Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie1981 wrote:Jestem właśnie po usg. Serduszko pięknie pika, nie ma krwiaków, maluszek bardzo ruchliwy. Mówiła, że to też świadczy o tym, że jest zdrowy 🙂 Wg USG wychodzi tydzień do przodu.
Krew na NIFTY oddana. Wyniki mają być za 10 dni roboczych. Miałam nadzieję, że dostanę po tygodniu, ale mówiła, że nie. Szkoda, ja taka niecierpliwa jestem 😁
Chciałabym się jeszcze dowiedzieć, że maluszek zdrowy i już będę mogła zacząć na prawdę cieszyć się ciąża i rozgłaszać wszędzie 😁
Wrzucam kopniaczka złapanego na fotce 😍 Jestem pewna, że każda z Was doczeka się tak pięknych widoczkow 😍
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Annie1981 wrote:Czemu chcesz się poddać? Wydaje mi się, że u Ciebie jest jakaś psychiczną blokada. Popracuj albo z tą kobietą od aury albo może z Agnieszką na indywidualnych sesjach?
Próbowałaś już kiedyś skupiać się na staraniach od strony psychologicznej czy jeszcze nie?
U Agnieszki bylam raz na tym zabiegu - nie pamietam jak on sie nazywa. troche pogadalysmy. Ale wiecie, ja jestem na zewnatrz twarda, konkretna, zadaniowa - i o tej zadaniowosci Agnieszka mowi w swoich nagraniach, ze to trzeba wyrugać. a u mnie odpuszczanie zadaniowosci wiąże się z rezygnacją w ogole. moze taki moj proces odpuszczania.. tzn wiecie, ja sobie mowie ze zaczynam sie godzic, co oznacza dla mnie emocje smutku, doła, zrezygnowania, braku poczucia celu, wizji smutnej rozgoryczonej starosci. wiec bede dalej liczyc na cud oczywiscie i starac sie obstawiac owu, brac leki, ziolka, witaminki... to tylko proces u mnie w glowie, ze nadzieja umiera.
Takze wiesz, ja nie widze sensu gadac z Agnieszka o tym ze ja jestem zadaniowa i mam odpuscic. bo se tak bedziemy gadac. ja bede mowic jaka jestem, ona ze to złe i powinnam to zmienic, odpuscic, a ja że o tym wiem i po co taka gadka. to ja juz wiem.
Robiac rozne medytacje, relaksacje ja robie je bo wierze ze one pomoga. ale witki mi opadaja jak kolejne tygodnie nic sie nie dzieje, trace motywacje i przestaje to robic...
Chyba do tej pani od aury pojde, to mi podpasowalo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2020, 11:26
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Aga1510 wrote:Dziewczyny, brała któraś z Was 7,5 mg encortonu dziennie? Dodatkowo mam mieć kroplowke z intralipidu. Czy to nie za duże obniżenie odporności?
Bertha, u nas tez gorzej. Do dupy są te starania.
hej...ja jestem juz w 35 tc i nadal biore 3 razy dziennie po 5 mg encortonu i tak do rozwiazaniabertha lubi tę wiadomość
-
bertha wrote:Kiedys u psychologa bylam, to sama psycholog powiedziala po dwoch czy trzech spotkaniach ze ona nie widzi tu przestrzeni dla siebie... Ja ze stanowczoscia, spokojem opowiadalam o nieplodnosci, staraniach, in vitro, raz dwa bez zajakniecia, zero upuszonej łezki. Psycholog lubi jak są emocje, jak ktos jest słabą osobowoscią, wie ze moze wtedy z czyms popracowac..
U Agnieszki bylam raz na tym zabiegu - nie pamietam jak on sie nazywa. troche pogadalysmy. Ale wiecie, ja jestem na zewnatrz twarda, konkretna, zadaniowa - i o tej zadaniowosci Agnieszka mowi w swoich nagraniach, ze to trzeba wyrugać. a u mnie odpuszczanie zadaniowosci wiąże się z rezygnacją w ogole. moze taki moj proces odpuszczania.. tzn wiecie, ja sobie mowie ze zaczynam sie godzic, co oznacza dla mnie emocje smutku, doła, zrezygnowania, braku poczucia celu, wizji smutnej rozgoryczonej starosci. wiec bede dalej liczyc na cud oczywiscie i starac sie obstawiac owu, brac leki, ziolka, witaminki... to tylko proces u mnie w glowie, ze nadzieja umiera.
Takze wiesz, ja nie widze sensu gadac z Agnieszka o tym ze ja jestem zadaniowa i mam odpuscic. bo se tak bedziemy gadac. ja bede mowic jaka jestem, ona ze to złe i powinnam to zmienic, odpuscic, a ja że o tym wiem i po co taka gadka. to ja juz wiem.
