Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Andii wrote:Terka biedny sie męczy
Anionka trzymam kciuki
Miss nie lubiłam jak mój mąż miał nocki
Dzisiaj lepiej. Wstał bez płaczu, pojadl, poszedł spać. Ciekawe czy to taki chwilowy kryzys czy wieczorami będzie bardziej. Zobaczymy. Przetrwamy
Ja też nie lubię jak mąż ma mieć nockę.
To jest baaardzo sporadycznie-od pół roku był 2 "dni" na tym stanowisku. Pojedyncze przypadki. Ale i tak nie lubię. Mimo wolnego wyrkahttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Andii ja najbardziej nie lubię jak mój ma na popołudnia bo wtedy praktycznie nie ma nawet kiedy pogadać ze sobą
A dziś mnie nawet odwiozl do pracy bo już miał rozgrzany samochód to czemu nie
Terka oj tak, wyrko całe moje mogłam się wiercic ile wlezie haha tylko wieczorem nie mogłam zasnąć bo najpierw jakieś dziecko narobilo krzyku na klatce a później sąsiad z medycyny naturalnej zdecydował się na noszenie jakiś rzeczy do samochodu i nie mogło to się odbywać w ciszy lub szeptem tylko na cały głos już miałam wyjść i mu uwagę zwrócić ale myślę że nie będę sobie siary robić i przecierpie -
To całe szczęście że mu lepiej, dziąsła już pewnie tak nie bolą i nie swędzą.
Dziewczyny zauważyłam u siebie białe plamki na brodawkach, blisko kanalików mlecznych, wszędzie piszą że to zatkane kanaliki ale ja nie karmię piersiąStarania o drugie dziecko -
MissKathy92 wrote:Andii ja najbardziej nie lubię jak mój ma na popołudnia bo wtedy praktycznie nie ma nawet kiedy pogadać ze sobą
A dziś mnie nawet odwiozl do pracy bo już miał rozgrzany samochód to czemu nie
Terka oj tak, wyrko całe moje mogłam się wiercic ile wlezie haha tylko wieczorem nie mogłam zasnąć bo najpierw jakieś dziecko narobilo krzyku na klatce a później sąsiad z medycyny naturalnej zdecydował się na noszenie jakiś rzeczy do samochodu i nie mogło to się odbywać w ciszy lub szeptem tylko na cały głos już miałam wyjść i mu uwagę zwrócić ale myślę że nie będę sobie siary robić i przecierpie
Ale masz prawo upomniec jak dra się jak szalency. No ale przetrwałas jakoś. A potem można było się wiercic ile wlezie
Popołudnia dla obu pracujących osob są trudne. Człowiek się mija...
Ogólnie praca na zmiany jest beznadziejna... Znaczy nie mówię zmiany gdzie jest np 7-15 albo 9-17 bo to jeszcze ok. Ale 6-14, 14-22 i 22-6 to już beznadziejny kołowrotek...
Moj maz swego czasu tak miał. Na szczęście udała się zmiana stanowiska i ma 1 zmianę i raz na jakiś czas ma sobote i wtedy różnie bo możliwa każda zmiana. Mógłby chodzić w niedzielę, wiadomo ekstra płatne bo niedziela i jako nadgodziny ale powiedzial że sie na to nie piszeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 07:30
MissKathy92 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
MissKathy92 wrote:Andii ja najbardziej nie lubię jak mój ma na popołudnia bo wtedy praktycznie nie ma nawet kiedy pogadać ze sobą
A dziś mnie nawet odwiozl do pracy bo już miał rozgrzany samochód to czemu nie
Terka oj tak, wyrko całe moje mogłam się wiercic ile wlezie haha tylko wieczorem nie mogłam zasnąć bo najpierw jakieś dziecko narobilo krzyku na klatce a później sąsiad z medycyny naturalnej zdecydował się na noszenie jakiś rzeczy do samochodu i nie mogło to się odbywać w ciszy lub szeptem tylko na cały głos już miałam wyjść i mu uwagę zwrócić ale myślę że nie będę sobie siary robić i przecierpie
Ja lubię jak mój ma popołudnie ale tylko dlatego że sam lubi bo nie musi wstawać o 4rano pracuje na 3zmiany?Starania o drugie dziecko -
Andii wrote:To całe szczęście że mu lepiej, dziąsła już pewnie tak nie bolą i nie swędzą.
Dziewczyny zauważyłam u siebie białe plamki na brodawkach, blisko kanalików mlecznych, wszędzie piszą że to zatkane kanaliki ale ja nie karmię piersią
Jeszcze jak swedza to spoko. Gryzie wszystko i jest ok
Co do brodawek-nie pomogę, niestety nie wiem...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Ale masz prawo upomniec jak dra się jak szalency. No ale przetrwałas jakoś. A potem można było się wiercic ile wlezie
Popołudnia dla obu pracujących osob są trudne. Człowiek się mija...
Ogólnie praca na zmiany jest beznadziejna... Znaczy nie mówię zmiany gdzie jest np 7-15 albo 9-17 bo to jeszcze ok. Ale 6-14, 14-22 i 22-6 to już beznadziejny kołowrotek...
Moj maz swego czasu tak miał. Na szczęście udała się zmiana stanowiska i ma 1 zmianę i raz na jakiś czas ma sobote i wtedy różnie bo możliwa każda zmiana. Mógłby chodzić w niedzielę, wiadomo ekstra płatne bo niedziela i jako nadgodziny ale powiedzial że sie na to nie pisze
Ja bym nie mogła chyba pracować na zmiany człowiek taki rozregulowany wtedy
ale czasem bym mogła pójść na popołudnie żeby móc coś z rana załatwić- ja muszę brać wolne żeby coś załatwić np w urzędzie -
Andii wrote:Ja lubię jak mój ma popołudnie ale tylko dlatego że sam lubi bo nie musi wstawać o 4rano pracuje na 3zmiany?
Tak, mój na 3 zmiany pracuje w takich godzinach jak Terka napisała -
Wczoraj w pracy dziewczyny mówiły że pełnią bo kilka też źle spało;) ja tam w niebo nie patrzyłam bo za chmurami wszystko. A dzisiaj sypie tak strasznie że się bardzo boję tej drogi do Gliwic;/ nie wiem jak my pojedziemy. Gliwice, Zabrze i Chorzów. We 2 jedziemy, koleżanka kieruje swoim samochodem. Oby drogi były posypane bo masakra.
Ja się cieszę że właśnie mój mąż pracuje od 7 do 15. Czasami ma tylko zmianę od 14 do 22, ale to raz na kilka miesięcy przez tydzień. Najgorzej jest bo później to się w ogóle tydzień nie widzimy, jedynie jak się przenoszę gdy przyjdzie.
Terka a jak ustalił mąż z tymi robotami, mam nadzieję że nie dowalili mu wszystkich?
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex nie Opatrznosc nad nim i nad nami czuwa
Koledze córeczka (3, 900 ) urodziła sie w poniedziałek - czyli wczoraj. W sobotę co teraz była jeszcze przyszedł na swoją nocna zmianę.
A najbliższą sobotę wzial inny kolega więc obstawione. Mój mąż ma 2 jeszcze nastepne soboty - jedna rano, jedna popołudniu. Ale tak mial w grafiku, więc nas to nie dziwi. Nie ma źle
Teraz mąż zorganizowal zbiórkę od kolegów dla niego z okazji narodzin małej Alinki
Wogole mało sie nie popłakałam jak maz mi powiedział historie co mu powiedział ten jego kolega.
Bo on ma już jedną córeczkę - 3.5 letnia. I podeszła ona do brzucha mamy z tekstem "Alinka, możesz już wychodzić z brzuszka, naszykowalismy Ci łóżeczko"https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
MissKathy92 wrote:No na szczęście jakieś 20 minut tylko hałas robili więc nie było źle
Ja bym nie mogła chyba pracować na zmiany człowiek taki rozregulowany wtedy
ale czasem bym mogła pójść na popołudnie żeby móc coś z rana załatwić- ja muszę brać wolne żeby coś załatwić np w urzędzie
Ja byłam raz w życiu na nocce. Nigdy więcej
Człowiek nie wie co ze sobą zrobić jak wróci do domu
Nie umiem tak...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Ja nigdy nie byłam na nocce W sensie jak w barze pracowałam to się zdarzało iść np. Na 15 i wrócić o 4 rano, ale to zależy ile ludzie siedzieli.
Ja już w pracy. Ledwo dotarłam tak sypie. Lipę sobie zaparzyłam, czekam na koleżankę i pewnie koło 9-10 wyjedziemy. Na razie chyba wszystkich przysypało bo są tylko 2 osobyLaura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
alex0806 wrote:Ja nigdy nie byłam na nocce W sensie jak w barze pracowałam to się zdarzało iść np. Na 15 i wrócić o 4 rano, ale to zależy ile ludzie siedzieli.
Ja już w pracy. Ledwo dotarłam tak sypie. Lipę sobie zaparzyłam, czekam na koleżankę i pewnie koło 9-10 wyjedziemy. Na razie chyba wszystkich przysypało bo są tylko 2 osoby
Odsniezaja samochody pewnie
Uważajcie na siebie, drogi zdradliwe. Dzisiaj Gliwic nie polecam. Ale jak trzeba... Dacie radehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny matko ile stron co do ciąż w wieku 16, 18 To wiecie wydaje mi się, że wtedy łatwiej o ciążę bo organizmy dobrze pracują. Ktoś mi kiedyś powiedział, że w wieku 25 lat powinno się już mieć dziecko jak to wynika z natury, bo potem organizm zaczyna wariowac i hormony
-
Witam się i ja :-)miłego dnia.
Śnieg sypie za oknem.
Terka twojemu maluszkowi wychodzą ząbki. Mojemu też choć jest młodszy parę miesięcy od twojego
Alex uważajcie na drodze, bo pewnie zima zaskoczyła drogowców.<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
MissKathy92 wrote:Butterfly serio przyjaciółka miała pretensje bo wyszliscie z sylwestra za wcześnie? No ooo prostu nie wierzę
Kochana też miałam taką "przyjaciółkę" której nigdy nic nie pasowało, ciągłe pretensje i przytyki, miarka się przebrała kiedy zaczęła mieszać podczas organizacji mojego wieczoru panienskiego, próbowała mnie skrócić ze świadkowa- miała ogromny żal że nie wybrałam jej... dlatego zakończyłam te znajomość jeszcze przed ślubem, nie mamy ze sobą kontaktu od 1.5 roku i czuje się lepiej
Butterfly pamiętaj otaczaj się prawdziwymi ludźmi, którzy nic nie udają takie wampiry energetyczne nie są nikomu potrzebne
Co do sukni- przepiękna będziesz cudowną panną młodą
Jestem z Tobą myślami i będę w sobotę też to będzie piękny ślub
Dziękuję za miłe słowa z Twojej strony bardzo się cieszęMissKathy92 lubi tę wiadomość
4 CS - ciąża pozamaciczna
Walka z endometriozą.
21.02.2019 - rozpoczenie leczenie endometriozy.