Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mg wrote:Cześć Kochane,
jestem po pierwszej wizycie u gin. Pęcherzyk ciążowy za malutki (6 mm). Mam brać Duphaston po 1 tabl.na noc i Prenatal I trymestr.
Wczoraj zaczęłam 6 tc, a kropeczka wygląda jak na 5-ty.
Życzę Wam udanego weekendu
Trzymam kciuki!
-
Milcia, jak będziesz miała chwilę czasu to napisz jakie miałaś pierwsze objawy!
Mam nadzieję, że mimo bolących sutków, szybko dojdziesz do siebie! No i wierzę, że świetnie sobie poradzisz w opiece nad malutką istotką!
PS. Urodziłaś dokładnie w terminie, prawda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2014, 10:18
-
Nam weekend minął szybko ale i pracowicie. W sobotę to latałam jak głupia! Trochę sobie pospaliśmy, trochę za długo, potem na chwilę na remont, potem na obiad, potem mężu do pracy, a ja wróciłam na remont sprzątać z gładzi wszystko i przygotować do gruntowania. Zajęło mi to do 18! Wykąpałam się, włoski umyłam, bo byłam biała jak 80tka! Poszłam do męża chrześniaka z prezentem dla niego, posiedziałam godzinkę, pojechałam do cioci, bo miałam jej podrzucić firanki od drugiej cioci i zlądowałam w domu o 21:55! Szybko ogarnęłam mieszkanie, gary w zlewie... na kolację mężu dostał chleb, smaluszek od cioci ze skwarkami, ogórka kiszonego i herbatkę...Swojsko po pracy się zregenerował to zaraz się lepił do mnie, a ja padnięta byłam...No ale poszliśmy spać o północy! hehe
W niedzielę zakupy: farby, wałki, lampy, żyrandole, kinkiety... spożywka... potem znów remont a potem BASEN! I było tak przyjemnie cały dzień! Ani razu się nie sprzeczaliśmy o nic! Nawet o kolor farb! Nawet panele wybraliśmy! Szok! Potem chwilę u teściów posiedzieliśmy i padliśmy jak muchy...
Ogólnie weekend intensywny,że nawet tu nie zajrzałam, ale bardzo udany!
Spokojnego poniedziałku!Mg lubi tę wiadomość
-
Rudziutka7 wrote:Milcia, jak będziesz miała chwilę czasu to napisz jakie miałaś pierwsze objawy!
Mam nadzieję, że mimo bolących sutków, szybko dojdziesz do siebie! No i wierzę, że świetnie sobie poradzisz w opiece nad malutką istotką!
PS. Urodziłaś dokładnie w terminie, prawda?
Ale objawy ciąży czy porodu? -
nick nieaktualnywitam się wieczorowo !
Mamassima ciasto wyrobione, teraz sobie leży pod ściereczką, mam nadzieję że pierniczki wyjdą pyszne
Rudziutka jestem pod wrażeniem, ile zrobiłaś ! Skąd na to masz siły ? Podziel się swoim sekretem
Milcia ja też jestem ciekawa jak to się zaczęłoRudziutka7 lubi tę wiadomość
-
Hej kochane!! ALe mam dziś dzień!! żeby mi sie tak chciało jak mi sie nie chce oj. Na dodatek ciągle trzyma mnie przeziębienie a raczej uporczywy katar. Chyba muszę sie zabunkrować w domu na kilka dni i nie wychodzić moze wtedy w końcu mi przejdzie. już się ciągnie i ciągnie. Spać mi się chce i to jest ten dzień kiedy nie wychodziłabym z domu tylko kręciła się po cieplutkim mieszkanku w dresach. No ale jeszcze jakieś 4h i zmykam do domu. Mam trochę roboty, tylko jak się za to zabrać ja pytam jak mnie taka niesamowita niemoc ograneła ?
Milcia wszystko bedzie cudownie zobaczysz a takie niedogodności no cóż chyba trzeba się z nimi pogodzić to że bedzie cudownie wcale nie znaczy że lekko hehe
Ja już sie wybieram po ozdoby i bede dekorować dom i stawiać małą choinkę a do samochodu nagrywam świąteczną playliste ) mój mąż od wczoraj chodzi i nuci feliz navidad.
Rudziutka gratuluje owocnego weekendu :)takie są najlepsze
Paulla jak pierniczki??? wyszły? mam też robić?
buziaki i usciski
miłego dnia wszystkim -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć Kochane,
ja tu zaglądam regularnie, czytam, co tam u Was, ale nie piszę nic, bo jakoś tak... Dobrze chyba nie jest...
