Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
Odpowiedz

Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lutego 2014, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, ja również 30-cha. Właśnie dostałam @, a myślałam że może tym razem się uda....

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 lutego 2014, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milcia ja obstawiam że to ciążą :) analizując Twój wykres wg NPR wychodzi że się udało :) Jeżeli oczywiście zaznaczałaś każdy objaw śluzu. No chyba że mi się coś pomyliło ale oby nie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2014, 16:39

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • OctAngel Ekspertka
    Postów: 237 370

    Wysłany: 23 lutego 2014, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 18:39

    3jvzwn15td2p4lbx.png
  • Lili Autorytet
    Postów: 495 692

    Wysłany: 23 lutego 2014, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanesko mam nadzieję, ze nie będziesz potrzebowała żadnego leczenia i jak mąż wróci, to wam się od razu uda, czego z całego serca ci życzę. Chodziło mi o to, że czasami jednak trzeba podreperować hormony, przejść zabieg laparoskopii itp. Takie leczenie wymaga czasu, często wielu miesięcy, więc dobrze byłoby sprawdzić to i owo teraz, poświęcić ten czas, gdy jesteście osobno na "remont" organizmu, a potem do dzieła :) A mąż, gdziekolwiek będzie, też może w międzyczasie zrobić badanie nasienia, żeby w międzyczasie wzmocnić, w razie potrzeby, chłopaków jakimiś specyfikami. W kazdym razie ja mocno kibicuję :)

    Wiecie co, staro się czuję, jak pomyślę o tej trzydziestce ;D Wolałabym się zatrzymać na etapie dwadzieścia-kilka, trochę lepiej to brzmi :P

    Milcia zerknęłam na twój wykres. Wygląda...WOW!!! :)

  • zizia_a Autorytet
    Postów: 1685 1268

    Wysłany: 23 lutego 2014, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej..we wrześniu stuknie mi 30stka:( masakra:(....ok 2 lata się staram...:(

    qdkk6iyebj2b3j6g.png
    n59yk6nl5kbmpqtr.png

    8zw0xqpkiuw2sxx1.png
  • Cynamonek30 Autorytet
    Postów: 447 497

    Wysłany: 23 lutego 2014, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OctAngel wrote:
    Dziewczyny, dołączę się do Was. W sierpniu skończę 30kę. O dzidzię staraliśmy się 10 m-cy, niestety w październiku poroniłam w 12tc. Teraz zaczynamy wszystko od nowa.
    przykro mi- ja mam podobnie :/

    zi13skjo0ong6u20.png
  • kasiuleks Autorytet
    Postów: 266 172

    Wysłany: 23 lutego 2014, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili ja sie w kwietniu wybieram na hsg jesli teraz sie nie uda, bo juz nic innego mi nie przychodzi do glowy w czym moze byc problem...

    h44e3e3kpp3ne81z.png
    03.08.11 - Aniolek 8tc cp
    22.01.15 - Aniolek 7tc
    19.06.15 - Aniolek - 5tc
    11.11.15 Aniolek - 6tc
    12.12.16 Aniołek - 7tc
  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 23 lutego 2014, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili wrote:
    Vanesko mam nadzieję, ze nie będziesz potrzebowała żadnego leczenia i jak mąż wróci, to wam się od razu uda, czego z całego serca ci życzę. Chodziło mi o to, że czasami jednak trzeba podreperować hormony, przejść zabieg laparoskopii itp. Takie leczenie wymaga czasu, często wielu miesięcy, więc dobrze byłoby sprawdzić to i owo teraz, poświęcić ten czas, gdy jesteście osobno na "remont" organizmu, a potem do dzieła :) A mąż, gdziekolwiek będzie, też może w międzyczasie zrobić badanie nasienia, żeby w międzyczasie wzmocnić, w razie potrzeby, chłopaków jakimiś specyfikami. W kazdym razie ja mocno kibicuję :)
    Oj bez leczenia na pewno się nie obejdzie nie oszukujmy się, ale właśnie myślałam żeby zrobić badania hormonów chociaż niby wszystko OK i dotychczasowe wyszły w normie. Tylko najtrudniej mi znaleźć lekarza który normalnie po ludzku by podszedł do naszego problemu a nie jak byncwał (tacy byli do tej pory).
    Mężuś już zbadał maleństwa i wyszło w normie ale i tak witaminki mu zakupiłam bo nie zaszkodzą i grzecznie je bierze :)

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • An Przyjaciółka
    Postów: 95 48

    Wysłany: 23 lutego 2014, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój rocznik! Oczywiście najlepszy!!! :D Dziewczyny z optymizmem przemy do przodu! Musi się udać:)

    Milcia, vanessa, Dotty84 lubią tę wiadomość

    2014 - 2x biochem, laparoskopia- mięśniak, endo
    2015 - poronienie 10tc. ANA
    2016 - laparoskopia - c.pozamaciczna - usunięcie jajowodu
    Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym. F. Dessauer
    fdd2a35a67.png
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 23 lutego 2014, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No musi się w końcu udać :) Tylko ile jeszcze musimy czekać?? Ja już tak bardzo odczuwam instynkt macierzyński i chyba za bardzo chcę i może w tym tkwi problem.

    Lili, wykres niby ładny, ale testy negatywne..

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • An Przyjaciółka
    Postów: 95 48

    Wysłany: 24 lutego 2014, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Instynkt macierzyński może to to rzeczywiście, może też robią swoje koleżanki, które mają już dziecko lub jak jedna z moich - jest w 3 ciąży (ma 2 zdrowych dużych już dzieci)!
    Milcia Twój wykres piękny! Póki nie ma @ jest nadzieja. Trzymam kciuki! :)

    435779d73nzfwzdx.jpg
    Miłego poniedziałku dziewczyny! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2014, 10:14

    Milcia lubi tę wiadomość

    2014 - 2x biochem, laparoskopia- mięśniak, endo
    2015 - poronienie 10tc. ANA
    2016 - laparoskopia - c.pozamaciczna - usunięcie jajowodu
    Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym. F. Dessauer
    fdd2a35a67.png
  • Laurrena Debiutantka
    Postów: 13 1

    Wysłany: 24 lutego 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny:)
    We wrześniu kończę 30 lat i też staram się z mężem od dzidziusia:) Co prawda, to dopiero nasz 2 msc starań, ale ja już powoli wpadam w panikę. Tydzień temu już myślałam,że się udało, ale na nieszczęście dostałam okres i to taki, że hej! (niby wcześniej miałam 25 dniowy cykl, teraz wyszło aż 28). Teraz mam jasno określony plan działania:) Dziewczyny, wiem, że to głupie pytanie, ale czy można mieć okres w ciąży? Jest mi, szczególnie rano bardzo gorąco, i czasami pobolewa mnie brzuch, jakby na zbliżającą się miesiączkę. Naczytałam się już na różnorakich forach, że jest to możliwe, ale informacje są naprawdę sprzeczne! Bardzo bym chciała, ale z drugiej strony, tak się wkurzyłam, jak dostałam ten okres, że wychlałam full wina (od początku stycznia nic nie wypiłam, żeby było dobrze, jakby coś:)Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!:)

    Laurrena
  • wisienka Koleżanka
    Postów: 45 42

    Wysłany: 24 lutego 2014, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, mnie 30-stka dopadnie we wrześniu. Mam w tym roku jakiś straszny kryzys. Gdy będąc młodsza, myślałam jak będzie wyglądało moje życie gdy będę miała 30 lat, to miało być trochę inaczej. Czy Wy też macie takie rozterki?
    O pierwsze dziecko staram się od dwóch lat, dwa razy byłam w ciąży, pierwszy raz puste jajo płodowe, drugi raz samoistne poronienie w 5tc. Moim marzeniem jest to, abym zaszła w ciąże i urodziła jeszcze w tym roku. Mam jeszcze dwa miesiące. Chcę wierzyć że będzie dobrze, ale przy 2 latach starań to chyba mam marne szanse.
    Laurrena wrote:
    Cześć dziewczyny:)
    Dziewczyny, wiem, że to głupie pytanie, ale czy można mieć okres w ciąży? Jest mi, szczególnie rano bardzo gorąco, i czasami pobolewa mnie brzuch, jakby na zbliżającą się miesiączkę.

    Laurrena, z moich informacji wynika że okresu w ciąży nie ma. To co nazywamy okresem to krwawienie które zawsze jest niepokojącym objawem i wymaga konsultacji z lekarzem. A robiłaś test?

    kwiecień 2013 pusty pęcherzyk
    grudzień 2013 ciąża biochemiczna
    marzec 2014 ciąża biochemiczna
    październik 2014 ciąża biochemiczna
    ❤31 maja 2016 Zosia jest z nami, nasz skarb❤
  • Lili Autorytet
    Postów: 495 692

    Wysłany: 24 lutego 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę tu pewną wspólną cechę - wiele z nas stara się około 2 lat, chyba babeczki'84 za późno wzięły się do "roboty" ;) Ja tak w okolicach 27 urodzin poczułam, ze możemy zacząć próbować, wcześniej czułam się za smarkata :) Nigdy bym nie pomyślała, ze dobiję trzydziestki bez dzieciaka.

    Zgadzam sie z Wisienką - krwawienia występują, można je pomylić z @ i choć czasem bywają niegroźne i nic nieznaczące, to ja bym ich wolała uniknąć. A jak tam twoja temperatura? Jeśli spadła, to nie jesteś raczej w ciąży. Laurrenko, na forach takich jak to nie ma głupich pytań, wszystkie są ważne :)

    An YEEEEAHHH nejlepszy!!!! Dobrze powiedziane :) <3

    Vanesko jeszcze się odniosę do twojej sytuacji - u mnie pierwsze badania też wyszły pięknie, a potem, jak zaczęliśmy "grzebać" to się "dogrzebaliśmy" przeróżnych problemów, a jeszcze dna nie widać, więc pewnie się jeszcze coś przyplącze ;) Nie piszę tego, zeby kogokolwiek straszyć, ale jeśli się już ktoś kilka lat stara, to warto szukać dotąd, aż sie coś wyszuka. Szkoda czasu po prostu. Ja bardzo żałuję czasu, gdy pierwsze badania wyszły ok i spoczęłam na laurach na kilka miesięcy, ale przecież się nie udawało, więc musiało coś być. I było, tylko za późno wie wzięłam za szukanie.

    Kasiuleks hsg to dobry pomysł. Wiele dziewczyn po nim bardzo ładnie zachodzi :) A co do tej pory badałaś?

  • eweline Koleżanka
    Postów: 90 17

    Wysłany: 24 lutego 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurrena wrote:
    Cześć dziewczyny:)
    We wrześniu kończę 30 lat i też staram się z mężem od dzidziusia:) Co prawda, to dopiero nasz 2 msc starań, ale ja już powoli wpadam w panikę. Tydzień temu już myślałam,że się udało, ale na nieszczęście dostałam okres i to taki, że hej! (niby wcześniej miałam 25 dniowy cykl, teraz wyszło aż 28). Teraz mam jasno określony plan działania:) Dziewczyny, wiem, że to głupie pytanie, ale czy można mieć okres w ciąży? Jest mi, szczególnie rano bardzo gorąco, i czasami pobolewa mnie brzuch, jakby na zbliżającą się miesiączkę. Naczytałam się już na różnorakich forach, że jest to możliwe, ale informacje są naprawdę sprzeczne! Bardzo bym chciała, ale z drugiej strony, tak się wkurzyłam, jak dostałam ten okres, że wychlałam full wina (od początku stycznia nic nie wypiłam, żeby było dobrze, jakby coś:)Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie!:)

    Cześc ja staram sie o dzidzie juz ponad 1,5 roku i jeśli mogę Ci dać dobra rade to nie nakręcaj sie. Daj sobie trochę czasu min pół roku a potem zgłoś się do lakarza najlepiej do specjalisty bo szkoda czasu marnować na zwykłych ginekologow którzy zazwyczaj nie znają się na rzeczy. Wiem że pół roku to wydaje sie wieczność ale pomyśl o dziewczynach które starają się lata. Staranie uczy cierpliwości a napiecie i czekanie ze może w tym miesiącu się udalo tylko pogarsza sprawe. Ciszcie się życiem i sobą i życzę z całego serca by jak najszybciej się udało :-)

    vanessa lubi tę wiadomość

    eweline
  • eweline Koleżanka
    Postów: 90 17

    Wysłany: 24 lutego 2014, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez robiłam testy mimo miesiączki nakręcałam się wmawiałam sobie że okres to nie okres że może to jednak ciąża u każdej z nas tak samo to działa. To trudne stan w którym jest kobieta starająca sie o dziecko jest nie do opisania mimo to musimy normalnie zyc i funkcjonować.Jednak jak to robić kiedy w głowie jedna myśl.

    vanessa lubi tę wiadomość

    eweline
  • eweline Koleżanka
    Postów: 90 17

    Wysłany: 24 lutego 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    trochę sie rozpisałam. Chciałam sie was zapytac dziewczyny jak reagujecie na ciąże koleżanek i bliskich znajomych oraz ciąze w waszej rodzinie czy tez wam tak ciężko jak mi? kiedy siostra mego męża zaszła w ciążę był to dla mnie prawdziwy dramat

    eweline
  • Lili Autorytet
    Postów: 495 692

    Wysłany: 24 lutego 2014, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na początku bardzo źle reagowałam. Cieszyłam się, że nie muszą się długo starać, ale też coraz bardziej użalałam się nad sobą. Najgorzej się czułam kiedy starsze ode mnie koleżanki w pierwszym miesiącu po ślubie zaszły w ciążę. Potem chłopak, z którym kiedyś coś tam nas łączyło, również w od razu po ślubie spłodził bliźniaki (dziś ma już troje dzieci). Dodam, że są z żoną sporo starsi od nas i mimo wszystko udaje im się raz dwa. A my co???? Teraz już się trochę oswoiłam z sytuacją. Koleżanka, która wtedy urodziła pierwsze, już jest w ciąży z drugim i dużo lepiej to znoszę. Miałyśmy się nawet wczoraj spotkać i miałam w planie wyjawić to, że nie mogę mieć dzieci. Kiedy po raz pierwszy się z tego zwierzyłam przyniosło mi to sporą ulgę. Dziś już sporo osób wie o naszym problemie i dzięki temu nie ma domysłów, osądzania. Mam jednak cichutką nadzieję, ze jeszcze kiedyś ogłoszę im radosną nowinę i wtedy podwójnie będą się cieszyć razem ze mną :)

    An, jupios lubią tę wiadomość

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1968

    Wysłany: 24 lutego 2014, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili wrote:
    Widzę tu pewną wspólną cechę - wiele z nas stara się około 2 lat, chyba babeczki'84 za późno wzięły się do "roboty" ;) Ja tak w okolicach 27 urodzin poczułam, ze możemy zacząć próbować, wcześniej czułam się za smarkata :) Nigdy bym nie pomyślała, ze dobiję trzydziestki bez dzieciaka.
    No to chyba z moim stażem tu nie pasuję :(

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Lili Autorytet
    Postów: 495 692

    Wysłany: 24 lutego 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tylko żarcik :) Oczywiście, że pasujesz. Zresztą jakby te twoje 4 lata "zbić" do kupy faktycznego starania eliminując przerwy, to też coś koło tego wyjdzie. Ja też już właściwie 28 cykl zaczęłam, to jeszcze chwila, a będzie 2,5roku.
    Ech szkoda, ze to nie jest takie proste: dni płodne+seksik=bobas :P

    Eweline dziękuję za radę! :* Też się zastanawiałam, ze przy tych wszystkich badaniach, które do tej pory miałam nikt jeszcze nie zlecił mi ft3 i 4 ani prolaktyny, którą ostatnio jednak zdecydowałam się zrobić.

    vanessa lubi tę wiadomość

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