Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Lelek haha skąd ja to znam... ludzie (nie koniecznie tylko babki w ciazy) normalnie dostają gorączki jak widzą że ktoś bez kolejki wchodzi
a przeciez ile te pobranie krwi trwa? 2 minuty?...
Po prostu niektórzy to porażka... więc ja się schytrzylam na obciążeniu i jak miałam wchodzić to na cały głos mówiłam pani w rejestracji że u mnie już godzina minęła i czy mogę wejść na pobranieżeby każdy usłyszał że mam prawo wejść bez kolejki
-
nick nieaktualnyGdyby byla rejestracja to bym tak zrobila :p ale w medi w soboty na ginekologii polozna pobiera krew :p jedna ciezarna to myslalam, ze tam wybuchnie- ze ona nie zdazy, ze dlaczego pobieranie krwi tak dlugo trwa, co to ma byc... tak sie odzywala do ludzi i patrzyla spod byka, ze jakby sie tak na mnie spojrzala to bym jej cos powiedziala - nie omieszkalabym :p Najwazniejsze, ze mam zaliczone badanie, tylko teraz spac mi sie mega chce :p
-
nick nieaktualnyNooo najlepsze jest to, ze ja specjalnie wczesniej wstalam dzisiaj zeby po prostu byc tam wczesnie i zajac sobie kolejke;p Bylam druga - cale szczescie
no ale mniejsza o to, bylam juz po pobraniu krwi i czekalam na swoja druga godzinke - wchodzi ta wielka afera na ginekologie i mowi, ze ona wchodzi teraz pierwsza bo ona jest w ciazy- wszystkie zrobilysmy wielkie oczy i mowimy, ze tutaj wszystkie sa w ciazy :p a ona wielkie oczy i O Boze , nie zdaze- ja mam glukoze do oznaczenia !!! My wszystkie nie wiemy jak zareagowac, bo ta sapie jeczy - ale przyszla na glukoze o 10 wiec nie wiem czego sie spodziewala ;p najlepsze jest to, ze ona wypila glukoze bo ja obserwowalam a potem lazila po tym calym medicoverze zamiast siedziec na dupie :p
-
Dziwna baba
rozumiem gdyby była w zwykłej przychodni gdzie są nie tylko ciężarne to ok- mogłaby żądać pierwszeństwa ale skoro tam były SAME kobiety w ciąży to przecież każda jest równa- niezależnie od wielkości brzucha i innych widzimisie
-
Magdaa21 mam nadzieję że to pomoże
bo widzisz okazało się w trakcie hsg że lewy całkowicie był niedrożny a prawy w części.. myślę że może te dwa polipy zrobiły się po tym hsg..bo znajdują się one przy wejściu do lewego jajowodu i jakby utrudniają wejście plemnikom..teraz mam drugi cykl po badaniu..a lekarz a szpitalu powiedxial że daje pol roku gwarancji że nie zrosną się..
Terka no nowennę odmawiam w intencji poczęcia naszego małżeństwanie poddam się..chociaż wczoraj powiedziałam że już nie będę się modlić w ogóle bo jak się modlę to zamiast lepiej jest coraz gorzej..ale jak się uspokoiłam i nie płakałam to powiedziałam dla męża że w sumie jeszcze tydzień czasu dam radę..a potem zobaczę czy będę się modlić..powiem Ci kochana że mąż zmienil dużo swoje nastawienie ostatnio..bo to on kocha się z przyjemności a ja np w tamtym cyklu mimo że nie miałam ochoty na serduszkowanie robiłam to bo nie chciałam tracić szansy..
Miss staramy się tyle ile jesteśmy po ślubie (bo zaczęliśmy w noc poślubną bo miałam wtedy dni płodne) czyli 9 miesiąc się zaczął..no mąż ma słabe nasienie chociaż powiem Ci że od września nie badał bo chyba się boi znowu zobaczyć wyniki..chociaz wynik z sierpnia o końca września różniły się..poprawiła się ilość i szybkość..ale morfologia spadła do 1%..
a ile na dzień dzisiejszy jest to nie wiem..bierze duzooooo tabletek
aż się mu dziwię że chce hehe. Bierze omega 3, fertilman plus, magnez, addyzoa charak, cynk, kwas alfaliponowy, mace, witaminę C,...to chyba wszystko hehe ma ma kochana nadwagę..bo waży 107kg przy 180cm ;/ ale tyłu facetów jest grubszych od niego a mają dzieci..w sumie on nie wygląda jak paczek..on jest taki zbity jak ja to nazywam..tyle że ma brzuch ;// ale to chyba genetycznie..jego tata ma brzuch..brat najstarszy.. on jeszcze źle nie wygląda.kazdy dziwi się że tyle waży. A dużo płacisz za dietę? Ja myślałam ostatnio iść do dietetyczki aby trochę zrzuć brzuszka i czuc się lekko..uważam że wyglądam dobrze jedynie brzuszek i boczki mi się zrobiły. Ważę 65kg przy 166..a co np jesz na codzien?
A wy jak dalej się staracie ? Bo dawno mnie nie było więc nie wiem co się dzieje u was
Isia -
Czyli staracie się 9 miesięcy a gin już wyskoczył z in vitro? no jakiś niepoważny naprawdę... przecież nawet zdrowa para może się starać rok! A u Was nawet jeszcze nie minął rok... i rozumiem że hsg też gin zalecił
ale u Ciebie jak widać to dobrze że już jesteś po nim bo skoro miałaś przytkane jajowody to dobrze że hsg tak szybko
my postanowiliśmy że bardziej specjalistyczne badania (hsg, komputerowe badanie nasienia itp) będziemy robić dopiero po minimum 1.5roku starań
I nawet nie chce słyszeć narazie o żadnym in vitro ale oczywiście jestem otwarta
Fajnie że mąż nie stawia oporu przy braniu supli- zawsze to lepiej jak się dowitaminuje troszkęA z tą wagą to różnie bywa- jednym przeszkadza w zajściu w ciąże (i u kobiet i u mezczyzn) a innym nie
ale ja jestem tego zdania że jeśli jest coś do poprawy to trzeba to zrobić
W sensie lepiej zmienić styl życia na zdrowszy- jeśli w tym problem tkwi- to pomoże (ile razy już słyszałam że dziewczyna schudła i zaszła w ciąże albo facet schudł i splodzil dziecko) jeśli jest jakiś inny powód niepowodzeń- to przynajmniej człowiek będzie zdrowszy
bo teraz w tych wszystkich produktach jest tyle chemii że się nie dziwię że ludzie chorują
Co do mojej diety, pierwsza wizyta 150zl, każda kolejna 120, z tym że jeszcze musiałam zrobić testy na nietolerancje pokarmowe (z uwagi na podwyzszone przeciwciała tarczycowe- mam hashimoto) które mnie wyniosły prawie 500zlteraz czekam na dietę pod te właśnie nietolerancje
jem duuuuzo warzyw, zero słodkiego i wieprzowiny, raczej kurczak i indyk, czasem rybka
ogólnie nie chodzę głodna i mam dużo więcej energii
-
Miss a nie chcesz np teraz już zbadać nasienie męża i siebie aby zobaczyć czy jest wszystko okey? Bo wy ile się staracie?
Bo jeśli wszystko wyszło by okey to można się starać ze spokojem a tak mogą lata lecieć a potem okaże się po jakimś czasie że np jajowody były niedrożne i zero szans było na zajście..my woleliśmy się wcześniej zbadać aby nie tracić czasu..i widzisz wyszło że mąż ma słabe nasienie..więc zaczął brać suplementy (bo żeby nie wynik do dziś by nic nie brał bo niby po co) i chociaż trochę podskoczył wynik..potem ja widzisz myślałam że wszystko ze mną okey..testy owu pozytywne co miesiąc kłucie jajników w dni płodne więc myślałam że jest ok..a wyszło że mógłbym się starać i 5 lat i by nie wyszło bo niedrożne Jajowody..teraz chociaż mam pewność że są drożne
Ja muszę w końcu wybrać się do dietyczki aby ułożyła mi fajna dietębo ja jestem otwarta na wszystkie potrawy
tyle że sama sobie nie umiem wymyślić dlatego wolę aby ktoś mi ulozyl taki jadłospis
ja muszę coś mieć z hormonami bo moje policzki wyglądają bez podkładu tragicznie...czerwone pryszcze..do tego czerwone blizny mi zostają ;/ więc dieta może mi pomoże
testosteron mam 55 a norma do 57..no i prolaktyna wysoka bo 79..a norma 29..miesiąc temu wynosiła 288
Isia -
terka wrote:Alex cóż to za dziwy z tym Twoim cyklem? Prześlesz wykres do zerkniecia?
Ale jak miała być owulacja to jakoś ponad tydzień temu, bo wtedy miałam dużo śluzu, a teraz jak kot napłakał. Zastanawiam się, czy test ma sens jakikolwiek, skoro seks był w gumce.
My wróciliśmy z zakupów, posprzątaliśmy całe mieszkanie, aż brzuch mnie boli ze zmęczenia. Już od wczorajszego wieczora coś mnie ciągnie to może się rozkręci coś. Oby. I zaczął mocno śnieg padać właśnie
Lelek dobrze że już masz za sobą badanieTo się chyba raz w ciąży robi, prawda? Czy pod koniec drugi raz?
Isia lekarze w takich klinikach zwykle każdej parze zalecają od razu in vitro. Dajcie sobie czas po tym HSG, zrób porządek z polipami i starajcie się jeszcze naturalnieJuż szybciej pierwsza inseminacja, a dopiero na końcu in vitro. Jest dużo możliwości. Ja pierwszy raz po HSG zaszłam po 3 cyklach.
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Martoszka-to chodzi o podejście lekarzy.
Jeśli lekarz na dzień dobry po kilku miesiącach starań wali z tekstem o in vitro to jak nie myśleć że nie leci na kasę? To nie są pojedyncze przypadki.
Wszystko zależy od poglądu na sprawę-dla jednych im vitro jest ok dla drugich nie ok.
Mowisz czemu jesteśmy bardzo przeciw, to ja spytam dlaczego chcesz narzucić nam myślenie sugerując że popełniamy błąd bedac przeciw.
Jeśli któraś się zdecyduje to na pewno będziemy ją tu wspierać w tej trudnej drodze więc nie zarzucaj nam niczego nie znając nas.MissKathy92 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Martoszka nikt tu nie napisal ze jest to zle. Bo każda pomoc dzięki której można zajść w ciążę jest na wagę złota. I nie wiem o jakich negatywnych emocjach mówisz. Udzielam sie tez na drugim forum i praktycznie każda dziewczyna słyszy in vitro - nie zajdzie pani naturalnie w ciążę. No i Dziewczyny zachodzą naturalnie:) Także warto żeby lekarze też patrzyli obiektywnie na każdy przypadek. Ciesze sie ze Tobie sie udalo bo widzę na suwaczku już co raz bliżej rozwiązania.
-
Tak w skrócie:
Isia my robiliśmy badanie nasienia takie podstawowe 2x, widział je mój ginekolog i powiedział że nie są najgorsze i bez problemu powinnam z nimi zajść w ciążenie są jakieś tam super dobre ale wystarczą
więc raczej problem tkwi we mnie
ja jeszcze mam trochę rzeczy do naprawy (nadwagą, rozchwiane hormony) więc najpierw chce zająć się tym a później dopiero głębsza diagnostyka
Martoszka ja jestem przeciwna jak ktoś proponuje in vitro przed rokiem starań bo to jest kompletnie bez sensu- zamiast skupiać się na staraniach, przyjemności z nich to mam od razu lecieć do kliniki? ko wybacz...
I tak apropo: pisałam już chyba 100 razy że my mamy czas- to nasza wspólna decyzja żeby starać się naturalnie 2 lata i aż później robić specjalistyczne badania... czy to tak trudno zrozumieć? To jest moje życie i tu ja z mężem decydujemy kiedy i gdzie udać się po pomoc w razie potrzebywięc nie kumam tego zamawiania na badania (Isia to nie tyczy się Ciebie :*)... każdy ma swój rozum a uwierzcie ja baaardzo dużo czytam na temat starań II doskonale wiem co, Kiedy, dlaczego i po co robić
mnie uświadamiać nikt nie musi...jestem na tym forum bo mogę pogadać z dziewczynami które są lub byly w takiej sytuacji jak ja, czasem potrzebuje rady, czasem poplotkowac o glupotach
ale naprawdę nie potrzebne są mi uwagi ba temat tego że jestem głupia bo chce zaczekać i realizować MOJ plan
Akurat to że jestem głupia bo czekam dostałam na priv, nie tu na wątkuWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 14:17
Kaassiia lubi tę wiadomość
-
Hej babeczki
Madzia no no długi spacerek
Miss dieta super działa brawo
Panipucgatkowa wszystkiego dobrego, szczęśliwego rozwiązania
Alex oj kochana życzę aby @ szybko nadeszła, chociaż czasami lepiej poczekać chwilę dłużej bynajmniej organizm się unormuje.
Isia dużo siły życzę, jesteście na dobrej drodze, widzę jest kilka rzeczy do poprawy a to czasami wymaga czasu. Czym zbijasz prolaktune?
Ja już po obiadu, ogarnęłam dom i powolutku będe szykować się na wyjście bo zanim mi włosy wyschnięciu to minie czasu. U mnie tempa od 2 dni podskoczyla więc może ovu była, jeśli tempa się utrzyma zrobię prog aby zobaczyć jaka sytuacja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 14:22
22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
Nasz skarb jest z Aniołkami
KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
21 wrzesień 2019 -
Puchatkowa jak to po co? Żeby być piękniejsza w urodzinki
Kasia jesteśmy na podobnym etapie cyklu- u mnie owu była prawdopodobnie w poniedziałekteraz pozostało nam czekać
-
Martoszka nikt nie powiedział, że in vitro jest złe i w ogóle. Po prostu znam kilka takich przypadków, że w klinice od razu kobiecie in vitro proponują, niekiedy bez dogłębnego przejrzenia wyników pary, a później jednak naturalnie zachodzą, zanim procedura się rozpocznie. Dla mnie in vitro jest ostateczną opcją i rozważam ją sama, ale jeśli naprawdę nic nie poskutkuje. Jeśli któraś z nas zdecyduje się na in vitro to będziemy ją wspierać, nikogo nie oceniamy pod tym względem w stylu "idź stąd, bo głupia jesteś że chcesz in vitro". Nikt z nas tak nie twierdzi.
Każda ma swój rozum i zrobi, jak uważa za słuszne. Naszym celem jest jedno - zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko. A w jaki sposób się to odbędzie to już prywatna sprawa każdej z nas.
MissKathy92, panipuchatkowa lubią tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Isia bo właśnie doczytałam dokładnie- co bierzesz na prolaktyne? może w tym u Ciebie problem tkwi?
Na testosteron polecam miętę pić- podobno zbija