Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Musi byc dobrze Ania. Grunt to pozytywne myślenie.
-
nick nieaktualnyNa pewno tak będzie Aniu, a kiedy masz wizyte? Bo moja lekarka mowila, żeby najwczesniej na badanie przyjsc 5-6 tyg. od zatrzymania miesiączki. Jestes w 5 tygodniu więc pewnie usg już wszystko pokaze Będzie dobrze :*
A ja sie zastanawiam czy w tym miesiacu odpuscic sobie jeszcze badania i sprobowac bez testow owulacyjnych, a jedynie z łozka nie wychodzic miedzy 10 a 20 dc Bo tak naprawde to były 2 cs gdzie skupiałam sie na seksie w dni płodne i robiłam testy owu. A wczesniej to tak na oko, no i mało było serduszek Jak sądzicie dziewczynki? -
nick nieaktualnySati to z testami czy bez? Ja przyznam, że dwa cykle temu podnosiłam nogi, ale widac, ze bez efektow oczekiwanych To chyba taki mit tylko że sa wieksze szanse na zaplodnienie. Ja za to mam obawy czy mąż dostatecznie gleboko we mnie dochodzi - wiecie o co chodzi?
-
nick nieaktualnyS@ti wrote:Dziewczyny podpowiedzcie czy po seksie macie nogi do góry,co zrobiliście żeby zwiększyć szansę na fasolkę czy jakieś witaminki czy co .Już sama nie wiem co robić(
Co do nóg u góry, myślę, że to bez sensu. Lepiej poleżeć z partnerem jeszcze trochę niż biec od razu do łazienki czy ćwiczyć akrobacje
My byliśmy na urlopie, korzystałam z atrakcji aquaparku, zjeżdżałam rowerem ze szczytu Kotelnicy i w ciążę zaszłam bez dmuchania i chuchania na siebie
Kamila ;), misiaq lubią tę wiadomość
-
Witajcie
Ja z witamin brałam olej z wiesiołka po owulacji siemie lniane, mnie pomogło to na ilość śluzu, z witamin olimp dla kobiet moj dla mężczyzn.
Teraz meczą mnie skurcze nog, budzi mnie ból w nocy który długo nie odpuszcza. Biorę wit dla kobiet w II trymestrze plus magnez, doradźcie co moze pomoc? -
nick nieaktualny
-
Mi testy owulacyjne nigdy nie wychodziły tak jak powinny. Starałam się pilnować dni płodnych, ale różnie to wychodziło. Albo była za długa przerwa.. albo brak chęci..albo za szybko odpuszczalismy.. Szczerze to te starania kosztowały mnie sporo łez i nerwów. Może dlatego tak długo sie nie udawało.
-
nick nieaktualnyroslinka wrote:A dla mnie nic nie poradzicie? Też gdzies czytalam zeby lepiej po przytulic sie do partnera i nie wstawać przez około 20 minut.
Ogranicz mocną kawę i herbatę - wysusza śluz
Jeśli się długo staracie, sprawdź podstawowe hormony.
Partnerowi (jeśli lubi coś przegryzać) kup pestki dyni i orzechy brazylijskie (pierwsze bogate w cynk, drugie w selen). Nie trzeba od razu faszerować go tabletkami
Po potwierdzeniu owulacji (3 wyższe temperatury po śluzie płodnym) - schowaj termometr. Lepiej ograniczać stres związany z wahaniami temperatury
20 minut nie trzeba poświęcać na leżenie. Partner doskonale będzie wiedział, kiedy "musi uciekać"roslinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNam się udało z ciążą w cyklu, w którym stwierdziłam otwarcie "muszę odpocząć".
Doskonale wiedziałam, że mam dni płodne, że jest owulacja (byłam na usg), ale jechałam na urlop z nastawieniem, że muszę psychicznie odpocząć od starań, od tego ciągłego rozgoryczenia, termometru nawet nie brałam.
M. wiedział, że mam dni płodne, ale urlop to urlop i korzystał z niego na całego. Ten seks był inny niż ten w domu po pracy, kiedy po temperaturze wiedziałam, że "to dziś".
Dla nas obojga ten wypoczynek był potrzebny i jak widać - zaowocował. -
Magda87 wrote:Nam się udało z ciążą w cyklu, w którym stwierdziłam otwarcie "muszę odpocząć".
Doskonale wiedziałam, że mam dni płodne, że jest owulacja (byłam na usg), ale jechałam na urlop z nastawieniem, że muszę psychicznie odpocząć od starań, od tego ciągłego rozgoryczenia, termometru nawet nie brałam.
M. wiedział, że mam dni płodne, ale urlop to urlop i korzystał z niego na całego. Ten seks był inny niż ten w domu po pracy, kiedy po temperaturze wiedziałam, że "to dziś".
Dla nas obojga ten wypoczynek był potrzebny i jak widać - zaowocował.