Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
terka wrote:Chyba nawet gorszą o ile dobrze pamiętam bo to nie traktowanie jak powietrze a jak zło wcielone

Co jest "najlepsze" obie pracujecie wśród dzieci!
Prywaciarze tak mają chyba
Boli ich każda nieobecność, zwłaszcza taka długa. Zdaniem i ich opinią przejmować się nie będę. Co innego jest teraz dla mnie ważne.
Wiem też że jak dam L4 szefostwu to zaraz powiedzą wszystkim. I to nakręci atmosferę. Chociaż chyba nie wolno im zdradzać powodu zwolnienia. Ale znam już ich ;p -
Pola 29 wrote:Terka czekam do 20 lipca na okres wątpię że dostanę robię test i biorę luteine na wywołanie okresu.
Test Ci nie wyjdzie na pewno. Skoro 20dc jeszcze owulacji nie ma to za 10 dni test na pewno nie wyjdzie.
Obserwuj sie poki co. Moze przyjść później owulacja po prostu. Albo nie. Tego Ci nikt nie powiehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
an1315 wrote:Prywaciarze tak mają chyba
Boli ich każda nieobecność, zwłaszcza taka długa. Zdaniem i ich opinią przejmować się nie będę. Co innego jest teraz dla mnie ważne.
Wiem też że jak dam L4 szefostwu to zaraz powiedzą wszystkim. I to nakręci atmosferę. Chociaż chyba nie wolno im zdradzać powodu zwolnienia. Ale znam już ich ;p
No ale jakbyś szła na L4 to nie będziesz juz tam wracać nie? Dobrze mysle? To w sumie możesz powiedzieć i niech robią co chcą skoro i tak Cie nie będzie
Chyba ze planujesz powrót to co innego
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Magdaa21 wrote:An, ja się nie dziwię bo też się bałam powiedzieć i bałam się atmosfery. A dziś to w ogóle mam hardkorowy dzień. Słuchajcie, pojechałam przed pracą do biedronki. I pod sklepem zaczepil mnie jakiś facet, ubrany lekko zulowato, ale nie był brudny, moim zdaniem na oko mógł kiedyś pić, czy on może o coś zapytać, a ja reaguje alergicznie, no ale mówię o co chodzi i już sobie myślę że o kasę. A on czy mogę mu kupić coś do jedzenia. A ja ze co takiego a on ze nie wie, ser, szynkę. Ja na to że pomyślimy. No i co miałam zrobić, jakbym nie kupiła to bym miała wyrzuty sumienia, jakby poprosił o kasę to bym mu nie dała. Kupiłam mu bułkę, opakowanie sera żółtego i krakowskiej.. 6,5zl nie zbiednieje.. I dałam mu to, nie rzucił się ani nic, podziękował i schował do plecaka. A obok stał jakiś chyba jego znajomy i na telefonie coś sprawdzał. Dziwna sytuacja..
W pracy się głównie nudzę bo szef niewiele już mi daje więc muszę się czymś zająć. Żeby nie myśleć. A tu przychodzę i się dowiaduję że on dziś oficjalnie przy ludziach wszystkich powie że mnie nie będzie bo idę na zaplanowana nieobecność. Po cholere to gadać.. I tak 95% wie to po co jeszcze skupiać na mnie uwagę. Wkurzyłam sie, ale on mówi że chce stawiać sprawy jasno. Kolega mi powiedział że to sprzeczne z rodo xD, koleżanka ze to moje prywatne sprawy i nie powinien oficjalnie mówić. Nie wiem, nie chce nagle wzroku 60u osób na sobie.. Może przesadzam, ale nie chce
Nie przesadzasz, masz prawo być zirytowana, jeśli już większość wie to po co robić takie szopki.Starania o drugie dziecko -
No jeśli powiem przed urlopem w sierpniu to już nie wrócę i wtedy mi wszystko jedno.
Ale jeśli będzie ciężko w pracy to pójdę wcześniej, na kilka dni żeby później wrócić np. na tydzień i normalnie iść na urlop - bo mamy w planach wakacje i na ten moment nie ma przeciwwskazań. A na zwolnieniu nie mogę lecieć.
Także taka sytuacja
-
Wiecie co dziewczyny? Od dwóch godzin siedzę w domu
nie dałam rady dziś w pracy
dwa razy wychodziłam przy szefie bo myślałam że puszczę pawia na kompa aż w końcu zapytałam czy mogę iść do domu
nie był zadowolony ale powiedział że jak się źle czuje to mogę iść... teraz się przespalam trochę ale to mało dało
ciągle mnie mdli a do tego okropnie boli mnie głowa i raz mi gorąco a zaraz zimno
dziś już raczej nie będę była mety, a na pewno nie wezmę 3 naraz bo jutro będzie znowu to samo... wezmę jedną po obiedzie i jedną na noc i zobaczę jak będzie jutro
mam nadzieję że uda mi się jutro w pracy wysiedziec bo szef mnie wywali
A teraz idę znowu spać, wybaczcie nadrobie Was później jak mi się polepszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 11:18
-
MissKathy92 wrote:Wiecie co dziewczyny? Od dwóch godzin siedzę w domu
nie dałam rady dziś w pracy
dwa razy wychodziłam przy szefie bo myślałam że puszczę pawia na kompa aż w końcu zapytałam czy mogę iść do domu
nie był zadowolony ale powiedział że jak się źle czuje to mogę iść... teraz się przespalam trochę ale to mało dało
ciągle mnie mdli a do tego okropnie boli mnie głowa i raz mi gorąco a zaraz zimno
dziś już raczej nie będę była mety, a na pewno nie wezmę 3 naraz bo jutro będzie znowu to samo... wezmę jedną po obiedzie i jedną na noc i zobaczę jak będzie jutro
mam nadzieję że uda mi się jutro w pracy wysiedziec bo szef mnie wywali
A teraz idę znowu spać, wybaczcie nadrobie Was później jak mi się polepszy
Trzymaj sie kochana. Pamiętaj imbir pomaga na takie rzeczy. I mięta...
MissKathy92 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
an1315 wrote:No jeśli powiem przed urlopem w sierpniu to już nie wrócę i wtedy mi wszystko jedno.
Ale jeśli będzie ciężko w pracy to pójdę wcześniej, na kilka dni żeby później wrócić np. na tydzień i normalnie iść na urlop - bo mamy w planach wakacje i na ten moment nie ma przeciwwskazań. A na zwolnieniu nie mogę lecieć.
Także taka sytuacja
Zawsze mozna wziąć urlop do dnia przed urlopem i potem po
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Eh, z kim nie gadam to wszyscy mówią że szef głupi