To może po kolei:
skończyłam na pęcherzyku 6 mm i tym, że zaczęłam brać Duphaston i Prenatal. W poniedziałek byłam w pracy i niestety miałam styczność z 2 chorymi osobami (zła jestem niezmiernie, bo nie zatykały, za przeproszeniem, gęby, kiedy kaszlały). Prychałam cały dzień, wieczorem zaczęło mnie drapać w gardle. Od razu herbata z cytryną i ząbek czosnku na noc. W nocy się budziłam, bo było mi cały czas zimno (skarpety, piżama polarowa, szlafrok, kołdra i ciepły koc nie pomogły). Rano gardło tak bolało, że nie mogłam nic powiedzieć. W pracy obwieściłam, że mnie nie będzie (szef wkur...), pobiegłam do lekarza. Pierwszym był ginekolog-położnik, który w zasadzie niewiele powiedział. Ja trajkotałam, a ten...? - jakoś tak prawie nic. Zrobił mi tylko badanie ginekologiczne (w sensie pomacał, pogmerał) i powiedział, że ciąża przebiega prawidłowo. Skierował mnie do interny - pani doktor powiedziała, że to wirus, bakterie na gardle, mam leżeć, pić mleko z masłem, miodem i czosnkiem. Po powrocie do domu było ok. Dostałam zwolnienie do końca tygodnia. Rano wstałam i jak ręką odjął - gardło przestało boleć, katar mniejszy. Tylko teraz mam skurcze. A wcześniej ich nie miałam. W dodatku tempka z 37,20 spadła do 36,81.
Jutro idę na badania (krew, mocz i cała reszta), więc zrobię od razu betę. Chociaż boję się bardzo...
Aha, dodam, że dokładnie wczoraj zaczął mi się 6 tc (przestawiłam kalendarz, żeby liczył tygodnie ciąży od owulki, a nie daty miesiączki). W sobotę, kiedy gin zobaczył mój pęcherzyk, był zaniepokojony, że jestem w 6 tc, a pęcherzyk wygląda jak na 5-ty. Wychodzi na to, że jednak dobrze wyglądałWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 19:28
paaulla84 lubi tę wiadomość
-
Rudziutka7 wrote:Milcia, zielone wody? czyli całe 8h jeszcze byłaś na nogach!
Podziwiam Cię i jeszcze raz Gratuluję całej rodzince Cudnie
Na chodzie to może nie, bo położyli mnie na oddział patologii ciąży, bo na położniczym miejsc nie było. Dopiero jak sala się zwolniła, to poszliśmy na inny oddział.
Mała sobie właśnie je. Po problemach z karmieniem jest juz ok.Mg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMg, dużo zdrówka, dobrze że dostałaś to zwolnienie wykurujesz się i odpoczniesz od pracy ! Trzymam kciuki, żeby wszystkie wyniki wyszły dobrze, z resztą nie ma innej opcji muszą być dobre, grunt to pozytywne nastawienie
Milcia, nie ma jak w domku prawda? Oluni też pewnie lepiej się śpiMg lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczynki:)
Ja jestem przynajmniej dwa razy dziennie i czytam wszystkie wiadomości od Was na bieżąco. Niestety ostatnio sporo pracy mam i jakaś taka zmęczona chodzę
Mg trzymam mocniutko kciuki za Was. Na pewno będzie wszystko dobrze.Koniecznie daj znać jak wyszły wyniki badań
Milcia super, że już jesteście w domciu:) To co w tym roku choinke już w Trójeczkę będziecie ubierać Ja mam nadzieje, że może w przyszłym roku moje Święta będą weselsze:)
Paaulla zazdroszczę choinki:) Ja swoją planuję kupić w sobotę lub niedzielę bo u mnie jak co roku będzie żywa. Z tym, że teraz przejrzę ją dokładnie zanim ubiorę bo w tamtym roku razem z choinkę dostałam dwa pajączki, które w domowym zaciszu powiększyły swoją rodzinkę. Dopiero po jakimś tygodniu i codziennym zabijaniu około 10 małych pajączków odkryłam "mini domek" na choince:)
Ja dzisiaj dostałam @ i od piątku zaczynam 2 cykl z clo. W piątek 19 na wizytę i zaczynamy z mężem Świąteczny maraton. Jak już wcześniej napisałam jakaś taka zmęczona i za przeproszeniem niedojeb... chodzę Wpływ na to ma praca i to, że do tej pory nie widać efektów leczenia. Dlatego w styczniu na owu biorę sobie zwolnienie(być może wszystko przez stres związany z pracą).
Trzymajcie się Kochane i do usłyszonka:)Dwie nieudane IUI
2 nieudane ICSI - 3 transfery - dwie ciąże biochemiczne
Szczepienia immunologiczne
do 31.12.2016 liczymy na naturalny Cud potem 3 procedura
Odpuść, odpocznij, odzyskaj siły... Dopiero wtedy będziesz mógł zacząć na nowo walkę, dopiero wtedy będziesz mógł wygrać. -
Jestem, jestem!!!!!))
