Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Milcia to pieknie spi jak na takie malenstwo!!!! Pamietam ze przez jakis czas tak to jest ze dzidzia juz przestaje budzic a Ty nadal o tej samej porze , oczy jak talerze i czekasz na ten pierszy jek malenstwa…a tu nic:) Super:) Oby tak dalej Olcia spala:))))
Paaulla trzymam kciuki za Wasze wyniki!!Skoro masz nowy abonament to do dziela!!!!!)))))
Mg nie przejmuj sie plotkami, pieprzyc wszystkich uprzejmych, nadstaw im cztery litery zeby mogli Cie w nie cmknac i tyle!!!! I ciesz sie nowym zyciem, ktore przed Wami!!!Zobaczysz ze po porodzie nie bedziesz miala czasu przejmowac sie takimi pierdolkami:))))))
Aniu!!! Dlugo sie zastanawialam co moge Ci na to odpowiedziec…nie wyobrazam sobie nawet co teraz przechodzisz, to musi byc meeeega trudne, ale mysle ze po prostu musisz to przetrawic i sama sie z tym uporasz! Masz ogromne szczescie ze Twoj maz tak Cie wspiera i pragnie miec z Toba dziecko za wszelka cene i podjal taka decyzje!!!
Sprobuj pomyslec o tym w ten sposob ze to tylko srodek do celu, ze to nic wielkiego… Kazda (normalna) mama kocha swoje dziecko absolutnie bezwarunkowo, nie ma dla niej znaczenia czy jest zezowate, piegowate, ma krzywe zeby albo nogi, dla niej jest najwspanialsze na swiecie i koniec!!!! To nie ma tak naprawde znaczenia jak Wam sie uda, wazny jest efekt, bo jak juz dzidzius bedzie z Wami to dacie mu dom i bezgraniczna milosc i bedziecie dla niego najlepszymi rodzicami na swiecie!!!! Nie wazne jaka droga, ale dotrze do Was WASZ bobas i to bedzie najwazniejsze!!!!!!! A moze za jakis czas bedziecie mieli ten komfort finansowy ze bedziecie mogli sobie pozwolic na nowe badania i wtedy sie uda!Kto wie!Moze do tego czasu jeszcze wymysla cos nowego i bedziecie mogli miec kolejne dziecko:))))) Odpedz czarne mysli i pozwol sobie na szczescie!!!!!Jest szansa ze bedziesz MAMA , ze bedziecie RODZICAMI!!!!!! I tak to potraktuj!!!!!!!!!!!!! Sciskam mocno i prosze nie katuj sie juz tymi myslami!!!!!! Czas zaczac pozytywne myslenie!!!!!Ania_84, Mg lubią tę wiadomość
-
Aaaaa! Mg ! wlasnie przeczytalam ze poczulas motylki w brzuchu!!!! To cudownie!!! Gratuluje!!!!!
-
własnie szkopuł jest jeden teraz albo nigdy mozemy probowac szukac plemnikow.. bo maz do konca zycia bedzie rpzyjmowal testosteron..samo przyjmowanie testosteronu juz calkowicie azablokuje proces spermatogenezy ( jezeli wogole takowa zachodzi)
poki co jest na bezpieczniejszym leczeniu czyli test plus bloker estrogenow.. jednak na kasie nie siedzimy.. i niestety 9 tys= kredyt.. pozniej splacanie go.. optymistyczna wersja zanjdziemy plemnuiki i uda nam sie fartem zakwalifikowac do in vitro.. ( 1000 par) przed nami ...
mniej optymistyczna znajdziemy - i bedziemy czekac na refundacje..za ten czas zamrozone plemniki moga byc juz niezdolne do zaplodnienia..a na prywatne in vitro nas nie stac.. z kredytem plus pozniej myslami czy aid czy czekac .. a jesli aid to znowu kredyt bo to tez nie łatwa sprawa
trzecia wersja znajdziemy plemniki ale niebeda zdolne wogole do zaplodnienia..
