Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
yourself wrote:eweline
też myślę o inseminacji, ale ostatnio oglądam nagranie z jakiegoś sympozjum chyba z dr pawelczykiem z polnej i mówił, że odchodzi się od inseminacji to tylko 11-12% szans. zastanawiam się czy jest sens czy od razu uderzać na in vitro, tyle tylko, że na nfz pewnie trzeba czekać milion lat
tez się zastanawiałam czy robic inseminacje czy od razu in vitro, ale myslę że warto spróbowac raz czy 2 razy bo nie wiadomo jaka jest przeszkoda. Dzieki inseminacji plemniki omijaja bariere śluzu szyjkowego nie muszą sie przez niego przedostawać sa od razu w macicy maja bliżej do jajowodu wiec postanowiłam że spróbuje. A co do kolejek na in vitro NFZ to orientowałam sie i wcale nie ma kolejek.Jak pytałam ile się czeka powiedzieli mi w klin ice że ok 1-2 miesiaceeweline -
Dziewczynki długo mnie tutaj nie było... współczuję wszystkim Kobietkom, które czekają badania, na pewno wszystko będzie ok musi być Kobietki.... każda z nas musi na wiosnę pojawić się z brzuszkiem
ja mam 2 dzieci, a teraz o 3 maluszka staramy się już 7 cykl... na wizycie nie wyszło u mnie nic złego... potwierdzona owulacja, endometrium ok, cykle regularne, a nie wychodzi no....
smutno mi, ale w porówaniu z Wami Dziewczyny to głupio mi narzekać....
TRZYMAJCIE SIĘ I WALCZCIE, teraz więcej słoneczka będzie to nam też będzie lepiej.... musi być.... -
eweline wrote:tez się zastanawiałam czy robic inseminacje czy od razu in vitro, ale myslę że warto spróbowac raz czy 2 razy bo nie wiadomo jaka jest przeszkoda. Dzieki inseminacji plemniki omijaja bariere śluzu szyjkowego nie muszą sie przez niego przedostawać sa od razu w macicy maja bliżej do jajowodu wiec postanowiłam że spróbuje. A co do kolejek na in vitro NFZ to orientowałam sie i wcale nie ma kolejek.Jak pytałam ile się czeka powiedzieli mi w klin ice że ok 1-2 miesiace[/QUOTE
Staramy sie 3 lata. No sprobowac mozna i pewnie tez sprobuje,ale psychicznie nie nastawiam sie,ze to pomoze. Bardziej mysle na zasadzie,ze to kolejna rzecz do zrobienia przed in vitro- choc znajoma dwa tyg temu podchodzila i niestety pierwsze podejscie nie wyszlo. No i wlasnie ta kolezanka zapisala sie jak program ruszyl (czyli lipiec 13) i dopiero teraz miala. Myslalam, ze kolejki sie wydluzyly a i pewnie zalezy od kliniki.Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami. -
Assia
Ja pilam juz przed poronieniem,no i udalo sie w drugim cyklu.choc nie zauwazylam,zeby wplynely na unormowanie sie cykli
Kasandra
Kazdy m-c jest trudny,gdy czegos sie pragnie,a to ucieka. To jak bieg za krolikiem. Czasem wydaje sie,ze udalo sie go zlapac... a to tylko zludzenie i wyobraznia. Choc Tobie juz dwa razy sie udalo,wiec trzeci raz to tylko kwestia czasu
Milcia
A do jakiej klinikichodzicie? Ja juz cos wybralam, ale wtedy okazalo sie,ze jestem w ciazy (po pol roku od zmiany lekarza) no i przyszlo poronienie. Teraz nie wiem czy dac sobie jeszcze z polroku u mojego lekarza czy isc od razu do kliniki.
No i musimy sie doczekac. Musimy i koniec. Nie wolno nam myslec inaczej.Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami. -
Witaj Arlenka!
Wlasnie do med artu chcialam pojsc. Ale chodzicie do tej babeczki?ponoc ona jest rewelacyjna.
Ja chodze do kliniki slonecznej do dr gurynowicza.to nie jest stricte od nieplodnosci. Tego ginekologa polecil mi moj endokrynolog. Poszlam w VI zrobilismy od razu hsg. Odstawilam tabletki i udalo sie w pazdzierniku. Po ovu tamtejszej wlaczyl mi od razu duphaston i udalo sie chyba jakims cudem. Jestem skolowana. Na razie nie poszlam nigdzie. 2m-ce bez staran,a teraz pierwszy cykl chce bez lekarza-ale chyba bez ovulacji tym razem.Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami. -
yourself
hej Kurcze to może jeszcze się wstrzymaj...Już raz Ci się udało z tym lekarzem, może popracuj jeszcze z nim, zobacz co Ci zaproponuje dalej?
Milcia chodzi do babeczki, ja do Żaka, moi znajomi chodzili do niego i go strasznie polecali. Wydaje mi się, że w tej klinice to wszyscy lekarze już są dość konkretni.V.2014 I ICSI X.2014 II ICSI V.2015 III ICSI
XII.2015 IV ICSI transfer 12.12.
-
No chyba spr z tym moim polubilam go i mam sentyment;) zobaczymy z reszta jak to sie potoczy. Generalnie klinika na poziomie no i tacy lekarze ja akurat slyszam o niej od dwoch znajomych. Mozecie napisac cos o kosztach? Na ich stronie nie ma cennika. A do kogo chodzilyscie wczesniej?Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.
-
No dokładnie, wizyta 200zł. Ja wcześniej chodziłam prywatnie kilka lat do jednej lekarki. Nie chcę podawać nazwiska, bo mam mieszane uczucia co do niej...bardzo ją lubiłam i uważam, że jest bardzo fajną lekarką, ale chyba jednak do podstawowych wizyt. Jak zaczęłam mieć problemy to zaczęła mnie zawodzić.V.2014 I ICSI X.2014 II ICSI V.2015 III ICSI
XII.2015 IV ICSI transfer 12.12.
-
z ciekawości weszłam na staraczki z rocznika 92-95... i okazało się dziewczyny, że gdy będziemy chodzić na wywiadówki to będziemy już w wieku babcinym. eh, jakie to przykre
Malenq, assia lubią tę wiadomość
Jeżeli szczęście nie przyszło jeszcze do Ciebie to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.