Rocznik 92-95 zapraszam :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A więc tak witam was po raz drugi. mam rocznikowo 21 lat. mojego M poznałam gdy miałam lat 16. M jest ode mnie starczy o 7 lat. W lipcu 2013 roku postanowiliśmy wziąć ślub. Jestem opiekunką dziecięcą od dwóch lat i studiuję pedagogikę zaocznie. Więc ile można zajmować się dziećmi obcych osób, i tak przyszło ze od stycznia tego roku staramy się o dzieciątko. Tym bardziej że mój mąż uwielbia dzieci a ja nie ukrywam podejście do maluchów mam. Niestety nie jest to takie proste (same to wiecie) Przez 4 lata brałam tabletki antykoncepcyjne a dokładniej Yasminelle. Ginekolog zapewniał mnie, że od razu mamy się starać jeśli chcemy dzidzie. No i zaczęło się. Pierwsza owulacja bez anty to wszystko na hura! i tak mija już 5 miesiąc starań a tu ani widu ani słuchu ciąży. Niby nie długo ale dla nas to jak wieczność!
katarzynnn, Zaruzaz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Miałam robione wszystkie potrzebne badania nawet próby wątrobowe (po anty potrzebne) i wszystko na to wskazuje że jest ok.
Jejku nie nadążam Po tabsach nie mam regularnego cyklu do 6 miesięcy ma się unormować. Chociaż pierwsze dwa miałam jak w zegarku ale ostatni tydzień się spóźniał, gdybyście widziały moje zadowolenie. Ale testy negatywne i beta też
Tak tak jestem kocia mama. Mam dwa koty w domu. Moje dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 13:37
niecierpliwa ... lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja bralam cos takiego jak Midiana przez pol roku na zlagodzenie boli miesiaczkowych. To bylo 5 lat temu, pomagalo ale z cyklu na cykl mialam coraz slabsze i krotsze miesiaczki. Wystraszylam sie i przestalam brac. Od tamtej pory na propozycje przepisania tabletek anty wszystkim lekarzom mowie nie.
-
nick nieaktualny
-
U mnie tabletki anty były cudowne. Nic się nie działo. Na prawdę okaz zdrowia ze mnie. Troszkę przybrałam na wadzę 5 kg ale teraz staram się powoli zrzucać Jedynie to
Mój M też pali niestety. I to już czekajcie niech policzę.... 13 lat. Przeszkadza mi to ale co zrobić nie zmuszę go do rzucenia. Nie pali przy mnie bo tego nienawidzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 13:40
-
nick nieaktualnyno u nas czasami ciężko nadążyć
ja mam tylko jedną kicię, jedynie opiekuję się kotami rodziców jak do nich jadę( kąpanie, pazurki, itd bo oni nie mają cierpliwosci)
czasem łapię się na tym, że noszę moja kicię jak dziecko i robię do niej minki i jakieś dziwne dźwięki wydaję... człowiekowi na mózg pada od tych starań...Zaruzaz, mizzelka, niecierpliwa ... lubią tę wiadomość
-
Ewa 99 nie tylko od starań ja taka dla moich kotecków jestem na co dzień. Najpierw one dostają jeść potem ja. Jakby u nas był pożar w domu (odpukać) to pierwsze bym koty wyniosła
Najdokładniej każda z nas inaczej. Nie ma co sie poddawać :Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 13:42
Zaruzaz, Ewa99 lubią tę wiadomość