Miss, biedna jesteś
odpoczywaj.
Dalej nie wiem co z bratem, rodzice dziś do niego rano przed operacja nie przyszli, bo wczoraj pielęgniarka powiedziała że lepiej nie przychodzic bo jeszcze coś źle pójdzie. A moja mama na to że ona w zabobony nie wierzy i że podczas poprzednich operacji była ciągle obok. Ale potem stwierdziła że co się będzie z baba kłócić.. Jeszcze będzie miała problem żeby go zobaczyć czy coś. No i poszli z ojcem w Kraków, byli u św. Rity, na mieście. Może i lepiej bo takie czekanie w szpitalu to tylko nerwy daje. Także na razie nic nie wiemy
-
Magdaa21 wrote:Eh, z kim nie gadam to wszyscy mówią że szef głupi

Miss, biedna jesteś
odpoczywaj.
Dalej nie wiem co z bratem, rodzice dziś do niego rano przed operacja nie przyszli, bo wczoraj pielęgniarka powiedziała że lepiej nie przychodzic bo jeszcze coś źle pójdzie. A moja mama na to że ona w zabobony nie wierzy i że podczas poprzednich operacji była ciągle obok. Ale potem stwierdziła że co się będzie z baba kłócić.. Jeszcze będzie miała problem żeby go zobaczyć czy coś. No i poszli z ojcem w Kraków, byli u św. Rity, na mieście. Może i lepiej bo takie czekanie w szpitalu to tylko nerwy daje. Także na razie nic nie wiemy
Mysle ze dobrze jak są gdzieś na mieście. Siedząc i tak nic nie zrobią...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
MissKathy92 wrote:Wiecie co dziewczyny? Od dwóch godzin siedzę w domu
nie dałam rady dziś w pracy
dwa razy wychodziłam przy szefie bo myślałam że puszczę pawia na kompa aż w końcu zapytałam czy mogę iść do domu
nie był zadowolony ale powiedział że jak się źle czuje to mogę iść... teraz się przespalam trochę ale to mało dało
ciągle mnie mdli a do tego okropnie boli mnie głowa i raz mi gorąco a zaraz zimno
dziś już raczej nie będę była mety, a na pewno nie wezmę 3 naraz bo jutro będzie znowu to samo... wezmę jedną po obiedzie i jedną na noc i zobaczę jak będzie jutro
mam nadzieję że uda mi się jutro w pracy wysiedziec bo szef mnie wywali
A teraz idę znowu spać, wybaczcie nadrobie Was później jak mi się polepszy
Miss strasznie to dziwne
Ciężko jest znaleźć wytłumaczenie tego stanu, wiadomo że okres jest pewnym obciążeniem dla organizmu, ale żeby aż tak? Albo Cię coś dodatkowo rozkłada może? A nie korciło Cię żeby siknąć mimo wszystko na test? Ten okres jest inny niż zwykle?
-
Magdaa21 wrote:Eh, z kim nie gadam to wszyscy mówią że szef głupi

Miss, biedna jesteś
odpoczywaj.
Dalej nie wiem co z bratem, rodzice dziś do niego rano przed operacja nie przyszli, bo wczoraj pielęgniarka powiedziała że lepiej nie przychodzic bo jeszcze coś źle pójdzie. A moja mama na to że ona w zabobony nie wierzy i że podczas poprzednich operacji była ciągle obok. Ale potem stwierdziła że co się będzie z baba kłócić.. Jeszcze będzie miała problem żeby go zobaczyć czy coś. No i poszli z ojcem w Kraków, byli u św. Rity, na mieście. Może i lepiej bo takie czekanie w szpitalu to tylko nerwy daje. Także na razie nic nie wiemy
To czekamy na wieści :* Może lepiej że poszli w miasto, ich obecność tam póki trwa operacja niewiele zmieni a przynajmniej mniej się będą stresować. -
Hej
ja gnije w pracy ale was poczytałam. An po moich doświadczeniach w pracy w żłobie to uciekaj na l4 jak najszybciej. Ja żałuję że nie poszłam wcześniej, chociaż wątpię że to by coś zmieniło... teraz jak mi się uda to od razu będę kombinować że się źle czuje i l4. Oby się udało;) mam przeczucia jak ostatnio że pyknie teraz ale nie chce się rozczarować.
Magda co do szefa to u mnie podobnie. Kierowniczka rozgadała wszystkim dziewczynom o mnie i powiedziała że mają że mną nie rozmawiać o poronieniu bo to dla mnie wrażliwy temat. I oczywiscie do każdej ze ma nikomu nie mowic. Normalnie mnie wcięło. Jak będę składać wypowiedzenie to jej powiem co o tym myślę . Teraz nie chciałam już ruszać gowna żeby nie smierdzialo... bo jak pyknie ciaza to od razu l4. A jak nie to praca do połowy sierpnia i urlop. I nową pracaLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Hej
ja gnije w pracy ale was poczytałam. An po moich doświadczeniach w pracy w żłobie to uciekaj na l4 jak najszybciej. Ja żałuję że nie poszłam wcześniej, chociaż wątpię że to by coś zmieniło... teraz jak mi się uda to od razu będę kombinować że się źle czuje i l4. Oby się udało;) mam przeczucia jak ostatnio że pyknie teraz ale nie chce się rozczarować.
Magda co do szefa to u mnie podobnie. Kierowniczka rozgadała wszystkim dziewczynom o mnie i powiedziała że mają że mną nie rozmawiać o poronieniu bo to dla mnie wrażliwy temat. I oczywiscie do każdej ze ma nikomu nie mowic. Normalnie mnie wcięło. Jak będę składać wypowiedzenie to jej powiem co o tym myślę . Teraz nie chciałam już ruszać gowna żeby nie smierdzialo... bo jak pyknie ciaza to od razu l4. A jak nie to praca do połowy sierpnia i urlop. I nową praca
Ja mam wrażenie że teraz w pracy jest lajtowo. Nie mam mdłości, czasem muszę kogoś podnieść ale nie często. Ale przemyślałam to z mężem i jeśli będę się źle czuć to idę od 1 do 10 sierpnia na zwolnienie, potem jest ten tydzień z 15 sierpnia więc mało pracy będzie i potem już nie wracam.
Ale planować sobie mogę...
Alex powiem Ci że mój ginekolog mi się w sobotę pyta gdzie pracuję. Mówię mu a on od razu czy chcę zwolnienie. To że jeszcze nie. A on że spoko on mi problemów robił nie będzie jeśli będę potrzebować to mam pisać sms.
-
Ja myślę już teraz że to na pewno przez ten metformaxan1315 wrote:Miss strasznie to dziwne
Ciężko jest znaleźć wytłumaczenie tego stanu, wiadomo że okres jest pewnym obciążeniem dla organizmu, ale żeby aż tak? Albo Cię coś dodatkowo rozkłada może? A nie korciło Cię żeby siknąć mimo wszystko na test? Ten okres jest inny niż zwykle?
tylko dziwne że aż dopiero teraz mam jakieś dolegliwości skoro już od końca czerwca biorę 3x500 na noc i wszystko było ok dopóki nie dostałam okresu... No dziwne to strasznie
narazie nie będę brała 3 tabletek naraz tylko po dwie, dziś wzięłam jedną po obiedzie i na noc drugą, zobaczę jak będę się czuła jutro w pracy 
A co do testu to myślałam o nim ale miałam bardzo niskie temperatury w tamtym cyklu, skok był, utrzymało się wysoko ze 4 dni i zaczęło spadać mocno
A poza tym mam mocny okres ze skrzepami i tych skrzepow jest ewidentnie więcej niż zazwyczaj...
-
MissKathy92 wrote:Ja myślę już teraz że to na pewno przez ten metformax
tylko dziwne że aż dopiero teraz mam jakieś dolegliwości skoro już od końca czerwca biorę 3x500 na noc i wszystko było ok dopóki nie dostałam okresu... No dziwne to strasznie
narazie nie będę brała 3 tabletek naraz tylko po dwie, dziś wzięłam jedną po obiedzie i na noc drugą, zobaczę jak będę się czuła jutro w pracy 
A co do testu to myślałam o nim ale miałam bardzo niskie temperatury w tamtym cyklu, skok był, utrzymało się wysoko ze 4 dni i zaczęło spadać mocno
A poza tym mam mocny okres ze skrzepami i tych skrzepow jest ewidentnie więcej niż zazwyczaj...
Aaa... To chyba że tak
Pamiętałam że skok był, stąd ta sugestia testu.
Będziesz się konsultować z ginekologiem czy endokrynologiem teraz? Czy czekasz do planowych wizyt?
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




I dobrze