Robiac rozne medytacje, relaksacje ja robie je bo wierze ze one pomoga. ale witki mi opadaja jak kolejne tygodnie nic sie nie dzieje, trace motywacje i przestaje to robic...
Chyba do tej pani od aury pojde, to mi podpasowalo...
Uważam jednak, że spotkania z Agnieszką mają sens. Terapia nie polega na tym, że ktoś Ci mówi, że masz przestać być zadaniowa, czy cokolwiek innego, i na tym się kończy. To jest długi proces, a zmiana dzieje się nawet nie wiesz w którym momencie i dlaczego. Co prawda Aga nie jest terapeutą, ale myślę że coach też sobie z tym poradzi, zresztą ona ma sporo sukcesów w tym temacie.
Pomyśl o tym, nie musisz nic zmieniać, ale warto się zastanowić.
Pani od aury na pewno też jest jakimś tropem 🙂
Odnośnie mojego USG to nie chciała nic kompletnie mówić, bo najszybciej to oceniają w 16tc. Muszę jeszcze chwilę uzbroić się w cierpliwość 😉
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyDziewczyny, trzymajcie kciuki. Miałam dzisiaj inseminację, dwa pęcherzyki 21 i 18mm, endometrium 10mm. Wczesniej podali mi intralipid. Zabieg 28 h po podaniu ovitrelle. Co do nasienia to podali 36mln/ml (przed preparatyką 99 mln/ml). Wygląda to dobrze?
bertha, krrropka, Annie1981, Maggia, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Prawie czterdziestka wrote:hej...ja jestem juz w 35 tc i nadal biore 3 razy dziennie po 5 mg encortonu i tak do rozwiazania37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Annie1981 wrote:Zwykła psycholog nie za bardzo zna się na niepłodności, więc się nie dziwię, że nie bardzo wiedziała co ma robić.
Uważam jednak, że spotkania z Agnieszką mają sens. Terapia nie polega na tym, że ktoś Ci mówi, że masz przestać być zadaniowa, czy cokolwiek innego, i na tym się kończy. To jest długi proces, a zmiana dzieje się nawet nie wiesz w którym momencie i dlaczego. Co prawda Aga nie jest terapeutą, ale myślę że coach też sobie z tym poradzi, zresztą ona ma sporo sukcesów w tym temacie.
Pomyśl o tym, nie musisz nic zmieniać, ale warto się zastanowić.
Pani od aury na pewno też jest jakimś tropem 🙂
Odnośnie mojego USG to nie chciała nic kompletnie mówić, bo najszybciej to oceniają w 16tc. Muszę jeszcze chwilę uzbroić się w cierpliwość 😉
Agnieszka owszem stwierdzila, ze problem wlasnie w zadaniowosci i kontroli, ale ja na serio moge o tym gadac w kolko, nie zmieniajac nic w srodku. w mojej sytuacji moze zadzialac bardziej praca wlasna, z tymi relaksacjami, metodami odpuszczania itp. tylko ja trace szybko zapal, bo chcialabym szybkich wynikow...
No chyba to po prostu nie moja droga.https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Aga1510 wrote:Dziewczyny, trzymajcie kciuki. Miałam dzisiaj inseminację, dwa pęcherzyki 21 i 18mm, endometrium 10mm. Wczesniej podali mi intralipid. Zabieg 28 h po podaniu ovitrelle. Co do nasienia to podali 36mln/ml (przed preparatyką 99 mln/ml). Wygląda to dobrze?https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Aga1510 wrote:Dziewczyny, trzymajcie kciuki. Miałam dzisiaj inseminację, dwa pęcherzyki 21 i 18mm, endometrium 10mm. Wczesniej podali mi intralipid. Zabieg 28 h po podaniu ovitrelle. Co do nasienia to podali 36mln/ml (przed preparatyką 99 mln/ml). Wygląda to dobrze?
-
Aga1510. Trzymam kciuki 🙂
Bertha. Szkoda, że tak mówili, bo nadkontrola potrafi nieźle uprzykrzyć życie. Ja ze swoją terapeutka nad tym pracowałam i udało się trochę zluzować. Całkiem nie da się tego pozbyć, ale dla mnie i tak sukces, że chociaż trochę się udało.
krrropka. Ila14m o Ciebie pytała na wątku staraczek z UK.bertha lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyBertha, ściskam Cię mocno. Chyba każdej z nas na tym forum znajome są takie chwile bezradności i zwątpienia. Ja jestem jeden dzień po iui i już się boję, że się nie udało. Zaraz mnie zacznie pikac, ciągnąć i zacznie się nadinterpretacja. Ech.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 17:30
bertha lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Aga1510. Trzymam kciuki 🙂
Bertha. Szkoda, że tak mówili, bo nadkontrola potrafi nieźle uprzykrzyć życie. Ja ze swoją terapeutka nad tym pracowałam i udało się trochę zluzować. Całkiem nie da się tego pozbyć, ale dla mnie i tak sukces, że chociaż trochę się udało.
krrropka. Ila14m o Ciebie pytała na wątku staraczek z UK.Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnie1981 wrote:Aga1510. Trzymam kciuki 🙂
Bertha. Szkoda, że tak mówili, bo nadkontrola potrafi nieźle uprzykrzyć życie. Ja ze swoją terapeutka nad tym pracowałam i udało się trochę zluzować. Całkiem nie da się tego pozbyć, ale dla mnie i tak sukces, że chociaż trochę się udało.
krrropka. Ila14m o Ciebie pytała na wątku staraczek z UK. -
Aga1510 wrote:Annie, bolał Cię brzuch jak na okres przed terminem miesiączki, której już nie dostałaś?
