Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
MissKathy92 wrote:Ma jeszcze młodszą siostrę która mieszka w Gdańsku i nie przyjeżdża za często
ale teściowa ma po prostu taki charakter, ona uważa że wszystko robi najlepiej i trzeba robić tak jak ona
Czyli tak jakby był jedynakiem (w mentalności teściowej)
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Dziewczyny miłego dnia:-)
My dzisiaj na urodzinki do ciotki jedziemy. Takż<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
nick nieaktualnyTerka, oj staram sie panowac nad soba
z reszta chyba mam to do siebie, ze zazwyczaj duzo wyolbrzymiam. Wiem doskonale o tym. Jestem panikara, wertyje internety a jak znajde cos co mi „podpasuje” do paniki to koniec. Wiem, ze tak nie mozna. Wlasnie parze sobie melise- od 3 dni staram sie ja pic. Tak dwa kubki dziennie rano i na wieczor. Z reszta musze uzbroic sie w cierpliwosc, bo dzwonili do mnie z przychodni z samego rana, ze moje badanie ma stan 67% i najprawdopodobniej wynik bedzie dopiero w srode:( mam nadzieje, ze do czwartku sie wyrobia bo mam wizyte u swojej gin i mialam przyjsc ze wszystkimi badaniami...
Miss, tesciowe tak majamoja czasami jak cos palnie to nie wiem co powiedziec :p ale ja lubie mimo wszystko:) staram sie zazwyczaj to co mowi wpuszczac jednym uchem a wypuszczac drugim- rzadko jej cos odpowiadam, wole zachowac cisze i spokoj :p
-
Dziewczyny tak od niechcenia weszłam na swoje konto w diagnostyce z nadzieją że są już wyniki prolaktyny i się okazało że nie ma ale jest wynik tsh
Znowu mi wzrosło na 2.66no ja już nie wiem co mam robić... biorę letrox 75 i pewnie mi dawki nie zwiększy
-
Ja już sama nie wiem co jest nie tak
kuźwa jestem na diecie, nie jem słodyczy, regularnie biorę lek a i tak gowno to daje... siedzę i rycze bo już nie mam sił
myślałam że będzie już tylko lepiej a jest gorzej niż przedtem...
-
Miss a jaki miałaś wynik wcześniejszy? Jak bardzo Ci uroslo i w jakim czasie?
Nie byłaś nie wiem zmęczona wkurzona mega szczęśliwa itd? Bo to zmienia wynikWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 13:15
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Miss a jaki miałaś wynik wcześniejszy? Jak bardzo Ci uroslo i w jakim czasie?
Nie byłaś nie wiem zmęczona wkurzona mega szczęśliwa itd? Bo to zmienia wynik
Wydaje się że poszłam tak jak zawsze na badanie ani jakaś wkurzona, zestresowana ani nicA teraz po prostu mi jest przykro bo robię wszystko żeby było lepiej, przeorganizowalam całe swoje życie a i tak nic to nie dało
byłam pewna że wynik będzie lepszy albo że przynajmniej będzie na podobnym poziomie ale czego takiego się nie spodziewałam... zobaczymy co endokrynolog na to powie
-
nick nieaktualnyMiss, a mozesz mi powiedziec dlaczego bierzesz akurat letrox nie euthyrox? Chodzi o brak laktozy?
Powiem Ci tak, jako osoba ktora niedoczynnosc ma juz kilkanascie dobrych latnigdy nie mialam tsh na tym samym poziomie. Zawsze skacze, raz jest w normie, pozniej troche w gorze, pozniej spada jest ponad norme. Wszystko moze miec wplyw na wynik tsh. Machnij sobie jeszcze ft4:) i nie stresuj sie tym tak! Ja tez nie moglam opanowac tsh, a wiem ze przed ciaza powinna byc 1-1,5. Lekarze oczywiscie twierdzili, ze tsh na poziomie 2,9 jest ok przeciez w normie ale sama wiedzialam ze jest cos nie tak i zwiekszalam dawke. Dzieki temu zeszlam do tsh 1,2 i zaszlam wtedy w ciaze. Jak jeszcze nie wiedzialam o tym, ze jestem w ciazy to moje tsh spadlo do 0,2. 4 tygodnie pozniej bylo juz 2,42, czyli za duzo. Znowu zwiekszenie dawki do 112. Teraz w tym tygodniu tez ide na badania tsh, zeby zobaczyc jak wyglada moje tsh i ft4 po prawie miesiacu brania 112tki.
