Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie1981 wrote:Witaj i rozgość się. Nie ważne o które dziecko się starasz, masz prawo tu być.
Nie wiem jakie są normy na 20dc, powinnaś zrobić FSH, LH, AMH i estradiol w 3dc. Jeżeli masz taką adnotacje, to można domniemywać, że będziesz miała niską rezerwę jajnikową. Ja mam 39 lat i niedawno się dowiedziałam, że właśnie mam niską. Wpadłam w panikę, bo lekarze straszą, że już tylko 5% szans na dziecko zostało, że in vitro już też niewiele pomoże. Potem jednak znalazłam w sieci wiele przykładów, które pokazywały, że można zajść w ciążę przy niskim AMH, po kilku nieudanych procedurach in vitro czy nawet przy zerowej morfologii plemników.
Rezerwy nie da się poprawić, a jedynie jakość komórek jajowych. Biorę kilka suplementów na to i wierzę, że jednak uda się naturalnie. Ważna też jest dieta na co dzień.
Ja też mieszkam w UK, więc wiem jakie jest tu podejście lekarzy. Szkoda gadać.Annie1981 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Annie1981 wrote:Aha, dowolne. Ja myślałam, że mają być jakieś konkretne.
Wczoraj zaczęłam czytać o mantrach, podobno mają super moce, docierają do podświadomości. Tam też było napisane, że one powstały zanim pojawiły się religie, więc nie są z nimi związane.
Agnieszka Maciąg stosowała mantry będąc w ciąży, dla ochrony płodu. Ciekawa sprawa. Muszę pogłębić ten temat, a wczoraj zaczęłam ich słuchać i na prawdę bardzo przyjemne.
Jakby ktoś był zainteresowany to właśnie to czytałam:
https://agnieszkamaciag.pl/ra-ma-da-sa-mantra-uzdrawiajaca-i-otwierajaca-serce/
A tu do odsłuchania:
https://m.youtube.com/watch?v=VnzpUUZ38Bc
Annie1981, Poziomka25 lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Lolipop wrote:Bertha I jak?
ja powinnam już mieć jakieś plamienie no ale spokój na razie. może akurat w tym cyklu zacznie mi się 2 dni przed okresem a nie 5/4😄 jak na złość
i jakiś strach mnie oblecial dziewczyny 🙈
Dzisiaj 9dpo, cisza, wiec norma. Poszłam na krew i zrobiłam proga i betę. Jutro rano będą wyniki.
Raczej nic nie będzie bo na sesji myśle ze by pani Agnieszka coś wyczuła, a czuła ze macica nie ma życia, jest wysuszona, zimna. ale jakiś promyk nadziei zawsze jest.kalcia64 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
kalcia64 wrote:Dziękuje za miłe powitanie
Ja wciąż o pierwsze.kalcia64 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Już przesłuchałam ta mantrę raz. Super
A tej mojej książce tez są takie mantry.
Np na przywoływanie dziecięcej duszy:
O nej mej a sza na cza o nej a.
Piesn poczęcia - można tez w okolicach owulacji po seksie:
Sou a ej a su a o
Annie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Witaj kalcia64
w złym dniu cyklu badania zrobione aby stawiać takie diagnozy. jak pisała Annie1981 .trzebaby w 3dc żeby w ogóle mieć jakiś podgląd i to że przypadkow jest wiele gdzie ciało to nie matematyka więc nie warto tracić wiary.
a anty żadnej nie brałaś?
możliwe że cykle jeszcze po porodzie nie wrocily do normy w miarę jako takiej więc badania też mogą wychodzić jak wychodzą także mam nadzieję że się to ustabilizuje . I wtedy będzie czarno na białym
ja np. 5 miesięcy raz w życiu wzięłam dianette na trądzik .... po odstawieniu mój organizm swirowal!nigdy tak nie miałam dopiero po 5 miesiącach zauwazylam że jest coraz lepiej . i zaszlam w 7 . ale plamienia po tym trzecim porodzie wciąż jednak są . ale to już pewnie wiek bo jeśli chodzi o tryb życia to lubię sport , zdrowe odżywianie co raczej powinno pomagać w utrzymaniu gospodarki hormonalnej w normalnym trybie no ale.
