X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rocznik 92- starania
Odpowiedz

Rocznik 92- starania

Oceń ten wątek:
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    terka wrote:
    Miss rozumiem że ta nowa dieta Ci nie odpowiada tak? Ta na którą zmieniła Ci po wynikach?
    Uwierz mi ze bez względu na to czy bys wiedziała czy nie-szkodziloby Ci.
    No nie odpowiada mi ale mam świadomość tego że inaczej tej diety się nie da ułożyć skoro nie mogę jeść całego nabiału :( więc musiała coś wymyslnego dac typu właśnie jakieś pasty z awokado czy pestek słonecznika :/ na szczęście znalazłam kilka posiłków które mi naprawdę pasują i je sobie robię :) na przykład teraz o 9 zjadłam bułkę grahamke z szynką z indyka i ogórkiem kiszonym, do tego sok pomidorowy i pół jabłka :) jaglanki z płatkami jaglanymi też mi smakują ale już np kaszy jaglanej nie tkne... czasem na przekąskę jem jabłko z orzechami brazylijskimi i też jest ok :)

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję diety i znam ten ból! Choruję na celiakię, do tego mam alergie pokarmowe. Nie mogę nawet najmniejszej ilości glutenu. Poza tym to marchewki, jabłka, soi... i mogłabym tak długo wymieniać! :) jakie nietolerancje masz?


    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogórki kiszone! Aż ślinotoku dostałam;) dobrze że mam w domu swojskie

    Miss dasz radę z dietą. Wiadomo że taka restrykcyjna eliminacja nie jest łatwa ale to dla zdrowia ;) I dzidziusia ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 11:06

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MissKathy92 wrote:
    No nie odpowiada mi ale mam świadomość tego że inaczej tej diety się nie da ułożyć skoro nie mogę jeść całego nabiału :( więc musiała coś wymyslnego dac typu właśnie jakieś pasty z awokado czy pestek słonecznika :/ na szczęście znalazłam kilka posiłków które mi naprawdę pasują i je sobie robię :) na przykład teraz o 9 zjadłam bułkę grahamke z szynką z indyka i ogórkiem kiszonym, do tego sok pomidorowy i pół jabłka :) jaglanki z płatkami jaglanymi też mi smakują ale już np kaszy jaglanej nie tkne... czasem na przekąskę jem jabłko z orzechami brazylijskimi i też jest ok :)

    Kochana moja a powiedz mi czemu kasza jaglana nie? Co z nią jest nietak? Może uda mi się temu jakoś zaradzić ;)
    W końcu nie tylko dietetykiem ale i kucharzem jestem :)

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • Kaassiia Autorytet
    Postów: 1309 299

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    axie92 wrote:
    Współczuję diety i znam ten ból! Choruję na celiakię, do tego mam alergie pokarmowe. Nie mogę nawet najmniejszej ilości glutenu. Poza tym to marchewki, jabłka, soi... i mogłabym tak długo wymieniać! :) jakie nietolerancje masz?
    Jakie badania robiłaś że wykryto u ciebie celikie?
    Ja z wyników z testydna miałam wskazania do dalszej diagnostyki, na szczęście gastroskopia wskazała że są kostki jelitowe. Lekarz co prawda zalecił dietę ograniczające gluten że względu na zapalenie 12. Przez jakiś czas się pilnował, ale jest to mega trudne

