Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nie ma się czego bać. HSG jest owiane złą sławą. Ja miałam i to bez żadnego znieczulenia. Badanie trwa kilka minut, ale dla mnie to były ułamki sekund. Jeden jajowód miałam udrożniony podczas badania, owszem zabolało ale jak na @. Na prawdę idź bez obaw. Ja bez problemu bym podeszła drugi raz :)w niektórych szpitalach idzie się tylko na badanie i siup do domu. Ja byłam normalnie przyjęta na oddział i 3 h musiałam na nim spędzić, ale nie dlatego że nie mogłam chodzić. Idziesz na badanie o własnych siłach i o własnych siłach z niego wracaszButter wrote:mi lekarz powiedział, że jak sie nie uda teraz to za pół roku podejdziemy do inseminacji, ale najpierw trzeba zrobic to hsg, podobno jest to mega bolesne i nie mozna się po tym kilka godzin ruszać

Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 20:22

-
Hej, nie boli tak bardzo:-) moje trwało ponad 20 minut, prawy jajowód niedrożny, a przeważnie po prawej mam pęcherzyki:-( lekarz powiedziała żebym sie zastanowiła nad stymulacją owulacji. Musze o tym poczytać bo jestem skołowana. Nie dość że mój M. ma morfologię plemników poniżej normy to ... Nie wiem. Chodziłam prywatnie, zobaczymy co teraz powiedzą w poradni leczenia niepłodności w wawie, niedlugo wizyta. Ja rowniez polecam badanie hsg, wiele wyjaśnia, a przeżyć sie da, rzeczywiście boli jak na @Butter wrote:mi lekarz powiedział, że jak sie nie uda teraz to za pół roku podejdziemy do inseminacji, ale najpierw trzeba zrobic to hsg, podobno jest to mega bolesne i nie mozna się po tym kilka godzin ruszać

Starania od 28 lipca 2012 r., dnia w którym poślubiłam mojego M.








!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a co było wcześniej nie wiem
9 



