Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBarbia i Ewelina witajcie Powodzenia w staraniach
Magda mi również czas szybko mija, masz jeszcze połowę ciąży przed sobą więc może uda się zrealizować część tych niezrealizowanych planów
Ania-nowa jak się czujesz? Znasz już płeć? Pozdrawiam cieplutko -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia-nowa wrote:Zaczynam czuć deliktne ruchy, takie laskotanie, coś niesamowitego!
Moja od czasu do czasu mi przyłoży (w żebra lub w pęcherz), a tak jest niewyczuwalna
Dziś miałam usg połówkowe i podczas porodu nie powinno być niespodzianki Będzie córa - Julia
roslinka, Jagah lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
roslinka wrote:Barbia i Ewelina witajcie Powodzenia w staraniach
U mnie te starania trwają już bardzo długo, ale nie poddaję się mam nadzieję że moja córcia w końcu doczeka się rodzeństwa.
A Ty ROSLINKA kiedy testujesz bo temperaturkę masz cudowną ? -
nick nieaktualny
-
roslinka wrote:Barbia ja zazwyczaj mam taką wysoką temperaturę, spada w dzień @. Czuję, że to plamienie moje to @ się zbliża, więc jutro zmierzę dla świętego spokoju, ale podejrzewam, że znacznie spadnie
Oj kochana oby nie spadła Ci ta temperatura, będę jutro obserwować Cię oby było ok Tak myślimy nie inaczej pamiętajroslinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyroslinka wrote:Jak możesz to zerknij na mój wykres i notatki
Powiedz mi tylko, od kiedy masz takie plamienia? Sprawdzałaś progesteron?
Bo z tego co pamiętam, plamienie okołoowulacyjne i z zagnieżdżenia powinno być jasno różowe (a najlepiej żeby w ogóle go nie było). Plamienie jasno brązowe - brązowe świadczy o złuszczaniu się tuż przed @ lub problemach z progesteronem/ ciałkiem żółtym.
Także jeśli nie będzie ciąży, to wspomnij o tych plamieniach na wizycie u gin.
-
nick nieaktualnytheagnes witaj i powodzonka
Magda jesli chodzi o plamienia to nie w każdym cyklu je mam, muszę przejrzeć swoje papierowe wykresy zanim zaczęłam przygodę z OF. Sprawdzałam progesteron ale ten 17-oh - tak mi zleciła ginka i podczas ostatniej wizyty (na początku listopada) stwierdziła że jest ok wszystko ...
Dzięki za podpowiedz, na pewno o tym wspomnę, planuje wydrukować te ostatnie wykresy niech oglądnie sobie -
Roslinka jak tam dzisiaj?
Mierzyłaś temperaturę? Moja ciągle na tym samym poziomie od trzech dni 36,9. Ale człowiek się na stresuję czekając na wyjaśnienie całego cyklu. Już mi się po prostu odechciewa mierzenia tej temp. i domyślanie się czy @ przyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 09:21
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyS@ti wrote:Dziewczyny ja już sama nie wiem co jeszcze powinnam zrobić żeby w końcu zaskoczyło i abym ujrzała II kreski na teście,zobaczcie mój wykres może coś mi podpowiecie
Używasz może testów LH?
U mnie nie wiem co dokładnie pomogło - odpuszczenie i urlop czy zadziałało w końcu leczenie, ale wiem jedno... po 11 cyklu nie spodziewałam się ciąży
Brałam Pregnę Plus, zrobiłam jeden test LH Vitam, piłam sporo wody (na śluz) i akurat w tym cyklu były dla przyjemności We wcześniejszych cyklach bardzo pilnowałam skoku temperatury, a akurat w tym cyklu mierzenie odpuściłam. Więc mogę tylko gdybać po śluzie kiedy był skok, ale podejrzewam że córcia jest z dnia pozytywnego testu LH
Co mogę ci doradzić... Nie wiem ile masz cykli za sobą, ale może porównaj je ze sobą, zaznacz sobie w jakich dniach miałaś śluz rozc. i bez mierzenia temperatury co drugi dzień Nawet nie przypuszczasz jak mierzenie temperatury i wyczekiwanie na skok - może nas blokować
Ja miałam stałe cykle i odliczałam od terminu @ 16-12 dni wstecz, zaznaczałam je jako najbardziej płodne (wg teorii są to dni owulacji) i wtedy zaczynałam robić test LH W niektórych cyklach dopiero w tych dniach chwytałam za termometr
Ale prawda jest taka, że im bardziej chcemy tym bardziej jesteśmy blokowane. Dlatego tak często 'odpuszczenie' pomaga jeśli nic innego nas nie blokuje