i oj Tak w pl byłoby łatwiej robic stos badań , analizować wszystko za opłatą oczywiście i w sumie tutaj też można prywatnie przecież ale koszta o wiele większe:/ gdyby nie to zapewne dużo par nie trzymaloby się tylko NHS gdzie wiadomo że o kasę się rozchodzi co do tego jak pomagają .Jak czytam też, wiele para stara się leczyć za granicą co się widocznie bardziej kalkuluje ale nie w PL
i gratulacje piateczki 🥰
nie wiem czemu mialybysmy Cię wyklnac:)
to wspaniałe że masz tak duża rodzinkę i w ogóle
kazdy ma prawo układać sobie życie po swojemu . ja np skupiam się na swoim a nie czyimś i w tym cyklu zaszaleliśmy o 4 a co kto na to to wiesz
na razie czuję na milion % ze idzie @ więc czekam .
Bertha a jak sie czujesz?
trzymam kciuki za wyniki🥰🥰🥰🥰
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2020, 13:30
Ania81 lubi tę wiadomość
-
kalcia64 wrote:Hej kochana nie o 3 a o 6🙈
kalcia64 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Lolipop wrote:
na razie czuję na milion % ze idzie @ więc czekam .
Bertha a jak sie czujesz?
trzymam kciuki za wyniki🥰🥰🥰🥰
Ja idę czuje zupełnie normalnie. Nigdy nic nie czuje po owu (chyba ze proga brałam to wtedy czułam jakieś kłucia). Także na dwoje babka wróżyła.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
bertha wrote:To czekamy na twoja niby @, choć jak dla mnie wciąż jest nadzieja! A testowalas???? Siknij!
Ja idę czuje zupełnie normalnie. Nigdy nic nie czuje po owu (chyba ze proga brałam to wtedy czułam jakieś kłucia). Także na dwoje babka wróżyła.
ja bym tak bardzo chciała! . aby jak kiedyś ..nic mnie po ovu nie bolało . eh
i wiem że to nic nie znaczy bo ciąża jak naj nardziej może być '
takie typowe ciążowe objawy to po terminie miesiączki zaczynają przychodzić wraz ze wzrostem hormonów:)
a testa kochana mam ale tym razem o czułości 25miu czy jakoś tak, jakiś taki zwykły ..dwa za funta 😂😂😂 . także wiem że nie ma sensu takiego robić teraz a wychodzi 10 albo 11 dpo .. nic nie pokaże nawet jeśli by coś było ..muszę jeszcze odczekać i troszkę w szoku jestem że jeszcze plamien nie mam bo czuję się jakbym zaraz miała je mieć a za chwilę nic ..także chyba znow zawirowania .. możliwe że spóźni mi się okres bo aż nie che się wierzyć że ten pecherzyk mógłby być w pełni dojrzały 🙈😆
za to Tobie kibicuje ! -
Kalcia64, hej i powodzenia w staraniach. Oby jak najszybciej się udało. Mi też w uk pierwsze badania zlecone przez GP robili w jakimś innym dniu, dopiero jak mnie babka z kliniki wysłała, to poszłam w prawidłowo.
Dziewczyy namieszałyście mi w głowie przez te mantry, dusze dziecięce, że sama nie wiem, co mam myśleć. Jestem raczej racjonalistką i strasznie ciężko mi się do takich rzeczy przekonać. Jak Wy to odbieracie, myślicie o tym poważnie czy raczej na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta". I jak reagują na Wasi partnerzy, mój by mnie chyba na leczenie wysłał (i to nie w sprawie płodności) jakbym zaczęła się w takie sprawy wkręcać. A z drugiej strony korci mnie trochę żeby spróbować, tylko boję się że bez wiary, to niewiele pomoże.kalcia64, Lolipop, Annie1981, Maggia lubią tę wiadomość
-
Lolipop wrote:Witaj kalcia64
w złym dniu cyklu badania zrobione aby stawiać takie diagnozy. jak pisała Annie1981 .trzebaby w 3dc żeby w ogóle mieć jakiś podgląd i to że przypadkow jest wiele gdzie ciało to nie matematyka więc nie warto tracić wiary.
a anty żadnej nie brałaś?
