Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudziutka7 wrote:ale ciaza wiele u mnie leczy.
Wczoraj buszowałam po necie... i bardzo się ucieszyłam na wieść, jakoby po porodzie (nooo, czasem po dwóch ) miało być lepiej z bolesnymi menstruacjami... Byłoby pięknie - ja czasem nawet na Ketonalu Forte ledwo żyję ;/
A za kciuki dziękuję Trzymaj, trzymaj!!!!! Mam nadzieję, że chociaż tu będzie dobrze
Powoli odzyskuję siły i wigor na nowy cykl Ba! Wczoraj czułam się, jak paskudna pryszczata wiedźma mieszając w garnku składniki na mieszankę nr 3 ojca Sroki (czułam, że @ jest za rogiem ). Wracam też do Inofemu, tym razem 2 saszetki, bo czuję, iż glukoza nadal mi zbyt łatwo skacze. Zaczęłam też Castagnus... I zobaczymy. Jeśli będą wyraźne szanse na owulację (swoją drogą, wizytę u gin mam w 10dc, więc będzie można podpatrzeć czy coś tam się szykuje ), to niezależnie od tego, czy uda się wyznaczyć ovu co do dnia, ok.7 dni po lecę na progesteron - jestem ciekawa czy ta niewielka dawka Duphastonu jest w stanie załatwić u mnie temat - bo 1,5 roku temu była tragedia... ;/
UFFFFFFFF, to się nazywa Misja Mobilizacja Ale w sumie... lubię I połowę cyklu (jak już minie złość bo kolejnej nieudanej próbie... no i skończą się te najbardziej bolesne dni @). Wolę to i staranka niż czekaaaaaaaaaanieeeeeee na testowaaaaaaaanieeeee..... )))
Dobra. Koniec. Już nie paplam. To wszystko przez to winkoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2015, 23:16
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
No hej,
ja tez nonstop słyszę, że za bardzo się spinamy i powinniśmy sobie odpuścić itp. Wkurw... jest to jak cholera. Tak naprawde niewiele osób wie co mi dolega a wszystkie doradzaja wyluzowanie (kuźwa lek na niepłodność czy jak?) Jak ja mam wyluzować jak w tamtym miesiącu przeżyłam swoją pierwszą owulację a za dwa lata może wejdę w menopauzę!!!! Ehhhhh
Ja już chodzę ociężała o tylko czekam ąż @ przyjdzie. Piersi mało brakuje a mi eksplodują
Bratku ja jak i moje Siostry wszystkie mamy (miałyśmy) bolące @. Moim Siostrom po porodach się poprawiło więc liczę, że Nam też w końcu troche ulży:)
Trzymam mocno kciuki za wyniki badańDwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Dziewczyny jestem w szoku!!!
Odebrałam wyniki i tak:
FT3- 3,420 (normy 2000-4,400)
Ft4 1.33
Progesteron w 15 dc - 11,820 ng/ml
Natomiast najgorsza jest ta prolaktyna bo powtórzyłam i tak:
Rano: 13,160,
Po obciążeniu ta tabletka: 304,100 ng/ml
zestresowalam sie strasznie:(;(
-
Nie stresuj się. Wielu endo odchodzi od mierzenia prolaktyny po obciążeniu. Tę wyjściową miałaś bardzo ładną - pozazdrościć!!!! Ja ostatnio na Bromergonie miałam prawie 30 :-*
Uszka do góry!
P.S.Walcząca - lejesz miód na moje serce... Jak mnie się marzą krótkie, sprawne, bez/mało-bolesne okresy, echhhh....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2015, 13:32
josephinka84 lubi tę wiadomość
-
Dziękuje Bratek!
też o tym czytam właśnie i jestem bardzo ciekawa co powie jutro lekarz:)
W ogóle zauważyłam, ze mierzenie tej prolaktyny jest dziwne. W sumie informują, że duzy wysiłek fizyczny, sex może zaburzać wynik. W moim przypadku tak było, bo w pon robiłam badanie i po dużym wysiłku w niedziele wyszło mi 27, natomiast dzis juz 13?
daje do myślenia:)
-
Josephinka ja jak robiłam badania prolaktyny to miałam zakaz seksu dzień przed badaniem więc cos w tym musi być.