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualny
-
Aga1510 wrote:Annie, bolał Cię brzuch jak na okres przed terminem miesiączki, której już nie dostałaś?
Mnie tez w terminie spodziewanej miesiaczki bolal brzuch jak na okres, ale miesiaczke dostalam dopiero ok 3 lata pozniejAga1510, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Bylam wczoraj na monitoringu - mam dwa jajeczka po jednym w jajniku - 20 i 16 mm, słabe endo bo 6,6 wiec dostałam estrofem na jego podhodowanie, w sobotę ovitrelle, a od poniedziałku duphaston. I działać co 2 dni.
bertha, kattalinna lubią tę wiadomość
44 lata
Klinika Vitrolive / Bocian
KIR: Bx
Obecne: 2DS1
Brakujące: 2DS2, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Rozjechane cytokiny - TNF alfa > 48tys., IL2>500, IL10>9000
ANA 2 - ujemne
On - morfologia 0%, fragmentacja DNA 11%
08 - 12. 2019 - 3 procedury IVF - łącznie 5 blastek, transfery nieudane
02.2020 - 09.2021 stymulacja aromkiem- 05.2020 - [*] 8tc
10.2021 - IV procedura IVF KD - 10 blastek ❄️ 11.2021 - 4AA - 🙁, 12.2021 - 4AA - 🙁
04.2022 - 4AA - accofil, intralipid, AH, embryoglue, encorton, heparyna
10dpt - 114mlU/ml, 12dpt - 355mlU/ml,16dpt - 2259mlU/ml, 6t3d 💔-krwiak
06.2022 - 4AA - accofil, intralipid, embryoglue, prograf/ encorton
8dpt - 135,8mlU/ml, 10dpt - 313,3mlU/ml, 14dpt - 1235mlU/ml
28dpt - mamy❤️, CRL-0,71cm -6t4d
9t6d - 3,02cm CRL, 12t - prenatalne ok, NIFTY - zdrowa 👧
20t0d - połówkowe ok
38t - CC, 2320g, 49cm -
Hej
długo mnie nie było ale powiem wam że to najlepsze przy staraniach co może być.to ..zajęcie głowy czymś innym 😂
nawet nie wiem kiedy ..a już mam dni płodne haha
dziś rano poszaleliśmy ..w sumie jest 11dc a mi tu wyszedł pozytywny test ..i teraz rozkmina ..jutro czy we wtorek 😂
a może tak jak zawsze czyli codziennie i nIE rozmyślać nad tym .bo co to da 😆
Annie śliczne maleństwo ♥️😘😍
dziewczynki trzymam kciuki!
Bertha co tam u ciebie?Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Wieczne dylematy w czasie owulacyjnym codziennie czy co 2 dwa?🤔😂
44 lata
Klinika Vitrolive / Bocian
KIR: Bx
Obecne: 2DS1
Brakujące: 2DS2, 2DS3, 2DS5, 3DS1
Rozjechane cytokiny - TNF alfa > 48tys., IL2>500, IL10>9000
ANA 2 - ujemne
On - morfologia 0%, fragmentacja DNA 11%
08 - 12. 2019 - 3 procedury IVF - łącznie 5 blastek, transfery nieudane
02.2020 - 09.2021 stymulacja aromkiem- 05.2020 - [*] 8tc
10.2021 - IV procedura IVF KD - 10 blastek ❄️ 11.2021 - 4AA - 🙁, 12.2021 - 4AA - 🙁
04.2022 - 4AA - accofil, intralipid, AH, embryoglue, encorton, heparyna
10dpt - 114mlU/ml, 12dpt - 355mlU/ml,16dpt - 2259mlU/ml, 6t3d 💔-krwiak
06.2022 - 4AA - accofil, intralipid, embryoglue, prograf/ encorton
8dpt - 135,8mlU/ml, 10dpt - 313,3mlU/ml, 14dpt - 1235mlU/ml
28dpt - mamy❤️, CRL-0,71cm -6t4d
9t6d - 3,02cm CRL, 12t - prenatalne ok, NIFTY - zdrowa 👧
20t0d - połówkowe ok
38t - CC, 2320g, 49cm