    22 cykle walki- strata w 10 tc (02.03.18)
    Nasz skarb jest z Aniołkami

    KRUSZYNKO ROŚNIJ CZEKAMY NA CIEBIE :*
    21 wrzesień 2019
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Axie no jeśli masz stwierdzoną celiakie to nieciekawie :/ zdarza Ci się jednak ten gluten czasem jeść? Masz po tym dolegliwości? Jejku biedna jesteś skoro nawet jabłuszka nie możesz :( ja nie mogę bananow a kiedyś jadłam min jednego dziennie :(
    Jak wyglądała Twoja diagnostyka tych nietolerancji? Ja ogólnie czułam się dobrze, choruje na niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc i pcos :(
    Mimo że ogólnie czuje się dobrze to wyniki mówią same za siebie, dietetyczka zasugerowała mi żebym zrobiła testy na nietolerancje pokarmowe ze względu na to że mam bardzo podwyzszone przeciwciała tarczycowe- a wiadomo przy Hashimoto często też jest nietolerancja glutenu i laktozy...
    U mnie wyszło że nie toleruje całego nabialu- robiłam 44 alergeny i wyszło że nie toleruje wszystkich produktów mlecznych i jajek, ze zboża jęczmień i owies ale gluten jest w porządku więc nie odstawiłam :)

    I właśnie Terka mam do Ciebie pytanie :)
    apropo właśnie glutenu :) bo jak byłam u endokrynolog, pokazałam jej te wyniki nietolerancji to ona powiedziała że przy Hashimoto potrzebna jest dieta bezglutenowa i beznabialowa... O ile mnie się tyczy ten brak nabiału bo to widać po wynikach to z tym glutenem nie wiem o co chodzi :( wiem że przy hashi lekarze często każą zrezygnować z glutenu ale czy jeśli u mnie w tych nietolerancjach gluten nie wyszedł to czy muszę go odstawiac?

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terka apropo kaszy jaglanej, raz miałam ją w sałatce i była tak ohydna że się zrazilam na maksa :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z racji nietolerancji nie, bo nie masz nietolerancji.
    Ale z racji hashi warto by było. Bo z tego co wiem gluten lubi pobudzać przeciwciała...
    A tego chcemy uniknąć prawda? :)

    Co do kaszy jaglanej mam dla Ciebie propozycje - daj jej jeszcze jedną szansę z moim sposobem przyrządzania ;)
    Zanim ugotujesz kasze-weź sucha patelnię i spraż ją :) tak do porządku ja spraż. I dopiero taka ugotuj ;)
    Jeśli masz paczkowana to rozwal paczuszkę i wsyp na patelnię.
    Ja osobiście nie lubię paczkowanych kasz, dlatego pomyślałam po chwili o tym że może taka być :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 11:28

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terka u mnie nie ma opcji żeby zrezygnować z glutenu bo już nic mi do jedzenia nie zostanie z tego co lubię :( mogę jedynie próbować ograniczyć...
    Ja przewalilam pół Internetu żeby znaleźć info na temat Hashimoto a gluten i właśnie zdania są podzielone :/ kiedyś lekarze od razu kazali gluten odstawic a teraz bez stwierdzonej nietolerancji już mówią że nie trzeba... wiadomo lepiej by było odstawic ale to jest tak mordercza dieta że ja jak już teraz mam problem to co dopiero wtedy?
    ogólnie juz teraz czuje się źle bo nie mogę jeść tego co lubię a jak jeszcze bym gluten wywalila to masakra :(
    ech czemu to wszystko musi być takie trudne? Tak szczerze czasem mam do siebie pretensje że w ogóle zaczęłam się badać a co gorsza- że zaczęłam się starać o dziecko :( bo gdyby nie to to byłabym "zdrowa" a przynajmniej bym żyła w nieświadomości... tsh mam dobre- w staraniach za wysokie, glukoza i insulina w normie- przy staraniach już nie...
    Wiem że moje myślenie jest głupie ale przykro mi że niektórzy żyją w niewiedzy, zachodzą w ciąże, rodzą zdrowe dzieci a ja od samego początku mam problem :( rozumiem żebym jeszcze zewnętrznie miała problemy ale ja jeszcze rok temu czułam się zdrowa dopóki zaczęłam się badać i wychodziło wszystko po kolei...
    Wiem że jedzenie nie jest sensem życia ale teraz czuje się nieszczęśliwa przez dietę i starania a tak nie powinno być :(

    A z tą kaszą spróbuje :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 11:45

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • Ani0nka Autorytet
    Postów: 4393 4718

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bisia94 wrote:
    Alex super kreska :-)

    Ani0nka też czekam do przyszłego tygodnia żeby testować, czekanie ciężka sprawa . Ale mam cicha nadzieje bo dzis dalej tempka calkiem calkiem:-) jedynie tez sie boje ze jak sie uda to ze ponzo owu mialam bo wstepnie 22dc ale nie wiem czy nie 24dc z tym ze teraz odrazu wjade z lekami bo wiem co w trawie piszczy.