Teaz ostatnio jakas zagoniona jestem, jak nie praca to dom, jak nie dom to Malutka dokazuje i tak w kolko:) Swoja droga uzywanie laptopa w obecnosci tego Mojego Malego Żywiolu jest teraz wysoce niebezpieczne (dla laptopa oczywiscie). Wierzcie mi, nic nie umknie jej uwadze nawet jak berdzo sie staram:) Ale zagladam do Was regularnie na telefonie, ale na nim pisac sie nie da…
Milcia to cudownie juz byc w swoim domku:) Mam nadzieje ze masz wsparcie najblizszych teraz, bo faktycznie jest baaaardzo przydatne:) Fajnie, ze problemy z karmieniem masz juz za soba:) Tearaz to juz tylko przed Wami sielanka z odrobina niedoboru snu;)))) Ale moze akurat Mala Olenka bedzie cudownie sypiac w nocy i wogole nie odczujesz tych niedogodnosci wczesnego macierzynstwa! Trzymam za Ciebie kciuki, zeby nie dokuczaly Ci te niewielkie wyrzeczenia na rzecz Olenki:) Pierwsze swieta z Malenstwem to naprawde cos wyjatkowego:))))))))
Mg nie martw sie! Drobne przeziebienie to nic strasznego, tylko musisz dbac o siebie teraz!I na pewno nie chodzic do pracy poki sie nie wykurujesz!!! Ja bylam chora w ciazy 3 razy i pomagaly mi 2 rzeczy:
- 4 lyzki miodu, sok z calej cytryny, 2 lyzki masla - razem zmieszane i mocno podgrzane i wypite na noc…moze nie jest to szczyt wyrafinowanego smaku, ale nie jest najgorzej i na pewno pomaga.
- syro Prenalen - dla kobiet w ciazy , pilam go 3 razy dziennie.
A oprocz tego leniuchowanie pod cieplym kocem dopoki nie wyzdrowiejesz:))) i bedzie dobrze;))))))
Walczaca ale mialas choinkowe przygody!!! Nigdy bym nie wpadla na to zeby sprawdzac choinke pod tym katem, ale chyba zaczne, bo koszmarnie boje sie pajakow!!!!Trzymam kciuki za Twoj nowy cykl:)
Paaulla ale fajnie, ze choinka juz u Ciebie stoi:) Troche Ci zazdroszcze, u mnie zawsze ubieramy choinke w Wigilie:) a wlasciwie moj maz ubiera, bo ja grasuje w kuchni;) ale w tym roku musimy odpuscic, postawimy choinke na balkonie i tam ja skromnie ubierzemy, ze wzgledow bezpieczenstwa, bo Mala wyznaje zlota zasade - co do reki , to do buzi! a szczegolnie jesli sie blyszczy jak np fragment stluczonej bombki……albo jestostre jak igla z choinki:) A poza tym na pewno nie pozwolilaby jej tam tak spokojnie stac cala przystrojona w te wszystkie superciekawe kolorowe ozdoby:))))
Ale i tak juz zaliczylam pierwszy swiateczny jarmark i naznosilam do domu w miare bezpieczne ozdoby:)) I juz sa i przypominaja o swietach:)
A jesli chodzi o pierniczki to pamietaj, ze one po upieczeniu sa twarde jak kamien i musza zmieknac, wiec najlepiej piec je conajmniej tydzien przed swietami. Potem musza polezec w zamknietym pudle z cwiartkami jablek zeby zmiekly:) tylko jablka tzreba co ok 3 dni wymieniac zeby sie nie zepsuly:) Ale dekorowanie mozesz sobie zostawic na koniec:) Ja zamierzam na dniach upiec swoje:)
Rumianku jesli chcesz tez robic pierniczki to juz najwyzszyczas!!:)Mam nadzieje,ze Tobie przeziebienie juz odpuscilo:)
Fajny pomysl z ta playlista:) podrzuc kilka tytulow, to chetnie zgapie ten pomysl;))))
Rudziutka Ty to wymiatasz z ta Twoja energia!!!!:)Podziel sie troche!!! Mnie ostatnio taki PMS dopadl jakiego dawno nie bylo!!! Pomimo radosnej swiatecznej atmosfery i rozpisywaniu planow kulinarnych na swieta, lapie takie momenty ze lzy mi wisza na rzesach zupelnie bez powodu…Byle do piatku:) Od piatku zaczne nowy cykl i cala zabawe od nowa:) Oby z lepszymi efektami;)