Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
O kochana ja to nawet na czterech nie mam ! W zeszłym roku jak mnie pies pogryzl to myślałam że mi noge urwie! I to 2 miesiące przed własnym weselem! Już myślałam że nie zatańcze bo nie mogłam chodzić przez 3 tygodnie. A jak miałam około 10 lat to mój własny zerwał się z łańcucha i rzucił się na mnie. Ale on był jakiś dziwny. Tak zawsze na mnie szczekal ze jak chciałam mu dac pić to miskę spod budy przyciągałam szczotka na długim kiju bo nie dał mi podejść.
-
Witam
Marta 30 lat
może coś w skrócie sobie napiszę...
We wrześniu 2014 roku byłam w pierwszej ciąży, którą poroniłam zaraz jak się dowiedziałam że w ogóle jest...w poniedziałek pozytywny test, w tygodniu potwierdzone betą a w sobotę po radości...dzięki wsparciu męża szybko doszłam siebie i tak już w październiku byłam w kolejnej ciąży...tym razem ze szczęśliwym rozwiązaniem SN w lipcu...sam okres ciąży nie był łatwy dla mnie...ciągły strach czy wszystko ok zwłaszcza gdy coś zabolało, gdy nie czułam ruchów...niedoczynność tarczycy...cukrzyca ciążowa i tu 4 razy dziennie insulina, milion posiłków dziennie, mierzenie cukru...Najważniejsze że nasz mały sakrb urodził się zdrowy....
Teraz od roku staramy się o rodzeństwo...ale z marnym skutkiem...coraz bardziej tracę nadzieję a to że się uda...obawiam się, że nasz syn będzie jedynakiem...a to wszystko przez mnie...bo raz że niedoczynność tarczycy (przyjmuję euthyox 75), dwa stresy w pracy, trzy nieprawidłowe odżywianie...niestety ale ostatnio ciągnę na jednym posiłku dziennie i to przy dobrych wiatrach...próbuję to zmienić to udaje się to na dwa może trzy dni i wraca do tego co wcześniej...także powoli się już poddaję...
Może jednak Wasze historie mnie podniosą na duchu i pomogą się nie poddawać...
Pozdrawiam -
Hej Lotopałanka
Moj historia jest troszkę smutniejsza, bo niestety nie udało nam się do tej pory być w ani jednej ciąży i nie mamy żadnego dzieciątka. Jestem jednak bardzo pozytywnie nastawiona. Mój mąż miał 3 msce temu operację powrózków nasiennych, ja dwa tyg. temu rozpoczęłam terapię w związku z moją niedoczynnościa tarczycy, również stosuję między innymi euthyoxN75.Szczerze wierzę, że niedługo nam się uda. Teraz już powoli u mnie @, czuję po plamieniu, które zawsze pojawia się w tej samej formie 9dpo, ale terapia musi zadziałać, więc czekam
ps to był nasz 21 cykl starań...
Pozdrawiam -
A więc do dzieła!.......Co u Was dziewczyny jak starania ? Ja w zeszłym cyklu trochę olałam owu bo wczasy były za to w tym... Nie mogę przestać czytać fora nawet takie które mnie nie dotyczą jakieś krakowianki mimo że ja z Mazowieckiego inne roczniki albo już zaciążone. Mąż tylko się pyta co Ty robisz co ty robisz ty to jesteś nienormalna! Chyba ma rację: -P
-
Motomi7 wrote:Hej Lotopałanka
Moj historia jest troszkę smutniejsza, bo niestety nie udało nam się do tej pory być w ani jednej ciąży i nie mamy żadnego dzieciątka. Jestem jednak bardzo pozytywnie nastawiona. Mój mąż miał 3 msce temu operację powrózków nasiennych, ja dwa tyg. temu rozpoczęłam terapię w związku z moją niedoczynnościa tarczycy, również stosuję między innymi euthyoxN75.Szczerze wierzę, że niedługo nam się uda. Teraz już powoli u mnie @, czuję po plamieniu, które zawsze pojawia się w tej samej formie 9dpo, ale terapia musi zadziałać, więc czekam
ps to był nasz 21 cykl starań...
Pozdrawiam -
hej dziewczyny,mozna dolaczyc?oczywiscie rocznik 87,maz 82.Intensywne staranie dopiero zaczynamy od stycznia 2018,takze nie wiem czy mam jakies problemy.3 msc temu zbadaalam tarczyce,ogolne wyniki i wizyta u ginekologa.Bardzo sie nastawiam ze juz uda nam sie na poczatku przyszlego roku.Biore kwas foliowy,odzywiam sie zdrowo,przyda sie schudnac ze 3kg,planuje wrocic do cwiczen po swietach.Pozno zaczynamy i troche mnie to martwi czy nie za pozno,ale mamy skonczony domek ktory czeka na malenstwo,ktore go zapelni,porozrzuca zabawki i zostawi lapki na scianach:)[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
Witaj Magda tez z moim zaczynamy od nowego roku. Dziś powinnam dostać @ ale pewnie dostane jutro lub pojutrze. Ostatnio to mam w kratkę cykle.
-
werni wrote:Witaj Magda tez z moim zaczynamy od nowego roku. Dziś powinnam dostać @ ale pewnie dostane jutro lub pojutrze. Ostatnio to mam w kratkę cykle.
ja powinnam dostac @ok 3 stycznia,cykle mam w miare ustabilizowane,co 27-25 dni[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
O! Czyli jest jednak rocznik 87! Wita sfrustrowana 30-latka. Mąż 32 lata. 4 lata znajomości, półtora roku po ślubie. Nie zabezpieczamy się od ślubu, ale jak na razie ani widu ani słuchu. Po pół roku starań wyszła u mnie hiperprolaktynemia (na szczęście prolaktna już w normie), a u męża słabe nasienie. Nasienie się poprawiło, ale chyba jeszcze nie na tyle aby zapłodnić. Zmieniliśmy klinikę i jeśli w ciągu pół roku się nie uda startujemy z inseminacją.
Ogólnie jest mi bardzo smutno, jestem zła na cały świat, czuję, że lata lecą, ale przecież nie mogę sobie nic zarzucić. Poznałam miłość swojego życia w ciągu 27 lat, dziecko miało być w tym roku, ale plan diabli wzięli.
Szczęśliwego Nowego Roku Dziewczyny! Oby był lepszy niż ten!!!
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
loteria wrote:Hej Magda ja też staram się o pierwszego dzidziusia już od prawie roku niestety mąż pracuje za granicą więc ciężko nam to wszystko idzie
ja z mezem sie troszke mijamy,poniewaz pracujemy na inne zmiany,ja potrafie juz spac jak maz wroci do domu,ma sie to wkrotce zmienic.
Anuśla-ja tez slysze tykajacy zegar,nie mowiac o otaczajacych mnie dziedziatych kolezankach,niedlugo nie bede miala z kim isc na kawe,poniewaz co ja bede dyskutowac o pieluszkach i zabkowaniu.
Zycze wam udanego Sylwestra a w Nowym Roku dzidziusia:*:*:*
p.s za kilka godzin bedziemy po 30stce....[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
Ej nie podoba mi się twoje P.s.!!!!! Jesteśmy młode piękne mamy fajnych mężów a 2018 jest nasz ! Pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Negatywne myślenie przyciąga złe rzeczy. Proponuję postanowienie nowo roczne MIEĆ WYJEB@NE
Nasze zdrowie laski!!!werni lubi tę wiadomość