Prosze nie ryczec, a dawke widocznie trzeba ciut zwiekszyc -
Dobra, diagnostyka mi się zacieła przez co wkurzyłam sie jeszcze bardziej
Przeszukałam papierowe wyniki i napiszę Wam całą moją historie z tsh...
-pierwsze robiłam w styczniu-4,74
-na początku lutego robiłam tsh z całym panelem tarczycowym- wtedy było 2,85
-po tych dwóch badaniach miałam endokrynologa- dostałam euthyrox 50mg
-zbadałam w marcu- spadło na 1,58
-zbadałam w kwietniu przed wizytą u endokrynologa - 2,95- dostalam euthyrox 75mg
-po zwiekszonej dawce zbadałam na początku czerwca i zamiast spaść to wzrosło na 3,22- endokrynolog wtedy stwierdziła ze nie ma co zwiększać dawki leku
-pod koniec czerwca zrobiłam znowu cały panel tarczycowy i wtedy wynik był już niższy-1,97, ale wtedy też sie dowiedziałam o hashimoto bo już przeciwciała były w kosmosie
-pod koniec sierpnia znowu zrobiłam cały panel- przeciwciała były bez zmian a tsh 1,45
Wiec ostatni wynik mam z końca sierpnia i był 1,45a teraz 2,66... dodam tez że od tygodnia biore letrox zamiast euthyroxu- pisałam wam że przy wykupowaniu leków aptekarka dała mi go jako zamiennik nawet nie pytając o zdanie- ale w sumie to dobrze bo przecież i tak mi laktozy nie można... wiec raczej zmiana leku nie miała wpływu na wynik tsh
-
Lelek wrote:Miss, a mozesz mi powiedziec dlaczego bierzesz akurat letrox nie euthyrox? Chodzi o brak laktozy?
Powiem Ci tak, jako osoba ktora niedoczynnosc ma juz kilkanascie dobrych latnigdy nie mialam tsh na tym samym poziomie. Zawsze skacze, raz jest w normie, pozniej troche w gorze, pozniej spada jest ponad norme. Wszystko moze miec wplyw na wynik tsh. Machnij sobie jeszcze ft4:) i nie stresuj sie tym tak! Ja tez nie moglam opanowac tsh, a wiem ze przed ciaza powinna byc 1-1,5. Lekarze oczywiscie twierdzili, ze tsh na poziomie 2,9 jest ok przeciez w normie ale sama wiedzialam ze jest cos nie tak i zwiekszalam dawke. Dzieki temu zeszlam do tsh 1,2 i zaszlam wtedy w ciaze. Jak jeszcze nie wiedzialam o tym, ze jestem w ciazy to moje tsh spadlo do 0,2. 4 tygodnie pozniej bylo juz 2,42, czyli za duzo. Znowu zwiekszenie dawki do 112. Teraz w tym tygodniu tez ide na badania tsh, zeby zobaczyc jak wyglada moje tsh i ft4 po prawie miesiacu brania 112tki.
Prosze nie ryczec, a dawke widocznie trzeba ciut zwiekszycale myśle że sama by mi to zamieniła na wizycie we wtorek co pojde bo nie toleruję nabiału więc pewnie samej laktozy też... no i własnie mi też bardzo skacze- chyba to zależy od dnia w którym się bada
pewnie jakbym poszła jutro czy wczoraj to byłby inny wynik - może niższy... ft4 już nie badam na swoją rękę bo zawsze mi wychodzi w granicy 1,7 czyli ciut ponad normę
No ale nic, spróbuję się nie stresować i jakoś wytrzymać do tej wizyty we wtorek... zobaczę co endo powie na tojak mi znowu walnie ze jest ładne tsh i nie ma potrzeby zwiększać dawki leku to ją chyba opluje jadem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 13:53
-
panipuchatkowa wrote:Faktycznie skacze Ci to tsh.