.. wtedy AID ..no ale znowu koszta
czwarta wersja robimy mTESE i nic nie znajdujemy 9 tys wydane na zapokojenie mojej ciekawosci i kombinowanie na AID kasy
piata wersja pogodzenie sie z faktem i podjecie decyzji o dawcy 9 tys zamiast na mtESE przeznaczyc na proby AID
tyle wersji chodzi mi po glowie plus to czy warto ryzykowac zdrowie meza.. bo jednak mTESE to zabieg inwazyjny ..a on i tak ma gorsza odpornosc..i inne schorzenia mogace wyjsc w trakcie
temat dawcy nie jest dla mnie samym w sobie klopotem tylko boje sie ze ja bede odrzucac podswiadomie ta ciaze.. nie wiem czy dobrze to opisalam..
Mg gratulacje z pierwszych babelkow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2015, 13:05
-
Kurczę Aniu to wszystko co opisujesz brzmi dla mnie jak scenariusz filmu sci-fi!!!yo musza byc bardzo kosztowne i skomplikowane procedury, i nikt za ciebie nie podejmie decyzji ktora wersje wybrać. A jeżeli chodzi o Twoja podświadomość to myśle ze tak bardzo pragniesz dziecka ze jak zobaczysz dwie kreski na teście to oszalejesz z radości! Tylko nie zmuszające sie do niczego , poczekajcie na odpowiedni moment i na pewno podejmiecie właściwa decyzje!!!!
-
nick nieaktualnycześć dziewczynki;) jakoś się nie udzielałam ostatnio.
Aniu, pomódl się do Ducha Św, może On pomoże Wam podjąć decyzję.
Polecam film "Jak urodzić i nie zwariować" Opowiada o urokach bycia w ciąży, uśmialiśmy się z mężem.
Nie odzywałam się bo musiałam kilka rzeczy sobie poukładać, a i w pracy dużo roboty. Zdecydowaliśmy się z mężem na naprotechnologię, tzn podjeliśmy decyzję i umówilismy na wizytę w klinice, nie wiem czy to nam pomoże, ale albo to albo cud tylko. Nie oceniam ludzi, którzy decydują się na in vitro, bo to nie moja sprawa, my po prostu nie chcemy. Jak naturalne metody nie pomogą to może kiedyś adopcja, ale nie rozmawialiśmy o tym jeszcze konkretnie, to dopiero wtedy gdy okaże się, że naprawdę nie ma dla nas innej nadziei na bycie rodzicami.
Na razie zobaczymy co powie dr Wasilewski z Białegostoku, naszym znajomym pomógłWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2015, 17:09
-
nick nieaktualnyAniu84 poradzić nie potrafię w podjęciu decyzji, ale z całego serca, życzę Wam upragnionego dzidziusia i trzymam mocno za Was kciuki cały czas !
Ktosik fajnie, że macie plan działania, podziel się wrażeniami z pierwszej wizyty
Witam wszystkie dziewczyny w ten słoneczny niedzielny poranek i życzę miłego dnia ! -
Czesc Dziewczynki od jakiegos czasu czytam Wasze forum i zdecydowalam sie do Was dolaczyc, mozna? Prawie rok temu (22.03.2014)poronilam ciaze w 22 tc. Czekalismy tyle czasu z nastepna ciaza bo zwyczajnie sie balam. To nasz 3 cykl starania, mam nadzieje ze w koncu zobacze dwie kreseczki trzymam za Was kciuki
-
Hello! Jak tam po weekendzie?
My byliśmy w sobotę na spotkaniu ze znajomymi i całe niedzielne popołudnie przespaliśmy...
Aniu, Twoją historię pamiętam doskonale i często myślę o Was. Macie wspaniałe uczucie między Wami, wspaniałą więź, a Twój mąż jest wzorem dla innych mężczyzn. Niestety nikt nie podejmie za Was tej decyzji. Ja życzę Wam maleńkiego cudu z całego serducha!
Ktosik, trzymam kciuki za plan! Najważniejsze, to wiedzieć czego się chce!
Ja dziś lecę na USG, żeby zobaczyć co tam słychać u Bąbelka. Mam pełno obaw, ale ciągle przypominam sobie, że muszę być dobrej myśli!
Miłego dzionka życzę! -
nick nieaktualnyo Radziutka i Mg.. mam nadzieję, że ja też wkrótce będę tak jak i Wy
może przeszkodą jest jakas błachostka, mam nadzieję
mój lekarz nawet podstawowych badań mi nie zrobił, oprócz usg i cytologii. pójdę do niego dopiero jak będę w ciąży i będzie wszystko dobrze, bo ktoś musi mi tutaj ciążę prowadzić, do Białegostoku nie dam rady jeździć i tam prowadzić ciążę, nie tyle finansowo co fizycznie, za daleko, chociaż kasy na to też pewnie by sporo poszło, u siebie to i tak bym chodziła prywatnie, tak jak do tej pory, na fundusz to nie widzę nikogo, koleżanka chodzi na nfz ale ta pani dr jest mało przyjemna, więc nie chcę
no a tak poza tym to powoli godze się z tym, że w tym cyklu się nie uda, chociaż owulka wykryta i serduszkowanie w odpowiednim czasie, ale to lewy jajowód, w którym mogą być zrosty więc się boję, no ale co będzie..może jakiś cud się zdarzy?
miłego dnia drogie koleżanki -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny i witam nową koleżankę, życzę powodzenia w staraniach
Rudziutka jak na USG, serduszko już bije?
Mg życzę sprawnej przeprowadzki.
Ja wpadłam tylko na chwilę, miałam dziś ciężki dzień i jestem bardzo zmęczona i chce mi się spać, a to dopiero poniedziałek.... Mocy przybywaj -
Hej, nie pisałam, bo mam zapieprz w pracy, szefowa wróciła po długiej nieobecności i zdawała nam relacje...
Na USG wszystko oki, serduszka jeszcze nie widać, bo za wcześnie. Jak to lekarz powiedział: ciąża wewnątrzmaciczna... najpierw zrobiłam oczy, a dopiero dotarło do mnie, że to dobrze hehe
Także teraz dbam o siebie i czekam na kolejną wizytę!
No i wysyłam wiruski! zarażać się! *************************Milcia, ktosik, paaulla84, Mg lubią tę wiadomość
-
Witajcie Dziewczyny,
Bylam dzis na prenatalnych i wszystko wyglada calkiem niezle, krwiak tez zniknal (kamien z serca) i moge w przyszlym tygodniu wrocic do pracy UFF!!! I wyglada na to ze tym razem bedzie synus:) Moj maz w zwiazku z tym unosi sie od rana jakies 50 cm nad ziemia:)) Ale jest jeszcze wczesnie i to sie moze zmienic, ciekawe co wtedy maz powie…
Ktosik mam nadzieje napro przysienie Wam upragnione efekty, z tego co piszesz to naprawde dobrze ze zmieniasz tego lekarza.Powodzenia!!
Rudziutka GRATULACJE!!!!))) zwolnij teraz, nie szalej tak z ta praca!!!!
Paaulla mam nadzieje ze wtorek okazal sie dla Ciebie bardziej laskawy niz poniedzialek:))))Milego tygodnia:))
Mg czekamy na niusy juz z nowego domku:)
Witam nowa kolezanke:))Powodzenia w staraniach:)Rudziutka7, Mg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudziutka zabieram wiruski garściami. Mamissima niestety w pracy nadal kiepsko zastanawiam się nad wypowiedzeniem... Dziewczyny proszę trzymajcie jutro mocno kciuki, jutro będziemy znali wyniki badań nasienia (już 4 badanie).
Rudziutka7 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny dziękuję za modlitwę, kciuki wszystko - udało się, wyniki się poprawiły ! Po raz pierwszy od roku możemy powiedzieć, że wyniki nasienia są w normie Pani androlog kazała przyjść za pół roku na kontrol, jeśli do tego czasu się nie uda nam zajść
Normalnie nie mogę jeszcze w to uwierzyć.....Milcia, Ania_84, Rudziutka7, Mg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny