Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bratek wrote:U mnie to samo. Tę podstawową PRL mam blisko laboratoryjnej, górnej granicy (chociaż z tego, co się orientuję, wg niektórych Klinik za dużą) - natomiaat moja nowa gin-endo też powiedziała, że od obciążania się odchodzi.
nowatorka, jeśli nie zaskoczy w najbliższych miesiącach, może pokusisz się o monitoring cyklu? -
Nowatorka,
Ja cykle mam ok 28 dniowe. Dziś odebrałam resztę wyników i tak:
Progesteron w 22 dniu cyklu mam: 74,42 nmol/l
drugi wynik (progesteron jednost.): 23,37 ng/ml
P-ciałap/peroksydazie tarczycowej : 9,53 (<34)
Testosteron: 1,29 (0,22-2,9)
Będę bardzo wdzięczna za interpretacje:)
-
josephinka84 wrote:Nowatorka,
Ja cykle mam ok 28 dniowe. Dziś odebrałam resztę wyników i tak:
Progesteron w 22 dniu cyklu mam: 74,42 nmol/l
drugi wynik (progesteron jednost.): 23,37 ng/ml
P-ciałap/peroksydazie tarczycowej : 9,53 (<34)
Testosteron: 1,29 (0,22-2,9)
Będę bardzo wdzięczna za interpretacje:)
Progesteron wysoki, także widać, że owulacja była. -
Milcia wrote:Nowatorka, ja brałam Bromergon i nie zaszłam szybko w ciążę. Potem w ciąży brałam go do 12 tc, bo ponoć powinno się go brać do tego okresu w dawce na jakiej się zaszło w ciążę.
-
Hej. Ja prl tez mialam w normie, i lekarz mowil, ze z obciazeniem nie bedziemy robili, bo sa nowe zalecenia.
A jesli chodzi o bromka, to zgadzam sie z Milcia. Do 12 tc wg mojej wiedzy powinno sie brac. Ale lepiej sluchac lekarza.
Paula, ha nie mam takich boli, ale wiem, ze dziewczyny miewaja.
Mi juz coraz ciezej przewracac sie z boku na bok. Ale zycze Wam tego z calego serca!
Dobrej nocyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 23:50
-
nick nieaktualny
-
Hej:)
Witam nową Koleżankę
Jeżeli chodzi o Bromka to Pani Doktor u której sie leczyłam ( z mojego miasta) jest ze szkoły odstawienia Bromka po uzyskaniu dwóch kresek. Aż muszę się zapytać swojej Pani Doktor z Novum jak według niej powinno się postąpić. Zgadzam się z Wami, że czasami to można się pogubić w tym co lekarze mówią bo każdy inaczej gada.
czytałam też sporo na temat AMH. Jedna Dziewczyna miała AMH na poziomie 1 i lekaż jej powiedział, że ma 5% szans na powodzenie in vitro (bo inne metody odpadają) a druga przy AMH 0,2 zaszła naturalnie w ciążę. Tak więc staram się pocieszać, że może nie będzie tak źle:)
Jak spędzacie Dziewczynki weekend? Ja już odpoczywam od czwartku od 16:00 bo wczoraj miałam odbiór za 15 sierpnia:)Bratek, nowatorka, Rudziutka7 lubią tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Walcząca - i powiało optymizmem - o to chodzi!
Ja już po wizycie Oczywiście, jak to w życiu - wyszłam z bananem na twarzy... a wieczorem się poprztykałam z Mężem (co rzadko nam się zdarza) i ów banan zrobił odwró o 180stopni.... Echh... No nic, obydwoje jesteśmy zmęczeni - dziś pogadamy na spokojnie, na żywo (pokłóciliśmy się przez telefon ) i mam nadzieję, że sobie wszystko do końća wyjaśnimy.
Okazuje się, że w 10dc udało się namierzyć całkiem porządnie wyglądający pęcherzyk - 16mm. Do tej pory na USG miewałam raczej wiele pęcherzyków mniejszych, więc trzeba przyznać, że to dość ciekawe i pocieszające zjawisko. Na wypadek, gdyby ów pęcherzyk zamierzał dalej rosnąć, ale zapewne nie chciałby pęknąć (wiecznie negatywne testy owulacyjne korespondują z poziomem LH z wiosny...), dostałam Pregnyl, który mam sobie dziabnąć jutro w zadek.
Kto wie, może pierwszy raz w zyciu przekonam się, co to znaczy czuć owulację? Bo przyznam, że w życiu nic nie czułam
Endometrium - ładne, puchate, nie pamiętam już, jaka grubość - chyba 7, albo 9mm. Ale serio - wyglądało... przyjaźnie
Pani dr zadowolona z reakcji mojego organizmu. Mówi, że teraz trzeba się skupić na Mężu, bo o mnie mniej się już martwi. Stwierdziła: "W ciąży Pani będzie, pytanie tylko - kiedy". Pewnie chciała pocieszyć, bo dobrze wiem, iż to nie jest takie proste, ale fakt - fajnie, że coś się rusza.
Wspominała o IUI, jak nie zaskoczymy do końća roku, ale na razie o tym nie myślę...
Na szczęście moje eksperymenty ziołowe jej nie przeszkadzają Chyba średnio w nie wierzy ale odstawiać nie kazała Zresztą powiedziałam jej na koniec: "Pani dr... Pomijam, że już kilkukrotnie natura potrafiła pomóc lepiej, niż "zwykłe" leki... Ale tu chodzi o jeszcze jedną ważną rzecz: SPOKÓJ Jakoś mi tak lepiej na duszy, jak sobie wsuwam te ziółka - więc warto je chyba wsuwać choćby właśnie dla tego spokoju duszy ".
Kciuki proszę trzymać :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2015, 12:48
Rudziutka7 lubi tę wiadomość
-
Bratku ja nie cały miesiąc temu czułam swoją pierwszą w życiu owulację. I teraz po czasie stwierdzam, że wcześniej nie odczuwałam kompletnie nic. ja niestety po podwójnej dawce pregnylu bo po jednej nic mi nie pękło.
Edomentium masz cudne, pęcherzyk również więc trzymam mocno kciuki za powodzenie misji:)
Co do mojego optymizmu to jak tak mam, że jak się dowiem czegoś złego od lekarza to się załamuję ale nie mija doba i pozytywne myślenie na nowo się załącza. Płacząc i lamentując niestety sobie nie pomogę więc trzeba walczyć bo na pewno się uda:) I głęboko w to wierzę, że każdej z nas się uda:)Bratek lubi tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Wieciw co ja mojego lekarza starannie sobie wybralam i ma bardzo dobre wyniki w pomaganiy swoim pacjentkom zajsc. Podobami sie w nim batdzo ze nie straszy. Pyta, odpowiada zawsze bardzo profesjonalnie ale nie ocenia i nie wysuwa negatywnych prognoz. Ja poszlam do niego pierwszy raz w zyciu na usg (!) i spodziewalam sie opieprzu ze nigdy go wczesniej nie mialam a tu nic. O owulke tez ja sama spytalam czy byla, odpowiedzial szczerze ze wg niego nie ale nie mowil nic w stylu : ooo pani nie ma owulacji . W sprawie wynikow tez mowi miejmy nadzieje ze nie beda bardzo zle ale dostosujemy sie do nich i bedziemy dzialac
-
Nie wiem dokładnie ile powinno wynosić endometrium ale jeszcze jak chodziłam do Pani doktor u siebie w mieście to w 15 dniu cyklu miałam endometrium 15 mm (cykle miałam po 31-33 dni)i Pani Doktor stwierdziła, że jestem przed owulacja i endometrium jest za duże. Odkąd zaczełam się leczyć w Novumi przyjmować leki moje cykle wynoszą 28 dni. Przed pierwszą inseminacją miałam robione USG w 10 dniu cyklu. Pęcherzyk miałam 20 mm a endometrium 9 mm i Pani Doktor stwierdziła, że zarówno endometrium jak i śluzówka bardzo ładnie wyglądają. Wnioskuję więc, że endometrium w okolicach owulacji powinno wynosić nie więcej niż 10 mm i nie mniej niż 6 mm.
Ja również teraz trafiłam na fajną Panią Doktor, która podobnie jak u Ciebie Nowatorka nie ocenia, nie dołuje i zawsze daje nadzieje. Tak jak teraz spadło mi AMH wiec leki nie pomagają to nie powiedziała, że moje szanse maleją tylko, że musimy wszystko przyspieszyć żeby było bardziej efektywne;)
Najgorsze jest to czekanie niestety bo każdy cykl wiąże się z kolejnym miesiącem czekania i ewentualnej zwłoki. mam nadzieje, że w tym cyklu torbiel sie wchłonie i pod koniec września będzie kolejna inseminacja (czy się uda, czy nie to będzie już ostatni).nowatorka lubi tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Ja też mam takie marzenie i też mam nadzieje, że się spełni:)
nowatorka lubi tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać.