Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam nadzieje sie uda .. choc moze lepiej zebym sie ne nastawiala
ale mamy plan awaryjny juz obcykany wiec probujemy -
Rudziutka7 wrote:U nas w pracy był klient i przyniósł pyszne ciasta... zeżarłam kawałek i się objadłam... Ale krzyż nie przestał boleć. Idzie @ jak nic.. Jak tu namówić męża na masaż?
-
Rudziutka7 wrote:Hehe i wiadomo jak to się skończy
mnie dzis sutki swedza i stwierdzilam ze musz emezowi powiedziec zeby je pomasowal -
Rudziutka7 wrote:U nas w pracy był klient i przyniósł pyszne ciasta... zeżarłam kawałek i się objadłam... Ale krzyż nie przestał boleć. Idzie @ jak nic.. Jak tu namówić męża na masaż?
byłam na kolejnej kawce pyszne ale jak ja bym zeżarła takie ciachooo albo kanapkee oooj -
nick nieaktualnyRumianek wrote:Dzień dobry kochane
co słychać?
po prostu śpięęę na biurku
pije kawę i nic,,,,
Paulla jak ćwiczenia? ja robię a6w wczoraj dopiero 3 dzień. Nie wiem czy nie bede musiała zrezygnować bo plecy mnie troszkę pobolewają ale zobaczymy co dalej.Robie tez damskie pompki programem "100 pompek" no i mam kupione kijki do nordic walking ale jakos nie mam z kim chodziś a sama się wstydzę troszkę. -
Dzien dobry kochane !! Ja dzis wolne i zerwalam sie o 6 rano nie wiem po co. Mąż pojechal na badanie dopiero a ja juz czekam na wyniki tak strasznie chce zeby byly lepsze.
Przesunelo mi ovu z 15 dc ( ale nie wiem dlaczego i wcale mi sie nie podoba dlaczego ???
Ja wczoraj pocwiczylam znow ale chyba stwierdzilam ze to za malo od wrzesnia chyba zaczne chodzic na aerobik wodny znow i pilates. Co sadzicie o aerobicu w basenie przy staraniach ? Cwiczenia nie sa ciezkie ale chodzi mi o same srodowisko wodne chlorowane.
Milego dnia kochane. Prosze trzymajcie kciuki za wyniki -
Rumianku kiedy wyniki? Trzymam kciuki.
Ja wczoraj miałam marny wieczór. Nie dość, że plecy bolały, pracę wzięłam do domu, to jeszcze mój małż poszedł do kolegi. Miał wrócić ok. 20 ale się zasiedział i wrócił o 23. Tak przeciągał i przeciągał... no i się obraziłam porządnie, a on na to, że się kładzie spać. I dupa wyszła z masażu i w ogóle nie było fajnie. Marnie mi się dziś spało. -
Rudziutka wyniki mają być dzisiaj po 16 ale Mąż ma złe przeczucia. Stwierdził że tego nasienia było nie dośc ze dużo mniej niż zwykle, uważa że to skutek tego, że strasznie go stresuje to badanie a na dodatek że jakieś dziwne, że niby rzadkie i nie takie jak zawsze.
Ogólnie jest lato i tak teraz myślę, że można było spróbować w domu naszykować i zawieźć szybko a nie oddawać na miejscu może jakoś by lepiej to wyszło no ale już za późno zrobił też posiew i jego wynik bedzie za 3 dni
jakos obawiam się najgorszego do dupy
i jeszcze program mi tą ovulkę przesunął
zły dzień.
Mój to też jak kiedyś wychodził to nigdy nie był na czas, robiłam ogromne awantury nie raz i w końcu się poprawił, czasam zdarzy mu się zadzwonić że się trochę spóźni. Jak jest takieś większe wyjście to po prostu ja nie pytam o której wróci a on nie mówi i w między czasie mnie tylko informuje ze to i to robi i troche jeszcze posiedzi a potem jak wychodzi nie nastawiam się wtedy na konkretną godzinę i się tak bardzo nie wściekam. Ale ja to wychodziłam z siebie jak miał byc 0 22 a był 22.20 -
Rumianku dziękuję! Ciężko z tymi facetami! Awantury nie chciałam robić, bo mamy sąsiadki szpiegowskie siatki, ale nagadałam mu! Bo mógł powiedzieć, że będzie później a nie, za 2 godziny, a przychodzi za 5! Ech, dziś będziemy wyjaśniać sobie, bo długo się na siebie nie złościmy. Ja po pracy jadę do mojej przyjaciółki i tym razem ja wrócę późno. Tylko go to nie obejdzie bo jest w pracy do 22... No cóż. Musze nad nim popracować
Powiedz mężowi, żeby nie oceniał wzrokiem Lekarz wie najlepiej, że nie ilość ważna, a jakość. Mój też nie miał dużo, ale za to gęsto
Ściskampaaulla84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny