Rocznik '84 stara się o dzidziusia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wizyte mam w czwartek popoludniu:) i tak sobie wymyslilam,ze prosto po wizycie pojade do moich dziadkow ze zdjeciem jako prezent na Dzien Babci i Dziadka:))) Dlatego tak baaardzo bym chciala zeby wszystko bylo dobrze, wiem ze Oni by sie ogromnie cieszyli z kolejnego prawnusia:))))) Wogole bym chciala zeby wszystko bylo dobrze, nie tylko ze wzgledu na Dziadkow… Pozytywne myslenie jeszcze nie do konca mi wychodzi, ale bardzo sie staram:) …A teraz mam kolejna rozterke - przed wizyta musze zrobic pelne badania krwi i zastanawiam sie przy okazji nie zrobic bety, ale boje sie ze psychicznie nie ogarne jezeli wynik bedzie nie wystarczajaco wysoki, a z drugiej strony na wizyie moze jeszcze niewiele zobacze a wtedy wynik by mi wskazal czy wszystko ok…..i tak juz od kilku dni mam myslowe…..
paaulla84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mirabelka jesli gin powiedzial ze juz po owulacji to pewnie tak jest, skoro wczesniej byl pecherzyk a teraz tylko cialko zolte to pewnie pekl, moja ginka tez zawsze ogladala zatoke douglasa jak sprawdzalysmy owu i kiedys tez nie widziala plynu, ale powiedziala ze mimo wszystko moze owu byla…wiec to chyba nie jest niezbedny warunek.
Paaulla na wizycie teoretycznie powinien byc przelom 6-7 tygodnia, ale owu mogla byc pozniej wiec w sumie nie wiadomo, a jesli nie bedzie serduszka to oczywiscie znowu bede umierac ze zmartwienia, wiec staram sie nie nastawiac, ale to jest bardzo trudne….My wszystkie staraczki wiemy przeciez jak to jest, obiecujemy sobie ze tym razem luz, ze sie nie nastawiamy na nic, a glowa i tak robi swoje….
Ale zdecydowalam, ze chyba jednak tej bety nie bede juz teraz robic, wszystkiego dowiem sie na wizycie i tyle:) Obym tylko wytrwala w tym postanowieniu!!
Oczywiscie nadal kompletnie nic nie czuje….i to mnie tez troche niepokoi…BYLE DO CZWARTKU!!!!!)) -
Hello! Mamissima, nie stresuj się, na pewno wszystko jest ok, Twoja tempka też piekna, więc bety bym nie robiła. Zrób badania krwi, które potrzebne są na wizytę i już Czwartek nie daleko
Moja tempka niestety spadła i oczekuję jutro @. Branie przez 3 miesiące Visanne wyciszyło mój PMS i nie mam żadnych objawów, czyli bólu piersi itd. ale zatowarowana w podpaski już jestem hehe
Miłego popołudnia -
Hej kochane
no wiec z nowin po weekendzie
Rozpoczełam 20 cs
zauwazylam ze odkad sie nie staramy ...to znaczy ..nie mierze, nie robie testow i wogole..moje cykle staja sie regularne co 31 dni wczesnie mialam rozrzut 28-35
termin mTESE meza chyba sie zmieni..bo dzis dzowniłam do dr i postanowil ze przedluzymy kuracje jutro jedziemy do Wawy i najprawdopodobniej dostanie testosteron w zastrzykach bo na tabsy juz nie szedl plus tamoxifen i reszta pigulMg lubi tę wiadomość
-
Aniu czyli wychodzi na to , ze faktycznie jak sie "za bardzo" chce to roznie bywa w takim razie Aniu moze maz tez wyluzuje , kuracja przyniesie oczekiwany efekt i uda sie naturalnie;) Wydaje mi sie, ze skoro lekarze kontynuuja dotychczasowe leczenie to widza w nim nadzieje:))) Trzymam za Was kcuki!!!
Rudziutka moja tempka moze sie trzymac przez dupka ktory biore 2 razy dziennie…ale zobaczymy;) Objawow jakichkolwiek nadal brak! Za to wszyscy mi mowia, ze jestem chyba przemeczona bo zle wygladam (faktycznie zle wygladam), i schudlam juz prawie 2 kilo od poczatku grudnia…O co chodzi???
A u Ciebie moze jeszcze sie ruszy tempka:) zawsze mamy nadzieje do samego konca!!!))) Powodzenia!!!!!
Halo!!!!!!!
A co z reszta????? Jestescie tam????????
Jesli tylko czytacie to pozdrawiam Was wszystkie! Napiszcie cos czasem:)Rudziutka7, Mg lubią tę wiadomość
-
Moja Dzidzia ma się dobrze. Ostatnie usg miałam 13/01. Maleństwo machało już rączką, podskakiwało - wyglądało, jakby się bawiło. Widziałam buźkę, nosek i poryczałam się na fotelu. Nie piszę o tym za wiele, wolę potrzymać kciuki za Was.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 18:55
Rudziutka7, paaulla84 lubią tę wiadomość
-
Mg wrote:Moja Dzidzia ma się dobrze. Ostatnie usg miałam 13/01. Maleństwo machało już rączką, podskakiwało - wyglądało, jakby się bawiło. Widziałam buźkę, nosek i poryczałam się na fotelu. Nie piszę o tym za wiele, wolę potrzymać kciuki za Was.
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny !
Mg niech dzidzia dalej zdrowo rośnie
Rudziutka jak idzie przeprowadzka?
Ja powoli przygotowuję się do owulki, zastanawiam się, czy mierzyć temp. tak mi się nie chce tego robić..... ale przynajmniej wiedziałabym, czy już po owulce. -
Czesc czy moge dolaczyc? Takze jestem z 84 i staramy sie o nasze pierwsze malenstwo. Wlasnie zaczal sie niedawno moj trzeci cykl staran i jeszcze nie wiem duzo sle mam nadzieje ze razem z Wami uda mi sir wszystko ogarnacPrzede wszystkim pozytywne myślenie
-
Rudziutka jak dajesz rade w tej rewolucji mieszkaniowej???
Mg to cudownie! Pisz prosze co u Ciebie i malenstwa, to daje nam wszystkim nadzieje i napawa optymizmem!!!!!
Paaulla!! Nie mozesz tak odpuszczac! Mierz i staraj sie !!!!! Jak nie zmierzysz to sie nie dowiesz kiedy owu, najwyzej potem przestan mierzyc jesli nie chcesz sie niepotrzebnie stresowac! Trzymam kciuki za Twoja owocna owulke!!!!
Witaj Laleczka!Milo nam Cie przywitac!
A u mnie dzis totalna depresja, mam tak straszne mysli i czarne scenariusze w glowie, i nie umiem ich w zaden sposob wypedzic….Juz nawet zaczelam szukac czegos o depresji w ciazy…
Na szczescie jak tu do Was zagladam, to przynajmniej na chwile odrywam mysli od koszmaru ktory mnie dreczy! Kiedy bedzie czwartek???!!!! Najgorsze jest to, ze ten stan przypomina mi moja depresje poporodowa, na skutek spadku hormonow….zalamka!
Bylam dzis na badaniach, nie mialam odwagi robic bety, za bardzo mnie to stresuje. Morfologia wyszla ok.Tyle u mnie…
Jutro bede caaaaaly dzien w pracy, moze czas bedzie plynal szybciej niz dzisiaj…oby!
Milego dnia Dziewczyny!!!
A jesli macie jeszcze troche sily, blagam tzrymajcie za mnie kciuki do czwartku!!!! Tak bardzo potrzebuje teraz dobrych wiesci!!!
-
Hej! U mnie po przeprowadzce, teraz faza układania w szafach... a jest tego jak z domu 400metrowego! gdzie ja to upchnę? Przecież na większe się przeprowadziliśmy! Dlatego tak rzadko zaglądam, bo ciągle w kartonach siedzę
No i zaczynam nowy cykl starań... właśnie dziś po 37 dniach... ale mamy porządne łoże małżeńskie, więc będziemy testować...
Przyjemnego środka tygodnia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 08:49
Mg lubi tę wiadomość
-
Laleczka wrote:Czesc czy moge dolaczyc? Takze jestem z 84 i staramy sie o nasze pierwsze malenstwo. Wlasnie zaczal sie niedawno moj trzeci cykl staran i jeszcze nie wiem duzo sle mam nadzieje ze razem z Wami uda mi sir wszystko ogarnacMIMI84