nie robilam poczekam chciaz do 12dpo zeby sie nie rozczarowac bo przeczucie i nadzieje mam wielkie. Sportow wyczynowych nie uprawiam i alkoholu nie pije ale ogolnie duzo sie ruszam bo jezdzimy ciagle na rowerach gramy w pilke i szalejemy mam nadzieje ze to nie zaszkodzikattalinna lubi tę wiadomość
-
Alicja, na pewno chodziło o Lewandowskiego? Nie Malinowskiego?
Lewandowski to guru od in vitro w klinice nOvum w warszawie ( u niego robiłam drugie podejście).
Z immunologow jest Paśnik, Malinowski w Łodzi, Pituch, Sydor w Krakowie, i Sacha chyba tez jest immunologiem. Więcej znających się na immunologii w kontekście ciąży nie ma, lub to ktoś nowy.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Heloł- a co tu tak cicho?? w zasadzie to ja sama nie mam o czym pisać, mam nadzieję, że owulacja była i to tego 12dc. Trochę z mężem pomajsterkowaliśmy i mam nadzieję, że coś się z tego wykluje np. jakaś dzidzia.
Stresant kiedy testujesz?
Karolus byłaś na ktg?
Katta jak tam mała Ania- daje popalić??bertha lubi tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Sezon ogórkowy, tak to chyba nazywają. U mnie niewiele się dzieje, czekam więc na dobre informacje od Was.
-
Alicja81 wrote:Bertha zaglądasz czaami na wątek 35+- widziałaś jakie piękne naturalsiki?
Ja sie dołuje, bo temp denna strasznie, a owu teoretycznie powinna byc w poniedziałek bo gin mówił o ciałku krwotocznym (które moze wskazywać ze pęcherzyk pękł, jajo mogło sie wydostać albo nie, bo pęcherzyk wypełnił sie krwią) a tu temp zalicza doliny... nie wiem o co chodzi...
Boje sie ze bedzie torbiel krwotoczna, a ja juz mam tylko jeden jajnik działający, nie moge drugiego stracićhttps://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha może jeszcze w tym cyklu nie być owulacji. Daj czas organizmowi. Ja też mam jeden dobry jajnik i udało się więc nie trać nadziei
Byłam na ktg. Wynik wzorowy. Tętno było dobre, macica w dalszym ciągu ćwiczy skurcze przed porodem, ale ja ich w ogóle nie czuję.
Upały wróciły i znowu jestem opuchnięta. Wczoraj się narobilam w kuchni bo szykowalam kolację imieninowa, tak więc wieczorem ledwo się ruszalam. Dzisiaj w planach lenistwobertha lubi tę wiadomość
-
Karoluś, super że tętno ok. I nie przemęczaj się.
Bertha, widzę że dziś tempka w górę, może dopiero teraz była owu, mam nadzieję że podziałaliście.
Alicja, Stresant, Annie czekam na dobre wiadomości.Karoluś81, Annie1981, bertha lubią tę wiadomość