ja nie wiem co ja robię nie tak...
i wiem że to ta cholerna tarczyca mi miesza wszystko i przez to się nie udaje z ciążą... wiem, że niektóre dziewczyny zachodzą z wysokim tsh ale pewnie u mnie akurat tak się nie da
Ale pociesza mnie fakt że zawsze moglo być gorzejtak jak np w czerwcu gdzie mimo zwiększonej dawki leku tsh wzrosło zamiast spaść
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 13:58
-
nick nieaktualnyMiss, trzeba zwiekszyc i skontrolowac po miesiacu
i sie tym nie stresuj, z tarczyca nie ma tak kolorowo niestety. Mi dieta nie pomagala, wiec odpuscilam totalnie. Jak masz teraz 75 to moze trzeba bedzie dac 88 ale wydaje mi sie, ze to moze byc troszke duzo. Moze trzeba bedzie pomieszac dawkowanie kilka dni 75 kilka 88
ja przez dluzszy czas mialam 88 i 100 na zmiane , z czego 88 bralam 4x w tyg a 100 3x. Teraz 7 dni biore 112.
-
Lelek wrote:Miss, trzeba zwiekszyc i skontrolowac po miesiacu
i sie tym nie stresuj, z tarczyca nie ma tak kolorowo niestety. Mi dieta nie pomagala, wiec odpuscilam totalnie. Jak masz teraz 75 to moze trzeba bedzie dac 88 ale wydaje mi sie, ze to moze byc troszke duzo. Moze trzeba bedzie pomieszac dawkowanie kilka dni 75 kilka 88
ja przez dluzszy czas mialam 88 i 100 na zmiane , z czego 88 bralam 4x w tyg a 100 3x. Teraz 7 dni biore 112.
mam nadzieje ze nie oleje tylko coś wymyśli sensownego...
Teraz się zalogowałam w końcu do diagnostyki i spojrzałam na tabelkę z tsh (w tabelce tak wszystko jaśniejsze się wydaje) i doszłam do wniosku że może faktycznie jakiś gorszy dzień na badanie miałam i dlatego taki wynik? bo badałam 5 czerwca i wtedy było 3,22, a jak pózniej zrobiłam caly panel 23 czerwca to już było 1,97... więc w kilkanaście dni spadło o ponad 1... to możliwe? albo ewentualnie dopiero wtedy zaczeła działać ta zwiekszona w kwietniu dawka leku... kurde sama nie wiem co o tym myślećczy przejmować sie tym wynikiem czy uznać że skacze bo skacze inic z tym nie zrobię
-
Tak się przedstawia wykres
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f943821e41fe.png
Edit. Dobra, już przestaje Was spamować moim tshtylko prosze powiedzcie mi że jakos to bedzie
bo już nawet przy meżu się rozryczałam z niemocy... ide lepić te pierogi, może przestanę myśleć ech... pewnie w poniedziałek będzie kolejna załamka kiedy dostanę wyniki prolaktyny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 14:19
-
Kochana tarczyca nigdy nie będzie dawała Ci takiego samego wyniku.
Nie wiem czemu się tak zmienia, ale tak działa...
Z tego co ja się orientuję to badania powinno się robić 6tygodni po zmianie czy wprowadzeniu leku. Bo dopiero wtedy zaczyna coś tam działać do porządku
Może to z czapy pytanie ale dobra dawkę babeczka w aptece Ci wydała?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 14:34
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Kochana tarczyca nigdy nie będzie dawała Ci takiego samego wyniku.
Nie wiem czemu się tak zmienia, ale tak działa...
Z tego co ja się orientuję to badania powinno się robić 6tygodni po zmianie czy wprowadzeniu leku. Bo dopiero wtedy zaczyna coś tam działać do porządku
Może to z czapy pytanie ale dobra dawkę babeczka w aptece Ci wydała?
Tak tak miałam mieć euthyrox 75 A dostałam zamiennik letrox 75Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 14:37