    Bisia trzymam za nas mocno kciuki! ❤️ Kiedy dokładnie testujesz? To zrobimy to jednego dnia :-D

    Bisia94 lubi tę wiadomość

    Aleksander ur.17.10.2019 ❤️
    Nadia ur. 1.06.2023 🩷
    age.png

    Sierpień 22 Ciąża biochemiczna 💔
    25.01.22 Poronienie zatrzymane 6w6d💔Nikodem👼poronienie farmakologiczne
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MissKathy92 wrote:
    Terka u mnie nie ma opcji żeby zrezygnować z glutenu bo już nic mi do jedzenia nie zostanie z tego co lubię :( mogę jedynie próbować ograniczyć...
    Ja przewalilam pół Internetu żeby znaleźć info na temat Hashimoto a gluten i właśnie zdania są podzielone :/ kiedyś lekarze od razu kazali gluten odstawic a teraz bez stwierdzonej nietolerancji już mówią że nie trzeba... wiadomo lepiej by było odstawic ale to jest tak mordercza dieta że ja jak już teraz mam problem to co dopiero wtedy?
    ogólnie juz teraz czuje się źle bo nie mogę jeść tego co lubię a jak jeszcze bym gluten wywalila to masakra :(
    ech czemu to wszystko musi być takie trudne? Tak szczerze czasem mam do siebie pretensje że w ogóle zaczęłam się badać a co gorsza- że zaczęłam się starać o dziecko :( bo gdyby nie to to byłabym "zdrowa" a przynajmniej bym żyła w nieświadomości... tsh mam dobre- w staraniach za wysokie, glukoza i insulina w normie- przy staraniach już nie...
    Wiem że moje myślenie jest głupie ale przykro mi że niektórzy żyją w niewiedzy, zachodzą w ciąże, rodzą zdrowe dzieci a ja od samego początku mam problem :( rozumiem żebym jeszcze zewnętrznie miała problemy ale ja jeszcze rok temu czułam się zdrowa dopóki zaczęłam się badać i wychodziło wszystko po kolei...
    Wiem że jedzenie nie jest sensem życia ale teraz czuje się nieszczęśliwa przez dietę i starania a tak nie powinno być :(

    A z tą kaszą spróbuje :)

    Och Miss :(
    Słuchaj ja nie miałam idealnych wyników. TSH wg chyba lekarzy "zabójcze, w ciążę nie zajde, nie donosze" itp...
    Maly ma prawie 6msc. Nie wygląda na niedonoszonego. A wręcz przenoszony :P
    Nie wiem skąd takie teorie że wyniki dobre ale... Nie mówię że jak ktoś ma faktycznie złe to ma olać sprawę. Absolutnie. Ale kurka nie dajmy się zeswirowac... Bo tak jak mówisz-życie będzie udreka..

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    terka wrote:
    Och Miss :(
    Słuchaj ja nie miałam idealnych wyników. TSH wg chyba lekarzy "zabójcze, w ciążę nie zajde, nie donosze" itp...
    Maly ma prawie 6msc. Nie wygląda na niedonoszonego. A wręcz przenoszony :P
    Nie wiem skąd takie teorie że wyniki dobre ale... Nie mówię że jak ktoś ma faktycznie złe to ma olać sprawę. Absolutnie. Ale kurka nie dajmy się zeswirowac... Bo tak jak mówisz-życie będzie udreka..
    Dokładnie :/ ja tak naprawdę na wszystko dostałam leki a dopiero pod koniec roku usłyszałam że najważniejsza jest dieta i ruch...
    I teraz tak myślę że prędzej się wykończe psychicznie niż zajde w ciąże :( bo tego mi nie wolno, tamtego też mi nie wolno, mam całe pudełko leków i ciągle czuje złość i frustrację :( szczególnie teraz jak okres mi się zbliża :( niby wszystko jest ok, leki biorę regularnie, dietę i ruch jakoś w większym lub mniejszym stopniu ogarnę i z wierzchu będzie ok ale w środku rozsypana trochę jestem...
    Bo moje wysiłki nie gwarantują ciąży a jak ciąży nie będzie to wiem że się poddam :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • Mari92 Autorytet
    Postów: 2067 670

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mis rzadne poddam. Z każdym dniem jesteś bliżej celu :-) leki, ruch, dieta to już krok na przód.

    Dziewczyny chce Wam polecić książkę "Potęga podświadomości"Josepha Marphiego. Przeczytałam ją kilka razy i do niej wracam. Jest to coś w rodzaju poradnika psychologicznego i bardzo pomaga myśli okiełzać i poukładać.

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marek💙
    <a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
    Marta 💓
  • Bisia94 Przyjaciółka
    Postów: 93 36

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj słodycze to i moje uzależnienie niestety :-( dramat! Jak z tym żyć, ale dziś tez postanowienie nowy rok- nowa ja xd próbujemy bez slodkiego :-D. Za tydzień moze sie dowiem czy sie odchudzać konkretnie czy tylko pilnowac i zdrowo odżywiać po prostu jak maly lokator bedzie :-D

    fyr6xzdvfppse0y7.png

    MTHFR Heterozygota, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, jajniki podpadajace pod PCOS, późna owulacja.

    1 cs - ciąża biochemiczna 09.2018
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśmy z mężem postanowienie zrobili że słodycze tylko w niedziele i święta (plus jak gdzieś będziemy i będziemy czestowani). Mąż wymiekl i powiedzial że spokojnie najpierw miesiąc a nie tak od razu na stałe XD
    Ale lecimy z tym ;)

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomodlilam się i trochę mi lepiej :)
    Zaczęłam trochę demonizowac starania- bo to przez nie jestem chora, przez nie się badalam, przez nie musiałam przejść na dietę... Ale teraz pomyślałam że to nie jest tak :/
    Od roku marzę o dziecku ale całe życie marzę by w końcu być szczupła :)
    o ile grubsze kobiety mogą zajść w ciąże bez diety i ruchu o tyle nie osiągną bez tego szczupłej sylwetki...
    Może tak zacznę to sobie tłumaczyć? Może taki jest na mnie sposób?
    Gdy się odchudzalam do ślubu żeby szczupło wyglądać to się udało jakoś rok nie jeść słodyczy, jeść ogólnie zdrowo i mniej i ćwiczyć co drugi dzień :)
    Chyba dla mnie większą motywacją jest ta szczupła sylwetka a nie dziecko bo teoretycznie z taką wagą jak teraz spokojnie mogłabym zajść w ciąże ale szczupła nie jestem :( A przecież to o tym marzę całe życie... A ze odchudzanie może tylko na plus wpłynąć na płodność to w ogóle super :) I chyba tak to zacznę sobie tlumaczyc: że robię to przede wszystkim dla siebie a później dla dziecka :)

    Wybaczcie że Wam wylewam tu swoje żale ale już wczoraj poryczalam się przy mężu, nie umiał mnie pocieszyć i nie chce żeby to dziś się powtórzyło :/

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss facet nie zrozumie kobiety, zresztą nie od tego jest zeby rozumiał bo inaczej swiat by już nie istniał :P

    Bardzo dobre podejście :)

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • Bisia94 Przyjaciółka
    Postów: 93 36

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ani0nka wrote:
    Bisia trzymam za nas mocno kciuki! ❤️ Kiedy dokładnie testujesz? To zrobimy to jednego dnia :-D

    8.01. Powinnam miec @ wiec chyba wtedy, to bedzie moj 11 dpo jezeli byla wtedy kiedy myślę wedlug wykresu, on mi dopiero pokaże na koniec cyklu. Jestem ciekawa czy temperatura dalej bedzie wyzej niz normalnie :-D. Też trzymam kciuki ❤. Ale wydaje mi sie ze serio czuje cos w podbrzuszu ze cos sie tam dzieje :-).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 14:25

    Ani0nka, Mari92 lubią tę wiadomość

    fyr6xzdvfppse0y7.png

    MTHFR Heterozygota, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, jajniki podpadajace pod PCOS, późna owulacja.

    1 cs - ciąża biochemiczna 09.2018
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaassiia wrote:
    Jakie badania robiłaś że wykryto u ciebie celikie?
    Ja z wyników z testydna miałam wskazania do dalszej diagnostyki, na szczęście gastroskopia wskazała że są kostki jelitowe. Lekarz co prawda zalecił dietę ograniczające gluten że względu na zapalenie 12. Przez jakiś czas się pilnował, ale jest to mega trudne


    Gastroskopia i przeciwciała w dwóch klasach. Mam też Hashimoto, odkąd nie jem glutenu, mam znacznie lepsze wyniki przeciwciał i tsh :)

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
  • axie92 Ekspertka
    Postów: 245 206

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MissKathy92 wrote:
    Axie no jeśli masz stwierdzoną celiakie to nieciekawie :/ zdarza Ci się jednak ten gluten czasem jeść? Masz po tym dolegliwości? Jejku biedna jesteś skoro nawet jabłuszka nie możesz :( ja nie mogę bananow a kiedyś jadłam min jednego dziennie :(
    Jak wyglądała Twoja diagnostyka tych nietolerancji? Ja ogólnie czułam się dobrze, choruje na niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc i pcos :(
    Mimo że ogólnie czuje się dobrze to wyniki mówią same za siebie, dietetyczka zasugerowała mi żebym zrobiła testy na nietolerancje pokarmowe ze względu na to że mam bardzo podwyzszone przeciwciała tarczycowe- a wiadomo przy Hashimoto często też jest nietolerancja glutenu i laktozy...
    U mnie wyszło że nie toleruje całego nabialu- robiłam 44 alergeny i wyszło że nie toleruje wszystkich produktów mlecznych i jajek, ze zboża jęczmień i owies ale gluten jest w porządku więc nie odstawiłam :)

    I właśnie Terka mam do Ciebie pytanie :)
    apropo właśnie glutenu :) bo jak byłam u endokrynolog, pokazałam jej te wyniki nietolerancji to ona powiedziała że przy Hashimoto potrzebna jest dieta bezglutenowa i beznabialowa... O ile mnie się tyczy ten brak nabiału bo to widać po wynikach to z tym glutenem nie wiem o co chodzi :( wiem że przy hashi lekarze często każą zrezygnować z glutenu ale czy jeśli u mnie w tych nietolerancjach gluten nie wyszedł to czy muszę go odstawiac?


    Nie jem glutenu celowo w ogóle. Jedno odstępstwo od diety i kosmki rozwalone... a poza tym umieram z bólu wtedy (zdarzyło się niestety przypadkiem zjeść. Alergie to miałam testy - z krwi :) Co do Hashimoto i glutenu to i ja Ci mogę odpowiedzieć, bo sama choruje też i na to. Części osób dieta bezglutenowa bardzo pomaga - ja np mam znacznie lepsze wyniki i weszłam z dawki 125 na 75, tsh niecałe 1. Ale każdy organizm jest inny. Dla niektórych nie ma różnicy. Ale myślę, że najważniejsza jest zdrowa, rozsądna dieta. Skończyłam szkoły dietetyczne i nie ma jednoznacznego stanowiska co do glutenu. Odstawienie może pomóc, ale nie musi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 14:38

    xx4wxzdvt9quz2vg.png

    ojxeroeq320a4lee.png
‹‹ 2021 2022 2023 2024 2025 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