możliwe że cykle jeszcze po porodzie nie wrocily do normy w miarę jako takiej więc badania też mogą wychodzić jak wychodzą także mam nadzieję że się to ustabilizuje . I wtedy będzie czarno na białym
ja np. 5 miesięcy raz w życiu wzięłam dianette na trądzik .... po odstawieniu mój organizm swirowal!nigdy tak nie miałam dopiero po 5 miesiącach zauwazylam że jest coraz lepiej . i zaszlam w 7 . ale plamienia po tym trzecim porodzie wciąż jednak są . ale to już pewnie wiek bo jeśli chodzi o tryb życia to lubię sport , zdrowe odżywianie co raczej powinno pomagać w utrzymaniu gospodarki hormonalnej w normalnym trybie no ale.
i oj Tak w pl byłoby łatwiej robic stos badań , analizować wszystko za opłatą oczywiście i w sumie tutaj też można prywatnie przecież ale koszta o wiele większe:/ gdyby nie to zapewne dużo par nie trzymaloby się tylko NHS gdzie wiadomo że o kasę się rozchodzi co do tego jak pomagają .Jak czytam też, wiele para stara się leczyć za granicą co się widocznie bardziej kalkuluje ale nie w PL
i gratulacje piateczki 🥰
nie wiem czemu mialybysmy Cię wyklnac:)
to wspaniałe że masz tak duża rodzinkę i w ogóle
kazdy ma prawo układać sobie życie po swojemu . ja np skupiam się na swoim a nie czyimś i w tym cyklu zaszaleliśmy o 4 a co kto na to to wiesz
na razie czuję na milion % ze idzie @ więc czekam .
Bertha a jak sie czujesz?
trzymam kciuki za wyniki🥰🥰🥰🥰Annie1981, kattalinna, Maggia lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
bertha wrote:Ooooo, ale gromadka! 😍 jakiej płci i wieku masz dzieciaczki?
bertha, Ania81, Annie1981, kattalinna, Maggia lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
krrropka wrote:Kalcia64, hej i powodzenia w staraniach. Oby jak najszybciej się udało. Mi też w uk pierwsze badania zlecone przez GP robili w jakimś innym dniu, dopiero jak mnie babka z kliniki wysłała, to poszłam w prawidłowo.
Dziewczyy namieszałyście mi w głowie przez te mantry, dusze dziecięce, że sama nie wiem, co mam myśleć. Jestem raczej racjonalistką i strasznie ciężko mi się do takich rzeczy przekonać. Jak Wy to odbieracie, myślicie o tym poważnie czy raczej na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta". I jak reagują na Wasi partnerzy, mój by mnie chyba na leczenie wysłał (i to nie w sprawie płodności) jakbym zaczęła się w takie sprawy wkręcać. A z drugiej strony korci mnie trochę żeby spróbować, tylko boję się że bez wiary, to niewiele pomoże.[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
kalcia64 wrote:To powodzenia w staraniu . Ja właśnie wróciłam od ginekologa. USG zrobione wszystko narazie wyglada ok . Badaniami obecnymi mam się nie sugerować bo nie są miarodajne przez nieregularne cykle . Dostałam progesteron na dwa cykle uregulowanie okresu Na początku 3 miesiączki mam zrobić w 3 dniu fsh lh i estrogen i dodatkowo AMH . I wtedy będziemy się martwić co dalej . Ja tez jestem aktywna ćwiczę od lat 7 lat w stecz startowałam w zawodach kulturystyczny w kategori fitnes .
ja to miałam lata gdzie ćwiczyłam minimum 2h dziennie na siłowni dla siebie ale to minęło .. jednak za bardzo forsowalam organizm bo też dużo pracowałam i w drugą stronę też nie ma co przesadzać ..zwolniłam w trakcie starań o 3 haha a teraz aby pół h dziennie w domu ..plus rower ( jak pracuje codziennie) i Git😆 . chociaż lepiej się człek czuję bo wbrew pozorom ma się więcej energii ale to wiesz😊
aaa i co najlepsze.cwiczac cierpię na mniejsze bole menstruacyjne haha ..nie wiem jak to działa ale pomaga 😆
co do gp to hehehe ..nie ma jak lekarz specjalizujący się w hormonach, niepłodności
a nie tam 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2020, 19:57
-
Kropka, ja to jestem wierząca w tą cała energię, czakry, aurę. Od jakiegoś roku czy nawet dwóch coraz więcej wokół mnie takich tematów się przewija, tak jakby świat chciał żebym się z tym zaznajamiala.
Puść sobie taka mantrę co Annie link wrzuciła, to jest po prostu przyjemna relaksująca muzyczka, mężowi powiedz ze po prostu się relaksujemy i wyciszasz, bo w sumie o to w tych mantrach chodzi.Annie1981, Lolipop lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Lolipop wrote:wow no to ladniez Ostroo
ja to miałam lata gdzie ćwiczyłam minimum 2h dziennie na siłowni dla siebie ale to minęło .. jednak za bardzo forsowalam organizm bo też dużo pracowałam i w drugą stronę też nie ma co przesadzać ..zwolniłam w trakcie starań o 3 haha a teraz aby pół h dziennie w domu ..plus rower ( jak pracuje codziennie) i Git😆 . chociaż lepiej się człek czuję bo wbrew pozorom ma się więcej energii ale to wiesz😊
aaa i co najlepsze.cwiczac cierpię na mniejsze bole menstruacyjne haha ..nie wiem jak to działa ale pomaga 😆
co do gp to hehehe ..nie ma jak lekarz specjalizujący się w hormonach, niepłodności
a nie tam 😂😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2020, 22:04
Annie1981, bertha, kattalinna, Maggia lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
bertha wrote:a czuła ze macica nie ma życia, jest wysuszona, zimna. ale jakiś promyk nadziei zawsze jest.
bertha wrote:Już przesłuchałam ta mantrę raz. Super
A tej mojej książce tez są takie mantry.
Np na przywoływanie dziecięcej duszy:
O nej mej a sza na cza o nej a.
Piesn poczęcia - można tez w okolicach owulacji po seksie:
Sou a ej a su a o
Zobaczę czy coś będzie na YT, bo samej mi tak dziwnie śpiewać 😉
krrropka wrote:Dziewczyy namieszałyście mi w głowie przez te mantry, dusze dziecięce, że sama nie wiem, co mam myśleć. Jestem raczej racjonalistką i strasznie ciężko mi się do takich rzeczy przekonać. Jak Wy to odbieracie, myślicie o tym poważnie czy raczej na zasadzie "tonący brzytwy się chwyta". I jak reagują na Wasi partnerzy, mój by mnie chyba na leczenie wysłał (i to nie w sprawie płodności) jakbym zaczęła się w takie sprawy wkręcać. A z drugiej strony korci mnie trochę żeby spróbować, tylko boję się że bez wiary, to niewiele pomoże.
Jeżeli jeszcze bardziej chcesz się wgłębić w ten temat to polecam "What The bleep do we know". Tu też m.in. temat energii i wpływu myśli na ciało, ale szczegółowo opisany przez fizykę kwantową z animacją przeprowadzonych badań. Dla mnie mega trudny ten film, połowy z tego nie zrozumiałam, bo zawsze miałam problem z fizyką 😁
Tą książkę "Dziecięce dusze" rzeczywiście kupiłam już chyba na zasadzie tonący brzytwy się chwyta. Sama nie wiem co myśleć o tych duszach czy reinkarnacji, ale po części to jest tożsame właśnie z tą energią, w którą wierzę i która jest udowodniona. Te dusze to pewnie energia, która łączy się z naszą.
Jeżeli chodzi o mantry to czytam, że docierają do podświadomości. Nie wiem jeszcze jak to działa do końca, ale podświadomość to też nie jest niczyj wymysł, więc też w jakiś sposób jest dla mnie racjonalne.
Mężowi na razie nic o tym nie mówię, bo też boje się, że by się mnie przestraszył i wyklął 😂 Od 2 dni słucham tej mantry. Zapytał czy to jest jakaś muzyka relaksacyjna. Powiedziałam, że tak i to mu wystarczyło 😁 Na razie chyba nic mu nie będę mówić, póki sama tego sobie w głowie nie poukładam, bo na razie mam takie luźne puzzle, które muszę złączyć w całość.
Tu masz linka do wersji z polskimi napisami
The Living Matrix
https://youtu.be/boct804AZ74
What The bleep do we know
https://youtu.be/cbB1PXbGg90
Bertha. A Ty znasz jakieś miejsce w sieci, które pomogłoby to wszystko poukładać w całość? 🤔
Kalcia. Wow, ale wyglądałaś 😲 Fajnie, że jesteś ze sportem za pan brat, to też pomaga organizmowi zachować młodość, więc wcale nie musi być tak ciężko z płodnością, mimo wieku.
krrropka lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