Bratku ja właśnie od godziny zdycham bo przyszła @. Też mam nadzieje, że w końcu się uda mieć maleństwo i przy okazji pozbyć się tych comiesięcznych bóli. Cieszę się bo akurat weekend więc będzie można poleżećAnia_84 lubi tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
ajj nie lubie ze zdychsz przez @
josepinka tez mis sie wydaje ze nie ma co sie stresowac to poobcizeniu..mi tez dr mowila ze juz sie od tego odchodzi ..
brarku nooo to do dziela
a ja znowu plamie..nozesz kurde.. cos mi sie poprzestawialo..albo wczesniej @ przyjdzie ..bo bole mam typowo okresowe ale to 21 dc -
Dziękuje dziewczyny, jestem nowa, ale postaram się szybko nadrobić zaległości i może to kiedyś ja Was w jakiś sposób wspomogę. Z rzeczy które mogę polecić i które mi pomagają przetrwać trudne chwile to sport! Bieganie z ulubioną muzyką
Miłego wieczorku:)
-
Ok, trzymam zatem za słowo. Pomęczę się podczas porodu... a potem koniec ze zwijaniem się z bólu miesiąc w miesiąc, ha!
Rudziutka7, dzięki, że pamiętasz i pytasz! :-*
Wyniki już są. Wrzuciłam tutaj. Jeśli orientujecie się cokolwiek w tych badaniach i możecie na nie zerknąć, byłabym MEEEEGA wdzięczna :-*
https://ovufriend.pl/forum/meskie-sprawy/badanie-nasienia,21,191.html?sd=1
Nie ma chyba tragedii, ale widać, że pogorszenie jest. No i, co najlepsze, jakoś inaczej trochę zapamiętaliśmy wyniki sprzed 3 lat Aż takiego "wow" nie było.
Najgorsze jednak jest to, że nie mamy doświadczenia w tego typu badaniach. Myślałam, że jeśli po prostu pójdzie się do jednej z tych największych, wiodących klinik, to w definicji można liczyć na kompleksowe badanie. A tu, owszem, jest dużo mądrych parametrów, wyliczanych przez komputer Ale za to brak zwyczajnego rozmazu i oceny morfologii. A spojrzałam dziś, że aż taka szałowa w 2012 nie była, więc wolałabym wiedzieć, na czym stoimy ;/
Pytanie czy takie wyniki, bez morfologii, nasza lekarka uzna za wystarczające do oceny (mówiła, że jeśli do jesieni nie zaciążę, a wyniki nasienia będą ok, to będzie mnie kierowała na HSG).
EDIT: czytam, czytam... i coraz mniej się uśmiecham. Kurczaczki, chyba zakładaliśmy, że jakoś to wszystko sprawniej pójdzie... Zaczynam się martwić, że z obu stron szału nie ma...
Swoją drogą - przydałby się dobry urolog/androlog w W-wie. Małż cały czas zgłasza mi co jakiś czas, że ból powraca... Lekarz twierdzi, że nie ma podstaw...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 02:25
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBratku tragedii w wynikach nie ma patrząc na liczbę i koncentrację, ale musicie troszkę z mężem popracować nad polepszeniem pozostałych parametrów i przede wszystkim iść do Androloga, który zajmie się i tymi wynikami i bólem u Twojego męża. Mąż robił USG ? badania hormonów?. Ogromna szkoda, że nie ma morfologii, bo to jest jeden z kluczowych parametrów. Mąż powinien teraz pobrać witaminki, proponuję androvit dwa razy dziennie i po 3 miesiącach ponowić badanie w laboratorium, gdzie będzie morfologia. I bardzo ważna rzecz czyli odpowiednia dieta i styl życia. Zero papierosów, ograniczyć alkohol, zimne prysznice, przewiewna, luźna bielizna.
