Rocznik '87 - Zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAktualnie odpuściłam ginekologa i wszelkie jak się okazało niepotrzebne leki, którymi się trułam, psułam sobie cerę i chorowałam co miesiąc. U Nas wszystko ok, wszystko w normie. Jedyne co nie miałam robione to HSG, ale na razie nie planuję. Może u Nas potrzeba więcej czasu, może było za dużo stresu, spiny..za bardzo Nam zależało. Wyniki w normie.. po ginekologu u którego się leczyłam, poszłam jeszcze do dwóch, którzy powiedzieli by odstawić wszystkie leki, chyba na to czekałam bo męczyło mnie to okropnie psychicznie, fizycznie..
Od kilku mies. nie biorę nic, nie chodzę na badania, na usg i czuję się lepiej, nie choruję. Staramy się rzadko bo częste starania też nic nie dały więc nie ma co się na siłę zmuszać bo trzeba, z tego nic dobrego nie wyniknie
Dodam, że My zaczęliśmy badania wszystkie przed rozpoczęciem starań, by wiedzieć czy wszystko jest ok. Nie chcieliśmy się starać rok bez rezultatu i dowiedzieć się, że mały parametr trzeba podrasować i byłoby dziecko. Teraz zrobiłabym inaczej bo nic mi to nie dało poza stresem i pogorszeniem zdrowia, samopoczucia i wyglądu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 11:26
-
A co sądzicie o adopcji?
Ja kiedyś rozmawiałam z mężem i gdyby była u nas sytuacja kilku lat starań (wiecej niż 3 lata...) to zarówno on i ja jestesmy za tym zeby zaadaptować. Oczywiscie jeżeli poźniej bym była w ciąży to byśmy mieli podwojne szczescie
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
nick nieaktualny
-
Mój Narzeczony jest jak najbardziej za ja też ale nie będę ukrywać,że nie wyobrażam sobie,że nie będę nosić pod sercem dzieciątka zobaczymy co los przyniesie..Póki co mam postanowienie na ten cykl,żeby wyluzować choć troszkę i się nie spinać oby się udałoFilip 28.03.2016
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny wcale nei jest tak łatwo adoptować byłam wolontariuszką w domu małego dziecka i jak dorwałam kartę z wymaganiami co do rodziny to wiecie co stwierdziłam że mało kto ma szanse na realia polskie. To było jakieś 7 lat temu a co dopiero teraz.
-
Raz w tv leciało, jak jedna parka opowiadała jak zaczęli się starać o adopcje, po ciezkich szkoleniach rozmowach z psychologiem itd. Po trzech latach czekają na tel.
-
Walleriana to bylo pare lat temu jak czytalam te hmm warunki adopcji. Faktycznie jest mase szkolen z tego co pamietam platnych do tego rozmowy z psychologami wizytacje domowe. Moj wujek z ciotka np odpadli bo mieli za niskie dochody i za male mieszkanie ktore i tak chcieli zamienic na wieksze.
-
Hej dziewczyny ja jestem 13 dni po owulacji. Dzis miałam dostać @ ale nie dostałam...
Bóle miesiączkowe mineły piersi duże..pewnie sie spoźni jak zawsze niestety sucha jestem jak Sahara i dobrze sie czuje w sumie... eh...
Czy któraś z Was ma tyłozgięcie macicy? Mi ginekolog powiedziała że może to być problem w zajsciu w ciąże ale niekoniecznie, dziś natomiast zgadalam się z mama(na TEN temat) i mi powiedziała ze ona ma i dlatego tak dlugo czekała na mnie i na moją siostrę...
Co sądzicie?
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLola87 wrote:Walleriana to bylo pare lat temu jak czytalam te hmm warunki adopcji. Faktycznie jest mase szkolen z tego co pamietam platnych do tego rozmowy z psychologami wizytacje domowe. Moj wujek z ciotka np odpadli bo mieli za niskie dochody i za male mieszkanie ktore i tak chcieli zamienic na wieksze.
Ja aktualnie pracuję w domu małego dziecka. Niestety te wymogi się nie zmieniły
Dzieci są u nas do 3 lat, a później niestety idą do rodzin zastępczych tylko... powinny do rodzin adopcyjnych. Ale cóż... nasz kraj -
Nie. Ja po prostu to czuje. Bardzo chce dziecka i 3-4 lata temu nie miałam takich myśli mimo że kolezanki zachodziły w ciąże..
Teraz jestem po ślubie, mamy dom, ja mam wlasna dzialalnosc i chyba dojrzałam do decyzji o dziecku.
Poprzedni rok był strasznie stresujacy.. moze to tez miało wpływ?
Dziecka nam brakuje i tu nie chodzi o nasz wiek..po prostu pusto tak jakos.. wracasz do domu wieczorem i tak brakuje glosu dziecka..
Nie wiem.. nie potrafie tego nazwac. Po prostu to czuje, teraz. Wczesniej tego nie miałam.. nawet po slubie nie miałam...
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
nick nieaktualnyhmmm mój syn zmotywował nas do ślubu
a z dobrymi rzeczami to podobno tak jest, że masz jedno i chcesz następne u mnie tak jest z maleństwem
buuuuuuuuuu mam dziś chwilę załamania tyle miesięcy starań. koleżanki z którymi zaczynałyśmy starania mają już maleństwo na ręku a ja nic...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 22:14
-
nick nieaktualnyJa również mam tyłozgięcie, ale podobno to w niczym nie przeszkadza, ale być może wydłuża to starania.. sama nie wiem.
Na jednym usg nic mi nie powiedziała, wręcz wyśmiała mnie jak zapytałam o tyłozgięcie, a drugi sam wpisał to na wyniku usg więc dowiedziałam się, że mam rację. A kiedy ostatnio byłam na usg u jeszcze trzeciego to nie było już tyłozgięcia, więc to chyba nie jest ważny aspekt, skoro nie każdy lekarz nawet to rozpoznaje
Ja od dawna chciałam dziecko, ale mąż nie był gotowy. Nie chciałam go zmuszać ani prosić bo to musi być Nasza decyzja. Jakbyśmy wiedzieli, że to nie takie łatwe to pewnie byśmy wcześniej przestali się zabezpieczać, a stres i napięcie byłoby mniejsze, ale cóż. Człowiek mądry po szkodzie.
A co do wieku to fakt, przed 30-stką pasowałoby pierwsze urodzić później ponoć jest trudniej..ale już się na to nie nastawiam. -
nick nieaktualnyHej Cieszę się, że nie jestem tu sama Mam nadzieję, że każda z nas zakończy ten cykl Sukcesem Ja się staram niestety już 4 miesiące, jak widać bez żadnych rezultatów.. Ostatnio byłam u ginekologa i miałam pęcherzyk Graffa 16mm a dzień później robiłam test owulacyjny (wyszedł pozytywny), jednym słowem był za mały, bo kochaliśmy się z mężem i nic.. Mam nadzieję,że tym razem pęcherzyk urośnie i się uda Nie tracę wiary Pozdrawiam Was Kobietki
Czarodziejka87 lubi tę wiadomość