Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudziutka nie martw sie!!!!!!!Piekna beta, na pewno wszystko bedzie dobrze!!!!! Zrelaksuj sie , uspokoj i pomysl o Malenstwie!!!! Na pewno slicznie rosnie w pecherzyku w odpowiednim miejscu!!!!! Spokojnie!!!!!Wszystko jest na pewno ok!!!!!!! Jeszcze raz ogromniaste gratulacje!!!!!!!
Rudziutka7 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję, kochana ale to jeszcze nie na 100%. Może być chłopiec, bo podobno ten gin, który mi robił usg w 14 tyg. ma dobre oko i jak dotąd się nie pomylił. W każdym razie aby dzidzia zdrowa była
Ania_84, paaulla84 lubią tę wiadomość
-
Rudziutka piekna beta nie denerwuj sie
Mg wazne ze zdrowiutkieRudziutka7, Mg, paaulla84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczynki, mam pytanko natury owulacyjnej Jestem w 14 dc i zaobserwowałam przezroczysty śluz z lekkimi smużkami krwi. Czy może to być związane z pękającym pęcherzykiem? Niestety w tym miesiącu odpuściłam mierzenie temperatury i nie mogę skorelować jej z objawami. A jeśli tak to dlaczego teraz? Czy wcześniejsze cykle mogły być bezowulacyjne w takim razie? Dodam, że od 2 miesięcy pije ziółka i biorę Dzięgiel chiński (kobiecy żeń-szeń).Już razem
-
nick nieaktualnyCody zerknij na ten link
https://ovufriend.pl/baza-wiedzy/pytania-i-odpowiedzi/wyznaczanie-dni-plodnych-i-owulacji/jakie-moga-byc-dodatkowe-oznaki-nadchodzacej-owulacji,67.html
wydaje mi się, że może to być znak zbliżającej się owulki
A jak długo obserwujesz swoje cykle? -
Hej Babeczki!
Ja leze i leze i leze….Dziwnie to zabrzmi, ale to straszna meka dla mnie. Moja corcia ciagle mnie zaczepia chce pobiegac, poszalec ze mna i zupelnie nie rozumie o co tu chodzi…Ale mam nadzieje ze krwiak szybko sie wchlonie i wszystko wroci do normy. Niestety l4 mojej mamy konczy sie we wtorek, wiec bede musiala jakos sama Mautka ogarnoc bez odnoszenia jej, jeszcze nie wiem jak ale cos wymysle:)))
A co u Was slychac???Rumianku jak w pracy?? Mg jak brzuszek?Pewnie juz sie nie da ukryc:) Rudziutka jak samopoczucie??? Paaulla , Ania, Milcia , Ktosik i wszystkie pozostale staraczki????Co u Was ciekawego???
paaulla84 lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie czekam aż księżniczka się obudzi. Śpi od 21.03. Chce zobaczyć, jak długo potrafi spać bez budzenia. Za chwilę będzie 8 godzin. Jestem w szoku. Tak jak na początku walczyliśmy z nią od 19 do 2 w nocy, tak teraz śpi jak zabita
paaulla84, Mg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMilcia to czemu nie śpisz? Korzystaj hehe
Mamissima będzie dobrze, musi być
U mnie teraz będzie ważny tydzień, ponieważ mąż robi badania nasienia i potem wizyta u androloga. Okaże się, czy kuracja lekami przepisanymi przez androloga przyniosła efekty. Boję się.... ale jednocześnie staram się o tym nie myśleć, aby się nie nakręcać. Musiałam wykupić nowy abonament na ovu, bo ten roczny mi się już skończył, jejku jak ten czas leci. Tak bardzo już bym chciała zobaczyć te dwie kreseczki... -
hej kochane .. ja malo ostatnio zagladam na ovu bo co wejde to rycze.. wiec poporstu troche to odstawiam na bok...
podczytuje ..ale nie mam weny zeby pisac..
we wtorek podjelismy decyzje o dawcy.. w sumie maz wyszedl z ta propozycja..
pierwszego dnia bylo super.. umowilam nas na wizyte.i wszytsko szlo jak po masle.. bylam pewna ze to dobra decyzja..
teraz siedze od dwoch czy trzech dni i rycze..
maz zaproponowal zeby dac sobie spokoj z mTESE bo wydamy na marne kase..fakt to 9 tys
a ja jednak chcialabym spr czy napewno nic nie ma.. wiem ze tospore koszta.. i za te pieniazki moglibysm wyremontowac pokoik dla dziecka .. i kupic łózeczko i takie tam.... ale z drugiej strony .. bylo by mi latwiej wiedzac.. ze u meza nic nie ma.. i wtedy jak najbardziej..
a tak.. czuje ze kasa nas blokuje..
moj maz ma racje.. i ja towiem.. ze owszem moga byc plemniki ale np nie zdolne do zaplodnienia, moze przekazac wade genetycza oraz zwiekszyc ryzyko innych chorob.. podaje mi naprawde duzo dobrych argumentow.. ale gdzies w sercu .. marze o tym jednym walecznym.. i mimo iz to jest nieracjonalne serce mowimmi walcz..
z mysla o dawcy zyjemy juz rok.. nawet wiecej i maz od tego momentu chcial dawcy .. a ja mimo wszytsko nie umiem podejsc do tego spokojnie.. myslalam ze po jakims czasie przyjdzie mi to latwiej.. ale nie jest jeszcze trudniej
tak wiec przepraszam ze nie odnosze sie do wypowiedzi ..ale teraz po porstu mam mlyn w głowiee.. isama ze soba sobie nie daje rady -
Aniu, kurczę. Brak mi słów... Wspieram Was całą sobą.
Dziewczynki, u nas jest w porządku. 26 lutego poczułam pierwszy raz motylki w brzuchu. Dzidzia najaktywniejsza jest rano i wieczorem. Oprócz tego, że mam coraz więcej bakterii w moczu (nie wiem, skąd to cholerstwo się bierze, bo dbam o higienę, jak i o to, żeby spożywać min. 1,5 L wody dziennie), pomimo regularnego przyjmowania żurawiny wg zaleceń lekarza. No i hemoroidy się pokazały. Tylko ciężko mi pisać o cudownościach bycia ciężarną itd., skoro wiem, że każda z Was o tym marzy. Jakoś nie mam sumienia i wolę z całych sił trzymać kciuki za każdą z Was z osobna.
W każdym razie brzuszek już jest. Na razie przybieram na wadze 1kg/m-c czyli w normie.
A, zapomniałabym. Remont w toku i kosztuje nas dużo stresu, bo się wszystko opóźnia. W poniedziałek już sie wyprowadzamy z Warszawy i trochę popłakuję, bo już za nią tęsknię. Za znajomymi, za wolnością, którą daje duże miasto. Znów się zaczną ploty i wtrącanie się ludzi w nie swoje sprawy. BleWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2015, 12:08
Mamissima lubi tę wiadomość