Ania_84, Bratek lubią tę wiadomość
-
Bratku po pierwsze - upłynnienie 60 min które moze wplywać na reszte.. upłynnienie to czas kiedy plemniki dopiero "opuszczaja nasienie"
takie upłynnienie je osłabia i tym samym moze osłabnac..
duzo komorek okraglych ktorych niestety w labaach nie raz nie rozgraniczaja na bakterie/leukocyty i inn...
ph 7,8 tak naprawde jest na pograniczu normy bo normy ph nasienia sa od 7,2-7,8
skoro maz jest po takich przejsciach calkiem mozliwe ze jest jeszcze stan zapalny ktorego moze wtedy nie doleczono..
wady główki sa niestety najbardziej istotne bo moga przenosci uszkodzone DNA a tym samym utrudniac zajscie w ciaze..
nie sa to tragiczne wyniki to na pewno bo generalnie z gorszymi zachodza..ale jak na moje oko cos jest nie halo..i najbardziej bym sie skupila na tym uplynnieniu i komorkach okraglych ( posiew nasienia, usg jader i podstawowe hormony i markery ) + suplementacja
co do lekarza w Wawie .. ja polecam z czystym sercem Wolskiego przyjmuje w Novum ale tez w innych bo pracuje na onkologii
ps to samo ci napisalam na nasieniuBratek lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki,
Bratku Twój mąż ma wyniki zbliżone do mojego męża (teraz porównywałam). Nam Pani Doktor powiedziała, że nie są takie złe i, że przy gorszych wynikach nasienia kobietom udaje się zajść w ciąże. Mimo wszystko warto byloby nad nimi popracować. Tak więc mój mężuś od trzech miesięcy przyjmuje: Androvit, cyn k, selen, rutinoscorbin i Arginine. Teraz jak mieliśmy robioną inseminację to ogólne parametry badali no i się poprawiły więc może warto byłoby u Was też spróbować
A ja dzisiaj się popłakałam od rana. Z moim mężęm jesteśmy małżeństwem od pięciu lat. Na wspólne zamieszkanie dostałam od Niego kwiatuszka ślicznie kwitnący na biało. Niestety odkąd go dostałam ani razu mi nie zakwitł. Ponad rok temu przyrzekłam sobie, że jeżeli kwiatek zakwitnie to znaczy, że w niedługim czasie pojawi się w naszym domu Dzieciątko. Dzisiaj rano wstaję i...
Mały kwiatuszek a jak cieszy:)w poniedziałek jadę na koleją wizytę i 31 sierpnia lub 1 września będzie druga IUI.
Miłego dnia Dziewczynki:)Bratek lubi tę wiadomość
Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
nick nieaktualny
-
Walcząca - wspaniała sprawa )) Czyżby to był stefanotis bukietowy? Uwielbiam je Lata temu moi Rodzice mieli takiego - żył dobrych parę lat. Sprawiłam sobie podobnego kilka lat temu, niestety - szybko padł
Dzięki, Dziewczyny, za rady i pocieszenie!!!!!!!!!
Zastanawiam się teraz nad dalszym planem, m.in.:
- do kogo uderzyć - Wolski w Novum (gdzie swoją drogą były robione pierwsze badania) czy np.ten andro z Invicty. Albo w ogóle ktoś inny.
Aniu - a czy dr Wolski w razie czego jest z takich, którzy najchętniej od razu wykopaliby na inseminację, albo in vitro - czy też rozumie, jeśli ktoś chce próbować naturalnie?
- czy robić jakiekolwiek badania przed wizytą, czy też odpuścić i poczekać, co lekarz każe dorobić?
- czy już teraz zacząć suplementować, czy z tym również zaczekać?
paaulla84 - USG było i podobno nic specjalnego nie wykazało (poza płynem pod torebką,ale nie w jakiejś specjalnie dużej ilości - więc typowo zapalnie). Hormonów nie oznaczaliśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 00:28
Ania_84 lubi tę wiadomość